Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Poczucie obecności drugiej osoby, sen na jawie, bezpieczeństwo, poczucie komfortu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie,
A co powiedzielibyście na to?
Ostatnio miałem dwa sny z moją byłą partnerką, w sumie pierwszy raz od rozstania. Jeden z nich by dla mnie dość dziwny. Byłem w pomieszczeniu przypominającym ciemny pokój, rzucał się w oczy brak mebli, ściany czyste ale do odświeżenia. Światło padało na mnie jakby z tyłu, czułem się pomimo sytuacji bardzo spokojny, opanowany, wręcz dziwnie zadowolony. Nie jestem w stanie powiedzieć, jaka była pora dnia ponieważ nie wdziałem w tym pomieszczeniu żadnego okna, ale było bardzo ciemno, widziałem cokolwiek jedynie ok metro przed sobą. Bardzo dziwne było to, że czułem w tym pomieszczeniu, bezpośrednio za mną obecność drugiej osoby, ale nie odczuwałem strachu. Wiedziałem, że ta osoba nie zrobi mi krzywdy, czułem się dobrze i nawet komfortowo. Ilekroć chciałem się odwrócić i ją zobaczyć to postać ta, czułem, również zmieniała położenie, była centralnie za mną przez cały czas. W tym pokoju było chyba drewniane krzesło, albo fotel, albo oba. Nie wiem skąd, ale wiedziałem, że to moja była. Czułem zapach jej włosów, jej skóry. Nic nie mówiliśmy ale przed oczami miałem jej twarz, uśmiechniętą, jakby trochę zawstydzoną. 

W drugim śnie szukałem jej w pracy. Jest nauczycielką wychowania przedszkolnego. Ile razy już ją znalazłem i szedłem w jej kierunku, tyle razy uśmiechała się, jak to moje najdroższe serduszko zawsze robiło, tak ciepło, czule, ale trochę zawstydzona i gdzieś się ulatniała, wychodziła i nie mogłem jej nigdzie znaleźć......
 
Nie można odnieść tego do żadnego filmu ani książki.
 
Rozstałem się 3 miesiące temu z moją partnerką. Od 1,5 miesiąca nie mamy kontaktu. Mam wrażenie, jakby ona mnie obserwowała, nie dosłownie oczywiście, raczej jakby czekała na coś, wyczekiwała.
 
Emocje, które mi towarzyszą są ogromne, więc wybaczcie takie podejście. Z kart po rozstaniu wyszło ponoć, że "pewna kobieta mnie obserwuje i czegoś wyczekuje". Czy może to być przełożenie snu na karty albo odwrotnie?