Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Pozytywne znaczenia kart - dylemat.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
WitajcieUśmiech

Nie wiem czy to dobry wątek i nie jestem pewna czy w dobrym dziale ale zaryzykuję Oczko

Uczę się wróżyć z kart od jakiegoś czasu, czasami wróżę sobie chociaż staram się tego nie robić zbyt często. Wróżę też innym -znajomym,rodzinie.
Podczas moich wróżb nie odwracam kart i nie biorę pod uwagę kart odwróconych ponieważ uważam, że każda karta ma swoje znaczenie po prostu. 
Zauważyłam w toku mojej krótkiej praktyki, że karty, które są z założenia pozytywne (które mają pozytywne opisy znaczeń) takie jak np. Słońce, Gwiazda, Świat 10 kielichów (ta karta szczególnie), 10 monet itp. niestety mnie właściwie dość rzadko pokazują się tak pozytywnie. Czy to, że nie odwracam kart ma tutaj kluczowe znaczenie? Wychodzę po prostu z założenia, że te "dobre" karty pokazują dobre wydarzenia i odwrotnie. Może pytanie głupie ale naprawdę potrzebuję opinii bardziej doświaczonychUśmiech

Pozdrawiam Was serdecznie Uśmiech
To pytanie powinno się znaleźć w dziale dotyczącym tarota w praktyce - myślę, że Krysia przeniesie  Uśmiech

Jedni odwracają karty, inni nie. Kwestia wyboru.

Co do samego pytania, to nie piszesz co konkretnie te karty ci pokazują, trudno więc się odnieść.
Dziesiątka kielichów, choc tak pozytywna, może pokazywac też przesyt uczuć. Poza tym karty często pokazują to, czego brak, na co powinno się zwrócić szczególną uwagę. 
Ale bez konkretnych przykładów, to tylko teoretyczne rozważania.
Chodziło mi konkretnie o to, że jeśli wyciągam np.  kartę dnia i jest to np. Słońce to z opisów tej karty jako karty dnia wynika, że może być to bardzo miły dzień w którym wydarzy się coś przyjemnego, a w praktyce jest to dzień zwykły. Podobnie z kartami 10 kielichów/10 monet,których opisy sugerują również szczęśliwy dzień, pełen ciepłą rodzinnego czy obfitość materialną itp, a w praktyce  takie karty pokazują mi np. rozmowę o rodzinie (wcale niekoniecznie miłą) czy inne sprawy rodzinnie - też niekoniecznie miłe ale po prostu związane z rodziną i materią.  
Mam na myśli po prostu to, że karty często pokazują zwykłe codzienne,przyziemne sprawy - szczególnie chyba karty dnia, ale ich opisy zwiastują bardzo miłe wydarzenia. 

A co do tego, że karty pokazują nam to czego nam brak i na co zwrócić uwagę - fakt jest tak również tylko jak odczytać to czy pokazują nam jakiś fakt czy jedynie to co w głowie/marzeniach? Uśmiech

Irena

Każda karta ma swoją lepszą i słabszą stronę. Najważniejsza jest weryfikacja i to po niej poznajemy znaczenia kart dla nas samych. To może dziwnie zabrzmi, ale dla jednej osoby wróżącej karta XIX Słońce jest ogólnie i w każdej pozycji raczej kiepską kartą, a dla innej jest taką, która podnosi wibracje i opromienia w rozkładach nawet te "najciemniejsze" karty. Jeśli zauważasz, że np. karta 10 kielichów spełniła się danego dnia, ale w negatywnej odsłonie, to może warto zacząć tak mieszać karty, by móc wylosować w pozycji odwróconej i tak je próbować interpretować, lub nie losować sobie samemu kart jeśli np. zauważysz, że wychodzą bardziej oczekiwania, czy lęki. Czasem też karta na dzień, to zbyt krótki okres czasu, by znaczenie danej karty mogło wybrzmieć w pełni i nie mieszać się z energiami dni poprzednich, czy kolejnych, więc można spróbować np. z kartami tygodnia, bądź krótkim rozkładem na cały miesiąc. Nie jest tak, że jak "zwykły dzień", to nie może wypaść "dobra karta". Znaczenie większości kart jest dość bogate i jej odczucie zależy od indywidualnego ich postrzegania, jak i postrzegania świata i swego życia ogólnie. Jedną osobę dana karta ucieszy, a innego zasmuci. W sumie karta dnia powinna być wskazówką, bądź ostrzeżeniem czego unikać, lub na co danego dnia można liczyć, a nie "wyrokiem" na dany dzień naszego życia, bo największy potencjał można danego dnia zmarnować, lub wykorzystać bardzo skromne możliwości na maksa. Ogólnie stosując karty w obu pozycjach mamy jednak większą klarowność co do jej pozytywnej, bądź negatywnej strony, szczególnie w sytuacjach, gdy losowana jest tylko jedna karta, czy to karta dnia, czy jako odpowiedź na dane pytanie.
Dzięki za odpowiedź i Twój punkt widzenia Uśmiech

