Samhain
#1

Samhain - najważniejsze święto celtyckie, święto ognia wyznaczające początek zimy, wyznaczający początek nowego cyklu.
Obchodzone 31 października święto Samhain jest ostatnim z czterech wielkich sabatów czarownic. Wieńczy ono stary rok pogański i zwiastuje nadejście nowego. To czas wspomnień i kontaktów z duchami zmarłych przodków.

Badacze wierzeń i zwyczajów dawnej Europy sądzą, że prawie wszystkie ludy pogańskie obchodziły święta ku czci zmarłych na początku jesieni. Na Litwie i Białorusi obchodzono wtedy Dziady, czyli ceremonie przywoływania duchów umarłych i wspólne z nimi biesiadowanie.
Samhain było też najważniejszym świętem Celtów, podczas którego wygaszano na ołtarzach święty ogień i zapalano nowy, symbolizujący rozpoczęcie nowego roku.
Celtowie byli ludem pasterskim, dlatego koniec lata oznaczał dla nich radykalną zmianę stylu życia. Bydło sprowadzano do zagród, a ludzie gromadzili się w chatach, gdzie zajmowali się rękodziełem i opowiadaniem historyjek. Wierzono, że w okresie przejściowym między starym a nowym rokiem zasłona między światem ludzkim a światem mocy nadprzyrodzonych jest najcieńsza, dlatego można łatwiej przekazywać swoje prośby bogom, lecz równocześnie jest się szczególnie podatnym na wpływy złych duchów. Powszechne było przekonanie, że kto w ten czas samotnie przemierza lasy, góry i mokradła, może się stać ofiarą podstępnych demonów.

Wraz z nadejściem chrześcijaństwa święto Samhain utraciło swój pierwotny charakter. Widząc, że trudno jest wykorzenić stare obrzędy, chrześcijanie ogłosili 1 listopada Dniem Wszystkich Świętych. Dzięki temu zabiegowi udało się im ukrócić spirytystyczne, a czasem wręcz orgiastyczne praktyki dawnych pogan, chociaż ich pozostałości przetrwały w postaci coraz bardziej modnego - nie tylko w Ameryce - święta Halloween.
Sabat Samhain jest znakomitym czasem na pozbywanie się starych nawyków oraz podejmowanie nowych zobowiązań. Jest to również dobra pora na obrzędy wróżbiarskie.
Samhain to jednak przede wszystkim święto ku czci zmarłych. Namaszcza się wtedy świece olejkiem z paczuli, potem umieszcza się je w wydrążonych dyniach dla przywołania duchów umarłych. Ku ich czci pije się sok jabłkowy z cynamonem. Nade wszystko jednak karmi się duchy, zakopując w ogrodzie jabłka lub owoce granatu.

Rytuał Pamięci
Istnieje wiele rytuałów związanych z tym świętem. Oto jeden z nich--

Podczas zachodu słońca 31 października (między godz. 16.00 a 17.00) zgaś wszystkie światła w domu i przygotuj stolik rytualny.
Przykryj go ciemnym obrusem reprezentującym wnętrze Matki Ziemi i granicę pomiędzy światem żywych i tych, co odeszli.
Na stoliku ustaw gliniane talerzyki z dynią, słodyczami, żołędziami, szyszkami, liśćmi z drzew. Postaw też na nim świecę w ciemnym kolorze (może być fioletowa, brązowa) oraz kieliszek wina.
Stań przed stolikiem i pomyśl o roku, który dobiega końca, przypomnij sobie wszystkie przeżyte szczęśliwe i mniej szczęśliwe momenty, osoby, które kochasz, a które odeszły. Podziękuj im za razem spędzone chwile, przeproś za wyrządzone krzywdy.
Kiedy poczujesz się gotowa/y, zapal świecę, mówiąc: Tym światłem witam dusze tych, którzy odeszli przede mną.
Weź do ręki kieliszek wina, upij z niego trochę, mówiąc: Za dusze zmarłych. Kilka kropli wylej na ziemię.
Teraz zapal po jednej świecy dla każdego z bliskich zmarłych. Mogą to być świece w różnych kolorach lub białe. Możesz też zapalić jedną dużą świecę dla wszystkich.
Następnie weź do ręki ciemną świecę i przejdź z nią wszystkie pomieszczenia, zapalając kolejno w każdym z nich światło, chociaż na kilka minut.
Na koniec podejdź ze świecą do drzwi wejściowych i rzuć przed nimi, na ziemię, monetę o jakimkolwiek nominale, mówiąc: Pieniądze na ziemi, pieniądze przed drzwiami. Zostaw tę monetę na ziemi przez miesiąc (np. pod wycieraczką). Przyniesie ona domowi szczęście. Po upływie miesiąca możesz ją włożyć do portmonetki i nosić jako talizman.
Wszystkie rzeczy na stoliku rytualnym powinny tam pozostać do 3 listopada. Potem możemy je z niego zdjąć. Rzeczy jadalne zjadamy, pozostałe wsypujemy do worka i wyrzucamy. Świece powinny wypalić się do końca. W tych dniach odwiedzamy groby naszych bliskich, zapalamy na nich znicze.


Nie jest to święto żałoby i smutku, ale raczej celebracja tajemnicy śmierci, przemijania i zmiany.
Noc będąca wigilią Samhain (31.10/01.11) jest szczególnym czasem.. To noc, kiedy jest najcieńsza zasłona pomiędzy światem żywych i umarłych, wolna od ograniczeń czasowych, przestrzennych, przesycona magią. Właśnie w tą noc najłatwiej podróżować między światami. Z tego powodu w wielu domach pozostawiano zapaloną świeczkę, aby umarli mogli trafić do swoich bliskich żywych oraz pozostawiano w ogrodzie półmisek z jedzeniem dla dusz zmarłych.
Podziękujmy swoim bliskim, swoim przodkom za to, że w dużej mierze dzięki nim jesteśmy tacy, jacy jesteśmy. Porzućmy wszelkie żale, nienawiści, winy. Wybaczmy sobie i im, abyśmy mogli odnowić siły witalne i wejść pomyślnie w nowy rok. Wspominając zmarłych pamiętajmy, że zrobili w swoim ziemskim życiu wszystko, co mieli do zrobienia i wrócili do domu, gdzie są naprawdę wolni i szczęśliwi.

31.10 palimy ognisko i spalamy w nim,to co stare.Oczywiście tylko to,co mozna palic--drewno,papier,np stare rachunki,listy,itp.Na małych karteczkach piszemy to wszystko co chcemy usunać,np imie i nazwisko osoby,która powinna zniknąć z naszego życia..złe nawyki,uzależnienia.
Gdy spalimy już to co stare,co chcemy usunąc z naszego życia,należy od ognia zapalić świecę-kolor w zależności co chcemy przyciągnąć w Nowym Roku.
Świecę przed zapaleniem namaszczamy odpowiednim olejkiem.Powinna się wypalić do końca.
Można też na kartce napisać co chemy osiągnąć w tym roku.i w przyszły Samhain spalić w ogniu.
źródło
źródło
Odpowiedz
#2

W tym czasie--tj w okolicach Święta Zmarłych,możemy częściej śnić o zmarłych osobach,ponieważ bramy pomiędzy światem żywych i umarłych są otwarte.
Rytuały odprawiane w tych dniach--około tygodnia przed i po--maja podwójną moc.
Jest to świetny czas na oczyszczanie siebie lub domu ze złych bytów.
Jeśli odczuwamy ból między łopatkami,cięzkie ramiona,cięzki żołądek--to znak,że opanowały nas byty.

OCZYSZCZANIE DOMU
Prosimy duchy zmarłych przodków o ochronę naszego domu.
Zapalamy 13 białych świec w kręgu..mogą być podgrzewacze i siadamy w środku.
Mówimy--
Odejdźcie wszystkie złe i negatywne energie od tego białego światła..niech zostaną tylko te dobre i pozytywne.
Teraz wzywam pradawne duchy Powietrza,by strzegły tego kręgu i dały ma swą moc i energię.
Teraz wzywam pradawne duchy Ognia,by strzegły tego kręgu i dały mu swą moc i energię.
Teraz wzywam pradawne duchy Wody,by strzegły tego kręgu i dały mu swą moc i energię.
Teraz wzywam pradawne duchy Ziemi,by strzegły tego kręgu i dały mu swą moc i energię.

Wizualizujemy jak zło odchodzi a przychodzi dobro.
Wizualizujemy ognisty miecz odcinający złe byty.Potem otaczamy się ochronną tarczą w postaci kokonu i afirmujemy,aby nam korzystnie słuzyła np.przez tydzień.
Po tym czasie znów wizualizujemy jak kokon się regeneruje..szczególnie przydatna jest taka ochrona przed pójściem na cmentarz,do kościoła,do szpitala..bo tam najczęściej mogą do nas doczepić się wszelkie negatywne energie.
Muzyczka na Samhain
https://www.youtube.com/watch?v=RcDLcQk1Ntg
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości