Praca z kartami - Karty wypadające z talii
#67

Juz coraz radziej wypadaja kwestia przyzwyczajenia
Anielskie mnie pociągaja ale jescze nie jestem na nie gotowa moze kiedys
Odpowiedz
#68

Dla mnie są wazne,są jakby dopełnieniem rozkładu,wskazówką do interpretacjii
Odpowiedz
#69

Hm miałam taką sytuację będąc u wróżki tarocistki, iż podczas prośby o potasowanie kart (były cholernei stare i prawie nic nie bylo juz na nich widac) rozsypały mi się ... Gdzieś czytałam iz to oznacza ze karty "nie chca wtedy mowic" a ona powiedziala: nie jestescie w zwiazku! a ja na to, no tak bo tylko sie spotykalam z pewnym chlopakiem... Ale fakt jest taki ze czesto mi sie to zdarza tasuja zwykle karty wiec nie wiem czy to byl przypadek.?
Odpowiedz
#70

A co jesli przy tasowaniu rozsypie sie nagle cala talia kart? Ma to jakies znaczenie ? Zwiazane to jest z energetyka osoby dla ktorej sie wrozy?
Odpowiedz
#71

Raczej z rozkładającymOczko Niewprawnym, albo po prostu słabszy dzieńOczko
Odpowiedz
#72

No nie wiem bo raz w tv widzialam jak Sylwester Chordecki tasowal karty i nagle wsystkie mu wypadly.. a on przeciez doswiadczony jest
Odpowiedz
#73

Marto, a Tobie nigdy szklanka z ręki nie wypadła?
Mimo, że wiele razy ją niosłaś?
Nawet kelnerowi wypadnie... Ech...
Odpowiedz
#74

W sumie masz racje, tak tylko pytam bo myslalam ze to ma glebszy podtekst ale jak widac mylilam sie. A Sylwestra Chordeckiego to lubie sluchac i ogladac Uśmiech
Odpowiedz
#75

zapamiętajcie !!! jeśli osobie wróżącej tzn tej której rozkładamy karty 3 krotnie wypadną karty znak że TAROT NIE CHCE UDZIELIĆ ODPOWIEDZI . U mnie wypadająca jedna karta oznacza .. rychłą wiadomość , wydarzenie , zdarzenie stricto ! do tożsamości danego Arkana
Odpowiedz
#76

Bardzo kiepsko tasuję i dlatego nawet kilka kart mi wypada, nie ma rady na "dziurawe" palce Język
Odpowiedz
#77

chciałam nawiazać do postu wyżej autorstwa SeedCake Ok

tarocista czuje, które karty wypadają i chcą nam coś przekazać
jeśli jesteś niewprawny w tasowaniu ( każdy zaczynający pracę z kartami ) to karty na początku będą wyskakiwać/ wypadać w róznych konfiguracjach ... po prostu z niezgrabności, braku wprawy, poddenerwowania

z czasem kiedy pewnie czujesz się z kartami i tasujesz talię wprawnie ... nagle nieoczekiwanie jakby bez powodu i przyczyny, karty wypadają lub wyskakują ... i wtedy czujesz, że to prawdopodobnie karty, które chcą coś przekazać

to się czuje kiedy się nabiera wprawy

natomiast doświadczonemu tarociście zdarza sie, że jest czymś poddenerwowany czy zestresowany i wtedy karty wypadają z niezgrabności
i to jest znak, żeby uspokoić się i odłożyć karty na chwilę
kiedy się zrelaksujesz i odpoczniesz ( czasami prześpisz z własnym problemem, stresem ) można zabrać się za karty

często też nawet kiedy tarocista jest wprawny karty "wyczuwają" zdenerwowanie/ stres pytającego ( face2face ) ... i też wypadają czy wyskakują
ale wprawny tarocista wie, które wypadły z powodu "napięcia" a które chcą coś przekazać

jak ze wszystkim trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i ... ćwiczyć

nie poddawać się Kwiatek
Odpowiedz
#78

Dziękuję bardzo za odpowiedź Uśmiech No niestety, mam "dziurawe" paluchy, ale robię lekkie tasowanie, a karty wybieram np. z wachlarza. Zresztą, wachlarz po prostu "czuję".

I właśnie sobie coś uświadomiłam a propos wyskakiwania. Oprócz wachlarza (z ręki, lub ze stolika) lubię wolniejszą metodę, ale sprawiającą mi dużo radości, przesuwam sobie kolejne części talii i prawie zawsze jedna karta jest bardziej widoczna, bo na przykład będzie wysunięta (jakby "wyskakiwała"). Jest to naprawdę wolniejsze od standardowej metody, ale kiepskie tasowanie jest podparte małymi dłońmi. No ale jestem usatysfakcjonowana z takim wyciąganiem kart Uśmiech Też nie czuję, żeby karta mi "wyskoczyła" podczas tasowania w konkretnym celu, chociaż przezornie patrzę jaka, tak na wszelki wypadek. Tutaj opieram się na tym jak "czuję". Po prostu nie miałam wrażenia celu Oczko
Odpowiedz
#79

