Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Inicjacja Reiki na odleglosc
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4

Suna

Mam pytanie, bo juz przeczytalam tyle ksiazek i artykulow, ze zglupialam, jest 50 na 50.
Czy mozna byc inicjowanym na odleglosc? I jak mowie w moich poszukiwania znalazlam 50% odpowiedzi za TAK i tyle samo za NIE.

Suna

no bo wlasnie po siwetam mam rozmawiac z kobieta z Polski i ona twierdzi ze mozna, jest Mistrzem i Nauczycielem, ale wzielam do reki ksiazke nie wiem tak jakos odruchowo i tam pisze ze nie, a na necie tak jak pisalam 50 na 50.
Czekam dalej na wasze opinie, a pozniej pomysle.
Przesyłanie Reiki na odległość to jedna sprawa a inicjowanie to druga. Te pierwsze 50% uważa, że według tradycji inicjować powinien mistrz, a związane to jest z otworzeniem nas na przepływ energii. Pozostałe 50% twierdzi, że Usui inicjował się sam, więc teoretycznie każdy z nas jest w stanie też to zrobić - pytanie tylko czy potrafimy nie będąc jeszcze mistrzem. Powinnaś sprecyzować jaki system czy odłam Reiki Cię interesuje, gdyż tylko część z nich dopuszcza samoinicjację, albo inicjację na odległość.
A co z tymi 21 dni po inicjacji bo mi nic nie powiedziała(mistrz) a ja coś znalazłem ze niby to taki okres i muszę od czekać ? Uśmiech
ale zrobiłem dziś 1 osobę ukoszenie za baczę rano efekt Uśmiech

Suna

Zib po pierwsze dziekuje za odpowiedz. Po drugie musze prosic o wytlumaczenie czym sie rozni jedno od drugiego. I bede naprawde wdzieczna.
Na początek odrobinę informacji na temat historii Reiki co pozwala lepiej zrozumieć, że to bardzo ogólny termin i kryje się pod nim wiele różniących się między sobą frakcji. Pierwszy mistrz Reiki Dr. Usui pozostawił 16 uczniów w randze Mistrza. Wielu z nich i ich następców wprowadzało rozmaite "ulepszenia". Największy wkład w rozwój popularności Reiki na zachodzie ma urodzona na Hawajach Hawayo Takata. W odróżnieniu od Usui ona nie pozwalała swoim uczniom robić żadnych notatek ani nie dawała im żadnych materiałów pisanych. Cały dalszy rozwój tej gałęzi opiera się na tym co zostało w pamięci jej uczniów, z których wielu konkurowało w doskonaleniu metody. Istnieją frakcje uznające możliwość inicjacji na odległość i samoinicjacji - przecież Pierwszy Mistrz Dr. Usui inicjował się sam. Jemu zajęło to jednak wiele lat studiowania, praktyki i przygotowań. Proces inicjacji polega na uaktywnieniu, czy wyczuleniu na uniwersalną energię życia naszych wyższych czakr - serca, gardła,3 oka i korony oraz czakr umieszczonych we wnętrzu obu dłoni. Teoretycznie można to zrobić na odległość.
Istnieją też inne rodzaje Reiki - np. Kundalini, który nie wymaga wcale, aby inicjacja na kolejne stopnie robiona była w bezpośrednim kontakcie. Dla mnie słowo Reiki oznacza tylko ogólne określenie energii życia, więc bez dodatkowego określenia niewiele mówi o przekazywaniu jej innym i tego sposobach.

W sposobie przekazywanym najczęściej przez następców Hawayo Takata rozróżniamy 3 stopnie. Generalnie pierwszy dotyczy przekazywania energii - nakładania rąk w bezpośrednim kontakcie, a drugi także pozwala na przekazywanie energii na odległość. Dużo więcej i o wiele dokładniej opisała to Miriam wz odnośnikami do innych artykułów na necie.

Suna

dziekuje Zib za poswiecenie czasu, oczywiscie czytalam teksty Miriam i Krystyny, jednak ciagle nie wiem czy mozna byc inicjowanym na odleglosc czy nie Uśmiech ale mysle ze dam sobie spokoj z zameczaniem otoczenia i poprostu poprosze o wytlumaczenie owej Mistrzyni Uśmiech
dziekuje bardzo Uśmiech
Suna bardzo chetnie odpowiem Tobie na nurtujace Cie pytanie o inicjacji na odleglosc. Zaczynam w piatek kurs Reiki II stopnia i zapytam mojego Mistrza.

Sądząc po moim doswiadczeniu z kursu I stopnia inicjacja na odleglosc jest wydaje mi sie niemozliwa.

No i najwazniejsze jest wybranie dobrego Mistrza.
k_ella_k napisał(a):Suna bardzo chetnie odpowiem Tobie na nurtujace Cie pytanie o dostrojeniu na odleglosc. Zaczynam w piatek kurs Reiki II stopnia i zapytam mojego Mistrza.
No i najwazniejsze jest wybranie dobrego Mistrza.


Suna, zgodnie z obietnica przekazuje odpowiedź mojego Mistrza. Uważa, ze dostrojenie osoby na odleglosc jest mozliwe, jednak moj Mistrz tego nie praktykuje.

Suna

k_ella_k napisał(a):
k_ella_k napisał(a):Suna bardzo chetnie odpowiem Tobie na nurtujace Cie pytanie o dostrojeniu na odleglosc. Zaczynam w piatek kurs Reiki II stopnia i zapytam mojego Mistrza.
No i najwazniejsze jest wybranie dobrego Mistrza.


Suna, zgodnie z obietnica przekazuje odpowiedź mojego Mistrza. Uważa, ze dostrojenie osoby na odleglosc jest mozliwe, jednak moj Mistrz tego nie praktykuje.


no masz ci, to co moge poczac....
jedyne to podziekowac za informacje Uśmiech
dziekuje
Do Suny,
napisz mi gdzie teraz mieszkasz, to moze bede mogla pomoc. Mozesz na pw

Suna

w Szwecji
Do Suny
W ksiązce Ronalda Mary "Le Reiki vu par ses praticiens: unité dans la diversité"
Collection Chrysalide le Souffle d'or, 1997
ISBN 2840581116, 9782840581116
jest dluga lista stowarzyszeń reiki w roznych panstwach. Miałam nadzieje, ze znajde w niej kontakt w Szwecji, ale niestety nie ma.

Sadze, ze juz probowalas, korzystajac chociazby z wyszukiwarek internetowych, znalezc osobe na miejscu tj. w Szwecji, ktora rozwiazalaby Twoj problem. Tak naprawde to nie wiem, czego szukasz. Bezradny

Co do mnie to Reiki znalazly mnie i nie odwrotnie. Jestem niezwykle wdzieczna, ze Mistrz i kurs , pieknie rozlozony w czasie, daje moznosc poznania tej wspanialej metody.

Dostrojenie do czestotliwosci energii Reiki przez Mistrza to wazny moment, niemniej poznanie innych aspektow zwiazanych z Reiki wymagaja czasu. Nie wyobrazam sobie jak mozna je poznac w przeciagu dnia, czy dwoch.

powodzenia Uśmiech

Suna

k_ella_k
dokladnie jak piszesz, szukalam juz tutaj i nawet znalazlam jakas szkole ale czuje ze to nie to, moze masz racje, mnie reiki jeszcze nie znalazlo, a moze wogole nie jest dla mnie Uśmiech
no coz jak bedzie dla mnie to mnie znajdzie, fajnie ze jestes zadowolona z nauk, tez bym byla Uśmiech a moze nie Uśmiech
dziekuje za zainteresowanie moja osoba Uśmiech

ale zato spelniam sie w ziolach i fakt, to one mnie znajduja Uśmiech i zawsze w odpowiednim czasie odpowiednie ziolo Uśmiech
Suna...ja nie rozumiem...dlaczego niby reiki mialo by nie byc dla ciebie, przeciez tak bardzo chcialas to zrobic...nie mozesz znalezc czegos indywidualnie, skoro nie czujesz tej szkoly ?
Suna pisze:
dokładnie jak piszesz, szukalam juz tutaj i nawet znalazlam jakas szkole' ale czuje ze to nie to, moze masz racje, mnie reiki jeszcze nie znalazlo, a moze wogole nie jest dla mnie Uśmiech

Moj Mistrz uwaza, ze kazdy moze poznac i praktykowac reiki, nie sa wymagane zadne, szczegolne zdolnosci. Moze chwile poczekasz i znajdziesz Mistrza i kurs dla siebie?

Uwazam, ze forum jest miejscem, by dzielic sie informacjami, stad moja chec pomocy. Zrobiłabym to dla kazdego.
a ja myślę, że

kiedy uczeń będzie gotowy znajdzie się i Mistrz!


czekaj cierpliwie Suna! zanurz się w swoje zioła, świece i karty ... przestań szukać mistrza!

A pewnego dnia w pracy ... przez przypadek osoba przedstawi Ci się, że jest Mistrzem Reiki Kotek

