Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Numerologia pewnej relacji
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witaj Selena,
Chciałabym poprosić Cię o spojrzenie w numerologię na pewną relację (daty wysyłam na priv). Ogólnie w kontekście numerologii zależy mi głównie na sprawach uczuciowych i zdrowotnych (karma?)
Oczywiście chodzi o moją relację
Z góry dziękuję
Witaj Uśmiech
Jeśli chodzi o tę relację to Hazar już pytałaś o Nią:
Boski Tarot u Hazar (dobrytarot.pl)
Chyba, że chodzi o inną osobę. Ale wcześniej chyba też pytałaś LeCaro?
Napisz proszę jak to wygląda, ponieważ my tutaj nie robimy każda po kolei wróżb na jedną relację, nie sprawdzamy się wzajemnie, nie można tak biegać od jednej wróżki do drugiej. Szanuję pracę Hazar i LeCaro, które są świetnymi wróżkami więc proszę Cię o wyjaśnienie tej sytuacji bo ja ich wróżb nie podważam ani nie potwierdzam, nie wchodzę z butami w ich pracę i mam szacunek dla Nich, zresztą dla wszystkich, bo sama też chcę być szanowana za swoją pracę. 

Jeśli chodzi o numerologię to Ona jest jakby dopełnieniem Tarota lub na odwrót - jak kto chce. Jeśli Hazar zobaczyła np. że dana osoba nie jest dla Ciebie to z numerologii nie dowiesz się nic innego. To inny sposób, może detale, ale pytanie jest powielone. Możliwe jest zobaczenie karmy, ale to na zasadzie stwierdzenia, że np. macie relację karmiczną -to mogę potwierdzić lub zaprzeczyć jednym słowem: "tak" lub "nie", natomiast nic więcej z uwagi na pracę Hazar w tym temacie. 

Proszę Cię więc o wyjaśnienie czy chodzi o tę relację, którą widziała w kartach Hazar i może też LeCaro?
Seleno, chodzi o zupełnie inną osobę, którą znam już prawie rok, nie powielam wróżb, jestem na tyle świadomym człowiekiem... Oczko
u Hazar pytałam o nowo poznaną osóbkę.
Witaj Uśmiech
Dziękuję za wyjaśnienia co do wróżby Hazar, ponieważ chcemy tu nawzajem mieć jasne zasady na forum i wzajemnie szanować swoją pracę. A zatem, moja droga, relacja o którą pytasz jest trudna i mocno emocjonalna. 

Ty jako numerologiczna 3/12/30/48 szukasz w tym uniesień, doszukujesz się karmy - ona jest. Ta druga osoba to 6/15/33/51 - jesteście podobne, ale też sporo w tym różnic. Przede wszystkim na teraz może być z tego relacja - bo przyciąganie jest mocne. Wibracja 9 jako wspólnej relacji daje zmysłowość, seksualność, doznania na tym polu. Ty masz osadzoną 7 i 5 w wyzwaniach - przy głównej Twojej wibracji daje to szukanie przygód seksualnych, eksperymentowanie - masz do tego prawo, bo każdy oczywiście sam jest kowalem swego losu, robi co uważa. Nie ma w tym nic złego o ile nie rani się drugiej osoby, bo czy jest się bi, hetero, homo, wszystko na raz - każdy żyje swoim życie i, o ile nie rani innych, to jest ok.

W numerologii nie widzę u Ciebie stałej relacji z tą drugą osobą. Zbyt mocne macie charaktery - ona jest też silna w środku, choć wydaje się taka wrażliwa, ciepła, emocjonalna. Ale ma te pokłady siły i na dłuższą metę grozi Wam bycie razem ale osobno, takie "rozjeżdżanie się", bo Ty jesteś emocjonalna, nerwowa, dosłownie masz tę agresję pod skóra. Trudna bywasz w komunikacji, stawiasz na swoim i lubisz zabawę. Ten spokój na pozór, który masz, który wydaje się dowodzić, że szukasz stabilizacji - to jest pozór. Wibruje u Ciebie 22/4 w obecnym cyklu produktywnym. daje mi mocne odczuwanie na poziomie emocji, zarządzanie materią, ale w relacjach gwałtowność, szaleństwo, pociąg do eksperymentów, przygód seksualnych. O ile panujesz nad tym - to ok dla Ciebie. Ale możesz ranić innych. 

Tak relacja jak Twoja z tą osobą jest silna, nastawiona na seks, cielesność, przyciąganie, magnetyzm. To Was zbliża, przyciąganie się jak magnez. Jest w tym pokusa. Wibracja 9 wasza wspólna ma za sobą wiele liczb gdy doda się Wasze portrety, a na końcu jest 99 - dwie liczby końca mówią o bardzo silnej karmie. Możecie odczuwać, bo macie takie liczby - ona ma 33 w portrecie a Ty 22 i jesteście starymi duszami - więc możecie odczuwać, że kiedyś, dawno w jakimś życiu byliście razem. Czegoś nie przerobiliście więc znów się spotykacie - zapewne po raz ostatni. Dwie 9 dają zakończenie, rozstanie, zamknięcie pewnego etapu, osiągnięcie celu. To miejsce, w którym koło się zamyka, a my przenosimy się na wyższy etap - więc spotkanie u Was nie było przypadkowe i obie coś z tego wyniesiecie. 

Myślę, że w tej relacji nie chodzi o to by pytać czy to będzie "na zawsze", tylko czy się dobrze będziecie czuć razem, bawić. Myślę, że tak. Zresztą tego przyciągania nie da się "wyłączyć". Może się to skończyć wówczas gdy ktoś inny wejdzie w waszą relację - u niej, u Ciebie, albo zwyczajnie coś odciągnie Was od siebie, np. potrzeba skupienia się na kimś innym, np. z rodziny, w pracy. Takie relacje obciążone karmicznie są obarczone rezygnacją z samych siebie gdy pojawiają się obowiązki czy to rodzinne czy zawodowe i wybiera się spełnienie tego obowiązku. 

Nie ma chyba osoby, która Tobie wybiłaby z głowy tę relację. Zwyczajnie to trzeba przerobić. Uważaj, bo też możesz cierpieć - tak, nawet Ty, taka silna, pewna siebie, władcza osoba, która potrafi wykorzystywać urodę, czarować i osiagać cele. Trafiłaś na twardą sztukę Uśmiech Możesz cierpieć, Ona też, wiele w tym będzie emocji. 

Liczby z którymi tu przyszłaś niosą wiele związków, romansów, bawienie się, szukanie, eksperymentowanie. Jesteś trudna w komunikacji, dominująca, stały związek nie jest Ci pisany póki co. Po drodze skrzywdzisz wiele osób i pewnie ktoś Ciebie też. Uważaj. 
W późniejszych latach masz karmę miłości i ciała i relacji - masz i 17 i 26 ale dopiero po 45. roku życia. Możliwe, że kiedyś Ty skrzywdziłaś tą drugą osobę, teraz może być na odwrót. Ona jest taka cieplejsza, mądra - ma dużo liczb mistrzowskich takich jak 11,22,33 - imponuje Ci. 

Pytałaś o zdrowie - jak rozumiem swoje?
Tak jak napisałam, karma ciała w jesieni życia  da o sobie znać, więc możesz na starość narzekać na nogi, ręce, mieć problemy z chodzeniem. Możliwe, że w rodzinie u Ciebie ktoś choruje na kości, kręgosłup i te dziedziczne choroby dotkną i Ciebie. Pokazujesz się w tym sama - w jesieni życia. 
Obecnie nie widać jakiś chorób, zagrożeń zdrowia. czerpiesz z życia, masz artystyczną duszę, lubisz zabawę, miewasz wiele relacji romantycznych, jesteś komunikatywna, towarzyska, wesoła i z talentami jakimiś literackimi lub artystycznymi. To daje Ci czerpanie z życia, ale wpadasz w konflikty, masz agresję pod skórą, zazdrość, zawiść. Uważaj na emocje, wycisz je, bo to powoduje, że ludzie czasem będą uciekać. Z wiekiem serce, nerwy - takie osoby jak Ty narażone są na stany przedzawałowe, inne dolegliwości ze strony układu nerwowego, choroby zakaźne.

