Kiedy pojawia się ta karta w rozkładzie mam niemały kłopot. Jak widzicie tą kartę?
To chyba jest mężczyzna, który pracuje u kogoś w winnicy. Widać, że jest zmęczony, skupiony na pracy.
Ja też do końca nie rozumiem 5 monet w tej talii. Ale jak na nią patrzę, to nasuwa mi się na myśl coś takiego: nadciąga burza, huragan, który może zniszczyć to całe pole. Jeśli nie nastąpi szybka reakcja, wszystko- cała praca właściciela winnicy pójdzie na marne. Jednak można ocalić część plonów. Nie wszystkie, co prawda, bo jest ich zbyt dużo, ale pewną część. Strata będzie i tak i tak, ale jeśli będziemy działać, to będzie mniejsza. Tak widzę tą kartę.
Dobra koncepcja z tym huraganem.
A mężczyzna pracuje bardzo wolno, jest sam, nie widać innych pracowników. Będą duże straty.
Już rozumiem.
Jakoś nie zauważyłam wcześniej tych ciemnych chmur na horyzoncie...
idzie burza, mężczyzna ratuje to co jest już dojrzałe, nie wszystko uda mu się zebrać, a burza zniszczy.
ta karta pokazuje także liczenie tego co mamy, co przyniesie nam zysk, lub stratę.
(w pracy pokazała mi spis towarów )
Literówka
teraz ją dojrzałam
Karta ta może oznaczać nie tylko ewentualne straty materialne, ale również kryzys w partnerstwie. To, co wydawało się pewne, zdobyte, teraz może zacząć wymykać się z rąk. Trzeba więc pomyśleć jak pomimo trudności wyjść z impasu, jak mu zapobiec, jakich użyć środków, by wrócił okres szczęśliwości i obfitości uczuć.