Eremita
#1

Eremita




Dwie młode dziewczyny siedziały przy kawie,
rozmowa się raczej nie kleiła.
Dzień był senny widać było za oknem zachmurzone niebo i ludzi uwijających się jak mrówki w mrowisku.
Ten coś niesie, ten biegnie do autobusu, ta ciągnie za rękę małe dziecko,
Dalej zatacza się pijany człowiek.
Chłopak przytula dziewczynę.
Stary mężczyzna z trudem zdąża na świetle przez pasy.
Obraz przetacza się jak w kinie.
O widzę ,że coś czytasz?
Co to?
Mickiewicz, odpowiedziała dziewczyna, obok której leżała książka (ta w tej bajce będzie Basią)
Chyba Cię pogięło? ( ta w tej bajce będzie Zuza)
Proszę Cię nie używaj przy mnie takiego języka ,wiesz, że tego nie lubię.
Tak wiem,wiem jest to wyrazem wnętrza człowieka ,powtarzasz to ciągle.
Ale powiedz wobec tego, dla czego czytasz Mickiewicza, przecież już nie jest nasza lekturą.
Czytam bo lubię odpowiedziała Basia.
A co tam jest do lubienia? (zapytała Zuza)
Kocham magię ,a Mickiewicz we wszystkich swoich utworach tę magię pokazuje.
Gdzie Ty ja widzisz?
Wszędzie, ale tym razem chodzi mi o jedna tarotowa kartę.
Karta Tarota u Mickiewicza? Zapytała ze zdziwieniem Zuza?
No to posłuchaj:
Pamiętasz balladę „Lilije” ?
Trochę, a właściwie to mi ja przypomnij.
Przypomnę Ci niewielki fragment w którym ukryta jest tarotowa karta
Zbrodnia to niesłychana,
Pani zabija pana;
Zabiwszy grzebie w gaju,
a łączce przy ruczaju,
Grób liliją zasiewa,
Zasiewając tak śpiewa:
„Rośnij kwiecie wysoko,
Jak pan leży głęboko;
Jak pan leży głęboko,
Tak ty rośnij wysoko „.
Potem cała skrwawiona,
Męża zbójczyni żona,
Bieży przez łąki, przez knieje,
I górą, i dołem, i górą;
Zmrok pada, wietrzyk wieje;
Ciemno, wietrzno, ponuro.
Wrona gdzieniegdzie kracze
I puchają puchacze.
Bieży w dół do strumyka,
Gdzie stary rośnie buk,
Do chatki pustelnika,
Stuk stuk, stuk stuk.
„Kto tam?” – spadła zapora,
Wychodzi starzec, świeci;
Pani na kształt upiora
z krzykiem do chatki leci.
„Ha! ha!” – zsiniałe usta,
Oczy przewraca w słup,
Drżąca, zbladła jak chusta:
„Ha! mąż, ha! trup!”
„Niewiasto, Pan Bóg z tobą,
Co ciebie tutaj niesie,
wieczorną słotną dobą,
Co robisz sama w lesie ? ”
„Tu za lasem, za stawem,
Błyszczą mych zamków ściany,
Mąż z królem Bolesławem
Poszedł na Kijowiany,
Lato za latem! bieży,
Nie masz go z bojowiska;
Ja młoda śród młodzieży,
A droga cnoty śliska!
Nie dochowałam wiary,
Ach! biada mojej głowie!
Król srogie głosi kary;
Powrócili mężowie.
„Ha! ha! mąż się nie dowie!
Oto krew! oto nóż!
Po nim już, po nim już!
Starcze, wyznałam szczerze.
Ty głoś świętymi usty,
Jakie mówić pacierze,
Gdzie mam iść na odpusty.
Ach, pójdę aż do piekła,
Zniosę bicze, pochodnie,
Byleby moją zbrodnię
Wieczysta noc powlekła „.
„Niewiasto – rzecze stary -
Więc ci nie żal rozboju,
Ale tylko strach kary ?
Idźże sobie w pokoju,
Rzuć bojaźń, rozjaśń lica,
Wieczna twa tajemnica.
Bo takie sądy boże,
Iż co ty zrobisz skrycie,
Mąż tylko wydać może;
A mąż twój stracił życie „.
Pani z wyroku rada,
Jak wpadła, tak wypada.
Bieży nocą do domu
Nic nie mówiąc nikomu.
Stoją dzieci przed bramą.
„Mamo – wołają – Mamo!
A gdzie został nasz tato ?”
„Nieboszczyk? co? wasz tato? ”
Nie wie, co mówić na to.
„Został w lesie za dworem,
Powróci dziś wieczorem „.
Otóż w tym fragmencie ukryta jest IX karta Tarota EREMITA
- Mieszka daleko od ludzi,
- jest samotny,
- kiedy wyszedł do kobiety w ręku trzymał lampę, to symbol wiedzy jasności umysłu.
- Zna jej tajemnicę i wie, że nie wyjdzie ona na jaw.
- Nie potępia, nie osądza kobiety to nie jego rola.
- Ma wiedzę, ma życiową mądrość.
- Ma możliwość wniknięcia w przyszłość,
- wie, że o zbrodni nikt się nie dowie.
stwierdza jedynie ,że skoro ona niema wyrzutów sumienia ,że zabiła to jest jej sprawa, zaś może być spokojna, wszystko zostanie tajemnicą.
- On ma możliwość wniknięcia w przyszłość
- Samotność, oddalenie od zgiełku pozwala mu na refleksje i wniknięcie w głąb samego siebie.
- Jest wolny od potrzeb, od tego co człowiek chce mieć na co dzień.
- Skromność, nie sięganie po coraz nowe rzeczy daje mu wolność, nie jest od niczego uzależniony.
Proszę posłuchaj raz jeszcze tego fragmentu
Starcze, wyznałam szczerze.
Ty głoś świętymi usty,
Jakie mówić pacierze,
Gdzie mam iść na odpusty.
Ach, pójdę aż do piekła,
Zniosę bicze, pochodnie,
Byleby moją zbrodnię
Wieczysta noc powlekła „.
„Niewiasto – rzecze stary -
Więc ci nie żal rozboju,
Ale tylko strach kary ?
Idźże sobie w pokoju,
Rzuć bojaźń, rozjaśń lica,
Wieczna twa tajemnica.”
Czy znasz jeszcze inne utwory gdzie widzisz ukryte karty Tarota? O tym Zuziu powiem Ci innym razem.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości