Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: 6 mieczy w czytaniach na 2023
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Chcę się podzielić czymś, co mnie niepokoi i zapytać, czy też to zauważacie w swoich wróżbach.

W ostatnim tygodniu stawiałam karty na 2023 kilku osobom, podobnie mój kolega, który pracuje przede wszystkim z kartami tradycyjnymi, ale wspomaga się także talią tarota. 
Dodam, bo to też może mieć znaczenie, że oboje mieszkamy w centralnej Polsce.

Otóż we wszystkich tych naszych wróżbach pojawia się 6 mieczy, zwłaszcza w kontekście najbliższego kwartału, głównie na pozycjach: "rada", "praca" i.... "co będzie przeszkadzać".
Przyznam, że zaczęłam odczuwać niepokój, widząc wciąż tę kartę, zwłaszcza w kontekście sytuacji za naszą wschodnią granicą... Wiemy, że zwykle 6 mieczy oznacza oddalenie się, zmianę miejsca pracy/zamieszkania, przeprowadzkę, podróż, wyjazd, ale przecież może też pokazywać emigrację, czy wręcz ucieczkę. W niektórych czytaniach pojawia się także X Koło Fortuny i (często!) XVI Wieża, co jeszcze wzmaga mój niepokój... 

Pamiętam, że rok temu, w czytaniach na 2022 r. u wszystkich widywałam 2 denary, które interpretowałam jako konieczność kalkulowania, podejmowania decyzji typu "wydać/kupić - nie wydać", ostrożność i niepewność w sensie materialnym. I przez tę zewnętrzną sytuację oraz galopującą inflację 2022 był właśnie dla wielu osób, w tym dla mnie, takim rokiem - ostrożności i kalkulowania.

A teraz ta uporczywie wyskakująca i wyciągana 6 mieczy, która do tej pory źle mi się nie kojarzyła, ale w kontekście globalnego niepokoju... sami rozumiecie... Myśli
Mam pytanie do tych z Was, którzy stawiają i stawiali karty na ten rok: 
Czy też tę kartę częściej widzicie obecnie w rozkładach? A jeśli nie tę, to może jakąś inną, która wciąż się odsłania dla różnych osób? Jeśli tak, to podzielcie się, proszę, Waszymi spostrzeżeniami.
Kamo, wróciłam na forum i jestem zszokowana... Postawiłam karty jaki ten rok będzie dla nas - Polaków: 6 mieczy, 2 miecze, XIV Umiar
Poczułam dreszcze. Te karty stawiałam po Nowym Roku, zapomniałam o rozkładzie, zapisałam go sobie. Teraz, po kilku dniach myślę, myślę, nadal myślę... Dla jasności: Nie przeraża mnie karta 6 mieczy ale fakt jaką siłę mają karty, jak się nam pokazują. Jeśli czasem się waham czy chcę, umiem, powinnam z nimi pracować to w takich chwilach nie mam watpliwości, ze tak Uśmiech

Przeczytałam Twój post i wróciłam do zapisków. Nie miałam wtedy czasu tego przeanalizować, taki rozkłąd z 3 kart zrobiłam na szybko. Też ostatnio tę kartę widzę często. Może zbieg okoliczności. 

Dla mnie 6 mieczy nie jest często typowo negatywną kartą, ale kartą odcięcia nas od czegoś, kogoś, kartą, która mówi o zmianach ale na zasadzie: "nie bójmy się ich". Zmiany są związane z tym, że coś się kończy. To może nas przerażać, oczywiście, bo jako ludzie nie lubimy zmian. 
6 mieczy to praca związana z Internetem, na odległość. Praca zdalna (Covid) - tu mi pasowała ta karta. Nie wiem czemu wiele osób postrzega ją tak źle, bo chociaż to karta brama, ale ona generalnie jest pozytywna dla mnie. To karta szukania nowego, dążenia do nowego w życiu gdy życie nas do tego zmusi. Nie ma wyjścia. Czasem błądzi się, bo nie ma jednej drogi. Więc nie ma lekko. To zmiana zawodów - u mnie np. przez studia, zmiana pracy, szukanie kontaktu z innymi - tak, 6 mieczy pokazuje mi chęć kontaktów z innymi ludźmi, ale na poziomie emocji, że się chce. Fizycznie są blokady, więc tu kontakt przez Internet pasuje i ten Covid. Wciąż mówi się o Chinach i nowych przypadkach zachorowań i nie wiem czy nie wrócimy do obostrzeń...

6 mieczy, 2 miecze i Umiar 
Zmiany konieczne, bolesne. Ale ważne i potrzebne. W sposobie postrzegania nas, świata, pracy, relacji. Albo znów pandemia i pozamykamy się albo trudno będzie się przyzwyczaić żyć na nowo bez Covida. Ileż depresji w tym czasie np. u dzieci się pojawiło?
Pytałam o Polaków, a 2 mieczy jest symbolem wycofania, kogoś niepewnego. To stąpanie po nowym lądzie jest obarczone lękiem, bo trudno się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Ale kobieta na karcie ma oczy zasłonięte, dwa miecze i może wybrać rozumem, nie zmysłami, które są zawodne. Więc ten rok postawi nas przed tym. To więc idealne proporcje, harmonia i rozejm na nowej drodze. 
Umiar to zamyka i jest tu żywioł ognia i wody. Wstrzemięźliwość - bo jest inflacja. Potrzeba odnalezienia się w nowych realiach, drożyzna, wojna, może znów Covid w efekcie wyzwoli nowe siły, każe nam obrać nową drogę, zmusi nas do tego i to może nie być łatwe. Wydaje się, że poradzimy sobie, a doświadczenia zahartują nas, będziemy silniejsi. 
Chyba wojna się skończy, drożyzna nie. Covid - nie wiem. 6 mieczy mówi raczej o izolacji i samotności.
Seleno - całkowicie zgadzam się z Tobą w kwestii interpretacja Karty 6 MieczyUśmiech
Kamo - nie bójmy się tej Karty - bo to nie jest aż taka zła Karta Uśmiech Miecze to myśli, a więc może też i jakaś zmiana w naszych głowach, czy nagłe olśnienie że jest źle i że to wszystko zmierza w coraz gorszym kierunku, więc trzeba coś z tym końcu zrobić Uśmiech Aż mi się ciśnie na usta mój ulubiony cytat: "Nie będę udawał, że pada deszcz, jak ktoś pluje mi prosto w twarz." Uśmiech
Nie boję się żadnej z kart tarota, żadna - sama w sobie - nie jest dla mnie zła, również 6 mieczy. Jak większość bram pokazuje niełatwą lekcję do przepracowania, to prawda. Zamknięcie w domu w czasie pandemii ilustrowały mi inne karty (IX Pustelnik, 8 mieczy), ale do pracy zdalnej jako takiej faktycznie 6 mieczy pasuje.... zabieramy swoje rzeczy z biur, firm, szkół i działamy "na odległość", w izolacji.... Powiem tak: oby chodziło TYLKO o to, co już znamy, co już przerobiliśmy i w jakimś stopniu oswoiliśmy. 
Jednak trudno lekceważyć podstawowe, bardziej dosłowne znaczenie tej karty. A w kontekście ogólnych niepokojów i wojny w sąsiednim kraju, jej powtarzalność w czytaniach (także w sąsiedztwie Wieży lub Koła Fortuny) wzbudza we mnie lęk - przyznaję. Ale dziękuję Wam, dziewczyny, za Wasze wypowiedzi, podzielenie się obserwacjami i interpretacjami. Obyście miały rację.
Kamo, Twoje karty są rzeczywiście niepokojące. Moje mniej, w sumie Umiar na koncu pokazuje jakieś znalezienie równowagi. Koło u Ciebie może dosłownie pokazywać że będzie źle i pora zwiewać... Wieża też jest silną kartą. Karmiczne koło zdaje się nieść to, co konieczne. Wieża ból, ale z tego coś się rodzi. Jaka była kolejność? Czy Wieża była obok Koła a 6 mieczy za nimi czy przed? Czy były inne?
Sama 6 mieczy nie jest AŻ tak zła ale zawsze patrzymy na kolejność. 
Ciekawe jest, że ja też miałam 6 mieczy. We wróżbach też je mam... 6 mieczy to karta wyjazdu, izolacji, odległości. U mnie nie taka zła, ale pytanie jakie sa obok dokładnie. 
Mieszkam w południowo-wschodniej Polsce. Mamy tu blisko Ukrainę, patrzymy na kwestie bezpieczeństwa pewnie inaczej niż u Was w centrum. Ale też jesteśmy chronieni, bo dosłownie latają nam nad głową każdego dnia amerykańskie i nie tylko śmigłowce, nie wspominając o ochronie Rzeszowa... Mówiłam do męża, że dziwi mnie, że tak się nie chroni stolicy. Oczywiście, to jest kwestia taka, że u nas, przez nasze drogi jedzie broń na Ukrainę (Tego nie piszemy/nie mówimy głośno, z wiadomych pwodow, ale widać cały czas)... Nie wiem, nie chcę myśleć co by było gdyby nastąpił atak z terytorium np. Białorusi w bardziej centralną Polskę...?

Pytałaś kart o Twój region czy o kraj?
Seleno, nie stawiałam kart na sytuację w Polsce, tak jak Ty to zrobiłaś. Sobie też nie robiłam ogólnego czytania noworocznego.
O takie indywidualne czytania (robię na okres półroczny, do czerwca) prosiły mnie jak dotąd 4 osoby, w tym kolega, który też wróży i robi to naprawdę nieźle (od wielu lat posługuje się głównie kartami tradycyjnymi, ale tarotem się wspomaga - używa 2 rodzajów kart). I znamienne było to, że ta karta wciąż się powtarzała. Mój kolega wróżył 3 osobom w ten weekend i gdy przychodziło do wyciągnięcia dwóch czy trzech dodatkowych kart z talii tarota, wyciągana była przez ludzi właśnie ta karta. Dodam, że ani ja, ani M. (kolega) nie robimy rozkładów na kilkanaście kart, tylko na kilka. Tym bardziej jest coś na rzeczy, że ta karta wciąż się pokazuje. Niepokoi mnie jej powtarzalność. U paru osób pojawiła się w czytaniu na pracę, u jednej jako to "co będzie przeszkadzać", u dwóch jako... rada. A ponadto w czytaniach dla tych osób kilkakrotnie pokazywały nam się takie karty jak Wieża czy Koło Fortuny - głównie w temacie pracy.

Nie panikuję. To zwyczajnie przykuło moją uwagę, jak wszystko, co się powtarza. Doświadczenie uczy, żeby takich rzeczy, sygnałów nie ignorować. Dlatego zaczęłam wątek, bo byłam ciekawa, czy robiąc czytania znajomym czy klientom, też tę kartę widzicie teraz częściej niż wcześniej.
Kamo, tak jak napisałam, widzę też tę kartę. W tym "szybkim" rozkładzie na ten rok również. Nie wiem więcej co Ci napisać... Instynkt jest czymś w co wierzę. Mimo wszystko chcę być pozytywnej myśli...

Dziś była narada o stanie bezpieczeństwa u Pana Prezydenta A. Dudy. Mam nadzieję, że to dmuchanie na zimne. Szefowie służb, dowódcy... Mamy za granicą wojnę. Mimo wszystko wierzę, że to nic, czego się obawiamy. 

Może ktoś jeszcze się wypowie. Ktoś kto stawia karty?
Akurat ja mieszkam całkowicie na zachodzie i tutaj jest bardzo spokojnie... W zasadzie tylko widziałam raz wojska amerykańskie na stacji pod Wrocławiem...

Jakiś czas temu stawiałam Karty znajomej na bieżący rok i były dość stabilne Uśmiech Także nie chcę niepotrzebnie panikować...

Trzeba to przetrzymać, oby było w końcu stabilniej Uśmiech
Niesamowity zbieg okoliczności, ja jednak ze swojego doświadczenia z 6 mieczy czuję się dosyć spokojna - bo zmiany w niej są łagodne, typu spokojne odejście z pracy, naturalne zakończenie z czasem relacji - udanie się ku lepszemu we własnym tempie. Bardziej przerażałaby mnie Wieża w tym przypadku, gdyby wszystkim wyskakiwała Rotfl
Ja mam bardzo niewielkie doświadczenie z kartami, ale po przeczytaniu tego wątku wczoraj zapoznałam się z opisem karty 6 mieczy, bo kojarzyłam tylko zarys.
Mnie również wydaje się, że choć nie jest to karta głosząca szczęście i dobrobyt, to nie zwiastuje też katastrofy. Więc chyba nie jest tak źle?
Fakt, że Selena wspominała też o karcie Wieża...
Osobiście, ponieważ stresuje mnie to co się dzieje na świecie i za naszą wschodnią granicą, mam nadzieję, że interpretacja Lysandry okaże się tą, która się spełni. Zmiany, biorąc pod uwagę jak rzeczy stoją, wydają się nieuniknione, i mam tylko nadzieję, że będą się materializować łagodnie i stopniowo.
6 mieczy wypada mi ostatnio znów... Pytałam o wynik egzaminu ostatnio i pokazała mi się. Już wiem co oznacza: nagłe, dziwne zmiany, odciecia. Bo egzamin miałam on-line przez platformę e-learningową, a od piątku nie było prądu i w sobotę już myślałam, że nic z tego. To wyjatkowa sytuacja, bo u nas do tej pory nigdy nie brakowało prądu tak długo... Nagle, ok. 12.00 w sobotę wrócił prąd - pod koniec egzaminu Uśmiech Więc w porę bo Pani dr akurat dzwoniła na egzamin, bo już każdy miał swój czas, tylko ja nie byłam odstępna. 

Dziwna sytuacja, bo nie zdążyłam otworzyć laptopa, bo padła bateria i dopiero się zaczął ładować. Telefon też, ale włączyłam jakoś i cudem, na 2% baterii zdałam najszybszy w życiu egzamin z Pedagogiki na 5 Uśmiech Pytanie w dziesiątkę, Pani była zachwycona, bo cytowałam znanych autorów i ogólnie było mega miło, choć zdawałam egzamin z telefonem i ładowarką, modląc się w duchu by wytrzymał Rotfl 

6 mieczy to odcięcia, zmiany, coś nagłego, gdy już myślimy, że runęło, walnęło. Tak myślałam, że już po egzaminie. 
Dla nauki, egzaminów 6 mieczy to pozytywna karta - coś się uda na 100, albo nawet 110%. Więc to dziwna karta, trochę przez piekło do nieba jak Dante, ale w finale pamieta się to niebo bardziej Oczko
Seleno...super... Kwiatek  Buziak
Dzięki Krystyno

Przyznam, że bałam się gdy zobaczyłam tę kartę. W sumie dziwne, bo 6 mieczy w mojej talii wypadła mi ostatnio, zagięła się na roku. Nic wielkiego, ale jakby chciała zawrócić na siebie uwagę. Może wypada mi częściej, bo z tej talii korzystam i trochę to zagięcie odstaje, więc jakoś instynktownie po nią sięgam?

A może coś chce powiedzieć? Uśmiech Np., że nie ma tego złego Uśmiech
Seleno, to bardzo ciekawe, co napisałaś. Nowe spojrzenie na tę kartę. Miecze w ogóle do egzaminów pasują. 6 mieczy w tym kontekście można by tez odczytać tak: zdaję, mam to już za sobą, a z pozyskaną wiedzą i zdobytym zaliczeniem "płynę" dalej Oczko

Mnie już się tak często nie pokazuje ta karta, ale jednak niepokój, który wzbudziła półtora miesiąca temu, pozostał....

No i gratulacje! Idziesz jak burza na tych studiach! Brawo!
Dzięki, Kamo. Początkowo odebrałam 6 mieczy dosłownie - odpadam i nie zdaję. A jednak jest inaczej. Rzeczywiście miecze na naukę są dobre, 6 już wogóle. 

Mnie się 6 mieczy pokazuje często, dziś dwa razy chyba gdy wróżyłam w moim gabinecie. Nie wiem, moze przywołują ją sama. W każdym razie sięgam po inną talię chyba Oczko
6 mieczy ma się do nauki jak żadna inna karta:
 
[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcR5qAE35c3qzbieJsvjBsG...E&usqp=CAU]

W talii Thotha, nosi nawet nazwę Science/Nauka  Uśmiech

Sefira Tiferet w której znajdują się wszystkie szóstki, jest dla Drzewa Życia, jak i samego Tarota, tym czym Wyspa stabilnośći dla Układu okresowego pierwiastków chemicznych. 
Wszystkie dwory zyskują tutaj pełne rozwinięcie, właściwy pęd i coś w rodzaju stanu optymalnego właściwego danemu dworowi. Nie ma złej szóstki. 
Słońce Tiferet rozświetla miecze, i stawia je w jasnym świetle prawdy, pomimo niekiedy zwodniczego charakteru tego intelektualnego dworu. Tutaj wszystkie koncepcje intelektualne stają się spójne, jasne i właściwie gotowe do zastosowania. Zauważcie proszę że tło karty w powyższej Talii, przypomina nam witraże - jest tu widoczna struktura, a strukturalizacja i restrukturyzacja jest jednym z kluczowych pojęć dla tej karty.

6 mieczy sprzyja uczciwym egzaminom, ale także uczciwej konkurencji, wszelkim audytom i kontrolom mającym wykazać właściwą kompetencję jednostki/organu kontrolowanego. A to wszystko w celu dokonania niezbędnych adjustacji i wdrożenia poprawek, innowacji, usprawnień - by żyło się lepiej Oczko
To może być karta pomyślna dla uczciwego sędziego, nie "europejskiego" czy układowego, a fachowca który stara się robić to co do niego należy - osądzać sprawy takimi jakimi one są, i tutaj może warto przytoczyć jak starożytni zgrabnie interpretowali idee sprawiedliwości:
iustitia est constans et perpetua voluntas ius suum cuique tribuendi, czyli - sprawiedliwość jest określoną stałą wolą rozdzielania każdemu tego, co mu się należy’.
Wobec powyższego może świadczyć o tym że sytuacja jest "obliczona i skalkulowana", wyrok w prawie będzie wydany w oparciu o wnikliwą ocenę zeznań świadków i dowodów, ale właściwa będzie też przy transakcji kupna- sprzedaży gdzie sprzedawca nie mija się z prawdą opisując produkt, nie zataja wad, czy choćby historii pojazdu. Ale uwaga, może być też dla nas ostrzeżeniem żeby przeprowadzić niezbędne badania, tak jak w tym przypadku sprawdzić VIN czy zabrać auto do ASO na badania. 

6 mieczy w ogóle jest właściwa rzeczoznawcom i rzetelnym ocenom. W pytaniu o fachowca, może wskazywać na kompetencje bądź jej brak. 
Odwrócone 6 mieczy przy magu, wskazało kiedyś na chęć przeprowadzenia eksperymentu medycznego podczas operacji. Odwrotna sytuacja mogłaby wskazywać na niekoniecznie kompetentnego medyka, ale właściwie przeprowadzoną procedurę medyczną.

W szerszej perspektywie może wskazywać na pewne kalibracje optyki społecznej, w stronę wizji bardziej obiektywnej i spójnej. Ewentualnie po prostu - zobaczenie rzeczy takimi, jakimi one są naprawdę. Dosłownie to może być to co się stanie, chwilę po tym gdy chłopiec wykrzyknie "Cesarz jest nagi!". 

Poza tym to Merkury w wodniku to kontakty społeczne, ruchy społeczne, nowe idee na szeroką skalę, innowacyjne czy nawet antycypacyjne kierunki rozwoju. To intelekt w działaniu, rozchodzący się w eterze i tym samym trafiający do innych.


[Obrazek: bordered-color-6-of-Swords.jpg]
Kamo, wiesz jeśli ciągle Ci wypada jakąś karta to możliwe, że te zmiany się szykują...ale u Cb. 
Czytałem kiedyś coś podobnego gdzie wróżka opisywała, że wróżąc różnym klientom widziała ciągle tą samą kartę, która potem zrozumiała, gdy zaszły zmiany w jej życiu. 

Być może to ty zmienisz pracę? 
6 mieczy jest kartą pozytywną. Koło to po prostu okoliczności zewnętrzne. A nie zwracałbym uwagi na Wieże jeśli wypadła raz. Najważniejsza  jest 6 mieczy.

Seleno, 
Dla mnie 6 mieczy i 2 mieczy to po prostu blokada w rozwoju, postępie. Mamy kartę bramę, która jest zamknięta. Ten rok nie będzie dla nas zbyt rozwojowy. Staniemy w kropce. Aczkolwiek Umiarkowanie trochę ratuje sytuację. Nie będzie źle. Będzie jak dotychczas, w miarę dobrze.
Nie, Nastku. Właśnie mnie się ta 6 mieczy się nie pokazywała ani nie pokazuje. Tylko we wróżbach dla innych. Ale to było 2 miesiące temu. Teraz już nie.

Pracy nie zmieniam, akurat ta kwestia jest u mnie od lat najbardziej stabilna i przewidywalna.