Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Wpływy praktyczne kalendarza Majów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Postanowiłam spróbować żyć zgodnie z owym kalendarzem.
Korzystając ze wskazówek kosmy - Kalendarz Majów - zrozumienie - podstawowe informacje sporządziłam sobie kalendarz osobisty. Podzieliłam rok na 13 miesięcy księżycowych poczynając od swoich urodzin.
Aktualnie jestem w 13 miesiącu kosmicznym podsumowującym mój dorobek z całego roku.
Zaczął on się dla mnie 6 stycznia. Kin na ten dzień, co za tym idzie, o ile dobrze zrozumiałam - przesłanie na 28 dni:
[Obrazek: g2.gif]
[Obrazek: o3.gif]
Fala WIATRU
2013.01.06
KIN 223 - Niebieska Biegunowa Noc
Dziś mam dostęp do mojej nadświadomości.
Stąd czerpię energię życiową, stąd płyną fluidy duchowe.
Tu rodzą się obrazy, które powinienem przetestować w życiu.
Wszystko jest przydatne, ale nie wszystko na raz.
Dziś przeprowadzę selekcję, od czego powinienem zacząć.
Wiem, że nie wolno działać impulsywnie, pole napięć jest zbyt rozległe.
Najpierw muszę poznać najbliższą okolicę.


Muszę przyznać, że cały miniony rok mocno rozwijałam się duchowo. Poczyniłam znaczne postępy, wiele zrozumiałam, wiele sobie uporządkowałam. Ten kin pasuje do mojego podsumowania idealnie...

Niestety nie jestem w stanie sobie przypomnieć całego roku ze szczegółami, by sprawdzić jak się realizowała reszta miesięcy... Jednak teraz, na przyszłość już będę wiedzieć, bo co rano sprawdzam kin i wszystko sobie notuję... Dziś jest dopiero trzeci dzień mojej symbiozy z kalendarzem, a już wydarzają się cuda...

Wczoraj:
[Obrazek: g3.gif]
[Obrazek: o4.gif]
Fala WIATRU
2013.01.07
KIN 224 - Żółte Elektryczne Ziarno
Dziś sprecyzuję swoje plany do zrealizowania w najbliższym czasie.
Dziś zastanowię się, czy nie sięgam za wysoko, czy podołam wszystkim wyzwaniom i jakie poniosę koszty.
Dziś naniosę niezbędne poprawki i uporządkuję sprawy bieżące, aby nie pogłębiać zaległości.


Czerpiąc ze swej nadświadomości dnia poprzedniego już zaplanowałam wykonanie niezbyt miłych telefonów celem załatwienia zaległości, które od dłuższego czasu spędzają mi sen z powiek. Wszystko odfajkowane. Strach okazał się mieć wielkie oczy, niepotrzebnie zwlekałam tak długo. Wszystko skończyło się pozytywnie. Plany poczynione, wyzwania skorygowane.

Dzisiaj:
[Obrazek: g4.gif]
[Obrazek: o5.gif]
Fala WIATRU
2013.01.08
KIN 225 - Czerwony Samoistny Wąż
Siła mojego ducha odzwierciedla się w życiu codziennym.
Bez ciała nie ma życia.
W zdrowym ciele zdrowy duch - dziś zadbam o zdrowie i ciało biologiczne.
Nie będę się nadwerężać i nie zrobię niczego ponad siły.
Dziś zachowam umiar w tym, co robię, co jem i co myślę.


Miałam dziś pierwsze zajęcia jogi po przerwie świątecznej. Starałam się nie forsować zbytnio, a moje ciało i tak miło mnie zaskoczyło. Mimo prawie trzytygodniowej przerwy i przebytej w tym czasie choroby, było całkiem elastyczne. Po powrocie zjadłam miseczkę ryżu z warzywami. Przyszła mi ochota skonsumować ją pałeczkami, dzięki czemu jadłam powoli, z rozmysłem i małymi kęsami.
Duch mój niesamowicie się wzmocnił podążając za ciałem. Otrzymałam przemiły telefon rozwiązujący ostatecznie moje strachy z wczoraj. Dawno nie byłam tak pozytywnie naładowana. Życie jest piękne!

O co Wy na to? Może również podzielicie się swymi obserwacjami na temat kalendarza w praktyce?

Źródło ikonek pieczęci i opisu kinów: http://www.maya.net.pl/
KatiJo świetny wątek.. Oklaski narazie obserwuje.. w odpowiednim momencie napiszę swoje 5 gr Zawstydzony
Dzisiaj:
[Obrazek: g10.gif]
[Obrazek: o11.gif]
Fala WIATRU
2013.01.14
KIN 231 - Niebieska Planetarna Małpa
Pesymizm i ociężała głowa blokują moją zmysłowość.
Dziś nie jestem aktorem, lecz reżyserem sztuki życia.
Trudności i załamania nerwowe, które od czasu do czasu wstrząsają moim życiem, są darem, dzięki któremu rozwijam się i wzrastam.
Dziś z dziecinną lekkością otwieram się na to, co przyjdzie.


Niestety dopadł mnie ów pesymizm. Połączył się z PMSem, ale nie ma co szukać wytłumaczenia...
Ktoś bliski podał swe ramię do wypłakania się i naładował mnie pozytywną energią.
Spojrzałam szerzej, otwarłam się, przetarłam oczy. Zrozumiałam, że to ja decyduję co robić, jak działać, jakich ludzi spotykam...
No i przyszło... Kolejne dobre wieści Uśmiech
mi dziś Fala Wiatru przyniosła swoiste wyrównanie.. zmiotła z mojej drogi zbędne przeszkody.. ulżyło mi, podniosło mnie na duchu.. wiem, że wszystko czego doświadczam nie dzieje się bez przyczyny, wiem, że tylko uczciwa droga ze samą sobą... musiałam nauczyć się sobie ufać, zaufać temu co czuję, temu co widze.. a gdy zaufałam, przyszło swoiste otwarcie.. nie jest to lekka i wesoła ścieżka, to droga Smoka a pomimo to czuję się jakbym wygrała los na loterii..

nie wiem jak inaczej miałabym opisać to co się dzieje w ostatnich miesiącach mojego zycia.. dziś czuję satysfakcję, bo jak sie okazuje napoteżniejsza bron jaką posiadam to czyste serce i szczere intencje.. dziś wiatr przyniósł mi tego potwierdzenie Kwiatek