Jak dla mnie to zazwyczaj wyskakujaca karta lub Karty okazywaly sie ta odpowiedzia na zadane pytanie
Zwracam b. baczna uwage I czasem nie robie dalej cal ego rozkladu I przyjmuje ze dostalam wlasnie odpowiedz na pytanie ktore chcial am zadac
Odpowiedz
#80

Jeśli zwracam uwagę na karty wypadające, to zdarza mi się nie kontynuować już rozkładu, bo uznaję taką kartę za wybraną przeze mnie. Zauważyłam już taką tendencję, że są to są jedne z najtrafniejszych odpowiedzi na moje pytania Oczko W ogóle zakładam, że jeśli karta mignie mi gdzieś już między oczami, to widzę to w jakimś konkretnym celu, nie przypadkiem i moja świadomość celowo ją wyłapała.
Odpowiedz
#81

Jeśli wypadnie mi karta podczas tasowania, wkładam ją do talii o ile się nie odwróci. Jeśli zobaczę co to za karta, zapamiętuję, chowam w talię i tasuję. Biorę ją pod uwagę podczas interpretacji rozkładu, często zdarza się, że sama pojawia się w rozkładzie.
Jeśli podczas rozkładania samego rozkładu jakaś karta mi się wysunie umieszczam ją w rozkładzie na miejscu jakie następne przypada. Jeśli się odwróci robię tak samo, z tym że zostawiam ją już odwróconą. Zwracam na nią wtedy szczególną uwagę podczas interpretacji.
Tylko w jednaj talii odwracam karty, czyli mieszam je tak by pojawiały się w pozycji prostej i odwróconej. Tych kart niejako przemieszanych używam do pytań o związki.
W pozostałych taliach nie stosuje kart odwróconych, dlatego jeśli karta się sama obróci, jest to niejako ewenement. Wtedy traktuję ją priorytetowo podczas omawiania rozkładu.
Zauważyłam u siebie, że karty lubią się mieszać, wypadać, zsuwać z kupki czy nawet spaść ze stolika gdy są zanieczyszczone w jakiś sposób. Po oczyszczeniu wszystko się stabilizuje a one wprost trzymają się rękiUśmiech
Odpowiedz
#82

Przypominam temat, ponieważ ostatnio właśnie wypadła mi karta i odwróciła się, jednak nie uznałam jej za znaczącą, wyciągnęłam następną. Chodziło o kartę dnia i wypadł Księżyc, wyciągnęłam potem 10 mieczy. Było to w dzień superpełni, ale nie zwróciłam na to uwagi, jednak przy zapisywaniu w dzienniku to zwróciło moją uwagę i jak bum cyk cyk pięknie to oddało całą sytuację. Więc także uważam, że to jest jakiś znak, a nie czysty przypadek, że wypada ta karta a nie inna, może tarot po prostu chce pokazać to co musimy wiedzieć i używa innych sił niż mechaniki naszych rąk by zwrócić naszą uwagę. Uśmiech
Odpowiedz
#83

Kiedy wypadnie mi karta (a jest to bardzo często choć staram się uważać) zawsze traktuje to jako wskazówkę, coś jak ogólną odpowiedz na skróty.
Odpowiedz
#84

Hej Uśmiech

Tasowałam karty by rozłożyć karty, na jedno pytane. W trakcie tasowania myślałam o czymś innym i nagle z tali wypadła mi karta. Cyz powinnam traktować ta karte jako wskazówkę do planowanego rozkładu, czy też do tematu moich myśli?
Odpowiedz
#85

Podam przykład na sobie.Dzis wyciągam karte dnia . Podczas tasowania wypadły mi dwie karty 9 buław i Mag nie wzięłam pod uwagę i tasowałam dalej .As Denarów wyszedł. A właśnie te pierwsze karty się sprawdziły czyli coś w tym jest.
Odpowiedz
#86

Ja osobiście też tak uważam ,wtedy karty już same chcą coś powiedzieć...Wtedy też nie wyciągam kart ,tylko karty które same wypadły traktuję jako odpowiedz.

Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...
Odpowiedz
#87

Mnie wylatują rano, jak mam słabszy chwyt Oczko Poza tym dużo zależy od powierzchni, krawędzi karty, kąta uderzenia, możliwe że skompresowane powietrze między 2-3 tasowanymi kartami i pod wpływem ciężaru kart na górze wypycha jedną/kilka poza talię. Bicycle ma taką technikę druku, że powierzchnia karty jest pokryta mikro-dołkami, żeby powietrze lepiej się dostawało podczas tasowania i serio, one mi nie wylatują. Trzecia opcja to to, że energia tarocisty, wysoka wibracja, ekscytacja wypycha kartę, która akurat ma odpowiednie znaczenie na dany moment odczytu przy spontanicznym tasowaniu, takim w oderwaniu od rzeczywistości, nawet bez zadawania pytań.
Jak mi wylatuje za dużo, to wkładam z powrotem, bo to jest ewidentnie błąd podczas tasowania, pozwalam na maksymalnie dwie.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości