Polecam moj ulobiony film na ktorym ryczalam jak bobr, co mi sie jako 4 normalnie nie zdarza i przez pare dni dochodzilam do siebie.
Oto trailer:
"Fanaa"
Film ten byl krecony w Polsce.
"Fanaa film shooting in Poland"
Wczoraj wreszcie udalo mi sie obejrzec ten film. Wedlug mnie przesliczny. Niesamowita historia. Wszystkie czesci sa na Youtube tutaj :
"Pope Joan" (Papieżyca Joanna)
A tutaj jeszcze kilka ciekawostek na ten temat dla osob znajacych jezyk angielski
"Pope Joan - the Woman Pope"
"Top Secret Mystery Files Pope Joan 2011"
Obejrzałam, wzruszający, piękny...również polecam warto go obejrzec...
dzięki Lila za wrzucenie tego, obejrzałam dzisiaj, i choć pod względem historycznym ten film jest denny (spaczenie zawodowe
) to wciąga!
bardzo mi się podobał!
No cóż, film mimo sceptycznych uczuć na początku, obejrzałam jednym tchem.
Lubię historyczne filmy kostiumowe, więc wciągnął mnie maksymalnie. Pierwsza refleksja jaka przyszła mi do głowy po seansie, to "kobiety tam miały pozamiatane..."
Bohaterka przedstawiona jako osoba (wpierw dziecko) pełna samozaparcia, gotowa do poświęceń, broniąca swych ideałów i odważna, cóż w ówczesnych czasach można nawet pokusić się heroizm jej wyczynów. Niestety dom rodzinny , a głównie ojciec nie napawał optymizmem, jednak jak widać Joanna była wytrwała, a do tego bardzo zdolna i mądra, w odróżnieniu od brata. Zdaje mi się, że największym niebezpieczeństwem dla Joanny nie była jej wiedza czy zdolności ale konieczność ukrywania płci, wiadomo w ówczesnych czasach kobieta to pomiot szatana i ogólnie zło.
Niestety krew nie woda i mimo wielkiej wiary, poświęcenia dla innych kochała cieleśnie, a nawet mogła mieć potomstwo, myślę iż gdyby nie została papieżem mogłaby urodzić, jednak tak się nie stało, wraz z poronieniem zgasła i jej świeczka...
Polecam kto nie oglądał.
trochę z tym samozaparciem stylizowana na Joannę d'Arc, taka bojowniczka do końca, co by się nie działo.
ja bym tego Faramira chciała...
Obejrzalyscie te filmiki z linkow, w ktorych reporterka szuka sladow(faktow) swiadczacych o tym,ze to nie tylko legenda ?
chyba nie ma jeszcze takiego tematu, a przecież my tu się ciągle o filmach informujemy. więc niech będzie to w jednym miejscu, żeby w ciemny zimowy wieczór móc tu znaleźć smakołyk dla siebie.
więc wrzucajcie te, które Was poruszyły, które ucieszyły, które zapadły Wam w pamięć po prostu
ja zacznę od Agory - to historia o pięknej, mądrej i odważnej kobiecie. serdecznie polecam:
link do filmwebu:
http://www.filmweb.pl/Agora i trailer:
goraco polecam
splakalam sie, choc nie lubie plakac na filmach
film o tym, jak sie pokonuje wlasne slabosci
"Jak zostać królem"
Alathea- moja ukochana aktorka tam gra
A film tez wspaniały, również się wzruszyłam, mimo, że występuje to u mnie niezmiernie rzadko.
Ja polecam lekko Tarotowe:
"The Red Violin"
A ja polecam ;
Misja- jedyny film na którym płakałem, nie licząc Króla Lwa.
ja też, ja też! Na Królu lwie oczywiście, gdzie byłam ze swoimi dziećmi wówczas bardzo małolatami. Tłumaczyłam im: nie płaczcie, to tylko narysowane zwierzątka, nic im się tak na prawdę nie stanie, to film jest.. uuuu. i sama ryczałam jak bóbr
No i co z tego że zwierzątka, takiej pięknej bajki chyba nie ma.
a Misja- mistrzostwo samo w sobie.
A ja byłam tak mała, że nie pamiętam czy płakałam...
Za to płakałam już jako nastolatka... na... "Mustang z dzikiej doliny".
ten film tez lubie, choc calkiem inny... baśń, fantasy
"Eragon"
Alathea- ta książka to mój nr 2 na liście najlepszych książek wszech czasów
A film też fajny, ma genialną muzykę, stroje, widoki... tylko byłam okropnie zbulwersowana fabułą, bo oglądałam po ksiazce.
Mgly Avalonu tez uwielbiam jako ksiazke i film.
proponuje film na ktorym tez plakalam, ktory spodoba sie rowniez prawdziwym mezczyznom
edit. inny fragment
"Gladiator"
przepadam za Russelem Crowe...
i tez na tym plakalam
piekna jest scena, gdy umiera
Dla mnie R. Crowe zawszy byl beznadziejny...nie robil na mnie nigdy zadnego wrazenia, po prostu ,zastanawialam sie "Bozzzz...co oni wszyscy(tkie) w nim widza ?" , ani jako facet ani jako aktor....az do ...American Gangster...to byl pierwszy film, w ktorym R.Crowe zrobil na mnie wrazenie.
Jednym z najlepszych filmow,jaki obejrzalam to film "Zielona mila" z Tomem Hanksem.Goraco polecam,ponad 3 godziny filmu oglada sie jednym tchem. Film wzrusza widza do lez.
Akcja filmu rozgrywa się w więzieniu,w tzw.w bloku śmierci.Glowny bohater Tom Hanks opowiada o najdziwniejszej historii, jaką kiedykolwiek przeżył. Do jego obowiązku należało odprowadzanie skazańców korytarzem, zwanym zieloną mila na egzekucje. Pewnego dnia do bloku trafia potężny, czarnoskóry mężczyzna oskarżony o zamordowanie dwóch białych dziewczynek. Ogladalam ten film kilka razy,polecam Wszystkim
)))