01-05-2021, 19:12
Też to widzicie?
Odczytuję to jako problem, bo to jest dla mnie taka wibracja filozofa trochę, strasznie dużo myślenia, analizowania czy dobrze zrobiłam i te myśli tak w głowie siedzą, nie sposób wyłączyć. Słusznie przypisuje to tej "1", której tak dużo u mnie i jeszcze numerologicznie jestem 1?
Kiedy u Was jest już za dużo jakieś liczby a kiedy jeszcze norma kiedy patrzycie na wyliczenia? Macie jakąś taką "normę"?
Dodaję wyliczenia
[attachment=37193]
Odczytuję to jako problem, bo to jest dla mnie taka wibracja filozofa trochę, strasznie dużo myślenia, analizowania czy dobrze zrobiłam i te myśli tak w głowie siedzą, nie sposób wyłączyć. Słusznie przypisuje to tej "1", której tak dużo u mnie i jeszcze numerologicznie jestem 1?
Kiedy u Was jest już za dużo jakieś liczby a kiedy jeszcze norma kiedy patrzycie na wyliczenia? Macie jakąś taką "normę"?
Dodaję wyliczenia
[attachment=37193]