Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Wróżba 2023
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam pytanie w sprawie pracy. Czuję się trochę między młotem i kowadłem, ale staram się brać do serca Twoje rady, co do potrzeby cierpliwości i bezkonfliktowości z mojej strony w tej sferze. Zazwyczaj pracowałam w projektach miesięcznych w jednej firmie, jednak udało mi się (całkiem niespodziewanie dla mnie -  bo nie czułam, że dobrze wypadłam na rozmowie rekrutacyjnej, atmosfera była niemiła, wiele etapów rekrutacji, długi czas rekrutacji i bardzo duża liczba kandydatów Rotfl ) dostać na 3 miesięczny staż do dużej firmy. Niestety panująca tam atmosfera, chaos i podejście przełożonego całkowicie zgasiło mnie psychicznie. Chciałabym byś zerknęła w karty, jaką radę mają dla mnie w tej sytuacji. Więcej szczegółów podam na pw.
Lysandro rada od kart:
XV DIABEŁ, Rycerz pucharów, Walet pucharów
Troszkę pokombinuj Oczko Tego stażu w tej firmie, o której na priv mi pisałaś zerwać nie dasz, nie byłoby to dobre dla Twojej scieżki zawodowej. Ale staraj sie powtrzymać emocje, złapać luz, jakoś "odbębnić" obowiązki i wyjść z pracy, wyrzucić dosłownie z głowy prace. Nie myśl za dużo. 
Pokombinuj kto może pomóc Ci, bo jakiś Rycerz tu się kręci i nawet ładnie uśmiecha do Ciebie Uśmiech Ciesz się drobymi przyjemnościami, przetrwaj ten czas. Trochę jeszcze niedojrzale patrzysz na tę firmę, nie masz pełnego obrazu jak to tam działa (Też nie akceptujesz tych zasad). Tego porządku jaki lubisz nie ma, ale jakoś to trzeba przetrwać. 
Wspomoże Cię młody facet lub kobieta, student/studentka. Pogadacie nie raz, dzięki temu atmosfera stanie się ciut lżejsza być przetrwała. 15/6 - taki rok Twój, a zatem 6 teraz. Nie odczuwasz fajnie tej wibracji jako 8-ka i kobieta. Wytrzymaj to. Użyj sprytu, szczęście Ci dopisze i dasz radę Uśmiech
Witaj! Mam nadzieję, że już wszystko dobrze i udało Ci się jakoś zregenerować w tym paskudnym chorobowym sezonie. Bardzo dziękuję Ci za wróżbę, jest w niej bardzo dużo prawdy. Obecnie postępuje tak jak radzisz i jakoś leci, młoda kobieta i mężczyzna są dla mnie ogromnym wsparciem i nie raz pomagali mi w kryzysowych sytuacjach. Obecnie mam propozycję dalszej współpracy, ale na razie dokończę staż i zobaczymy, co dalej los przyniesie Uśmiech
Tak, wszystko już dobrze. Wracamy do zdrowia cieszymy sie spokojem w zaciszu domu.
Lysandro nie wyciśniesz więcej z tej pracy. Wydaje się, że takie maksimum w zakresie Twojej satysfakcji zawodowej to zdecydowanie nie ta firma. Ale potraktuj to jako doświadczenie zawodowe, które coś daje, jak każde inne, a, że nie aż tyle... Oczko Uśmiech 
Pozdrawiam ciepło Uśmiech
W obecnej pracy radzę sobie całkiem nieźle, możliwa jest przede mną oferta przedłużenia stażu o kolejne 3 miesiące, chciałabym poprosić o wróżbę, czy będzie to dla mnie korzystne? Pieniądze są niezłe, jednak brakuje mi tutaj trochę takiej satysfakcji zawodowej, a sama nie chcę stawiać kart, by nie wyszło życzeniowo Uśmiech
Czy powinnaś przedłużać staż o kolejne 3 miesiące?
XIX Słońce, XVIII Księżyc p.o., 5 mieczy
Ładnie to wygląda na pierwszy rzut oka, ale diabeł tkwi w szczegółach. Rozczarujesz się na dłuższą metę w tej pracy. Odkryjesz jakby niefajną stronę tej pracy, bo nie jest super jak myślałaś, albo to zwyczajnie nie odpowiada Tobie i Twoim ambicjom. Uznasz na koniec, że w sumie te kolejne 3 miesiące nie dały Ci nic nowego, to był czas, że ok zarobiłaś, ale nie zrobiłaś kroku do przodu, tylko się emocjonalnie uzależniłas od tej pracy. Chyba tak ta praca ma, tak się tam dzieje z pracownikami, że rzuca się te umowy na "zaś", ale w sumie niewiele to pracownikom daje. Odkryjesz to, bo ta firma ma nastawienie na zysk, swoje cele, pracownik nie jest ważny na tyle, na ile Ty byś chciała. 

