Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Kitty Kahane Tarot
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ostatnio moja kolekcja powiększyła się o magiczną talię Kitty Kahane Tarot i postanowiłam podzielić się z Wami wrażeniami. Karty widziałam po raz pierwszy na blogu Kasi "Tafalarota", wydały mi się ciekawe, ale nie zachwyciły mnie - do czasu jak natknęłam się na nie w pewnym krakowskim ezo sklepie  Uśmiech  
Karty zostały wydane przez AG Muller, artystka to znana m.in. z ozdób na porcelanie Rosenthala Kitty Kahane. Karty są spore, ale nie na tyle by utrudniać tasowanie, pół-mat, bardzo miłe w dotyku i nienagannej jakości. Styl K. Kahane to "naiwne", jakby dziecięco-ludowe kreskówki z elementami folk. Na pastelowym tle mamy intensywnie zielone, turkusowe, żółte i amarantowe postaci i wzory z elementami świata roślin i zwierząt - egzotycznych liści, kaktusów, palm, ptaków, jaszczurek etc, a także motyw słońca i księżyca w różnych odsłonach. "Pachnie" to troszkę ludową sztuką Meksyku czy Argentyny. Przy bliższym kontakcie karty te błyskawicznie dają się "pokochać"  Uśmiech  Są lekkie, wyraziste, sugestywne, za pozorną prostotą kryje się bogactwo symboli, pomysłowość, poczucie humoru i dobra energia. Pracuje się z nimi wspaniale! Na dziś jest to jedna z moich ulubionych talii.

[Obrazek: ITw5flU.jpg]
[Obrazek: qQWW9tn.jpg]
[Obrazek: Ze5yqaT.jpg]
Fajne kolorki, trochę śmieszna, taka na luzie.
Taka dziewczęca i bajkowa. Fajnie, bo jest oryginalna Uśmiech
Kojarzy mi się z taliami z lat 80. Jako tarofilka powiem, że jak najbardziej mogłabym sobie z niej "rzucać rozkłady", bardzo zwyczajna (w znaczeniu - nie udziwniona), kojarzy mi się z Giermkiem Monet, który chyba wystaje na pierwszym zdjęciu: jestem po to, aby ze mnie korzystać, proste, czytelne, nieudziwnione narzędzie Oczko

Tak mi się kojarzy Uśmiech
Przyjemnej pracy Uśmiech
Dziękuję Wam za opinie. Moje pierwsze wrażenie online też było takie, że są to karty proste, może za proste, trochę dziecięce. Ale w bezpośrednim kontakcie, a zwłaszcza w rozkładach nabierają życia i głębi i okazują się niesamowicie trafne!
Bardzo mi się podobają, naprawdę mają coś w sobie - pomimo lekko "ludowej" grafiki dużo przekazują, wcale nie są naiwne ani dziecinne. Gratuluję zakupu Vega (zapewne w "Cudzie" Oczko ) i miłej pracy z kartami. Uśmiech
Dziękuję LeCaro Kwiatek Tak, kupiłam je w Cudzie, odkąd odkryłam to miejsce, stało się regularnym punktem moich odwiedzin jak tylko jestem w Krakowie - ku utrapieniu portfela Oczko