Twoja wibracja i pewnie rodzinna karma 26 wskazuje na możliwe w przyszłości problemy z udami, stawami, biodrami i kręgosłupem - dosłownie z poruszaniem się w starszym wieku. Z nerwów może boleć żołądek i masz tendencje do chorób skóry - również zakaźnych. 

Takie jak Ty 3-ki muszą znaleźć sposoby na kreatywne wyrażanie siebie, aby uniknąć gromadzenia się zastoju energii, trzeba te nerwy, napięcie jakoś wyładować - nie w komunikacji. Joga, ćwiczenia dolnych partii ciała - zwłaszcza nogi, biodra. Jeśli zadbasz o nie teraz to później unikniesz problemów. 
Czy o coś jeszcze chcesz zapytać?Uśmiech
Witaj Uśmiech
Dziękuję za wyjaśnienia co do wróżby Hazar, ponieważ chcemy tu nawzajem mieć jasne zasady na forum i wzajemnie szanować swoją pracę. A zatem, moja droga, relacja o którą pytasz jest trudna i mocno emocjonalna. 

Ty jako numerologiczna 3/12/30/48 szukasz w tym uniesień, doszukujesz się karmy - ona jest. Ta druga osoba to 6/15/33/51 - jesteście podobne, ale też sporo w tym różnic. Przede wszystkim na teraz może być z tego relacja - bo przyciąganie jest mocne. Wibracja 9 jako wspólnej relacji daje zmysłowość, seksualność, doznania na tym polu. Ty masz osadzoną 7 i 5 w wyzwaniach - przy głównej Twojej wibracji daje to szukanie przygód seksualnych, eksperymentowanie - masz do tego prawo, bo każdy oczywiście sam jest kowalem swego losu, robi co uważa. Nie ma w tym nic złego o ile nie rani się drugiej osoby, bo czy jest się bi, hetero, homo, wszystko na raz - każdy żyje swoim życie i, o ile nie rani innych, to jest ok.

W numerologii nie widzę u Ciebie stałej relacji z tą drugą osobą. Zbyt mocne macie charaktery - ona jest też silna w środku, choć wydaje się taka wrażliwa, ciepła, emocjonalna. Ale ma te pokłady siły i na dłuższą metę grozi Wam bycie razem ale osobno, takie "rozjeżdżanie się", bo Ty jesteś emocjonalna, nerwowa, dosłownie masz tę agresję pod skóra. Trudna bywasz w komunikacji, stawiasz na swoim i lubisz zabawę (nie lubię) . Ten spokój na pozór, który masz, który wydaje się dowodzić, że szukasz stabilizacji - to jest pozór. Wibruje u Ciebie 22/4 w obecnym cyklu produktywnym. daje mi mocne odczuwanie na poziomie emocji, zarządzanie materią, ale w relacjach gwałtowność, szaleństwo, pociąg do eksperymentów, przygód seksualnych. O ile panujesz nad tym - to ok dla Ciebie. Ale możesz ranić innych. - jeśli chodzi o uczucia to ( w 95 %) ludzie ranią mnie i nie szukam romansów to nie jest moją natura, nawet nie potrafię w tej sferze się odblokować ... 

Tak relacja jak Twoja z tą osobą jest silna, nastawiona na seks, cielesność, przyciąganie, magnetyzm. To Was zbliża, przyciąganie się jak magnez. Jest w tym pokusa- jest bardzo wielka pokusa i ciągnie mnie it strasznie do te osoby, ale ona od początku jest zablokowana... Nasza znajomość to hmm rozmowy, flirt itd żadnej cielesności nie ma i nie było ;/ ale magnes to bardzo dobre słowo . Wibracja 9 wasza wspólna ma za sobą wiele liczb gdy doda się Wasze portrety, a na końcu jest 99 - dwie liczby końca mówią o bardzo silnej karmie. Możecie odczuwać, bo macie takie liczby - ona ma 33 w portrecie a Ty 22 i jesteście starymi duszami - więc możecie odczuwać, że kiedyś, dawno w jakimś życiu byliście razem. Czegoś nie przerobiliście więc znów się spotykacie - zapewne po raz ostatni. Dwie 9 dają zakończenie, rozstanie, zamknięcie pewnego etapu, osiągnięcie celu. To miejsce, w którym koło się zamyka, a my przenosimy się na wyższy etap - więc spotkanie u Was nie było przypadkowe i obie coś z tego wyniesiecie. 

Myślę, że w tej relacji nie chodzi o to by pytać czy to będzie "na zawsze", tylko czy się dobrze będziecie czuć razem, bawić. Myślę, że tak. Z resztą tego nie da się wyłączyć . Może się to skończyć wówczas gdy ktoś inny wejdzie w waszą relację - u niej, u Ciebie, albo zwyczajnie coś odciągnie Was od siebie, np. potrzeba skupienia się na kimś innym, np. z rodziny, w pracy. Takie relacje obciążone karmicznie są obarczone rezygnacją z samych siebie gdy pojawiają się obowiązki czy to rodzinne czy zawodowe i wybiera się spełnienie tego obowiązku. 

Nie ma chyba osoby, która Tobie wybiłaby z głowy tę relację. Zwyczajnie to trzeba przerobić. Uważaj, bo też możesz cierpieć - tak, nawet Ty, taka silna, pewna siebie, władcza osoba, która potrafi wykorzystywać urodę, czarować i osiagać cele - mam bardzo niska samoocenę nie potrafię czarować heh. 
Trafiłaś na twardą sztukę Uśmiech Możesz cierpieć, Ona też, wiele w tym będzie emocji. 

Liczby z którymi tu przyszłaś niosą wiele związków, romansów, bawienie się, szukanie, eksperymentowanie. Jesteś trudna w komunikacji, dominująca, stały związek nie jest Ci pisany póki co. Po drodze skrzywdzisz wiele osób i pewnie ktoś Ciebie też. Uważaj. - nie powiedziałabym, że jestem dominująca. To chyba zależy od tego z kim się jest 
W późniejszych latach masz karmę miłości i ciała i relacji - masz i 17 i 26 ale dopiero po 45. roku życia. Możliwe, że kiedyś Ty skrzywdziłaś tą drugą osobę, teraz może być na odwrót. Ona jest taka cieplejsza, mądra - ma dużo liczb mistrzowskich takich jak 11,22,33 - imponuje Ci. - imponuje bardzo, dla mnie to ideał (Cesarzowa) 

Pytałaś o zdrowie - jak rozumiem swoje?
Tak jak napisałam, karma ciała w jesieni życia  da o sobie znać, więc możesz na starość narzekać na nogi, ręce, mieć problemy z chodzeniem. Możliwe, że w rodzinie u Ciebie ktoś choruje na kości, kręgosłup i te dziedziczne choroby dotkną i Ciebie. Pokazujesz się w tym sama - w jesieni życia. 
Obecnie nie widać jakiś chorób, zagrożeń zdrowia. czerpiesz z życia, masz artystyczną duszę, lubisz zabawę, miewasz wiele relacji romantycznych, jesteś komunikatywna, towarzyska, wesoła i z talentami jakimiś literackimi lub artystycznymi. To daje Ci czerpanie z życia, ale wpadasz w konflikty, masz agresję pod skórą, zazdrość, zawiść. Uważaj na emocje, wycisz je, bo to powoduje, że ludzie czasem będą uciekać. Z wiekiem serce, nerwy - takie osoby jak Ty narażone są na stany przedzawałowe, inne dolegliwości ze strony układu nerwowego, choroby zakaźne.

Twoja wibracja i pewnie rodzinna karma 26 wskazuje na możliwe w przyszłości problemy z udami, stawami, biodrami i kręgosłupem - dosłownie z poruszaniem się w starszym wieku. Z nerwów może boleć żołądek i masz tendencje do chorób skóry - również zakaźnych. 

Takie jak Ty 3-ki muszą znaleźć sposoby na kreatywne wyrażanie siebie, aby uniknąć gromadzenia się zastoju energii, trzeba te nerwy, napięcie jakoś wyładować - nie w komunikacji. Joga, ćwiczenia dolnych partii ciała - zwłaszcza nogi, biodra. Jeśli zadbasz o nie teraz to później unikniesz problemów. 

Czy o coś jeszcze chcesz zapytać?Uśmiech[/quote]
Pozwolę sobie kolorem zielonym zaznaczyć to co się zgadza, czerwonym to co absolutnie nie.
Chciałam zapytać czy nasze liczby mogą coś mówić na temat tego czy zerwać definitywnie taką relację? 

"W jesieni życia widzisz mnie w tym samą" , mam rozumieć samotną? W ostatnim czasie słyszę, ta osoba nie jest dla Ciebie, "związek nie jest Ci pisany póki co..." Myślę, że dla mnie nikt nie jest pisany, czas leci a życie mija mi głównie na cierpieniu i trafianiu na niewłaściwe osoby... Dlatego zaczęłam się zastanawiać czy to rodzaj karmy, że mam tak bardzo pod górkę pod względem uczuć i zdrowia ( z resztą jedno utrudnienie jest oczywiste heh... Ale jednak innym ludziom się pomimo tego układa, znajdują stałe związki). Czy jest jakaś rada od numerologii poza tą o której napisałaś? Bardzo celnie odczytałaś to o tej agresji, w tym słownej... Żeby wyładowywać to w inny sposób, tylko ciężko skoro zdrowie kuleje. (od kilku lat wpadam z jednej choroby w drugą i ciężko z tego wyjść, aż dziwne ze nic nie mówi na ten temat). Co do agresji nie mam pojęcia dlaczego tak mi się porobiło i taka jestem, ale to prawda... To chyba przez te wszystkie przykre doświadczenia, które mnie dotknęły. 
Dziękuję Ci bardzo za poświęcony czas.
Witaj 
Dziękuję Ci za weryfikację. To, co "masz w liczbach" mniej lub bardziej uaktywnia się w pewnych okresach życia, więc rozumiem, że nie wszystko masz, czujesz na dany moment i też trafnie to oznaczyłaś na zielono i czerwono. To, co ja napisałam to predyspozycje - one mogą, ale nie musza uaktywniać się u każdej osoby, zależy to od sposobu wibracji, okoliczności, osób obok, czasu itp.. Więc jeśli piszę np., że lubisz zabawę, eksperymenty seksualne itp. i dominowanie a Ty piszesz, że tak nie jest - tak, oczywiście to jest Twoje zdanie i sama wiesz jak jest, ale okoliczności życia, gdyby się takie pojawiły, miałyby wpływ na to, że mogłabyś tak robić np.. Jak słusznie zauważyłaś: zależy z kim jesteś, na ile możesz sobie pozwolić. Wybacz szczerość, ale tak właśnie jest, że robisz to, na co możesz sobie pozwolić - więc nie z każdym to samo. Niska samoocena - hmmm, też zależy od okoliczności i osób obok - moim zdaniem. Też możesz być raniona - to prawda, bo przecież różne osoby spotyka się i też takie, które mogą ranić nawet najsilniejsze jednostki. 

Tak, samotną Cię widzę w jesieni życia. Czy to karma?
To charakter. Nie masz lekko, masz takie wibracje, jesteś trudna w tych relacjach. Czy jest rada? Pracować nad agresją, korzystać z pomocy terapeutów, szukać sposobu ujścia agresji, ponieważ nawet jak stworzysz relację to te negatywne cechy które masz (Absolutnie nie oceniam Cię - wszyscy je mamy), ale u Ciebie one moga powodować, że związek nie przetrwa. A szkoda. Znam podobną osobę, która też wibruje tak 3-kowo i niestety nie ma udanego życia miłosnego. To jest trudne ułożyć te relacje, ale nie jest niemożliwe. 

Co do tej relacji o którą pytasz - to forma doświadczenia, przeżycia. Nie wydaje mi się być sama odcięła się od tej osoby, bo jest przyciąganie, emocje - to też nic złego. Ale wiesz, to Twoja praca nad Toba, nad emocjami itd. by stworzyć dobrą relację, by wyrzucać z siebie to, co złe. 
Ja np. biegam, ćwiczę, uprawiam jogę - to mi daje "wyładowanie się" z nerwów, agresji, bo też czasmai bywam trudna. Nie ma ideałów - nie oszukujmy się. Pytanie czy i ile chcesz dać z siebie by miec kogoś obok, bo, jak zauważyłaś, inni tworzą związki. A związki to ZAWSZE, ALE TO ZAWSZE szukanie kompromisu - mam od 10 lat męża i sporo o tym wiem. uffff... Oczko Rotfl A więc rozwiązanie jest w Tobie, polecam terapie, sport, wszystko co pozwoli wyładować agresję. Ona gromadzi się w Tobie, to trzeba jakoś wyrazić. Tych "liczb" z którymi przyszłaś nie zmienisz - one dają Ci predyspozycje, "opisują" Ciebie. Więc tego nie da się odrzucić. Ale każda liczba ma dwie strony - dobrą i złą, jak medal ma dwie strony. Znajdź dobrą - agresję wyładuj np. na ringu itp. Uśmiech 

Pozdrawiam magicznie i dużo dobrego Uśmiech
Dodam jeszcze: karma 26 daje u Ciebie (rodzinnie) problemy ze zdrowiem w starszym wieku lub nawet szybciej - zależy czy o siebie zadbasz, bo możesz mieć w rodzinie osoby dosłownie przykute do łóżka, niechodzące, ze stardnieniem rozsianym i innymi chorobami stawów, nóg, bioder - Tobie to może grozić w jesieni życia.  Takie osoby jak Ty, z karmą 26 powinny dbać o zdrowie, sport, dietę. 26 działa na poziomie emocji, daje trudne relacje, ranienie w nich, ale też Ty jako 3-ka jesteś osobą odporną niecona to, jesteś z "grubszej" skóry, choć nie do końca możesz zdawać sobie z tego sprawę. Może nie wiesz, nie czujesz, nie masz ochoty przyznać, ale też ranisz innych. 

A więc karma karmą, ale rozwiązanie jeśli chodzi o związki jest w Tobie Uśmiech
Wibracja 3 nie daje łatwych relacji, związków na lata - trzeba się naprawde starac, szukać kompromisów. To Twoje wyzwanie.
Dziękuję za odpowiedź, czyli w zasadzie potwierdza się to "co sama czuję", apropo tego rozwiązania.
Nie chciałabym też demonizować z tą "agresją" bo to też nie jest jedyna przyczyna obecnego stanu rzeczy.
Ogólnie to wszystko nie napawa mnie optymizmem, z resztą tak samo to teraz odczuwam właśnie... 
Jeszcze raz dziękuję Ci i życzę wszystkiego dobrego ?
Powodzenia Uśmiech