Rozczarujesz sie zostając tam. Masz głęboko ukrywany lęk żeby nie odchodzić, bo jest kryzys, bo w sumie lepsza ta praca niż żadna i szukanie od zera, zwłaszcza na początku roku gdy zmieniają się przepisy, pracodawcy może teraz nie tak chętnie zasilają kadry. 

Nie napisze ci być nie przedłużała umowy. To jednak jest praca, pieniądze będą. Ale rozwoju już nie, więc choć na początku popatrzysz fajnie, że praca jest, to na koniec widać rozczarowanie czasem, który nie dał Ci nic, bo ani awansu (Okazja na inne stanowisko przejdzie obok nosa) ani super rozwoju. Ty sama wiesz czy możesz sobie pozwolić na zmiany i skok na głęboką wodę teraz, czy lepiej zaciąć sie i cieszyć, że praca jest - jaka jest, ale jest na najbliższy kwartał przecież stabilna. Raczej umowy na stałe po niej nie zaproponują, ale w CV coś zostanie.
Dziękuję za wróżbę, interesujące jest to, że całkowicie potwierdziłaś moje przypuszczenia i przeczucia Buźki
Na chwilę obecną, planuję przedłużyć, ze względu na to, że mam studia do opłacenia. Niestety będę pracować za dużo niższą stawkę, ze względu na inną formę zatrudnienia, no ale lepsze x zł niż 0
W międzyczasie postaram się rozwijać samodzielnie i szukać sobie czegoś lepszego, co by na lodzie nie zostać. Dam znać jak się to skończy Buźki

W międzyczasie uaktywnił się jeden Pan, ale mam wrażenie, że troszkę może chcieć mnie wykorzystać - co by mu pomóc napisać pracę mag lub załapać jakąś lepszą posadę. Zerkniesz proszę na jego obecne intencje Uśmiech ? Być może chłop czysty, jak łza, tylko ja jakaś uprzedzona przez przeszłe batalie z nim Bezradny
A więc jakie nastawienie ma do Ciebie ten Pan, czego oczekuje od tej znajomości?
2 monet p.o., XX Sąd, 8 kielichów 
To jest wymuszone zachowanie, udawane. To jest wogóle spowodowane tym, że ma jakieś kłopoty w pracy albo właśnie na uczelni, więc tak się umila do Ciebie. Udaje miłego bo widzi w Tobie korzyść po prostu, w pracy coś mu się nie wiedze, na studiach, nie umie sam tego ogarnąć, pali mu się grunt pod nogami. Ma problemy finansowe a więc nie stać go może zapłacić za pomoc w napisaniu tej pracy, albo w firmie chce podwyżkę i znalazł w Tobie sposób na osiągniecie tych celów.

W sumie on dawno wie i domyśla się, że razem nie wyjdzie Wam. Osobno płyniecie jak na karcie Sądu, każde w swojej łodzi, ze swoim spojrzeniem na świat. Nie ma tu uczuć. Kalkulacja jest i tyle. On wogóle jest w ciężkim momencie życia, najchętniej by uciekł z pracy, uczelni bo mu się wali, sam nie wie co robić, czego się chwycić, tak byłaś "pod ręką" to szuka okazji, bo nóż się uda. Pogubiony jest i szuka na oślep. Jeśli chcesz to mu pomóż ale w zamian nic Ci nie da, a poczujesz się jeleniem przysłowiowym. Nie jest może tak, że perfidnie chce Cię wykorzystać, ale jest zdesperowany bo nie wie co robić, a Ty akurat jesteś blisko, może się uda. Więc próbuje. Nie chamsko, ale jednak. 

Wogóle ani na miłość ani na pracę nie ma u niego dobrego czasu. Pogubił się w życiu, sam nie wie co dalej. Także z tej mąki chleba nie będzie. Na teraz. Kiedyś myślał o Tobie, nawet dość "poważnie". Ale to kiedyś. Teraz nie nadaje się do tego, bo zwyczajnie za dużo zamieszania ma w życiu, miłość? Nie da rady, nie ma kiedy ani po co. Może kiedyś miał wrażenie, że coś ciągnie go do Ciebie, dawał sygnały. To umarło jakąś "naturalna śmiercią" i na teraz nie ma powrotu. Czasami myśli, że może jednak spróbuje, w sumie czemu nie? Potem, że nie. Sam nie wie czego chce. Poważnie nie traktuje Cię napewno. Pogubił się sam ze sobą. Nie ma tu i teraz pozytywnych uczuć. Raczej przedmiotowo Cię traktuje.

Zyczę Ci mądrych decyzji Uśmiech
Wow, jestem dzisiaj po rozmowie o dalszych warunkach kontynuacji i jedynie mogę powiedzieć, że bardzo duża sprawdzalność. Otrzymałam ofertę przedłużenia umowy na rok, natomiast wszystkie moje odczucia, to zaznaczony na zielono fragment, nic dodać nic ująć. Ta 5 mieczy mną tak wytelepała, że czuję się po dzisiejszej rozmowie zamiast szczęśliwa, że otrzymałam szanse na dalszą współpracę to jakaś taka przemielona i wypluta. Mogę Cię prosić o zerknięcie w karty co dalej przyniesie mi ta praca? Mam również inną ofertę na oku, więc chciałabym zerknąć, jaka jest prognoza w jej kierunku. Bardzo dziękuję za Twoją pracę. Mimo wszystko nie żałuję, że tam pracowałam, sporo nauczyłam się jeśli chodzi o kontakt z ludźmi, a to cenna umiejętność. Czasy też obecnie nie są zbyt łagodne, biorąc pod uwagę kryzys w wielu branżach.
(15-06-2023, 00:03)Selena napisał(a): [ -> ]Witajcie
Nie było mnie sporo na forum (Problemy ze zdrowiem męża, sprawy sądowe, uf...) Wracam i jeśli tematy wysłane nadal są aktualne to odpiszę oczywiście. Także dziewczyny dajcie znać czy coś się zmieniło po post z dawna jest Uśmiech Zwłąszcza Lysandra Uśmiech

Witaj, przede wszystkim dużo zdrowia dla męża i reszty rodziny oraz życzę Ci więcej spokoju w życiu, domyślam się, że sprawy sądowe wiele potrafią napsuć humoru. Moja prośba aktualna, obecnie nadal pracuję w tym miejscu Uśmiech
Myślę, że mogę dodać i tutaj weryfikację.
Relacja umarła śmiercią naturalną, ale ogólnie czuję się zdrowsza emocjonalnie po tym, więc nie uważam tego za nic złego. Z tego co wiem Pan skupił się na sobie, swojej relacji z obecną partnerką i innych sprawach. Raczej nie próbował osiągać przy mojej pomocy swoich celów, choć może i moja dosyć zamknięta postawa na tego typu rzeczy na to wpłynęła znacząco. Bardzo trafny jest ten fragment " Osobno płyniecie jak na karcie Sądu, każde w swojej łodzi, ze swoim spojrzeniem na świat. "
Dziękuję za weryfikację i myślę, że wyszło Ci to na zdrowie Uśmiech Silna kobieta jesteś, znajdziesz tego właściwego, ale w pewne zreczy lepiej "nie bawić się" Oczko Uśmiech
Pozdrowienia  Buziak