Zodiakalne pary
#23

byk i byk =porażka
Odpowiedz
#24

A pan byk i pani skorpion? Jak im będzie?
Odpowiedz
#25

HejUśmiech
Poznałam nowego faceta, od długiego czasu jestem sama po przejsciach z mężczyznami.
Jak widzicie połączenie skorpion 6.11.86 i rak 24.06.86?ja jestem raczkiemUśmiech
pozdrawiam cieplutko i z góry dziękuję za poświęcony czas.
Odpowiedz
#26

a bliźniaczka z koziorożcem?
Wydaje mi się, że to dwa mocne znaki zodiaku. Jedno i drugie tak samo uparte.. Co o tym sądzicie?
Odpowiedz
#27

będzie ciężko Bezradny
Odpowiedz
#28

No właśnie a skorpion i baran Uśmiech?
Odpowiedz
#29

skorpion i rak - constans, bez burz, a jeżeli pojawiały się burze to rak się wycofywał i raczej skorpion drążył temat. Raczej spokój.

skorpion i baran - są ścięcia, ale z doświadczenia widzę, że szybko mijają, jednak skorpion może być drama queen.
Odpowiedz
#30

W książce "Twój magiczny niezbędnik" pani Stawińskiej są połączenia wszystkich Zodiaków.

Skorpion i rak - bardzo dobrze pasują Ok

Skorpion i baran - pani Joanna daje niewielkie szanse na dłuższy związek, a krótki burzliwy i namiętny Uśmiech
Odpowiedz
#31

anastazja23 napisał(a):HejUśmiech
Poznałam nowego faceta, od długiego czasu jestem sama po przejsciach z mężczyznami.
Jak widzicie połączenie skorpion 6.11.86 i rak 24.06.86?ja jestem raczkiemUśmiech
pozdrawiam cieplutko i z góry dziękuję za poświęcony czas.


Tutaj są dwa ogniste tygrysy więc będzie gorąco.
Odpowiedz
#32

On Baran - Ja Skorpionica racja na początku były zgrzyty lubiłam dramatyzować jak wspomina Kiki-Zmora, ale wprowadziłam zasadę żeby traktować go tak jakbym ja chciała być traktowana -podziałało Uśmiech W sierpniu świętowaliśmy 10 lat, porada uniwersalna przydatna dla każdego a jeśli facet nam nie odwzajemnia to już inna historia...
Odpowiedz
#33

W moim przypadku jest Pani Wodnik 5 i Pan Bliźnięta 9
Podobno nie ma to za specjalnie szans do przetrwania, aczkolwiek ja z tym panem dogaduje się świetnie, niestety trochę jest mamimsynkiem... Generalnie nie narzekam, choc często to ja odgrywam role pocieszyciela w tym związku niż Pan Bliźniak.
Odpowiedz
#34

Ona Baran on Skorpion...znam mnóstwo małżeństw w tym połączeniu i o dziwo są to układy bardzo trwałe...
Odpowiedz
#35

Tata - Skorpion. Mama - Strzelec. Ich związek - cóż... nie polecam nikomu takiego układu.

Tata ciągły pesymista, obrażający się o zupełne drobiazgi, nie tolerujący ani serdecznego Jowiszowego charakteru Mamy, ani jej odmiennego zdania w jakiejkolwiek dyskusji, :x wymagający bezwarunkowej akceptacji swojej osoby.

Mama wiecznie przepraszająca, Prosi nie rozumiejąca o co mu chodzi, usiłująca opanować swój ekspresyjny Jowiszowy sposób bycia Hura i dostosować się do jego wymagań... żeby tylko nie było kłótni albo kolejnej obrazy.

Zna ktoś udane związki Skorpiona ze Strzelcem? Bo może to tylko u moich Rodziców tak działa?...

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#36

Moje nieudane- Skorpionie z Bliźniętami, Wodnikiem nie wiem co by do mnie pasowało Myśli Ryby chyba też nie. Oczko
Odpowiedz
#37

Mam koleżanke Skorpionice która jest z Rakiem już 5 lat...zgrzyty były, iskry leciały, ale teraz bliźniaki w drodze i dogadać się muszą Oczko
Często spotykam (poza Baranem) połączenie z Panną...

