Kadzidła
#23

Dzieki Kasiu Buziak Widzisz,nie pomyślałam co do koloru Myśli poprawiłabym ale już nie mam jak Bezradny
Odpowiedz
#24

Troche więcej wkleję o działaniu mirry i olibanum Uśmiech
Mirra jest wonną żywicą kolczastego krzewu commiphora myrrha występującego na sawannowych terenach Afryki Wschodniej i Północnej oraz na obszarze Półwyspu Arabskiego – głównie w Jemenie i Omanie. Owoce, podobne do oliwek, są gorzkie co po arabsku oznacza „murr”, stąd nazwa mirra.

Mirra, dzięki swym właściwościom, jest utożsamiana z energią żeńską. Jej aromat jest ciepły, balsamiczny, kojący, ziemski. Przeciwwagę energetyczną dla mirry stanowi olibanum (kadzidło), którego woń jest lżejsza, ostrzejsza i lekko cytrusowa. Na przestrzeni wieków mirra i kadzidło występowały nierozłącznie jednocząc pierwiastek żeński i męski w doskonałej harmonii. Kobieca zmysłowość zaklęta w mirze był natchnieniem dla wielu starożytnych pisarzy – głównie egipskich.

Mirra w starożytności była szeroko wykorzystywana w magii, medycynie, ceremoniach religijnych, oraz dla wywołania emocjonalnego i umysłowego błogostanu. Egipskie określenie mirry „bal” oznacza „wypędzić niestabilność, szaleństwo”. Tak długo jak istniało imperium egipskie, tak długo mirra była najcenniejszą rzeczą jaką człowiek mógł posiadać.

Mirra choć nigdy nie stała się tak popularna jak olibanum, to jednak była wyznacznikiem statusu, obiektem pożądania mieszkańców starożytnego Egiptu gwarantującym nieśmiertelność. Zgodnie z relacjami świadków, podczas otwierania grobowca Tutenchamona aromat mirry był wciąż wyczuwalny. Według wierzeń Egipcjan mirrę przyniósł na Ziemię Bóg Horus, podobnie boskie pochodzenie aromatycznym roślinom nadawali Grecy.

W Starym Testamencie zawarta jest receptura olejku do namaszczania, którego głównym składnikiem jest mirrra. Żydowskie kobiety często wykorzystywały mirrę w rytuałach oczyszczających.

W pierwszym okresie pozyskiwano olejki eteryczne mirry również przez obróbkę kory commiphora myrhha – otrzymany produkt finalny zwano „stakte”, uważa się, że właśnie taką postać mirry ofiarowano nowonarodzonemu Jezusowi.

Kadzidło i mirra występują w Biblii taką samą ilość razy, przy czym o ile kadzidło jest symbolem boskości, o tyle mirra stanowi symbol prześladowania i męczeńskiej śmierci.
"Potem podbiegł ktoś, nasycił octem gąbkę i umocowawszy ją na trzcinie, podał Mu do picia, mówiąc przy tym: Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, żeby Go zdjąć (z krzyża). A Jezus, zawoławszy donośnym głosem, skonał. Wtedy zasłona w świątyni rozdarła się na dwie części — od góry aż do dołu." (Mk 15,36).
Ów ocet z dużym prawdopodobieństwem był winem mirrrowym, używanym w owym czasie między innymi do uśmierzania bólu.

Od starożytności mirra była ceniona jako lekarstwo m.in. na dolegliwości kobiece oraz depresje. Obecnie nauka potwierdziła skuteczność mirry jako tradycyjnego środka terapeutycznego. Dziś już wiadomo, że guggulsteron, jeden z jej aktywnych komponentów, obniża cholesterol, lipidy, działa ochronnie na serce, przeciwdziała wolnym rodnikom, stymuluje tarczycę, redukuje prostaglandyny. W testach przedklinicznych mirra wykazała działanie przeciwnowotworowe równe standardowemu leczeniu cyklofosfamidem. Z uwagi na zawartość w części tych samych terpenoidów olibanum (kadzidło) ma zbliżone właściwości do mirry.

W zakresie ludzkiej aury mirra pomaga zintegrować wypierane przez nas stany emocjonalne, oczyszcza ciała subtelne, odżywia duszę i przygotowuje grunt na przyjęcie duchowej esencji.

Olibanum (kadzidło) pozyskiwane jest z drzewa boswellia porastającego skraje pustyń północno-wschodniej Afryki. Wydzielanie tej żywicy jest reakcją obronną rośliny przed piekącym Słońcem.

Z medycznego punktu widzenia olibanum jest zalecane w chorobach układu oddechowego, rozrodczego, w urologii, przy zaburzeniach nerwowych, chorobach skóry oraz w zapaleniach stawów. Testy kliniczne potwierdziły jego wysoką skuteczność w walce z reumatyzmem i stanami zapalnymi, koi oraz obniża napięcie mięśniowe.

Seskwiterpeny zawarte w kadzidle zwiększają utlenowanie mózgowia aż o 28%, co bardzo korzystnie wpływa na pracę podwzgórza, a tym samym gospodarkę hormonalną, stany emocjonalne, procesy uczenia się, podnosi energetyką ustroju i zwiększa odporność organizmu.

Lekki odświeżający, cytrusowy aromat olibanum od tysiącleci jest używany w rytuałach oczyszczających, w medytacji oraz jako łącznik z wyższymi wibracjami.

CzaryMary.pl
Odpowiedz
#25

A jakie macie zdanie na temat kadzidełek Hem? Ja w sumie używam głównie patyczkowych, zdarzyło mi się kupić stożkowe.

W sumie rozróżniam zapachy przed paleniem i po jakimś czasie jak się wypalą, ale w trakcie palenia dla mnie wszystkie są póki co takie same.

Zauważyliście jakieś działania od kadzidełek?
Nie wiem na ile one są "prawdziwe", chodzi mi o to, czy to nie sama chemia z aromatami niekoniecznie naturalnymi, więc działanie "ezo" pewnie zerowe.
[ad. tych z firmy Hem, powszechnie dostępnych nawet w supermarketach].
Oczko
Odpowiedz
#26

kadzidła zauważyłam, że ładnie "pracują" we wcześniej przewietrzonych pomieszczeniach.
Odpowiedz
#27

...a ja nawet sobie lubię zapalić kadzidełko dla poprawienia humoru(ze względu że mieszkam w małym mieście to kadzidła kupuję w indyjskim sklepie) Hejka

Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...
Odpowiedz
#28

Ja kocham kadzidła :romance-hearteyes: i zapalamy je z mamą nawet po 3 dziennie hehehe. Kiedyś w mieście obok mojego miejsca zamieszkania był sklep indyjski... jeju piękne rzeczy tam mieli, a jaka biżuteria, ja jestem wręcz chora na punkcie indyjskich świecidełek Tak, ale oczywiście sklep zamknęli i się wszystko skończyło.
Odpowiedz
#29

Ja niestety odczuwam dość mocny ból głowy po paleniu indyjskich kadzideł, pomimo zróżnicowania w zapachach, wyczuwam jedna wspólną nutę, która mi przeszkadza. Lubię zapach białej szałwii i przeze mnie sporządzanej mieszanki ziół - tzw. kadzidło kościelne. Uwielbiam zapach świec z wosku pszczelego. Namaszczam je czasami olejkiem różanym lub mirrą. Polecam.
Odpowiedz
#30

Faktycznie kadzidła są dość ciężkie, ja wyczuwam je nawet ok 70 m od domu, wtedy wiem, że mama już odpaliła Oczko
Odpowiedz
#31

Uwielbiam kadzidła nepalskie, buthańskie - takie grube, prawdziwe, które palą się godzinę albo i dłużej. Uśmiech Zawsze mam w domu zapasik moich ulubionych. Prawdziwe kadzidła to cos zupełnie innego niż hmmm... jak to nazwać... cienkie trociczki sprzedawane powszechnie w sklepach (bodajże HEM się ta firma nazywa).... o zapachu róży, jaśminu, cytryny, fiołka czy tym podobnych cudów. Prawdziwe kadzidła nepalskie mają w sobie kilkadziesiąt składników: same suszone przyprawy, zioła i kwiaty zbierane i komponowane przez mnichów (plus naturalne kleje) - zero sztucznych dodatków typu "kompozycja zapachowa". Działają wręcz leczniczo: uspokajają, wyciszają, tonizują, pomagają się skupić, medytować, odzyskać harmonię. Są też kompozycje pobudzające, odkażające, motywujące, afrodyzjaki. To jest tak jakbyśmy palili zioła lecznicze w skoncentrowanej formie. Uśmiech
To co jest sprzedawane jako kadzidełka indyjskie po 2 - 3 zł za kartonik nawet nie leżało obok prawdziwego kadzidła i nie tylko nie ma żadnego działania leczniczego czy jakiegokolwiek innego, ale wręcz odwrotnie - może tylko przyprawić o ból głowy, bo zawiera sztuczne kleje i sztuczne zapachy.

Te są moje ulubione - Medicine Buddha:

Medicine Buddha
Kadzidła te są produkowane ręcznie przez uchodźców tybetańskich w Nepalu według reguł buddyjskiego systemu medycznego oraz wskazań wielkiego jogina buddyjskiej szkoły Bhodi w Tybecie.

Każdy zakup ma wymiar bardzo realnej pomocy humanitarnej dla uchodźców tybetańskich zrzeszonych w Mandala Art & Incense.

Kadzidła z Himalajów:
•wytwarzane są z ziół jednego z najbardziej dziewiczych obszarów świata,
•zawierają w sobie potężną energię i wiedzę swych twórców – mnichów, mędrców, joginów, ajurwedyjskich lekarzy i terapeutów,
•zawierają nie tylko materię, ale również dobroczynne intencje uwalniane podczas ich spalania,
•produkowane w niezmienionej formie od tysiącleci.

Majestatyczna energia tych kadzideł jest podyktowana zarówno składnikami (minerały, metale szlachetne, zioła, nasiona, żywice, etc.) jak i techniką ich wyrobu. Są one wytwarzane wyłącznie ręcznie przez ludzi znajdujących się w całkowitej zgodzie z miejscem i czasem, w którym przyszło im żyć. Często pogrążeni są oni w stanie półmedytacyjnym wzmacniając działanie kadzideł przez odpowiednie mantry i błogosławieństwa.

Dzięki swemu subtelnemu oddziaływaniu mogą z powodzeniem być stosowane jako neutralizatory stresu i negatywnych emocji.

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#32

dobra,ale gdzie takie kadzidla kupić?-muszę poszukać w necie ,jak będę miala chwilę wolnego Uśmiech

Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...
Odpowiedz
#33

Izydo, można bez problemu kupić w wielu sklepach rozprowadzających towary tzw. indyjskie, wschodnie, egzotyczne, a także na allegro. Uśmiech
Ja kupuję zazwyczaj w sklepie etnobazar.pl lub właśnie na allegro.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.etnobazar.pl/shop/dzambhala/products/kadzidla-bhutanskie-medicine-buddha-nepal-aromat">http://www.etnobazar.pl/shop/dzambhala/ ... pal-aromat</a><!-- m -->
Nie tylko te kadzidła - jest wiele innych bardzo fajnych, także tańszych (Medicine Buddha są grubymi, droższymi kadzidłami) - w cenie około 10 zł otrzymujemy już naprawdę dobre, autentyczne kadzidła zrobione z ziół tybetańskich bez żadnej chemii:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.etnobazar.pl/search/kadzid%C5%82a+ds:1">http://www.etnobazar.pl/search/kadzid%C5%82a+ds:1</a><!-- m -->

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#34

Jednorożec LeCaro mimo swojej grubości normalnie można je wkładać do stojaków na kadzidełka czy są na nie specjalne stojaczki? Uśmiech

Nie pozwól się zadomowić swojemu nieszczęściu.
Call the Midwife
Odpowiedz
#35

Aferciu, niektóre z tych kadzidełek mają dołączoną taką małą drewnianą podstawkę, którą można sobie ustawić np. na jakimś talerzyku:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://allegro.pl/kadzidlo-naturalne-sandal-nepal-kadzidelko-i5578383321.html">http://allegro.pl/kadzidlo-naturalne-sa ... 83321.html</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://allegro.pl/kadzidlo-naturalne-kamasutra-kadzidelko-i5672924988.html">http://allegro.pl/kadzidlo-naturalne-ka ... 24988.html</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://allegro.pl/kadzidlo-naturalne-snow-lion-kadzidelko-i4968301589.html">http://allegro.pl/kadzidlo-naturalne-sn ... 01589.html</a><!-- m -->
Te kadzidła nie nadają się do zwykłych podstawek na kadzidełka gdzie są bardzo malutkie otwory, bo one są naprawdę grube (mówię o tych kadzidłach, które kosztują ok. 20-30 zł, te za ok. 10-15 zł są cieńsze, ale pomimo to nadal grubsze od zwykłych trociczek). Więc albo trzeba się zaopatrzyć w podstawkę do kadzideł tybetańskich, albo kupić kadzidła z podstawką, albo samemu sobie coś wykombinować: np. wziąć kawałek drewna i wywiercić w nim odpowiedni otwór.
Ja mam taką podstawkę:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.galeriaazjatycka.pl/pl/buddyjska-kadzielnica-podstawka-pod-kadzidelka.html">http://www.galeriaazjatycka.pl/pl/buddy ... delka.html</a><!-- m -->
...i ponieważ te podstawki są robione ręcznie, to każdy z 3 otworów ma troszeczkę inną średnicę, co jest dobre, bo właściwie wszystkie kadzidła nepalskie i tybetańskie można w niej palić. Dobre jest też to, że środkowa część jest zdejmowana.
Można też sobie kupić zwykłą drewnianą podstawkę, o taką:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://allegro.pl/podstawka-do-kadzidel-tybetanskich-i-ind-slupek-i4859759642.html">http://allegro.pl/podstawka-do-kadzidel ... 59642.html</a><!-- m -->
Jeżeli jakieś kadzidło mimo to okaże się za grube, to ja sobie przycinam sam koniec małymi nożyczkami do paznokci, tak by go zwęzić. Oczko

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#36

Kochana LeCaro dzieki za wypowiedz a powiedz mi jakie to są zapachy?mile dla naszego nosa...kościolkowe...hm,jutro będę patrzec i na pewno zamówię Kwiatek Uśmiech

Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...
Odpowiedz
#37

Izydo, jeśli bym miała porównać do czegoś te zapachy, to mnie się one najbardziej kojarzą z zapachem ogniska, no wiesz takiego ogniska na wakacjach, gdzieś nad rzeką... jeśli wiesz jak pachną ubrania przesiąknięte zapachem takiego ogniska, to jest to coś w tym stylu... jakoś z kościołem mi się to nie kojarzy. Oczko Nie są to jakieś intensywnie ziołowe zapachy, natomiast jedno co mogę powiedzieć - nie są to zapachy słodkie (więc jeżeli komuś zależy na aromacie kwiatowym czy piżmowym to tu tego nie znajdzie) ani gryzące. Są intensywne, ale nie jest to intensywność tego typu, że zaczynasz się dusić i boli Cię głowa... no i faktycznie jedno kadzidło pali się godzinę, to jest prawda. Tak Ja je palę często przed snem - uchylam lekko okno, zapalam kadzidło... bardzo odprężające, naprawdę działa. Uśmiech

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#38

Uśmiech po prostu trzeba wyprobować jak zamówię to się odezwę Oczko tak na marginesie ten sklep ETNOBAZAR to moje klimaty..ufff ale sie napatrzylam..a ile przedmiotow by mi się przydało,a ile spodobało Rotfl głowa mała.
Uśmiech Uśmiech Buziak

Pasja jest przewodnikiem do największych tajemnic...
Odpowiedz
#39

Izyda napisał(a):a ile przedmiotow by mi się przydało,a ile spodobało

Hehehe, no cóż... zawsze jest to niebezpieczeństwo, że wejdzie się po kadzidła, a wyjdzie z pięcioma dodatkowymi rzeczami. Oczko

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#40

Izyda napisał(a):a ile przedmiotow by mi się przydało,a ile spodobało

Hehehe, no cóż... zawsze jest to niebezpieczeństwo, że wejdzie się po kadzidła, a wyjdzie z pięcioma dodatkowymi rzeczami. Oczko

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#41

Jednorożcu, tak mnie zachęciłaś tymi kadzidłami oryginalnymi, że jutro spróbuje je znaleźć, a jak się nie da, to zamówię przez internet ;-D dzięki Buźki
Odpowiedz
#42

Mam nadzieję że będziesz zadowolona Katarinku. Buziak

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#43

Jednorożcu dziękuję za odpowiedź Buźki mnie też zafascynowały i planuje kupić Rotfl widzę że jesteś z Krakowa-nie wiesz czy są gdzieś dostępne od ręki takie sprawdzone i porządne?

Nie pozwól się zadomowić swojemu nieszczęściu.
Call the Midwife
Odpowiedz
#44

Aferciu, najprędzej znajdziesz je w "CUDZIE" (to chyba najstarszy krakowski sklep i księgarnia ezoteryczna) - nie gwarantuję czy będą akurat takie kadzidła mieli, ale powinni mieć. Tak Pytaj się o kadzidła tybetańskie i nepalskie. W każdym razie jest to solidny sklep i wart polecenia. Uśmiech
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.cud.com.pl/glowna/ks_krakow.php">http://www.cud.com.pl/glowna/ks_krakow.php</a><!-- m -->

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości