Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Wróżba 2022
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witaj Seleno bardzo Cię proszę o portret numerologiczny oraz postawienie Tarota na związki i pracę - na okres 3 miesięcy. 
Jakiś czas temu spotykałam się z kimś, ten ktoś był dla mnie bardzo ważny, praktycznie prawie z dnia na dzień skoczyło się (w znacznym stopniu ograniczył kontakt ze mną). Od czasu do czasu ten ktoś przypomina mi o sobie (dzwoni, pisze, proponuje spotkania). Ostatnio mieliśmy okazję wspólnie pracować kilka dni. Niestety moje uczucia do niego raczej nie minęły, a odżyły, tęsknie za nim, myślę o nim. Z stąd moje pytanie - jak karty widzą naszą wspólną relację, i co karty widzą w mojej sferze uczuciowej. 
W pracy, ostatnio mam pewną napiętą atmosferę. Pomału myślę i przymierzam się do jej zmiany, co karty widzą, czy to jest dobry krok, czy karty ew. widzą podwyżkę i poprawę sytuacji w obecnej?
Ogólnie obecnie czuję się bardzo pogubiona w tym wszystkim
Dane prześlę na pw. 

Pozdrawiam i miłego dnia życzę Uśmiech
Witaj Malwino i odpowiadając po kolei na Twoje pytania:
Twój portret:
Droga życia: 6/15/24/33/42/51
Cykle: 
Formujący: do 19.11.2015 - 7
Produktywny: od 1.01.2018 r. do ok. 03.2044 r. - 1/10/19
Żniwny: Po 1.01.2045 r. - 7/25
Punkty zwrotne:
1 PZ: 8/17/26 (Od ok. 2018-2020 i następnych 9 lat)
2 PZ: 8/17/26/35/44
3 PZ: 7/16/25/34/43/52/61/70
4 PZ: 5/14/32

Wyzwania życiowe: 6 - przez całe życie 

A zatem Malvino
Przyszłaś tutaj na ziemię w wibracji liczby 6, która jest jedną z najbardziej rodzinnych liczb, symbolizuje opiekę, harmonię, miłość, oddanie i talenty artystyczne. Dlatego jest w Tobie silne potrzeba stworzenia związku, wzięcia odpowiedzialności za drugą osobę, posiadania rodziny w takim tradycyjnym znaczeniu. Jednak zobacz jak dużo liczb zaznaczonych na czerwono jest w Twoim portrecie numerologicznym i one sprawią, że niestety nie będzie to w życiu takie proste i czeka cię sporo cierpienia, nieudanych związków i problemów w sferze uczuć. To również będzie odnosiła się do Twojej pracy, ponieważ masz mocno osadzoną liczbę 8, czyli liczbę pieniędzy, przywiązania do pracy, ona jest ważna dla Ciebie, natomiast te pieniądze nie będą przychodzić do ciebie tak łatwo i czekać Cię będzie sporo wyzwań.

Obecnie, w pierwszym punkcie zwrotnym aż do roku 2026 masz wibracje liczby 8 z negatywną 26. Ona pojawia się również w drugim punkcie zwrotnym, który trwa do 2035 roku, a potem zaczyna się wibracja karmicznej miłości czyli 7/16. Ponadto w wyzwaniu masz liczbę 6 - całe życie. I ta liczba 6 z wyzwania kłóci się troszeczkę z tym jaka jesteś i ona utrudnia stworzenie takiego związku na stałe, ponieważ wyzwanie szóstki oznacza konieczność znalezienia takiej równowagi pomiędzy rodziną, pracą, własnym rozwojem i umiejętnością odnalezienia się w dawaniu i braniu. Tutaj niestety sprawy rodzinne czy sprawy związków nie będą układać się po Twojej myśli, możesz trafiać na trudnych partnerów, którzy będą chcieli narzucać Ci swoje zdanie lub nawet tak bawić się troszeczkę w kotka i myszkę z Tobą, ranić Cię. 

Również też możesz w życiu swoim doświadczyć takiego przytłoczenia obowiązkami w sytuacji kiedy dajesz z siebie bardzo dużo, poświęcasz się np. dla rodziny dla rodziców, rodzeństwa, ale w zamian dostajesz bardzo mało albo nic. W skrajnych sytuacjach możesz się po prostu buntować i mieć tutaj ochotę postawienia na swoim, a nawet narzucania swojej woli, ponieważ w cyklu produktywnym masz silną jedynkę i ona zaczyna wibrować - tzn. już zaczęła od 2018 roku. Obok tej jedynki znów mamy liczbę zaznaczoną na czerwono - to jest 19, czyli karma wolności - tak jakbyś tutaj cały czas była od kogoś uzależniona, czy to w rodzinie, czy to w domu i nie mogła wyrwać się i rozwinąć tych skrzydeł.

Zobacz jak mocno jest osadzone 26 w Twoim portrecie i to jest też dług zaciągnięty wobec ciała, czyli tak jakbyś miała tutaj problemy zdrowotne z nogami, rękoma też. Osoby, które mają tak mocno osadzoną 26 nie mogą albo przytyć i całe życie są bardzo chude, albo nie mogą w drugą stronę - schudnąć i całe życie są otyłe. I to się wiąże też z problemami z kręgosłupem i to się przenosi na praktycznie każdy aspekt życia, ponieważ chcesz w czymś być na przykład dobra, ale problemem jest panowanie nad Twoim ciałem i nad emocjami. Tutaj to niestety przekłada się na strefę związków, gdzie tych związków w twoim życiu może być wiele, możesz być samotnym rodzicem, możesz być krzywdzona w tych związkach i problemem jest też panowanie nad Twoimi emocjami i własnymi reakcjami. 

Masz dobrą zdolność do interesów, chcesz podążać własną ścieżką takiego rozwoju, ale troszeczkę się gubisz. Jest w to niestety dużo cierpienia. Możesz być taka zbyt opiekuńcza czasem w stosunku do rodziny czy bliskich, a, z drugiej strony, w chwilach buntu narzucać im swoje zdanie, czyli cały czas te emocje nie są wyważone i nie umiesz jakby znaleźć tego środka.

Trudna dla związku jest również liczba 19 - to jest liczba, którą masz w swoim portrecie bardzo mocno osadzoną, ponieważ urodziłaś się 19 dnia miesiąca. A to oznacza, że przyszłaś tutaj odrabiać dług karmicznej wolności. Takie osoby mają bardzo trudno, ponieważ ta 19 mocno wibruje przez całe życie i ona troszeczkę jest tutaj takim utrudnieniem, ponieważ możesz być również w związkach ramiona. Pytasz o pracę, więc w tej 19 to też jest tak, że jest to praca u kogoś, nigdy u siebie i troszeczkę taka blokada w momencie kiedy ty chcesz coś zrobić, w sensie wykazać się, zrobić po swojemu - to spotykasz się z pewnego rodzaju blokadą, nie możesz do końca rozwinąć skrzydeł tak jakbyś chciała.  

Mając tę 19 tam mocno osadzoną w swoim portrecie jesteś osobą, która w jakimś poprzednim życiu nadużywała władzy, wykorzystywała innych ludzi, miała wysoką pozycję, była przywódcą, ale też takim tyranem, despotą, czyli teraz w tym życiu będziesz musiała nauczyć się czym jest hierarchia, czym jest władza, będziesz osobą podległą u kogoś, będziesz musiała pokonywać kolejne przeszkody. I to się odbija i na relacje i dotyczy też pracy, w której może być trudno, mogą się nawet pojechać problemy finansowe, a więc uważaj na różnego rodzaju pożyczki, których nie jesteś pewna czy jesteś w stanie spłacić, bo tak mocno osadzone liczby w Twoim portrecie mogą po prostu nawet oznaczyć komornika, który ci coś odbiera.

Natomiast w relacjach też zawsze będziesz tą osobą, która się będzie musiała dostosować, która będzie cierpiała, będzie na kogoś czekała, troszeczkę poniżaną, nawet taką szukającą tych uczuć, skrajnie nawet żebrającą o te uczucia.

Liczby u Ciebie niestety nie sprzyjają stałemu związkowi teraz i potem, w najbliższych latach, ponieważ w cyklu formującym miałaś wibracje 7 i wyszłaś z tego, wchodząc z kolei w 1/10/19 - i tu karma 19 też niefajna dla związków. 
Teraz, co prawda może pojawić się związek, który zakończy się małżeństwem, bo ta 10 przynosi możliwość poznania kogoś na dłużej, ale bardzo dużo trzeba włożyć starania w to, żeby ten związek przetrwał. Mogą to być różnego rodzaju problemy i mogą też pojawić się inne osoby w twoim życiu. Cały czas niestety wibruje ta 26 i ona sprawia, że jest po prostu trudno i trafiasz na trudnych partnerów, czyli tak jakby starasz się, dajesz siebie dużo, pomimo tych wahań nastrojów, które masz, ale te związki mogą się nie udawać. 

Trzeba naprawdę dużo pracy i wyważenia, czyli znalezienie takiego złotego środka, kiedy ktoś Ciebie nie wykorzystuje, a Ty jesteś też spokojna w emocjach i wtedy można coś budować. Ale jest to bardzo trudne - teraz i praktycznie przez całe Twoje życie.
Więc stworzenie rodziny, związku jest Twoim wyzwaniem w życiu - będzie trudne, choć nie niemożliwe.

A teraz Tarot i zobaczę co powie na Twoje pytania:
Czy odnowisz relację z tym mężczyzną?
Jesteś uczuciowa, masz predyspozycje zakochiwać się szybko, mocno, taka jesteś wrażliwa. Od wczesnych lat, bo masz 7 w cyklu pierwszym, więc tych zakochań było wiele Uśmiech Również widzę inne, kolejne związki - też silne emocje u Ciebie, motylki w brzuchu. Dość bogate życie uczuciowe widzę. A wracając do tego Pana - on jest 7/25 z drogi życia. Czarujący, ale też taki troszkę niestabilny w uczuciach i lubi po prostu mieć wokół siebie wiele kobiet. Ma teraz 9/27 w cyklu, a więc dobry czas na inwestycję, pracę, razem macie wibrację związku 4 ale jesteście bardzo różni. 

On już za kilka lat od 2025 zacznie 2 PZ o wibracji 7/16 i kolejne znów u Niego mają tę wibrację. To jest człowiek, który będzie miał trudne życie uczuciowe, nie nadaje się na męża, tutaj problemy w związkach będą liczne i będzie dużo tych związków. Z numerologii widać, że on się lubi bawić, mieć znajome. koleżanki, nie traktuje poważnie każdej relacji. Może Cię zranić. 

A karty:
Jak się potoczy relacja z tym mężczyzną? 
Może zapytam jakie On ma uczucia do Ciebie, jakie nastawienie?

7 monet, 10 monet, 4 miecze
Obawiam się, że tu nie chodzi o uczucia ale jakieś zyski - dosłownie materialne. Coś chce od Ciebie i uważaj bo może zranić Cię. On dużo myśli, kalkuluje i tu nie ma uczuć typowych, ale do czegoś - wybacz określenie - jesteś mu potrzebna. Nie widać uczuć u Niego, a widać odejście gdy dostanie czego chce - może np. spędzić noc z Tobą ale nie obiecuj sobie nic więcej. Natomiast uważaj na te pieniądze, pomoc, oferty jakieś od Niego - nie jest to uczciwe i to, że się odezwał ma drugie dno. Może to być bolesne dla Ciebie. 
Ten człowiek dużo myśli, coś kalkuluje, jakiś biznes własny może. Ty masz możliwości coś zrobić, chce Cię do tego wykorzystać. Uczuć nie widać jako takich, może jakieś podobanie się, ale nic więcej.

A co a pracy, czy będzie podwyżka?
Jako ta 6 numerologiczna ma teraz 4 rok osobisty i to jest rok ciężkiej pracy, budowania swojej pozycji zawodowej. Więc wiele z siebie musisz dać. 
Czy w ciągu 3 miesięcy dostaniesz podwyżkę, czy poprawi się sytuacja finansowa i w pracy u Ciebie?
Królowa Buław, walet monet, 4 miecze
Ta 4 mieczy męczy Cię. Będzie jakieś chorobowe, chwila bez pracy - nawet może się skończyć wypowiedzeniem. Trudny czas. Przymusowo zostaniesz bez pracy i tutaj ta szefowa ma na to wpływ. Twarda babka z Niej, silna, pewna siebie, coś tu Jej się nie spodoba u Ciebie. Atmosfera będzie ciężka i przygotuj się na trudne 3 miesiące. Jeśli chcesz tę pracę zachować to pilnuj się, pracuj ciężko, teraz musisz pokazać co potrafisz bo możesz zostać bez pracy niestety. 

Możesz dostać propozycję zmiany stanowiska, przejścia na staż, coś mniej finansowo opłacalnego dla Ciebie. Możesz wręcz dostać sugestię, że jeśli tej oferty nie przyjmiesz to na więcej nie licz, bo są cięcia w pracy, ograniczenia. A więc skurczą się finanse - niezaleznie od tego czy przyjmiesz tę ofertę i wtedy nie widac poprawy finansów, a wręcz ograniczenie, choć pracę zachowasz. A, z drugiej strony, gdy się nie zgodzisz zostaniesz bez pracy. Więc tu trzeba przemyśleć dobrze. Ogółem nie będzie lekko. 
Praca związana z handlem, obrotem pieniędzmi, jakiś sztaż, szkolenie po drodze -to się pokazuje na 3 miesiące najbliższe. Finansowo nie będzie lekko. 
Życzę dużo dobrego Uśmiech
Seleno, bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas, za ten portret oraz postawienie tarotu. Bardzo dużo się zgadza - rodzina jest dla mnie bardzo ważna, chęć stworzenia związku stabilnego, przepełnionych uczuciami także, cechuje mnie duże przywiązanie do ludzi, miejsc oraz rzeczy. Jak już kogoś pokocham, to niestety nie jest łatwo mi zapomnieć i odejść pomimo tego że jestem raniona. W pracy (obecnej) czuje duży sentyment - moja pierwsza praca, tutaj spotkałam osobę w której naprawdę bardzo się zakochałam...i też po części dlatego tu zostałam pomimo tego że gdzie indziej mogłabym wtedy lepiej zarobić. W tym momencie jego już tutaj nie ma, a ja w końcu czuję wewnętrzną potrzebę zmiany
Obecnie sprawy rodzinne, związkowe w ogólnie nie układają się tak jakbym chciała...często mam wrażenie że więcej daje niż sama otrzymuje (ale ja nigdy na to nie patrzyłam, jeśli lubię z kimś być, przebywać nie myślę o tym - być może to jest mój wielki błąd). Ostatnia osoba z którą spotykałam się - faktycznie bawił się ze mną w kotka i myszkę, ranił mnie...a ja nadal o nim myślę i nie potrafię zapomnieć....
Co do przytłoczenia obowiązkami - faktycznie tak jest, bo albo jestem całe dnie w pracy, dzień wolny spędzam na obowiązkach domowych (rodzinnych), dodatkowo, od jakiegoś czasu próbuje wykończyć mieszkanie (nie moje)...i to mnie kosztuje dużo czasu, sił...ale też czasami staje się bezsilna napotykając liczne przeciwności losu.... Co do braku wolności, uzależnienia....to jest prawda, zanim poszłam do pierwszej pracy, zanim poczułam się w pewien sposób niezależna dość sporo czasu upłynęło, przez co czuję "obowiązek" pomagania tym którzy mi pomogli. Ale właśnie od pewnego czasu czuje, że tak nie powinno być, że muszę znaleźć równowagę w tym wszystkim

"Masz dobrą zdolność do interesów, chcesz podążać własną ścieżką takiego rozwoju, ale troszeczkę się gubisz. Jest w to niestety dużo cierpienia. Możesz być taka zbyt opiekuńcza czasem w stosunku do rodziny czy bliskich, a, z drugiej strony, w chwilach buntu narzucać im swoje zdanie, czyli cały czas te emocje nie są wyważone i nie umiesz jakby znaleźć tego środka."

Tutaj jest trafione w samo sedno. Czasami aż za bardzo chcę pomóc innym, poświęcając coś kosztem czegoś...a później cierpię, że mogłam miałam okazję z kimś gdzieś pojechać spotkać się a ja znowu spędziłam dzień w sklepie budowlanym...

Natomiast w relacjach też zawsze będziesz tą osobą, która się będzie musiała dostosować, która będzie cierpiała, będzie na kogoś czekała, troszeczkę poniżaną, nawet taką szukającą tych uczuć, skrajnie nawet żebrającą o te uczucia. 
Trochę tak jest, obdarzyć kogoś uczuciem, czuć zainteresowanie innej osoby, następnie zaangażowanie się a póżniej odchodzenie tej osoby - nagłe, dziwne...a ja czując pustkę, czasami szukam kontaktu, 
Czasami mam wrażenie, że nie mam szczęścia do mężczyzn, że jestem skazana na samotność, uczucie pustki, bezsilności...

Co do odp do Tarota - kiedyś faktycznie było wiele zakochiwać, motylków w brzuchu - ale wszystkie bez wzajemności.... Smutny. Fakt ten mężczyzna o którego pytałam - potrafi być czarujący, na początku naszej znajomości taki był (czarujący, troskliwy, uprzejmy, to on od początku zabiegał o spotkania ze mną, dzwonił pisał (chociaż podobno wtedy miał kogoś chociaż nigdy się do tego nie przyznał). Nie rozumiem go, bo rok, temu codziennie chciał się spotkać, a póżniej nagle z dnia nadzień kontakt gasł...od czasu do czasu odzywa się nalega na spotkania (chociaż każda jest wiadomość, każdy jego telefon mnie cieszy, poprawia humor to na nowo rozgrzebuje pewną ranę w sercu). Dlatego cały czas się zastanawiam, o co w tym wszystkim chodzi, dlaczego to wszystko robi, co on właściwie czuje do mnie, lub też oczekuje ode mnie. Jeśli chodzi o kwestie materialne - to wiem że są dla niego ważne pieniądze, ale też wiem że nie jest dusi groszem (liczne wyjazdy, ale też używki). Raz pokazuje wręcz że mu zależy na mnie, a z drugiej nie....mam totalny mętlik przez niego Smutny
Co do pracy - wiem że w obecnej zarabiam za mało w stosunku do innych miejsc, osób z moim wykształceniem, do tego dochodzi niezbyt dobra atmosfera w pracy. Od jakiegoś czasu myślę o jej zmianie (nie wiem czy przypadkiem po nowym roku nie jest dobrym czasem na jej zmianę (zmiana minimalnej krajowej). Na podwyżkę w obecnym miejscu pracy - fakt też wydaje mi się że mogę raczej nie liczyć. Zaciekawiły mnie te 3 trudne miesiące - zwł że mam 3 miesięczny okres wypowiedzenia, a wiem doskonale że ze względu na braki kadrowe nie ma szans na porozumienie stron. Do tego w przyszłym roku być może będę się przeprowadzać... ogólnie liczne niewiadome na które mam mniejszy lub większy wpływ. 
Ale najbardziej nurtuje mnie kwestia miłości, jego i tej pracy....
Dziękuje Ci jeszcze raz za poświęcony czas Uśmiech Dużo dobrego życzę
Malvino  Trzeba chyba znaleźć wyważenie w emocjach i w tym co dajesz i dostajesz - równowagę. 26 niestety przynosi cierpienie w relacjach z ludźmi, ale nie powinnaś godzić się na takie traktowanie. 26 daje też blokadę trochę, bo chciałabyś powiedzieć, porozmawiać, a jednak jest blokada. Właśnie osoby z mocno osadzoną 26 nie potrafią czasem powiedzieć co chcą, dają sygnały, ale tak naprawdę dla otoczenia nie są one jasne. Znam taką osobę i czasami aż mówię jej: powiedz wprost bo kręcisz się i kręcisz, a ja nic nie rozumiem
A najciekawsze, że ona sama nie ma wrażenia, że taka jest trudna w komunikacji. Mówi czasem coś w stylu, że mówiła, dawała do zrozumienia. A to właśnie czasem trzeba nie "dawać do zrozumienia", ale powiedzieć jasno, może nie chamsko rzecz jasna, ale klarownie i jasno
Także taka może rada dla Ciebie z mojego doświadczenia: mów o tym co Cię boli, zwracaj uwagę innym na Twoje uczucia, nie podporządkowuj się. Relacje są dobre gdy jedna i druga strona dają i biorą, a nie inaczej.
Dużo dobrego Uśmiech  Buziak
Droga Seleno, wracam z weryfikacją:
Czy odnowię relację z tym mężczyzną, jak potoczy się relacja z tym mężczyzną  - w sumie trudno to tak nazwać, od czasu do czasu dzwonimy, piszemy do siebie, ale to by było na tyle. Są momenty, w którym nalega na intensywniejsze spotkania, ale wszystko wskazuje że to nic konkretnego z jego strony. Co w sumie mnie rani, bo czuję że trochę bawi się mną, przez co trochę trzymam go na dystans...
Co w pracy, czy będzie podwyżka - co do podwyżki, tak dostałam - po tym jak nie wytrzymałam i powiedziałam że za takie pieniądze nie będę w tym miejscu pracować....W tamtym momencie się cieszyłam, obecnie czuję duży niedosyt. Ostatnio miałam rozmowę o pracę, niestety nie udało się, dlatego nadal pracuje tam gdzie pracowałam wtedy.