Zaczynamy naukę Tarota :)

Drogi pietrex,
to Ty wybierasz jaki rozkład stosujesz. 3 karty to też rozkład, także możesz wybrać opcję już przedstawioną lub poprosić by wskazały chronologicznie, albo, że 1 najważniejsza a 2 pozostałe są wyjaśniające, albo zapytać 1. co dobre, 2. co złe, 3. jaki wynik, albo poszukać innych możliwości, albo samemu coś wymyślić.
Ale nie widzę potrzeby kładzenia aż 3 kart na tak prosta wróżbę. Dajesz 1 kartę - jest jasna odpowiedź. Przykładowo: Co mnie jutro czeka? ... i wychodzi np. Księżyc - Dzień emocjonalny, być może doświadczysz lęku. Panuj nad emocjami. Uważaj na oszustów itd. As buław - Dzień zapowiada się optymistycznie, będziesz pełen energii, być może coś się rozpocznie, albo otrzymasz dobrą wiadomość, itd.
A jak będziesz miał np. Księżyc + As buław + 8 mieczy (wymyślam) to już zaczynają się schody, zwłaszcza, jeśli karty słabo ze sobą korespondują, tak jak te, które przedstawiłem. Dochodzi problem jaki rozkład zastosowałeś. No i jeszcze moc kart - Księżyc jako AW jest silniejszy niż pozostałe 2 karty, aczkolwiek z racji, że sa to As i karta brama, no to nie ulegaja jakoś mocno. Ale musisz wiedzieć, że istnieje coś takiego jak 'chwianie kart' tzn karta o większej mocy może osłabić znaczenie słabszej. Przy różnicy 6 i więcej pkt np. Wieża + 6 buław zaczynamy interpretację od karty silniejszej (dominującej). Poza tym specjalne statusy kart (karta brama, karta ochronna).

Z własnych notatek (robione dawno temu, z innego forum, które chyba już nie istnieje, także niestety nie podam dokładnego źródła Smutny ):
Karty Transformacje - 12 stopni
Arkana Wielkich Wtajemniczeń - 10 stopni
asy - 7 stopni
karty bramy - 5 stopni
dziesiatki i krolowie - 3 stopnie
pozostale figury (paź, rycerz, krolowa) Malych Wtajemniczen - 2 stopnie
blotki - 1 stopien

No i XXII Głupiec bez określonej mocy.

Karty ochronne to na pewno V Papież i XVII Gwiazda i nie wiem czy nie Umiarkowanie. To karty niwelujące / osłabiające zły efekt innych kart.
Odpowiedz

Zeszyt założony, pojawiają się pierwsze notatki Uśmiech
Znalazłem na pewnym blogu (sekrety-kart) pomysł na rozkład dzienny ale nie do końca rozumiem zasady jego stosowania.
W ogóle zresztą przeglądając pomysły na rozkłady w głowie przewija się wciąż to samo pytanie:
Czy w trakcie tasowania kart powtarzacie w myślach co na danej pozycji będzie oznaczała dana karta, czy po prostu wcześniej zapoznajecie się z rozkładem i tylko myślicie o zadanym pytaniu?
Co sądzicie o tym rozkładzie dziennym? (czy wybierając karty muszę uwzględnić całość rozkładu czy po prostu dana karta odpowie na dane pytanie?)
1)Moje samopoczucie w tym dniu lub tygodniu
2)Atmosfera w pracy,
3)Atmosfera w domu,
4)Istotne wydarzenie,
5)Tym powinienem się zająć,
6)Efekty jakie otrzymam.
Wydaje mi się, że taka analiza pozwala "szybciej" wejść w karty i bardziej zrozumieć przesłanie danego dnia, choć na razie wypróbowałem podstawową technikę na 1 kartę dzienną.
Wczoraj wyciągnąłem "KOŁO FORTUNY" i prawdę powiedziawszy dzień był trochę pokręcony, jak to zapisałem "wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie".
Chciałem również doszukać się ukrytych znaczeń, więc dociągnąłem z osobnej kupki KRÓL BUŁAW, KRÓLOWA BUŁAW, 9 BUŁAW - niestety nie doszedłem jeszcze do MA i tak jak napisał ktoś powyżej, lepiej nie komplikować sobie życia bo rozkład i tak nie będzie czytelny (efekt - nic z tego nie zrozumiałem Uśmiech)
Być może trochę nagryzmoliłem, ale czasami trudno przelać pytania na klawiaturę Uśmiech
I oczywiście ponownie dziękuję za udzielone porady!
Odpowiedz

Jeśli stosujesz rozkład, to karta na odpowiedniej pozycji odpowiada na konkretne pytanie i jest to jakby odgórnie ustalone z kartami Uśmiech
Ja jak rozkładam karty to zwykle głośno powtarzam określone pytanie przed wyciągnięciem karty. Ale nie jest to konieczne.

Przedstawiony rozkład jest całkiem OK, ale obawiam się, że najlepiej użyć do niego całej talii. Aczkolwiek oczywiście możesz popróbować z samymi AW traktując to jako ćwiczenie.

Jeśli dociągasz karty do 1-kartowej odpowiedzi to wyciągnij też 1 kartę. Wtedy ewentualnie możesz poszukać jeszcze znaczenia połączenia kart. Czasem są charakterystyczne. A takie dociąganie dodatkowych 3 kart bardzo rozszerza odpowiedź.

Król i Królowa buław prawdopodobnie określały jakieś osoby w tym dniu. 9 buław to siła, stabilność i konsekwencja w działaniu, może tak w opozycji do Koła Fortuny. Ale 9 buław to tylko blotka, przy Kole to niewiele znaczy ^^
Odpowiedz

A ja mam takie pytanie troszkę z innej beczki ? Co jaki czas można stawiać sobie karty,wróżyć .Tzn ja nie wróżę,ale tak na przyszłość chciałabym wiedzieć, gdyby ktos mi wróżył,czy to nie ma znaczenia,co ile ? Pozdrawiam Buźki

Łzy nie są oznaką słabości, lecz dowodem, że nasze serce nie wyschło i nie stało się pustynią.
Odpowiedz

To-tylko-ja napisał(a):A ja mam takie pytanie troszkę z innej beczki ? Co jaki czas można stawiać sobie karty,wróżyć .Tzn ja nie wróżę,ale tak na przyszłość chciałabym wiedzieć, gdyby ktos mi wróżył,czy to nie ma znaczenia,co ile ? Pozdrawiam Buźki
Przede wszystkim raczej nie powinno się zadawać kartom tego samego pytania więcej niż raz. Poza tym, rozkład kart i jego interpretacja to wskazówki, a nie bezwzględna wróżba na przyszłość (że tak będzie i koniec). Możesz prosić o wróżbę tyle razy ile potrzebujesz, ale karty i i tarociści raczej nie lubią pytań o to co ugotować na obiad Uśmiech Tak więc to zależy od Ciebie oraz cierpliwości wróżącego Uśmiech
Odpowiedz

Dziekuję za odpowiedź Uśmiech
Póki,co odczekam trochę czasu i ew. dopiero zapytam o wróżbę. Buziaki ! Uśmiech

Łzy nie są oznaką słabości, lecz dowodem, że nasze serce nie wyschło i nie stało się pustynią.
Odpowiedz

To-tylko-ja napisał(a):Dziekuję za odpowiedź Uśmiech
Póki,co odczekam trochę czasu i ew. dopiero zapytam o wróżbę. Buziaki ! Uśmiech
To dobry pomysł. Każdą wróżbę warto przemyśleć, pomedytować nad jej wynikiem. Może coś mi nie odpowiada i chcę to zmienić? A może wróżba wyszła bardzo pozytywnie? - muszę dążyć do tego, aby się spełniła. Wszystko jest w naszych rękach Uśmiech
Odpowiedz

To-tylko-ja napisał(a):A ja mam takie pytanie troszkę z innej beczki ? Co jaki czas można stawiać sobie karty,wróżyć .Tzn ja nie wróżę,ale tak na przyszłość chciałabym wiedzieć, gdyby ktos mi wróżył,czy to nie ma znaczenia,co ile ? Pozdrawiam Buźki

Generalnie zakłada się, że w jednej sprawie nie powinno się zadawać pytania częściej niż co miesiąc księżycowy. Można powtórzyć to samo pytanie, ale raczej po tym okresie, chyba, że dojdą nowe, bardzo istotne okoliczności, które zmieniają sporo. Wtedy sensowne jest dopytanie we wcześniejszym terminie. W przeciwnym przypadku można zrobić sobie tylko mętlik w głowie. Najlepiej jednak poczekać aż postawiona wróżba zacznie się realizować.

W oddzielnych sprawach teoretycznie można wróżyć codziennie, ale zarzucanie jednej osoby tysiącem pytań byłoby chyba męczące Oczko
Odpowiedz

Witajcie. JA troszkę z innej beczki. Co Was skłoniło do nauki tarota ?Myślicie ,że każdy ma ,,to coś'' i może się nauczyć ? Pozdrawiam serdecznie Uśmiech

Łzy nie są oznaką słabości, lecz dowodem, że nasze serce nie wyschło i nie stało się pustynią.
Odpowiedz

Ja [rzymierzalam sie do kart pare lat bałam sie tego jak diabli :/ sama nie wiem czemu?
Powinnas sie przygotowac do tego psychicznie byc tego pewna ! nie bać się Uśmiech Karty to tylko kartoniki to w Tobie jest moc !
Gdy juz byłam gotowa ( co dziwne po wypadku) przejrzalam pare talii i cos poczułam do Marsylskich..no i je kupilam Oczko
Potem poczytalam pare ksiązek forow duzo cwiczylam uczylam sie zapisywalam notatek Uśmiech To zmudna ciezka praca ale oplaca sie Uśmiech z czasem sie nauczysz rozwiniesz bo kazdy kiedys zaczynal i czegos nie umial Uśmiech
Sama poczujesz czy to jest to czy sie nadajesz zobaczysz co karty mowia i jak mowia jaka masz z nimi wiez ktora z czasem bedzie sie umacniac Uśmiech
Jesli nie bedzie Ci to pisane bedziesz sie zle czula cos zle sie bedzie dzialo poprostu zostawisz to Oczko Nic nie tracisz a zyskujesz Uśmiech
No i nie przejmuj sie zdanem innych i straszeniem bo nie kazdy zrozumie Twoja droge .
Musze nadmienic ze nie kazdy sie nadaje do tego Smutny moj kolega jak przepowiadal i wychodzilo mu w kartach dobrze ale potem ta osoba miała wypadek... Nie kazdemu tarot pisany..
Odpowiedz

-czasem wrozba sie nie sprawdza ,ludzie maja wypadki na to skladaja sie rozne czynniki
Odpowiedz

Nie wiem czy piszę w dobrym miejscu tego posta i czy temat nie był już poruszany ( pewnie podobne się pojawiały)- jeśli tak to bardzo proszę o przeniesienie. Jakiś czas temu dostałam talię kart RW, jako, ze zainteresowanie tematyką u mnie jest, jednakże nie wiedziałam do końca jak zabrać się za wróżenie.. Talia trochę przeleżała w szafie, ostatnio mam okres w życiu, w którym pojawiło się kilka pytań, zastanawiam się jaką drogę obrać, co robić i stwierdziłam, że to może dobry moment, żeby na nowo zaprzyjaźnić się z tematem, z kartami i przywitać z moją Talią. Mam pytanie zatem- jak zacząć, co robić ? Czy jest jakiś specjalny rytuał, żeby powiedzieć swojej talii " hej to ja, czy możemy trochę powspółpracować" Uśmiech Wiem, że dużo trzeba włożyć w to pracy i dużo się uczyć i trzeba się wczuć w temat... No i na pewno bez Was nie byłoby to możliwe..
Czy Tarot " mówi" do każdego, czy trzeba mieć ku temu jakieś szczególne predyspozycje oprócz oczywiście otwartego umysłu?
Odpowiedz