Chodziło mi bardziej o to, że opisy kart -nawet tych dnia - są takie bogate, sugerujące jakieś większe wydarzenia niż te zwykłe/przyziemne, a np. karta Rydwan jako karta dnia pokazała mi po prostu zwyczajnie problem z wezwaniem taxówkiUśmiech 
Wiem, że najważniejsza jest weryfikacja i oczywiście każdej osobie, która wróży karty mogą jawić się inaczej (również w zależności od talii) i każdy z czasem ma swój włąsny system znaczeniowy w pracy w tarotem. Ja z kartami również próbowałam medytować i "umawiać się" na ich znaczenie, również poprzez weryfikację tego co mi pokazują. Również nie zawsze jest tak, że danego dnia karta do nas przemawia, a czasami pierwsza myśl/skojarzenie jest strzałem w interpretacyjną dziesiątkę. Po prostu zastanawiałam się czy tylko ja mam takie wrażenia/ doświadcenia czy tak ma każdy czy może nie ma na to reguły Myśli  

Co do odwracania kart- próbowałam ale jakoś tego nie czuję więc tego nie robię Oczko

Irena

(07-03-2020, 14:20)JesiennyLisc napisał(a): [ -> ](....) opisy kart -nawet tych dnia - są takie bogate, sugerujące jakieś większe wydarzenia niż te zwykłe/przyziemne, a np. karta Rydwan jako karta dnia pokazała mi po prostu zwyczajnie problem z wezwaniem taxówkiUśmiech

Nie wiem jakie i czyje "bogate opisy" masz na myśli w sensie, czy one rzeczywiście tyczą się tylko kart na 24h, czy są to bardziej "ogólne opisy". To są w każdym razie czyjeś doświadczenia, na czyjąś miarę... W zwyczajnym dniu karta Rydwanu spełniła się Ci, choć jako zwyczajny problem (ze środkiem transportu). Przyziemne sprawy odzwierciedlone są w przyziemnych znaczeniach danych kart. Licząc na coś "większego kalibru" możesz się rozczarowywać, a może lepiej być milej zaskoczonym... Z mojego doświadczenia wynika, że tak krótki okres czasu, jakim jest jeden dzień, często spłyca znaczenie i obniża wartość danej karty... Czym innym jest karta VII Rydwan jako karta dnia, a czym innym, jako np. główna karta w rozkładzie, karta wyniku, czy karta energii miesiąca, czy roku. Może spróbuj z jakimś krótkim rozkładem na dzień, by mieć np. kartę na to, co będzie sprzyjać i na to, na co ewentualnie uważać. Ważne jest też indywidualne traktowanie samej karty dnia w sensie, czy to dla kogoś karta ogólnej energii/aury, czy drogowskaz, lub ostrzeżenie, albo opis głównego wydarzenia. Ktoś może mieć bardzo stresujący dzień w pracy, a potem bardzo przyjemny i relaksujący wieczór, gdzie trudno uznać, która karta by do tego pasowała najbardziej... Jeśli poza problemem z wezwaniem taksówki zdarzyło się tamtego dnia coś istotniejszego, co nie łączy się z żadnym ze znaczeń karty VII Rydwan, to coś jest "nie tak" z tymi Twoimi kartami dnia.
Jesienny Listku, sama piszesz, że dopiero uczysz sie tarota. Długa droga przed tobą Uśmiech
Każdy z nas przez nią przeszedł.
Wyciąganie karty dnia, to dobra metoda nauki, z tym, że lepiej jest wyciągnąć kartę rano, a dopiero wieczorem ją zobaczyć. Wtedy unikniesz sugerowania się i oczekiwania na to, co karta pokazała. I może się zdarzyć, że nic ci nie będzie do tej karty pasowało! Ale po dłuższym zastanowieniu, czasem po kilku dniach - nagle, bach, olśnienie. Dobrze jest zapisywać sobie wszystko - świetny skrypt do nauki!
Poza tym Wielkie Arkana to.....Wielkie Arkana! Codzienne sprawy to arkana małe. Może odłóż WA i wyciągaj tylko z małych.  
Po WA oczekujesz czegoś wyjątkowego, a przecież to tylko kolejny dzień i codzienne sprawy. Rydwan, jako karta dnia pokazał kłopoty taksówkowe, bo co wielkiego mógł pokazać? Słońce może pokazać po prostu dzień na plaży, a Pustelnik wieczór z książką Uśmiech
Ireno opisy, które mam na myśli to są opisy kart dnia i tak są to opisy karty na dzień... nie ogólne, a znależć je można na forach ezoterycznych czy stronach internetowych osób, które wróżą ale też w filmach na yt z których również można się uczyć znaczenia kart od wróżek. 
Ja właśnie nie liczę na coś "większego kalibru" bo tak jak napisałaś karta na dzień spłyca znaczenie kart i wiem o tym i właśnie o to mi chodzi, że pokazują one sprawy bardziej przyziemne/mniejsze, chociaż wiadomo, że czasami dzieje się coś większego jak to w życiu. Ale generalnie wiadomo, że karta np. Gwiazda jako główna karta w rozkładzie na cały miesiąc będzie miała inny wydźwięk niż jako karta dnia. 

"Jeśli poza problemem z wezwaniem taksówki zdarzyło się tamtego dnia coś istotniejszego, co nie łączy się z żadnym ze znaczeń karty VII Rydwan, to coś jest "nie tak" z tymi Twoimi kartami dnia."   -  tamten dzień jak pamiętam był fajny, spokojny i właściwie nie zdarzyło się w nim nic na tyle istotnego/ważnego co osobiście mogłabym podpiąć pod tę kartę, opróćz tej nieszczęsnej taxówki...... ale proszę o doprecyzowanie co takiego jest "nie tak" bo pozostawiłaś mnie w niewiedzy   Myśli

Żubrówko, dziękuję za fajne porady, wyciągnęłam kartę dnia i nie będę jej odsłaniać do wieczora tak jak piszeszUśmiech No droga przede mną dłuuga, myślę, że tarota można się uczyć wiele wieleee lat Uśmiech
Jeśli chodzi o sugerowanie się to ja wyciągam kartę dnia (ale nie codziennie) zazwyczaj wieczorem na następny dzień i robię jej zdjęcie bo... czasami zapominam jaka to była karta Rotfl w ciągu dnia o tym nie myślę, dopiero wieczorem patrzę na zdjęcie i weryfikuję. Także nie nastawiam się aczkolwiek wiadomo podświadomość może robić swoje Uśmiech  No i olśnienia też miewam po czasieUśmiech

Pozdrawiam Was Uśmiech
Im więcej będziesz wróżyć tym więcej będziesz widzieć w danej karcie. Dopiero zaczynasz, więc Twoje karty starają się z Tobą "rozmawiać" w jak najbardziej prosty sposób Uśmiech np. masz skojarzenie 10 monet - rodzina, więc pokaże Ci to sytuację w rodzinie, bo jaka inna karta oprócz 10 monet czy 10 pucharów tak dobrze pokaże rodzinne sprawy ? Rydwan - samochód. Im więcej będziesz wróżyć tym więcej będziesz widzieć w tych kartach Oczko Każda karta ma cienie i blaski, dużo zależy od kart sąsiadujących...ja patrzę też na odwrócenia... W wielu kwestiach zgadzam się również z Irena, obserwuj co Tobie karty pokazują, bo u każdego jest to co innego, np dla mnie Rydwan w pozycji prostej to jedna z najlepszych kart w tarocie pokazująca siłę i dynamizm, ale znam osoby, które nie lubią tej karty i widza w niej zapowiedź tego co najgorsze. Mi karta słońce nigdy nie pokazuje jakichs wspaniałych sytuacji i szczęścia, a diabeł np często po prostu słabość danej osoby.. więc jako karta dnia może pokazać, że opanują cię zle emocje, albo pojawi się sytuacja, z którą sobie nie poradzisz....
Różnie z tym jest Uśmiech

Ja czuję , że Ty masz bardzo duży talent do tarota tzn. karty z Tobą chcą współpracować. Pokazują Ci na zasadzie symboli. Jak trochę poćwiczysz to z czasem będziesz czytać układy i połączenia jak książkę.
Pozdrawiam Uśmiech
Dziękuję za wypowiedź i Twój punkt widzenia,spojrzenie osób bardziej doświadczonych jest dla mnie bardzo wartościowe Uśmiech

Bardzo podoba mi się i trafia do mnie stwiedzenie, że karty rozmawiają ze mną w prosty sposób, wiadomo im więcej wiedzy i doświadczenia tym więcej można odczytać z danej karty i myślę, że Twoje stwierdzenie to strzał w 10 i odpowiedź na nurtujący mnie  problem! UśmiechUśmiech niby takie oczywiste ale jednak czyjś punkt widzenia to dużoUśmiech

I za miłe słowa też dziękuję. 
Pozdrawiam Uśmiech

Irena

(08-03-2020, 09:53)JesiennyLis napisał(a): [ -> ]"Jeśli poza problemem z wezwaniem taksówki zdarzyło się tamtego dnia coś istotniejszego, co nie łączy się z żadnym ze znaczeń karty VII Rydwan, to coś jest "nie tak" z tymi Twoimi kartami dnia."   -  tamten dzień jak pamiętam był fajny, spokojny i właściwie nie zdarzyło się w nim nic na tyle istotnego/ważnego co osobiście mogłabym podpiąć pod tę kartę, opróćz tej nieszczęsnej taxówki...... ale proszę o doprecyzowanie co takiego jest "nie tak" bo pozostawiłaś mnie w niewiedzy   Myśli

Z Twojej odpowiedzi wynika, że tamtego dnia nie wydarzyło się nic takiego, co mogło by się wbić w Twoją pamięć bardziej, niż ten problem z taksówką, który był prawdopodobnie "gwoździem programu" tamtego dnia. Chodziło mi więc tylko o to, że jeśli danego dnia wydarzyło by się coś istotniejszego, a karta by tego nie pokazała, lub niczego nie można było "podpiąć" pod tamtą kartę dnia, wtedy by to oznaczało, że karta jest "błędna", czyli coś z tym procesem losowania sobie kart dnia jest "nie tak". Tu nie ma takiej sytuacji. Przykładowo spędziła byś cały dzień w domu, a karta dnia (VII Rydwan) by nie pasowała do niczego w Twoim dniu i musiała byś naciągać jej znaczenia, lub w dniu, kiedy nie miała byś kontaktu z rodziną, czy przyjaciółmi i nie było by to też tematem choćby Twoich myśli, to wtedy karty 10 kielichów, czy 10 monet, były by wtedy od tzw. czapy. Osobiście nie przepadam za kartami dnia, jeśli nie mam w planach czegoś istotnego, bo za bardzo skupiałam się nad kartą, zamiast na samym życiu, co czasem może powodować, że coś się nie może (spontanicznie) zrealizować. Jednak jeśli się zapisuje doświadczenia z kartami dnia, to jest to okazja do poznawania części z wielu znaczeń danej karty. Powodzenia Ci w tym życzę!
Dziękuję za wyjaśnienie co miałaś na myśliUśmiech

Losują kartę dnia celem nauki bo tak na prawdę to czasami bardzo ciężko przewidzieć co może ona oznaczać.... ale skoro chce mieć wiedzę na przyszłość to ćwiczę;D

Pozdrawiam
(29-02-2020, 19:15)JesiennyLisc napisał(a): [ -> ]WitajcieUśmiech

Nie wiem czy to dobry wątek i nie jestem pewna czy w dobrym dziale ale zaryzykuję Oczko

Uczę się wróżyć z kart od jakiegoś czasu, czasami wróżę sobie chociaż staram się tego nie robić zbyt często. Wróżę też innym -znajomym,rodzinie.
Podczas moich wróżb nie odwracam kart i nie biorę pod uwagę kart odwróconych ponieważ uważam, że każda karta ma swoje znaczenie po prostu. 
Zauważyłam w toku mojej krótkiej praktyki, że karty, które są z założenia pozytywne (które mają pozytywne opisy znaczeń) takie jak np. Słońce, Gwiazda, Świat 10 kielichów (ta karta szczególnie), 10 monet itp. niestety mnie właściwie dość rzadko pokazują się tak pozytywnie. Czy to, że nie odwracam kart ma tutaj kluczowe znaczenie? Wychodzę po prostu z założenia, że te "dobre" karty pokazują dobre wydarzenia i odwrotnie. Może pytanie głupie ale naprawdę potrzebuję opinii bardziej doświaczonychUśmiech

Pozdrawiam Was serdecznie Uśmiech
Tutaj poruszyłaś dwie istotne kwestie:
1. Karty odwrócone to dodatkowe 78 kart do interpretacji, w zależności od tego jaki system wróżenia przyjmiemy. Jeśli stosujemy rozkłady, w których mamy pozycję cienia to stosowanie odwróconych raczej mija się z celem, bo jakbyśmy chcieli zinterpretować kartę odwróconą ale z jej pozycji cienia to mamy jakiś 4 wymiar... tego się chyba nie da zrobić, bo mamy wtedy 4x78 wynik tego działania jest straszny.

2. Znaczenie kart wg znaczeń książkowych często jest kontekstowe, tzn są niby jakieś hasła, które mogą pasować do danej karty w zależności od kontekstu. Poza tym różni autorzy różne rzeczy piszą, zawsze trzeba sobie to samemu zweryfikować, najlepiej z archetypem. Zaczynając się uczyć kart dobrze jest wybrać karty, w których nie masz przerostu formy nad treścią, gdzie względy artystyczne nie wyszły na plan pierwszy przed symbolami. Dobrą talią do nauki jest RW i jego najwierniejsze klony w nieco lepszej oprawie graficznej, Tarot Marsylski też ma swoje plusy w nauce. Patrząc na kartę zastanów się, z czym Ci się kojarzy to co widzisz i szukaj analogii do wydarzeń w dniu.
Karta Słońce ma wiele znaczeń ale w karcie dnia oznacza zwykle, że dzień był albo ciepły (dosłowne znaczenie karty Słońce) ale atmosfera tego dnia była najogólniej taka jak atmosfera na karcie, czyli spokój, radość, brak zmartwień, itp
Karta Gwiazda bywa zdradliwa, ponieważ różni autorzy podają przedziwne znaczenia tej karty, a to miłość, a to nadzieja, a to coś tam... a często ta karta ma dość dosłowny wydźwięk jako coś co nam się podoba, czymś jesteśmy zachwyceni, czegoś nie możemy sięgnąć i o tym marzymy...
Warto zrobić sobie takie ćwiczenie - kup zeszyt, na każdej stronie napisz sobie jedną kartę, albo wsadź jako zakładke i pisz w tym zeszycie na tej stronie co widzisz na karcie i z czym Ci się to kojarzy np. Diabeł postaci przywiązane łańcuchem, coś groźnego, budzącego obawy, a jednocześnie kuszącego, ograniczenia i niemożność wyrwania się z nim, dzikie rządze, nagie postacie, lubieżne zabawy - dosłownie taka burza mózgów jaka się pojawia u Ciebie w głowie, gdy patrzysz na tą kartę...
I zrób tak całą talię... będzie CI znacznie łatwiej zrozumieć karty i sprawdzać co w danym dniu pasuje do tych skojarzeń, potem na stronie obok piszesz co w danym dniu pasuje do danej karty
Stworzysz w ten sposób swój własny język z kartami, nauczysz się ich znaczeń, które od razu będziesz mieć zweryfikowane.
Witaj Arbogast  Uśmiech

Od czasu kiedy założyłam ten wątek zaczęłam wróżyć również z kart odwróconych i muszę przyznać , że to bardzo ułatwiło mi sprawę. Wcześniej kiedy próbowałam , miałam wrażenie, że tego nie czuję jednak kiedy spróbowałam ponownie, jakimś cudem to poczułam  Uśmiech
Oczywiście sprawia to, że znaczeń kart jest dużo więcej co pozornie utrudnia interpretację, ale karty odwrócone wiele mi w rozkladach wyjaśniły,mówi to o wiele więcej o sytuacji i jest dla mnie bardziej czytelne.
Zauważyłam też, że czasami karta się odwraca lub nie, a jednak jej znaczenie jest przeciwne do jej pozycji. Wtedy oczywiście interpretacja jest cięższa bo trzeba mocniej łączyć w całość cały rozkład i karty sąsiadujące ale jakoś udaje mi się w tym odnależć. 
Także na początku byłam przciwna odwracaniu kart ale ku mojemu zakoczeniu okazało się, że wtedy czuję karty lepiej.

Co do znaczeń poszczególnych kart to od pory założenia wątku też wiele mi się rozjaśniło. Zeszyt w którym prowadzę zapiski mam od prawie samego początku, również medytuję z kartami.  Mam 2 talie tarota - jedna jest bardzo prosta i bardzo stara (ma jakieś 14 lat -jest z czasów kiedy nie zagłębiałam się w tarota na poważnie, a traktowałam jako zabawę), druga zaś jest pełna obrazków i znaczeń i czuję, że dużo bardziej do mnie przemawia.  Ogólnie zauważyłam, że moje karty mówią do mnie zazwyczaj w sposób bardzo prosty. Może to kwestia tego, że  nie znam jeszcze tak wiele ich znaczeń bo jak dobrze wiemy 1 karta potrafi być bardzo pojemna. Ale myślę, że wiedza przychodzi zwyczajnie w toku doświadczania.

W każdym razię wielkie dzięki za wszelkie porady, zawsze jestem bardzo otwarta na to co sądzą bardziej doświadczeni. Tak

Pozdrawiam Cię serdecznie  Uśmiech
Może wyjmuj karty z całej talii? Ja tak robię kiedy sobie stawiam i mam założenie, że kiedy wyjmują WA i jakąś szczególną dla mnie kartę to ten dzień będzie wyjątkowy, bo to w końcu WA i nie dzień jak dzień ale coś ważnego, nie zawsze pozytywnego ale innego Uśmiech A na co dzień cała talia, normalnie, jak i codzienne życie i Małe Arkanaa pokazują, że będzie np. fajny dzień ale bez polotu, bez fajerwerków, miło ot i tyle. 

Wiesz, ja mogę powiedzieć o swoich doświadczeniach, choć nie mam za sobą lat doświadczenia jeszcze. Kiedyś też nie chciałam odwracać kart, ale nie dałam rady, bo kiedy wyszła mi karta odwrócona to odrazu odczytywałam ją inaczej. Nie można tak samo czytać karty np. Kochankowie jak w pozycji odwróconej. I praktyka to pokazała, kiedy np. pokazała mi się odwrócona Kochankowie i w całym rozkładzie mówiła by pani przestała patrzeć przez różowe okulary na pana bo on kręci z inną na boku, ale ona powinna póki co obserwować i nie udawać ślepej, nie wmawiać sobie jaki jest cudowny i wierny. Wyszło na to, że karty mówią prawdę, ale gdybym potraktowała radę z tej karty dosłowie to byłoby tylko tyle, że jest ktoś trzeci w relacji i co? A tak pani w porę wiedziała, zareagowała chroniac siebie, bo to relacja była ciężka. Więc ja nie umiem nie odwracać kart, bo uważam, że one z jakiegoś powodu odwracają się i wtedy to jest całkiem inna sytuacja. Ale każdy ma swoją praktykę.

A mnie karta Słońce pokazała kiedyś, że się ucieszę na czyjś widok. Tak dziwnie, ale sprawdziło się. Spotkałam dawno niewidzianą osobę i strasznie się ucieszyłam Oczko Uśmiech