Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Wierzysz w męsko-damską przyjaźń?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witajcie ! Rotfl Chciałabym Was zapytać , czy wierzycie w przyjazń damsko-męską? Myślę,że taka może istnieć,ale zdarza się to bardzo rzadko Rotfl Prędzej czy pózniej,któraś ze stron może poczuć do drugiej osoby coś więcej... Uśmiech Co o tym sądziecie?

Angells196

Jak najbardziej Uśmiech sama mam przyjaciela od serca i każde z nas żyje swoim życiem z tym, ze caly czas rozmawiamy i możemy sobie o wszystkim powiedzieć Uśmiech
Takie zjawisko jak przyjaźń damsko-męska w przyrodzie nie występuje. Chyba że mężczyzna jest homoseksualistą.
Jednorożec LeCaro napisał(a):Takie zjawisko jak przyjaźń damsko-męska w przyrodzie nie występuje. Chyba że mężczyzna jest homoseksualistą.
Dokładnie, wcześniej czy później do głosu dojdzie natura...
Jednorożec LeCaro napisał(a):Takie zjawisko jak przyjaźń damsko-męska w przyrodzie nie występuje. Chyba że mężczyzna jest homoseksualistą.
Zgodze sie, kolezenstwo, tak, ale przyjazn - rzecz bardzo trudna do utrzymania w ryzach - ale z wiekiem - nie niemozliwa.
Bylam czescia takiej sytuacji kilkakrotnie. A nawet bylam przypadku w ktorym homoseksualista ulegl naturze.. Oczko
(teraz mozemy mowic o biseksualnalizmie)
Z wlasnego doswiadczenia, ulec naturze to jedno, ale aby przeniesc to na poziom zwiazku to juz bardzo trudna sprawa. Mysle, ze po dlugim czasie przyjazni ludziom zwyczajnie ciezko sobie inna forme relacji wyobrazic, i pojawienie sie "czegos wiecej" powoduje zupelne pogubienie, i teraz albo powrot do tego co bylo, albo wrecz oddalenie - bo wrocic juz nie mozna. Dlatego z wiekiem, ja przynajmniej sie nauczylam, temperowac przyjacielskie podchody, juz wiem ze to pulapka Oczko
Na podstawie mojego doswiadczenia wiem, ze nie istnieje przyjazn damsko - meska. Zawsze jedna strona chce czegos wiecej. U mnie wlasnie tak bylo: ja mialam czyste intencje, ale dana osoba niekoniecznie (po czasie nastapilo wlaczenie sie strony seksualnej u mezczyzny).
Ja w tkie 'cuda' jak przyjaźń damsko-męska nie wierzę. Mam przyjaciela, którego traktuję jak młodszego brata ale on widzi we mnie kogoś więcej niż siostrę Uśmiech Musiałam 'zdusić' jego zapędy już w zarodku i to jeszcze jak byłam wolna. Na szczęście zrozumiał i jest ok. Podzielam opinię Aggaty - zawsze jedna strona zaangażuje się bardziej.
Wierzę, jest ona dostępnam ludziom świadomym mechanizmó, ktore wpływają na nasz popęd. Taka przyjażń więc w czystej postaci jest mozliwa , gdy juz nie kieruje nami popęd seksualny lecz uczucie żuczliwosci i serdecznosci w stosunku do drugiego człowieka. Dzisiaj jest Dzień Zyczliwosci. Slijmy więc wszystkim dobre emocje.

luk88

Trochę odkopię temat...
Moim zdaniem jest to niemożliwe - zawsze jest tak, że druga osoba chce czegoś więcej niż jedynie przyjaźni. Może nawet nie o popęd chodzi jak wyżej koleżanka wspomniała ale o zaangażowanie uczuciowe. Sam miałem kilka takich przyjaciółek i z biegiem czasu albo ja albo one chciały przeniesienia relacji na inny poziom a wynikało z tego tylko to, że wszystko się rozsypywało...

Więc jak dla mnie koleżeństwo, nawet bliskie - tak, przyjaźń - nie
Miłość zabija przyjaźń, przyjaźń zabija miłość...dla mnie to przykrywka...nie wierzę Oczko
Zgadzam się z tezą, że jest to możliwe w przypadku odmiennej orientacji. Tutaj napiszę na własnym przykładzie, mam przyjaciela, znamy się od podstawówki i nadal przyjaźnimy. Natomiast Pana nie pociągają kobiety.
Może jest możliwa przyjaźń między mężczyzną i kobietą, ale bardzo rzadko się zdarza, że nie przechodzi ona w inną fazę. Bardzo często jedna ze stron chce zmienić ten układ w coś więcej. Zresztą jeśli się kogoś kocha to i lubi a ukochany jest często naszym najlepszym przyjacielem.
Nie tylko wierzę w przyjaźń damsko-męską, ale wiem, że ona istnieje. Uśmiech Z moją przyjaciółką mogę rozmawiać o wszystkim i robić wszystko, jednakże oboje zgadzamy się, że miłości z tego nie będzie, więc nie bawimy się w podchody, lecz cieszymy tym, co jest między nami. Uśmiech
VonSchwarzau napisał(a):Nie tylko wierzę w przyjaźń damsko-męską, ale wiem, że ona istnieje. Uśmiech Z moją przyjaciółką mogę rozmawiać o wszystkim i robić wszystko, jednakże oboje zgadzamy się, że miłości z tego nie będzie, więc nie bawimy się w podchody, lecz cieszymy tym, co jest między nami. Uśmiech
Cóż, powiem Ci coś Uśmiech... To że Ty tak w tej chwili myślisz o Waszej relacji, to nie znaczy że ona myśli tak samo - po prostu może się do tego nie przyznać bo widzi że Ty nie czujesz tego co ona. Mężczyźni często są zaskakująco mało domyślni jeżeli chodzi o emocje drugiej osoby.Oczko Bądź ostrożny, bo możesz ją zranić.
Hmm, teraz dałaś mi do myślenia... Będę musiał zachowywać się ostrożnie, bo nie chciałbym jej w jakikolwiek sposób zranić... I postaram się być bardziej domyślny. Oczko

BlackSwan

może i istnieje taka przyjazn...ale ludzie muszą być dla siebie aseksualni.
Oczywiście, że wierze. Fakt do głosu może dojść natura, ale nikt nie powiedział, że jest tak w każdym przypadku. Po prostu trzeba bardziej uważać co sie robi i mówi.
A ja wierze w przyjaźń damsko-męska. Wprawdzie nasza przyjaźń zaczęła sie nietypowo od czegoś więcej ale doszliśmy oboje do wniosku, że bliżej nam do Przyjaciół jednakUśmiech i od tego czasu naprawdę jesteśmy blisko bez podtekstówUśmiech
Nie wierzę w bezinteresowną przyjaźn damsko-męską. Zazwyczaj jedna osoba liczy na coś więcej a drugiej to schlebia Oczko. Chyba, że któraś strona jest homoseksulana Uśmiech
Wierzę w przyjaźń damsko-męsko, ale taką która wcześniej była związkiem .....
O, właśnie.. po związku jak najbardziej też się da, kiedy wszystko co mieliśmy do przeżycia z tą osobą w relacji damsko-męskiej się skonczylo, za to pozostaje sentyment, dobra znajomość siebie nawzajem, duzo wspolnych spraw i wspomien. Takze jezeli chemia wygasa, czy przestaje byc nam po drodze, to jest to swietna podstawa do przyjaźni. Ale pod tym konkretnym warunkiem- ze obie strony faktycznie nie oczekują juz czegos wiecej. I oczywiscie jezeli to byla dobra relacja, nie toksyczna.
Teraz mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że przyjaźń taka istnieje i w nią wierzę. Sama przyjaźnię się osobą, która ma drugą połówkę i mimo to, nic nie czuje do niej. CIeszę się, że go mam. Uśmiech

Dzina

Wierzyłam do moment ,gdy zdałam sobie sprawę z tego ,że oczekuję od przyjaciela czegoś więcej- poświęcenia mi większej uwagi itp .On był w związku- często mówił o swojej kobiecie- nie znałam jej ,mówił wprost ,że "kocha ją jak nikogo przedtem ", a mimo to wpadłam ... i trzeba było się odsunąć.
Stron: 1 2 3