Na pewmo trzeba mieć otwarty umysł, na pewno trzeba mieć jakieś tam predyspozycje psychiczne oraz bardzo dużo chęci...
Najpierw trzeba zaprzyjaźnić się z Talią, polubić ją , zapoznać się z każdą Kartą po kolei...
Zacząć trzeba od poznania znaczenia poszczególnej Karty ( 78 ), a wróżenie zacząć od jednej wylosowanej Karty i najlepiej tylko z Arkan Wielkich ( 22 ).
W jaki sposób będziesz wróżyła czyli np. tasowała Karty, jak je kładła ( np. czy tylko w poz. prostych, czy też w poz. odwróconych ), jak będziesz zadawała pytania ... itp ... itp .. - to już zależy od Ciebie, od wyczucia - co i jak najbardziej Ci pasuje ... itp ...
Każda wróżka wróży po swojemu, inaczej, nie ma schematów...
Ty jesteś Kartami, a Karty są Tobą... - Tak

Powodzenia - Uśmiech

Mikesz
Odpowiedz

Cześć Ewa. Ja zanim zaczęłam swoją drogę z tarotem dużo o nim czytałam i zanim nabyłam pierwszą talię miałam już trochę podstaw w głowie. Myślę, że na początek dobrze będzie jeśli oczyścisz talie tak żeby pozbyć się energii osób, którym karty przemykały przez palce. Oczyszczać talie można na różne sposoby, nad świecą, okadzać białą szałwią itd. Ja osobiście stosuję oczyszczanie w myślach, ułożyłam specjalną formułkę, którą wymawiam po zakończonym seansie. Możesz wybrać sposób, który Ci najbardziej odpowiada. Załóż sobie zeszyt, zapisuj spostrzeżenia, odczucia co do danej karty, to jak Ty ją postrzegasz. Najlepiej zrobić to zanim pozna się książkowe znaczenia. Wtedy będziesz mogła porównać to co zapisałaś z tym co pisze np. w internecie czy książkach Uśmiech Zgodzę się z przedmówcą, że najlepiej jest zacząć od poznania 22 Arkan i ustalić sposób stawiania kart (proste, czy odwrócone). Na początek myślę, że możesz wyciągać dziennie jedną kartę i próbować zinterpretować co chce ci przekazać, potem przerzucić się na rozkłady np. z 3 kart. Na pewno też nie należy się trzymać sztywno wszystkich zasad i ram, które można spotkać w internecie. Każdy ma inny sposób pracy z kartami i nawet jeśli na początku trzymałabyś się czyichś sposobów to podejrzewam, że po czasie i tak nadeszłyby modyfikacje tak jak w moim przypadku. Nie każde BHP tarota jest dobre, najważniejsze, aby pracować w zgodzie z własnym sumieniem i kodeksem moralnym Uśmiech Życzę udanej współpracy z kartami Uśmiech
Odpowiedz

Mnie trochę wybija z rytmu to że w różnych książkach są różne interpretacje poszczególnych kart, ogólnie udaje mi się wyłapać tą interpretację bazową ale z niektórymi jest tak że interpretacje danej karty bardzo się różnią. Czasem też moja intuicja mówi mi co innego niż jest w książce, wiem że powinnam zaufać intuicji i to robię ale obawiam się że "zejdę z tropu".
Odpowiedz

Andrina, myślę że trochę przesadzasz... piszesz tak, jakbyś chciała mieć spisane wszystkie zasady i historię Tarota na jednej stronie i nauczyć się tego w jeden dzień... a tak się nie da.Oczko
Interpretacje kart w poszczególnych książkach nie różnią się aż tak bardzo, a poza tym... Jeśli popatrzysz na sposób w jaki dana karta jest przedstawiana, na symbole/akcesoria jakie towarzyszą postaciom, na kolorystykę karty... a w MA dwór kart do jakiego należy (miecze, kielichy, buławy, denary), liczbę (każda liczba ma przecież swoje znaczenie), karty z jakimi możesz ją powiązać... i poczytasz o historii danej karty - to sama dojdziesz do wniosku co dana karta oznacza i będziesz w stanie ją interpretować. Każda z wróżących tu wróżek dochodziła do pełnego znaczenia kart i tego co one im pokazują metodą własnego doświadczenia, prób i błędów (tak samo jak autorzy książek o Tarocie - stąd te różne interpretacje)... nie przyszło to od razu, zazwyczaj prowadziły do tego różne dróżki, i u każdego wyglądało trochę inaczej... Jednym to zabrało więcej czasu, innym mniej... często ładnych kilka lat. Tarot to nie tylko zaznajomienie się z podstawowym znaczeniem kart + intuicja... to także nauka i doświadczenie... metoda prób i błędów.Uśmiech
Jednym słowem - dla chcącego nic trudnego... ale jak zawsze potrzebny jest czas i praca... Powodzenia! Uśmiech

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz

Jednorożec LeCaro Powiem Ci że masz dużo racji, chyba brak mi jakiejś pewności co powinnam wybrać z tych interpretacji. Czasem chciałabym usłyszeć "tak, dobrze to rozumiesz". A przecież mam się sama tego nauczyć, zrozumieć daną kartę, sama dojść do interpretacji. Dziękuję za ten wpis, podniosło mnie to.
Odpowiedz

Andrina podstawowe znaczenia karty trzeba przeczytać. Najlepiej opierać się na 2,3 autorach. Znając mniej więcej co dana karta oznacza, możesz jakby dokładać dodatkowe znaczenia. Swoje skojarzenia, to co przeczytasz w internecie, a może tutaj. Jak sama zaczniesz rozkładać karty zobaczysz o wiele więcej. Oczywiście nie od razu. Wydaje mi się, że trzeba mieć dużo cierpliwości i dać sobie czas. Wraz z jego upływem i z doświadczeniami zdobędziesz pewną bazę. Człowiek uczy się całe życie, a Tarota warto zgłębiać latami Uśmiech
Odpowiedz

Mam książkę którą traktuję jako instrukcję do mojej talii ponieważ ta przysłana z talia jest bardzo skromna. Staram się więc kierować podstawowym znaczeniem z tej książki i tym co karta do mnie mówi. Chyba po prostu nie potrzebnie chciałam zaczerpnąć wiedzy z zbyt wielu źródeł i mi się przez to mętlik zrobił Język Teraz wiem że co za dużo to nie zdrowo Oczko Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam
Odpowiedz

Też zastanawiałam się nad nauką wróżb tarotem...Ale jednak za dużo potrzeba na to czasu.
Odpowiedz

Na jakim rokadzie najlepiej ćwiczyć? Cy do ćwiczeń można używać tendencyjnych pytań, co z powtarzaniem pytań przy ćwiczeniach?
Odpowiedz

Igniculus najpierw polecam Ci wyjmować tzw "kartę dnia".Codziennie rano, albo wieczorem, wyjmujesz z talii jedną kartę, ona określi Twój dzień. Będziesz mógł skonfrontować ją z doświadczaniami danego dnia. Na początku zadajemy proste pytania i wyjmujemy najwyżej 3-4 karty. Można zacząć pracę tylko z AW, bo lepiej pojąć ich znaczenia. Unikaj powtarzania tych samych pytań, czy pytań o błahe sprawy. Z czasem nabierzesz wprawy, ale nie warto przyspieszać tego procesu na siłę Uśmiech
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości