[Marisela]

Moi drodzy !
Zaklec z bialej magii jest pod dostatkiem w internecie i niekoniecznie ja je musze tu podawac.Mamy taki watek ,wiec napisalam.Kazdy jest dorosly ,sadze, wiec sam bierze odpowiedzialnosc za to co robi.Ja tez moge napisac ,ze glupota jest to czy tamto,prawda? Ponadto nie chwale sie ,ze zaklecie jest skuteczne, podaje tylko informacje,ze bylo sprawdzone ,a juz kazdy robi jak uwaza.Nikt nie jest dzieckiem i wie co robi.Ja nie jestem odpowiedzialna za innych,ani nikogo do niczego nie zmuszam.Ponadto to nie jest rzucanie urokow ani czarna magia ,bo czarna magia to voo doo.My tu wszyscy prawie zajmujemy sie tarotem i jestesmy katolikami przypuszczam,a kosciol katolicki zabrania stawiania kart tarota i traktuje go jako ksiege szatana,wiec po co to robimy jesli jestemy wierzacy i tarot dla kosciola to czarna magia.Kazdy robi wszystko zgodnie z wlasnym sumieniem i jest za to odpowiedzialny.Posadzanie mnie publicznie na forum o glupote,grozi paragrafem i sprawa w sadze, pomimo ze to jest tylko internet.

[Severus]

Wyraziłem tylko moje zdanie na ten temat,a w kwestii głupoty odnosiłem się ogólnie do osób rzucających uroki bez wiedzy czym to grozi, a nie do pani która ten urok opisała Także proponuje na przyszłość wnikliwiej czytać posty i mniej się oburzać żeby jakieś niepotrzebne kłótnie się nie zrodziły.
I wydaje mi się,że czarna magia to nie tylko voodoo . Zresztą, nieważne czy to magia czarna,czy biała- ważne kto jej używa.

Ps. Ja akurat nie jestem katolikiem

[Marisela]

Dziekuje za wyjasnienie .

[ayla]

Mariselo,cos na zgodna,kochajaca rodzine,jakies zaklecie,nie mowie ,ze jest tak zle,ale czasami by chyba mi sie przydalo
juz nawet nie marze o tym,zeby te moje diablatka w aniolki zamienic
i zeby nikt nie pomyslal,ja bardzo je kocham

[nagarek]

Oto zaklęcie, które dziś (a podkreślmy, że dziś właśnie o 16:15 zaczyna się pełnia!) znalazłam na jednej z bardzo interesujących stron internetowych.
Pochodzenie skopiowanego przeze mnie tekstu znajduje się poniżej, ale jeśli nie jest możliwe kopiowanie takiego tekstu i podawanie jego źródła, to przepraszam i w razie potrzeby proszę o usunięcie mojej wypowiedzi.

A oto zaklęcie:

Zapal świecę i kadzidło. Połóż na stole zdjęcia swoje i jego (jej). Medytuj przez chwilę w ciszy i wyobrażaj sobie jego (jej) powrót do ciebie. Zwróć się w myślach do Anioła Stróża i poproś o wsparcie. Następnie złóż obydwa zdjęcia twarzami do siebie i przewiąż czerwoną wstążką oraz swoim włosem. Jeśli masz jakiś fragment jego (jej) bielizny, zawiń w nią zdjęcia i włóż pod poduszkę, na której śpisz. Zasypiając, wyobrażaj sobie jego (jej) powrót do domu, jego (jej) czułość i miłość. Zdjęcia powinny leżeć pod poduszką przez 9 nocy, a ty przez 9 wieczorów rób wyciszające medytacje, połączone z wyobrażeniem spełniającego się życzenia.

UWAGA! Metody czarów miłosnych są nieskuteczne dla tych, którzy chcą rozbić cudzy związek, jak też dla kochanek, opuszczonych przez mężczyznę, który po chwili rozrywki zdecydował się wrócić do żony. (podobnie jak są nieskuteczne dla kochanków, opuszczonych przez mężatkę, aby mogła wrócić do ślubnego partnera). Ważne są intencje! Rozbijanie związku, pragnienie odebrania męża innej kobiecie czy żony innemu mężczyźnie jest czynieniem krzywdy! Biała magia nie działa, jeśli chcemy komuś zaszkodzić! Jeśli mimo to zaryzykujesz, energia czaru odwróci się przeciwko tobie i uderzy w ciebie.

Natomiast można te metody z powodzeniem stosować, by ratować każdy związek (nie jest ważne małżeński czy nie!), jeśli partner, który odchodzi nie jest z nikim innym związany. Mamy prawo walczyć o własne szczęście i o dobro związku czy rodziny.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://magia.portal-duchowy.pl/czary.html">http://magia.portal-duchowy.pl/czary.html</a><!-- m -->

[Marisela]

Dodalam nowe watki z zakleciami w tym dziale . :thanks:

[nagarek]

Mariselko, napisz proszę (bo prawdę mówiąc nie wiem czy w takiej sprawie można zastosować to Twoje zaklęcie, czy raczej nie) czy można coś wyczarować w sytuacji, gdy musimy się pilnie spotkać z mężem, bo jestem jego Pełnomocnikiem Procesowym w sprawie o odszkodowanie od Skarbu Państwa dla niego (czyli wiadomo, że sprawa jest niezwykle skomplikowana i mam przeciwko sobie adwokatów, których ogląda się w TV) i z tego powodu mąż musi pilnie przyjechać do mnie zapoznać się z dokumentami. A dokumentów mam dwie wielkie teczki, więc nie mogę mu tego skserować i wysłać.
I teraz w czym problem: mąż przed chwilą do mnie dzwonił (oczywiście jak zawsze był w pracy i jak zawsze znowu słyszałam jak ląduje mu samolot) i powiedział, że nie wie czy da radę teraz przyjechać w ciągu najbliższych dwóch tygodni z takiego powodu, że znowu pracodawca go gdzieś służbowo wysyła. A wierz mi, Miraselko, że mamy oboje nóż na gardle i sprawa będzie przegrana, jeśli mąż pilnie do mnie nie przyjedzie zapoznac się ze szczegółami sprawy.
Co wobec tego radzisz? Czy to Twoje zaklęcie miałoby tutaj zastosowanie, gdybym minimalnie zmieniła jego treść? Haha, a może powinnam zastosowac jakieś zaklęcie wobec pracodawcy męża :sarcastic: i wyczarować mężowi przynajmniej dzień wolny, a najlepiej w koncu urlop?
A teoretycznie to Twoje zaklęcie dotyczy tego, żeby mężczyzna wrócił, czyli żeby przyjechał, jeśli go nie ma...
Bardzo proszę o Twoje porady. Zawsze się do nich stosuję.
Pozdrawiam :kiss3:

[boo222]

Mariselo a czy jest jakies zaklecie aby cofnac ten urok rzucony za pomoca tej szklanki zdjecia itd? jesli sie go cofnie to czy zauroczona osoba nas znienawidzi czy poprostu jak bedzie miala byc to bedzie a jak nie to odejdzie? Pozdrawiam

[Marisela]

To nie jest urok i nie ma sie czym martwic.To jest zaklecie ,ktore pomaga zeby osoba na ktorej Ci zalezy skontaktowala sie z Toba ,wrocila do Ciebie.

[Marisela]

Mariselo,cos na zgodna,kochajaca rodzine,jakies zaklecie,nie mowie ,ze jest tak zle,ale czasami by chyba mi sie przydalo
juz nawet nie marze o tym,zeby te moje diablatka w aniolki zamienic
i zeby nikt nie pomyslal,ja bardzo je kocham

Zalezy w jakim wieku sa dzieci , napisz do mnie na priv. cos znajde dla Ciebie. Pozdrawiam.

[Iwona Agata]

Mari-Mari, niestety nie wrocil do mnie....

[Marisela]

Moze cos nie tak zrobilas przy tym zakleciu.

[nagarek]

Mnie prawdę mówiąc też to zaklęcie nie pomogło, pomimo, że ponad wszelką wątpliwość wykonałam je prawidłowo i to dwa razy. Za drugim razem nawet nastąpiło zdecydowane pogorszenie sytuacji, zamiast poprawa...

[Marisela]

Trudno mi powiedziec dlaczego nie zadzialalo.To zaklecie zawsze dzialalo. Nagarku,jesli sie cos pogorszylo to na pewno nie z powodu zaklecia.

[nagarek]

Nawet jeśli pogorszenie nastąpiło na drugi dzień po zastosowaniu zaklęcia? (ale drugiego, bo po pierwszym zaklęciu nic złego się nie działo). Czyli nawet jeśli zdecydowane pogorszenie sytuacji nastąpiło po zaklęciu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, to można przypuszczać, że jednak zaklęcie nie wpłynęło na pogorszenie sytuacji?
Nie wiem jak będzie u innych osób, ale u mnie to zaklęcie nie pomogło. Mam nadzieję, że tak jak mówi Marisela, że pogorszenie jest wyłącznie przypadkowe i nie ma z tym zaklęciem związku. Chociaż prawdę mówiąc dziwi mnie taki przypadek, że pogorszenie nastąpiło niespodzianie właśnie zaraz po tym zaklęciu.
Możliwe, że to zaklęcie działa pozytywnie dla osób niezamężnych, ale gdy ja chciałam nim "polepszyć" sytuację w moim małżeństwie (z Sakramentem), to skutek był przeciwny do zamierzonego. Co o tym sądzisz, Mariselko?

[Libra22]

Marisela, ja potrzebuję zaklęcie żeby się we mnie odkochał. Sam i bezboleśnie. Pleaaaas.

[nagarek]

Marisela, ja potrzebuję zaklęcie żeby się we mnie odkochał. Sam i bezboleśnie. Pleaaaas.

Ewuniu, co to za prośba niesamowita? :mrgreen:
Bo zwykle lubimy kochać i być kochani przez kogoś. To cudowny stan!

[Libra22]

ech... też tak myślałam. Ale czasem splot wydarzeń jest taki, że nijak wybrnąc z niego nie można. A uczucie też może być toksyczne. Może nawet chorobliwie człowieka usidlać i ograniczać.

[nagarek]

Rozumiem... To smutne, że możemy cierpieć nawet z powodu bycia obiektem czyichś uczuć.
I że nawet miłości możemy mieć dość, jeśli jest nam oferowana w nadmiarze. Widocznie oprócz miłości potrzebujemy również wolności, abyśmy czuli się w pełni szczęśliwi w związku.
Ewo, ja nie znam magii, ale na necie znalazłam w interesującej Cię sprawie coś takiego:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://forum.gazeta.pl/forum/w,468,88711228,0,czy_znacie_jakies_zaklecie_czar_na_odkochanie_si_.html">http://forum.gazeta.pl/forum/w,468,8871 ... e_si_.html</a><!-- m -->
Możliwe, ze jest tam też dyskusja na temat tego, aby ktoś kto nas kocha się odkochał.

[Libra22]

Dzięki Nagharku

[Marisela]

Dobrze,cos poszukam dlaCiebie.

[Libra22]

dzięki M.