LeCaro ja też mam tatę Skorpiona, marudny i czepialski strasznie, ale nie wiem czy to kwestia znaku czy po prostu testosteronu Myśli
bo tak w ogólnym rozrachunku to i wodniki i barany i ryby i ... chłopy każdego znaku ciężkie dni miewają Rotfl I kobitki też...
Ja tam albo ignoruje albo się kłóce do upadłego, chociaż teraz się nie widuję za często, to nawet tęskno mi za tymi naszymi "wymianami myśli" Rotfl
Odpowiedz
#38

Rotfl To nie marudność i czepialskość tylko wrodzony perfekcjonizm Paluszkiem A kłócić do upadłego się możesz, chociaż wątpię, aby odniosło to skutek - indywidualizm. Rotfl Ja np. mam tendencję do izolowania się, nie lubię jak ktoś chce coś ze mnie wyciągnąć, na siłę nakłania mnie do rozmowy albo chce gdzieś wyciągnąć bo uważa, że jestem samotna. Otwieram się po dłuższym czasie i nie zrobię tego ponownie jeśli ktoś mnie zranił. Stosuję starą zasadę Rzymską "Rzym wybacza ale nie zapomina". Oczko
Odpowiedz
#39

Pani Koziorozec i pan Strzelec totalna porazka !!! Koziorozec potrzebuje stabilizacji ale z panem Strzelcem bylo to niemozliwe...przynajmniej u mnie....
Odpowiedz
#40

perełka napisał(a):Rotfl To nie marudność i czepialskość tylko wrodzony perfekcjonizm Paluszkiem A kłócić do upadłego się możesz, chociaż wątpię, aby odniosło to skutek - indywidualizm. Rotfl Ja np. mam tendencję do izolowania się, nie lubię jak ktoś chce coś ze mnie wyciągnąć, na siłę nakłania mnie do rozmowy albo chce gdzieś wyciągnąć bo uważa, że jestem samotna. Otwieram się po dłuższym czasie i nie zrobię tego ponownie jeśli ktoś mnie zranił. Stosuję starą zasadę Rzymską "Rzym wybacza ale nie zapomina". Oczko

Hahahaha to jestes typowa skorpionica, nasza gdy zmuszałysmy ją do wyjscia to wychodziła, ale wszem i wobec dawała poznać jak bardzo czuje sie niezadowolona...a uśmiech?? ..zapomnij...mogłaby zabijać wzrokiem... Rotfl jezeli postanawia być samotna to tak ma być i już....zasugeruję perełko Barana, jakby się jakiś trafił to co Ci szkodzi spróbować Luzik
Odpowiedz
#41

Aggata napisał(a):Pani Koziorozec i pan Strzelec totalna porazka !!! Koziorozec potrzebuje stabilizacji ale z panem Strzelcem bylo to niemozliwe...przynajmniej u mnie....

Znak znakowi nierówny ale ...Koziorożec i Bliźniak próbowałaś? szczerze to bardziej to mnie przemawia chiński Oczko
Odpowiedz
#42

Bronka napisał(a):Mam koleżanke Skorpionice która jest z Rakiem już 5 lat...zgrzyty były, iskry leciały, ale teraz bliźniaki w drodze i dogadać się muszą
Bronko, Skorpion z Rakiem, to chyba wcale nie jest taki głupi pomysł... obserwując znajomych i rodzinę, widzę że znaki te mają wiele cech wspólnych - więc iskry mogą lecieć, ale za to dobrze się rozumieją i wiedzą o co tej drugiej stronie chodzi. Ja natomiast przyznam, że często gęsto mam duże kłopoty ze zrozumieniem Raków i nieraz w kontaktach z nimi drapałam się po głowie myśląc "ale o co chodzi?". Rotfl

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#43

No Raczki to dla też jedna wielka zagadka...z jednym mieszkałam nawet...nie wytrzymał mojego temperamentu biedaczek Oczko a ja jego wrażliwości i przywiązania do mamusi...
ogólnie to dla mnie 2 znaki z tego samego trygonu to może i mają wiele wspólnego,dogadują się, rozumieją, ale nijak nie uzupełniają...ja jestem powietrzny i z powietrznym do pary to dużo bujania w obłokach, zero konkretów...
Odpowiedz
#44

Podobno faktycznie najlepiej pasują do nas znaki "z przeciwnej strony", tymczasem ja jestem ognista a najbliżej mi po drodze z ognistymi właśnie... może dlatego, że wolę patrzeć na sprawy tak samo jak ta druga osoba... nie jestem fanką uzupełniania się. Rotfl

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości