Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Czy Tarot to wyrocznia? Czy złą wróżbę da się zmienić?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7

marika

Zastanawiam sie nad tarotem i ogolnie wrozbmi - czy złe wrozby da sie zmienic? Czy w kartach wychodzi przeznaczenie a moze tylko los ktory da sie zmienic? Co jest zapisane u ,gory, czy wszystko jest przesadzone? Co jesli wrozby sa sprzeczne? Jezeli macie ochote podzielcie sie swoimí spostrzezeniami Uśmiech

alathea

mysle, ze jedne wydarzenia sa stale, inne zas moga sie zmieniac
trudno mi powiedziec, ktore naleza do jednej badz drugiej grupy
czasem jest tak, ze karty "nie chca" udzielic jednoznacznej odpowiedzi... tak jakby wszystko jeszcze moglo sie pozmieniac
a nieraz sa bardzo jednoznaczne

generalnie, wedlug mnie (wrozba z tarota) jest to prognoza dosyc bliska temu, co moze sie wydarzyc
zawsze mowie, ze im bardziej mamy wbudowane pewne wzorce zachowan i sie nimi kierujemy, tym wieksze prawdopodobienstwo spelnienia wrozby
oczywiscie przy tych dywagacjach wychodze z zalozenia, ze wroz/wrozka dobrze wyciagneli a potem wlasciwie odczytali karty

jesli zaczniemy zmieniac siebie, jest spora szansa, ze bedzie inaczej niz w kartach
niestety np. w relacjach "pracuja" na to dwie osoby i tutaj "do tanga trzeba dwojga",
jest taki etap relacji gdzie zmienic mozemy juz tylko swoj stosunek do tego, co sie wydarzy
(wlasciwie to bardzo duzo, bo to jest nasze doswiadczenie, z ktorym idziemy dalej)
"Przeznaczenie to karty, które rozdaje nam los, a wolna wola to sposób w jaki je rozegramy" - Joanna Watters
Uwielbiam to zdanie i podpisuję się pod nim obiema łapkami Uśmiech

Rani

KatiJo napisał(a):"Przeznaczenie to karty, które rozdaje nam los, a wolna wola to sposób w jaki je rozegramy" - Joanna Watters
Uwielbiam to zdanie i podpisuję się pod nim obiema łapkami Uśmiech
Mam identyczne przekonanie
i podpisuje sie rowniez. Uśmiech

marika

Nie wiem czy dobrze zrozumialam ale to by znaczylo ze nasze zycie, wybory zalezą od nas? ..

Marika+

marika napisał(a):Nie wiem czy dobrze zrozumialam ale to by znaczylo ze nasze zycie, wybory zalezą od nas? ..

Jak wiele razy pisałam, dla mnie Tarot podpowiada, radzi, pokazuje jakieś możliwości, daje pogląd na sprawy i informuje o ewentualnych wynikach, ale to my decydujemy czy mamy iść w prawo, czy w lewo.
Tarot nie podejmuje za nas decyzji, nie jest naszym sterem to my kierujemy okrętem zwanym życie, a czy posłuchamy podpowiedzi kart czy nie, to już zależy od nas, choć może tak się zdarzyć, że za miesiąc sytuacja zmienia się i karty pokażą coś innego, więc tylko zdrowy rozsądek, intuicja i własna wola są tym co powinno nami kierować.

alathea

Cytat:Tarot podpowiada, radzi, pokazuje jakieś możliwości, daje pogląd na sprawy i informuje o ewentualnych wynikach, ale to my decydujemy czy mamy iść w prawo, czy w lewo.

czasem pytamy o sprawy od nas niezalezne - np. przebieg budowy domu... i wychodzi np., ze beda opoznienia
w takiej sytuacji jedynie mozemy sie na to przygotowac (przedluzyc umowe wynajmu czy zabezpieczyc srodki na to),
tu bezposrednio nie mamy wplywu na wydarzenia (zwiazane z budowa)
za to mozemy wykorzystac te wrozbe i zadbac na czas o swoje sprawy

marika

A co jesli chodzi o zwiazki, dzieci, tez uwarzacie ze to nasze wybory? Dziekuje Wam
tarot, gwiazdy na niebie, geomancja, czytanie z rąk - to wszystko ma być wskazówką, a nie wyrocznią (wg mnie).
najlepsze co możesz zrobić, to wykorzystać potencjał wskazówki na swoją korzyść, czyli dosłownie - wziąć sprawy w swoje ręce i nie pozostawiać ich na łasce osoby X czy Y oraz czasu.

wg mnie zaplanowane nic nie jest ani na dobre ani na złe. pewne rzeczy się dzieją, bo są skutkiem działań tysięcy sił.
przykład: ktoś ma zadecydować o czymś danego dnia, ale powiedzmy pogoda jest zła, jego boli głowa, nie ma siły, akurat skończyła mu się kasa i nie kupił ibupromu, jest zły bo wczoraj mu żona powiedziała, że jest leniwy... i on powiedzmy odkłada decyzję na kolejny dzień, a dla kogoś brak tej decyzji będzie powiedzmy wtedy lepszy lub gorszy.
we wskazówkach mamy znaleźć te najbardziej dominujące siły i to są właśnie emocje ludzkie, ewentualnie zdarzenia niezależne od nas.
ale to nie znaczy, że tak będzie. wystarczy, że się pogoda zmieni... Uśmiech

marika

Hm. Nie dawno rozmawialam z mama o tym poniewaz ona kiedys byla u wroza i powiedzial jej takie rzeczy ktore sie sprawdzily, np. Ze bedzie miala 3 dzieci( jest nas 3) ze zabraknie w domu mezczyzny - tak jest w domu same baby, ze bedzie miala 2 mezow z czego przestrzegal by nie wychodzila za maz ale nie posluchala i faktycznie mama miala 2 mezow. hm moze nasze losy sa juz gdzies zapisane? Hm jesli tak to ciekawe czy bede z moim partnerem do smierci .. czas pokaze ale pewnie jakies wybory mamy tylko czy to sa nasze wybory..

Marika+

marika napisał(a):hm moze nasze losy sa juz gdzies zapisane? Hm jesli tak to ciekawe czy bede z moim partnerem do smierci .. czas pokaze ale pewnie jakies wybory mamy tylko czy to sa nasze wybory..

Jak to w pewnym okresie w mawiano
"co ma wisieć nie utonie" Uśmiech
marika napisał(a):czas pokaze ale pewnie jakies wybory mamy tylko czy to sa nasze wybory..
Wybór mamy, a wróżby pokazują konsekwencje tych wyborów Oczko
Otóż to, dlatego zmieniając pytania możemy zapytać się kart - jaki będzie wynik jeśli podejmę taką decyzję, a jaki jeśli taką...
Eremit nic dodać nic ująć Uśmiech

marika

W sumie tez sie z tym zgodze Uśmiech

alathea

chyba, ze stawiamy karty w momencie, gdy de facto juz powzięliśmy decyzje - choc np. jeszcze nie podjelisy faktycznych dzialan w tym kierunku
wtedy karty pokaza, ze zostala ona podjeta...
Chciałabym nawiązać do tematu "Tarot jako wyrocznia".
Powiedzcie mi jak to jest:

Przykład
W sytuacji kiedy ktoś kocha inną osobę a słyszy (tak jak moja koleżanka) że przed nią inny związek, zdaniem tarocistki szczęśliwy, harmonijny etc.. etc..

Karta symbolizująca tego mężczyznę to Rycerz Denarów (dzięki alathea za naprowadzenie Kwiatek ).

Moja znajoma uważa że opis tej osoby idealnie pasuje pod pewnego mężczyznę, o którym na samą myśl otrzepuje się jak przysłowiowy mokry pies z wody. Ale wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią że to chyba będzie chodziło o niego, o czym ona nie chce nawet myśleć. Coś ją niesamowicie odpycha od tej osoby - wszystkie te cechy które można znaleźć w symbolice karty Rycerza Monet.

Z drugiej strony karty powiedziały że ona tę osobę dopiero pozna - w takim razie chyba należałoby wykluczyć wszystkich tych, których już zna, nawet jeśli w ogóle nie utrzymuje z nimi kontaktu.


W związku z tym, nasuwają mi się takie pytania:

- Jak to możliwe, że karty pokazują nowy związek, skoro człowiek myślami jest przy innej osobie, ją kocha i nie wyobraża sobie pokochać kogoś innego?

- Jak karty mogą pokazywać związek z kimś kto reprezentuje wszystkie te cechy, których dana osoba po prostu nie akceptuje?

- Czy Karty w tym przypadku mogą się pomylić?
tez jestem ciekawa ?
A czy wiadomo jakie miała pytanie?

Zależy też od kart, które stały obok, także ciężko mi powiedzieć.

Wydaje mi się, że "karty nie kłamią" ale nie zawsze dobrze odczytujemy to co chcą nam przekazać.

Z drugiej strony różne rzeczy się zdarzają i nie wiadomo jak życie się potoczy.

Doria

Karty wydobywają z zakamarków naszej psychiki to czego nie dopuszczamy do głosu , a wręcz sprzeciwiamy się temu na jawie. Lecz widać naprawdę, w głębi duszy czujemy że jest inaczej, czego innego pragniemy niż mówiy i pokazujemy.. I Tarot potrafi to wychwycić, dlatego to karty duszy Oczko
Doria napisał(a):Karty wydobywają z zakamarków naszej psychiki to czego nie dopuszczamy do głosu , a wręcz sprzeciwiamy się temu na jawie. Lecz widać naprawdę, w głębi duszy czujemy że jest inaczej, czego innego pragniemy niż mówiy i pokazujemy.. I Tarot potrafi to wychwycić, dlatego to karty duszy Oczko

Czyli, że ona kocha, ale chce innego? Szok

alathea

Margola napisał(a):Chciałabym nawiązać do tematu "Tarot jako wyrocznia".
Powiedzcie mi jak to jest:

Przykład
W sytuacji kiedy ktoś kocha inną osobę a słyszy (tak jak moja koleżanka) że przed nią inny związek, zdaniem tarocistki szczęśliwy, harmonijny etc.. etc..

Karta symbolizująca tego mężczyznę to Rycerz Denarów (dzięki alathea za naprowadzenie Kwiatek ).
Moja znajoma uważa że opis tej osoby idealnie pasuje pod pewnego mężczyznę, o którym na samą myśl otrzepuje się jak przysłowiowy mokry pies z wody. Ale wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią że to chyba będzie chodziło o niego, o czym ona nie chce nawet myśleć. Coś ją niesamowicie odpycha od tej osoby - wszystkie te cechy które można znaleźć w symbolice karty Rycerza Monet.

Z drugiej strony karty powiedziały że ona tę osobę dopiero pozna - w takim razie chyba należałoby wykluczyć wszystkich tych, których już zna, nawet jeśli w ogóle nie utrzymuje z nimi kontaktu.

W związku z tym, nasuwają mi się takie pytania:
- Jak to możliwe, że karty pokazują nowy związek, skoro człowiek myślami jest przy innej osobie, ją kocha i nie wyobraża sobie pokochać kogoś innego?
- Jak karty mogą pokazywać związek z kimś kto reprezentuje wszystkie te cechy, których dana osoba po prostu nie akceptuje?
- Czy Karty w tym przypadku mogą się pomylić?

czy byly jeszcze jakeis karty?
z tych, co sa niekoniecznie musi wynikac, ze dopiero go pozna - ale to, ze bedzie sie zastanawiala nad wyborem miedzy nimi dwoma
cos sie moze zmienic w jej pogladach na to, co wazne u faceta, gdy ten pierwszy da jej popalic
czy ona teraz jest z tym drugim (Krol mieczy)?
ja zwiazku z Rycerzem monet jeszcze nie widze na podstawie tych kart, a jedynie to, ze on zacznie byc brany przez kolezanke pod uwage jako partner

a tarot moze pokazywac rozne zaskakujace rzeczy, ktorych jeszcze (w danej chwili,w momencie wrozby) nie jestesmy swiadomi
Rozkład był na uczucia - na to co było i co będzie.
Pytanie było zadane pod kontekstem czy ten byly partner wroci, czy sie pogodza.
Z tego co pamiętam, to karty pokazały że ona jest nadal zakochana w tym swoim byłym partnerze i może byłaby szansa na ich zejście się, gdyby nie fakt że ona już nie będzie jego chciała bo za parę miesięcy pozna tego Pana - o którym wyżej napisałam. (ten Rycerz Denarów)
Tylko że alathea napisała, że według niej to dziewczyna tak na prawdę będzie siedzieć w uczuciu do tego, który ja opuścił:

alathea napisał(a):to jeszcze zalezy, jakie bylo pytanie... ale to chyba rozklad na uczucia po prostu
na moj gust panow jest/bedzie dwoch - jeden ten, ktorego ona by chciala, ale jest spora szansa, ze on ja nie za bardzo oraz taki, ktoremu na niej bedzie zalezalo - a jej duzo mniej, taki "przecietniak wg niej - i bedzie miedzy nimi wybierac
wybor o tyle latwiejszy, ze ten "lepszy" chyba nie bedzie chcial tworzyc dalej zwiazku, moze ja zranic
ona jest/byla z kims zwiazana badz sie w kims wciaz podkochuje (Moc) , ten pan wlasnie to moze byc Krol mieczy, on moze takze byc "malo dostepny"
(np. ze wzgledu na relacje z kims albo nie zauwaza jej)
drugi - Rycerz mieczy
"wysokosc" karty dworskiej pokazuje takze jej nastawienie do tych dwoch - na Krolu jej zalezy, a Rycerz monet - coz, wiarygodny, sympatyczny - ale nudnawy dla niej, mniej atrakcyjny, malo doceniany

W związku z tym ja, jako że uwielbiam zgłębiać: co? jak? i dlaczego? - zaczęłam zadawać sobie pytania: czy można być w "wywróżonym" związku wbrew sobie?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7