pozdrawiam serdecznie! Kwiatek
No wlasnie, Kasha, tak najpredzej bedzie. Szkoda ,ze mnie nie interesuje reiki...od tak dawna znam mistrzynie a nawet o tym nie wiedzialam.
Ruda, Reiki nie musi Cię interesować - jest użytecznym narzędziem... Uśmiech
Sobie można pomóc!
I innym kiedy trzeba Ok
Co do inicjacji na odległość...
Jest miejsce na nowoczesność i miejsce na tradycję...
Reiki mieści się w tym drugim.
I nie obchodzą mnie ludzie, którzy kierując sie jedynie chęcia zysku tworzą "nowatorskie" rozwiązania...
Usui nie inicjował na odległosć!!!
Usui nie czynił nikogo mistrzem w rok...
Nikt z "pierwszych reikowców" tego nie robił...
Dzisiaj - mamy 20 letnich "miszczów","miszczów" błyskawicznych, "miszczów" inicjowanych na odległość, "miszczów", którzy kupili swój tytuł za 20-50$ na jednej z amerykańskich stron... Krzyk
Znam takich, mają się nieźle Cwaniak
Jestem po II stopniu...
Chcę iść dalej...
Dlatego chcę to zrobić z Mistrzynią, która- choć ma odmienny światopogląd od mojego-może pochwalić się 20 latami pracy. Co środę, od lat, organizuje Krąg, nie ma nic przeciwko inicjowaniu chętnego na Mistrza-Uzdrowiciela (jak mówi - "skoro chcesz sie rozwijać"), ale na Mistrza-Nauczyciela trzeba u niej zapracować!!!
Przynajmniej rok pracować u jej boku (tydzień w tydzień na Kręgu, póżniej pomagać przy przygotowaniu do inicjacji). Ona obserwuje delikwenta, sprawdza jego wiedzę, sposób jej przekazywania, morale... I dopiero wtedy podejmuje decyzję...
Nikogo do tego nie zachęca...
Mówi, że musi być pewna czlowieka, bo inicjowanie kogoś na Mistrza traktuje jako przywilej i odpowiedzialność...
I to mi sie podoba... Oklaski
To nie jest sposób na wyciągniecie pieniędzy za podwójną inicjację...
Bo możesz robi Mistrza Uzdrowiciela i Nauczyciela jednocześnie....
Ale na tych samych zasadach - praca, praca, praca...
Co z tego, że mogę choćby jutro mieć szybkie inicjacje za 500 zł???
A nawet 300???
Albo.... 20$...
Chodzi o papier?
Czy o coś wiecej...?
Reiki to energia.
Ale jej praktykowanie to ... Rzemiosło...
W tym szlachetnym sensie...
Wymagające wiedzy i praktyki...
Tylko praktyka poszerza kanały...
I owocuje lepszymi efektami pracy...
Kolejną sprawą jest Linia Przekazu...
Którą wielu obecnie minimalizuje lub wręcz ignoruje.
Usui był buddystą.
Też jestem - i wiem jakie to ważne...
Dlatego każdego chętnego do wkroczenia na "Drogę Światła" namawiam - sprawdzaj kto zacz, sprawdzaj linię, pytaj o mistrzów z tej linii, szukaj takiego, który nie tylko inicjuje w Reiki ale żyje Reiki i w pewnym sensie... jest Reiki...
Chyba, że wystarczy Ci.... New Age Reiki.... Bezradny

Suna

Kasha cos mi sie przypomnialo, nie tak dawno myslalam jak to by bylo gdybym pojechala na misje do jakis krajow z 3 swiata Uśmiech i ogolnie myslalam o tym ale powaznie i sluchajcie dostalam zlecenie na mojej taxi (Kasha nie smiej sie, nie do Etiopii) przyjezdzam, gosciu z mamusia wsiada, daleki kurs, nagle rozmowa i on mi opowiada ze on jest misjonarzem, ludu malo w drzewo nie wjechalam. Wszystko mi opowiedzial jak to jest na tej misji i ja juz nie chce jechac na misje, mysle ze moj futrzak, nie odnalazl by sie w tym srodowisku Oczko no i on potrzebuje wielkie loze, nawet mnie potrafi wykopac, nie mysle zeby zgodzil sie spac w warunkach bez klimatyzacji Oczko
ale jazda co? myslisz i masz Uśmiech
no jakoś mi się wydawało, że spotkasz swojego Mistrza w taxi Kwiatek

może to jeszcze nie ten ... kiedy będzie ten co trzeba ... Kotek nawet dla kota będą odpowiednie warunki i nie będzie przeszkód

Oklaski Oklaski Oklaski Rotfl Rotfl Rotfl Rotfl
Suna napisał(a):Kasha cos mi sie przypomnialo, nie tak dawno myslalam jak to by bylo gdybym pojechala na misje do jakis krajow z 3 swiata Uśmiech i ogolnie myslalam o tym ale powaznie i sluchajcie dostalam zlecenie na mojej taxi (Kasha nie smiej sie, nie do Etiopii) przyjezdzam, gosciu z mamusia wsiada, daleki kurs, nagle rozmowa i on mi opowiada ze on jest misjonarzem, ludu malo w drzewo nie wjechalam. Wszystko mi opowiedzial jak to jest na tej misji i ja juz nie chce jechac na misje, mysle ze moj futrzak, nie odnalazl by sie w tym srodowisku Oczko no i on potrzebuje wielkie loze, nawet mnie potrafi wykopac, nie mysle zeby zgodzil sie spac w warunkach bez klimatyzacji Oczko
ale jazda co? myslisz i masz Uśmiech
Lol Lol Lol ...tu mi sie nasunelo powiedzienie, Suna..."Uwazaj czego pragniesz , bo moze sie spelnic"... :laughing-rolling:
Stron: 1 2 3 4