rudalila napisał(a):Suna napisał(a):Kasha cos mi sie przypomnialo, nie tak dawno myslalam jak to by bylo gdybym pojechala na misje do jakis krajow z 3 swiata i ogolnie myslalam o tym ale powaznie i sluchajcie dostalam zlecenie na mojej taxi (Kasha nie smiej sie, nie do Etiopii) przyjezdzam, gosciu z mamusia wsiada, daleki kurs, nagle rozmowa i on mi opowiada ze on jest misjonarzem, ludu malo w drzewo nie wjechalam. Wszystko mi opowiedzial jak to jest na tej misji i ja juz nie chce jechac na misje, mysle ze moj futrzak, nie odnalazl by sie w tym srodowisku no i on potrzebuje wielkie loze, nawet mnie potrafi wykopac, nie mysle zeby zgodzil sie spac w warunkach bez klimatyzacji
ale jazda co? myslisz i masz
...tu mi sie nasunelo powiedzienie, Suna..."Uwazaj czego pragniesz , bo moze sie spelnic"... :laughing-rolling:
czasami trzeba uwazac na swoje mysli
Kumczo ma racje
, zawsze nalezy uwazac na swoje mysli, bo energia natychmiast idzie tym torem. jest wiele technik majacych na celu zmiane wzrocow myslenia typu: "mnie sie zawsze nieudaje itd"
No...
Ja też jestem ciekawa
Nie ukrywam , ze ja, też jestem baaardzo ciekawa
Zib napisał(a):Suna napisał(a):dziekuje Zib za poswiecenie czasu, oczywiscie czytalam teksty Miriam i Krystyny, jednak ciagle nie wiem czy mozna byc inicjowanym na odleglosc czy nie ale mysle ze dam sobie spokoj z zameczaniem otoczenia i poprostu poprosze o wytlumaczenie owej Mistrzyni
dziekuje bardzo
Czy już wypada prosić Cię o małą relację co na temat inicjowania na odleglość powiedziała Mistrzyni?
Oj juz dawno tak, hehehe jakos mi to wylecialo, badz uznalam za malo wazne
Zatem bylo tak:
Mistrzyni owa podala cene nr telefonu i nawet skype. Oczywiscie umowilysmy sie na spotkanie na skype, Mistrzyni (hmmm nie bardzo w moim guscie pod wzgledem etycznym) opowiadala mi jak mozemy sie umowic sie na inicjacje na odleglosc, nawet nie musze byc na skype w tym czasie, na moje pytanie ze Piotr Gorski kategorycznie uwaza ze nie istnieje mozliwosc inicjacji na odleglosc, powiedziala ze "oczywiscie ze istnieje" (hmmm). Nastepnie rozmowy przebiegaly na tematy feng shui i kartomacji (tu Mistrzyni zasypywala mnie pytaniami do kart i obrzadkow magicznych), w kazdej rozmowie bylo przypomnienie o wplacie mojej na jej konto, a ja poprostu z sily mi nieznanej tej wplaty nie robilam. Po czym Mistrzyni chyba naprawde sie zdenerwowala, bo wyslala mi na telefon sms, a nawet pokusila sie by puscic sygnal, oczywiscie dotyczylo owej wplaty, i tak juz mnie to zezloscilo, ze bynajmniej nie spieszylam sie z zaplata. Mistrzyni opowiadala jeszcze jak to jest cudnie, po inicjacji i jak mi wyrosnie ziarenko fasoli. Coz inicjacji nie bylo, kupilam lawende w doniczce i mi uschla, chyba nie nadaje sie do hodowania roslinek, a moze Mistrzyni czar rzucila
Ot i cala opowiesc. Mistrzyni jak sie pojawila, w moim zyciu takoz i zniknela
U nas sa szkolenia reiki, jednak jakos nie jestem przekonana :/
Moze kiedys przyjdzie czas, a moze nie jest to moje powolanie
Teraz w kazdym badz razie robie kolejny kurs zawodowy, wielce ciezki dla mnie, bo zupelnie nie moj temat, jednak musze zrobic zeby moc robic to co sobie zaplanowalam, a reiki mam w postaci ksiazek, narazie leza na polkach
Ty to masz zawsze ciekawe przygody .
Zapewne jeszcze nie przyszedł czas , byś mogła zając się Reiki . Gdy taki nadejdzie znajdziesz swego Mistrza. Powodzenia na kursie życzę.
Dzięki Sunna. Całe szczęście, że okazałaś się realistką. Do robienia reiki sobie, do ćwiczenia, nauki nie potrzeba inicjacji. Oczywiście możliwe, że po inicjacji zwiększy się Twoja moc przekazu, wyczulenie na energię itp. - gwarancji jednak nie ma. Moje prywatne zdanie na ten temat jest takie, że inicjacja na odległość jest możliwa, podobnie możesz sobie zrobić samoinicjację. To wszystko ma sens w wypadku braku bezpośredniego dostępu do nauczyciela i może być takim tymczasowym rozwiązaniem. Płacenie za inicjację na odległość albo dyplom potwierdzający samoinicjację to już inna i według mnie bezsensowna sprawa.
Zib napisał(a):Dzięki Sunna. Całe szczęście, że okazałaś się realistką. Do robienia reiki sobie, do ćwiczenia, nauki nie potrzeba inicjacji. Oczywiście możliwe, że po inicjacji zwiększy się Twoja moc przekazu, wyczulenie na energię itp. - gwarancji jednak nie ma. Moje prywatne zdanie na ten temat jest takie, że inicjacja na odległość jest możliwa, podobnie możesz sobie zrobić samoinicjację. To wszystko ma sens w wypadku braku bezpośredniego dostępu do nauczyciela i może być takim tymczasowym rozwiązaniem. Płacenie za inicjację na odległość albo dyplom potwierdzający samoinicjację to już inna i według mnie bezsensowna sprawa.
Zib, dziekuje za udzial w temacie i za post, moze to zaskoczy Ciebie ale w Twojej wypowiedzi znalazlam odpowiedz i rozwiazanie. Dziekuje.
Ja sam zanim dojrzałem do kursu i nauczyciela to zrobiłem sobie dawno temu inicjację. Robiłem je sobie potem kilka razy. Za każdym razem zwiąkszała się ich moc, oraz moje odczucia podczas rytuału. Kiedy porównywałem to potem do tej prawdziwej inicjacji od mojej nauczycielki, to nie znalazłem wielkiej różnicy w samych sensacjach podczas przekazywania znaków i pracy z chakrami. Jedna wielka różnica jest tylko w tym, że na początku swojej drogi musiałem do wszystkiego dochodzić sam, a teraz mam kogoś kto odpowie na wszystkie pytania. Uczęszczam też na spotkania gdzie widzimy się aby wzajemnie przesyłać sobie reiki oraz wymieniać doświadczenia.
2 stopię można przekazywać energie na odległość , to jak pracują po 2- 3 stopniu , bo w 1
stopniu używam rąk z myślami kiepsko , a późnej mogę myślami ?
2 sprawa jak mogę zrobić sam : Inicjacja jak miałem zamknięty oczy i na głos dużo słów nie padło ?
On na swojej stronie opisuje kilka metod Reiki . Kundalini Reiki nie jest tym samym co Reiki tradycyjne .
Tu jest jego artykuł na temat inicjacji.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.piotrgorski.pl/moje-prace/inicjacja-w-reiki-wyb%C3%B3r-czy-konieczno%C5%9B%C4%87/">http://www.piotrgorski.pl/moje-prace/in ... %9B%C4%87/</a><!-- m -->
wiem, ze kundalini reiki nie jest tym samym co reiki tradycyjne, ale czy oznacza to ze wtedy juz mozna dokonywac takiej inicjacji na odleglosc? albo zapytam inaczej.. dlaczego kundalini reiki mozna inicjowac na odleglosc a tradycyjnej reiki juz nie?
Zastanawia mnie to po prostu dlaczego sa tak rozne opinie na ten temat?
Rani hahaha, no coz moze cos sie zmienilo hahaha moze ekonomia
ale to zart, osobiscie uwielbiam spotkania z Piotrem Gorskim oczywiscie nie mam mozliwosci osobistych ale i tak lubie na niego patrzec, nie sadze zeby zmienil zdanie co do inicjacji na odleglosc ale ale wszystko idzie z postepem, nie badzmy zacofani
ja juz tez mam uslugi internetowe
no zycie
Suna, a za co tak lubisz Dacjusza?
goya napisał(a):Suna, a za co tak lubisz Dacjusza?
za przekaz pozytywnej energii
Sluchajcie...wy tak powtarzacie... inicjacja...inicjacja... a czy ktos uchylilby rabka tajemnicy co to jest ta "inicjacja", na czym to polega ? czy trzeba na przyklad zawisnac na jednej nodze, jak Wisielec tarotowy i wisiec przez pol godziny az sie energie przeleja ???
Suna napisał(a):za przekaz pozytywnej energii
Tzn. robiłaś u niego inicjacje Reiki czy korzystałaś z zabiegów?