U mnie było podobnie. Jako dziecko bałam się takich opowieści, im jestem starsza tym mniej pamiętam takie zdarzenia, ale wiem, że miewały miejsce. Sny jako takie nie... choć zawsze kiedy śni mi się coś o podwyższonym potencjale energetycznym, coś co ma na mnie mocny wpływ i kogoś może dotyczyć staram się zadzwonić i spytać na drugi dzień czy wszystko dobrze. Bywało tak, że miałam jakieś przeczucie... nic nie mówiłam, nie dawałam znać, a potem działo się tak, jak czułam. Dlatego coraz częściej opowiadam o snach i o tym, co czuję.
to jest swoiste brzemię... nie wiem czy chciałbym mieć taki dar, bo chyba bym tego nie udźwignął
Taka wiedza jest jak świder w głowie, który normalnie rujnuje psyche, tak samo czasem przepowiednie te nie do końca dobre...
Nie wiem czy to brzemię... czy traktować to jako dar, bo nie spędza mi to przysłowiowego snu z powiek, po prostu wydaje mi się że to zwiększona wrażliwość i poniekąd kwestia jakiegoś takiego myślenia... obawy o innych, że coś może się komuś stać i jak się o czymś pomyśli, to dobrze zapytać... bo a nuż się wymyśliło...
Są po prostu ludzie tacy jak ty, którzy są na tyle silni by to udźwignąć i traktować jako dar
Dla mnie akurat byłoby to brzemię
to miałem na myśli pisząc poprzedni post
Tak samo wracając do tematu głównego - mnie zmory nie atakują, bo chyba dostałbym tam zawału na miejscu i miałyby mnie na sumieniu hehehhehee
ktoś mi powiedział ze duch krzywdy nie zrobi opanowanie po śmierci ducha trochę trwa , a co dopiero
poruszanie czego kol wiek lub pukanie. Ktoś powiedział kiedyś uwierz w duchy lub stwórz go a zobaczysz
i mam pytanie zakładamy zamykacie oczy i wyobrażacie tą zmorę jaka jest wasza reakcja ?
A co do reakcji Alex no napewno pierwszym odruchem jest krzyk, albo chec ucieczki. To chyba są zawsze pierwsze odruchu w momecie kiedy jestesmy zagrozeni.
jako duch w myślach ? jak za reagujesz ?
też słyszałem że należy bać się żywych a nie zmarłych... niemniej jednak czasem duchy dają się odczuć w sposób fizyczny. Dajmy na to moja sąsiadka śpiąc ze swoim mężem zaczęła krzyczeć, on się zbudził i powiedziała że coś ją łapało za nogę też uchylając kołdrę... czuła się przy tym bardzo zagrożona, tak jakby ktoś chciałby zrobić jej coś złego. Rano sobie o tym mówią, patrzą a na jej udzie, tam gdzie czuła tą rękę widać siniaka... Innego gościa coś podrapało i normalnie widać było zadrapania...
Polowa ataków tak myślę to myślę.
Ja trochę przeżyłem przez parę dni i demon zjawa to nasz umysł , krzywdy to człowiek sam sobie robi ,
to coś w stylu samo hipnozy a my myślimy ze tak w środku diabeł ale parę minut fachowca i wracamy z powrotem
pisze bo przeżyłem rożnie stany i szok co można zrobić z człowiekiem ...
druga polowa no fakt coś jest byłem świadkiem ataku i nawet do śmierci mogło to coś doprowadzić a co dopiero do małych skaleczeń
tylko lekarz powiedział ze to zbieg zdarzeń
ale lekarzy nie wiedzieć co to było
bo objawy nie pasowali do ich chorób ...
ja wiedziałem ze to atak "ducha lub czegoś innego" wyczułem
temat rzeka
Dokładnie, wiele rzeczy da się wyjaśnić, ale jak mówisz, wiele jest takich, których już niestety nie. To jest właśnie to co sprawia, że człowiek dalej może się rozwijać, że jest świadom, że nie wie jeszcze wszystkiego - to jest piękne.
No i dla tego teraz ja polubiłem ZEN
Alex napisał(a):jako duch w myślach ? jak za reagujesz ?
Tego pytania Alex wogóle nie zrozumiałam ,ale jestem blondynką wiec wybacz
lubię blondynki
piszesz jak zmora za atakuje to strach , a jak za atakuje nie fizycznie ciało tylko tak jak by ducha twojego
wyobraź swojego ducha i ze coś go atakuje jak teraz reagujesz ?
dzięki
Hmm.... ciężko mi sobie coś takiego wyobrazić, wogole nie umiem sobie wyobrazic sytacji ze nie posiadam ciala fizycznosci caly czas moje mysli sa skupione na tym jakby sie cialo zachowalo.
zamkni oczy i po pacz zboku na ciało to chyba proste ?
ja uwielbiam chodzić w myślach duchem
lub medytować bez ciała myślałem ze to normalnie
he he dla blondynki nic nie jest proste, z reguły
to nie dasz rady ? czy nie próbowałaś
Po mały Alex ns apokojnie to wejz, no leze i jestem w stanie wyobrazic sobie fakt ze jestem ja i duch.
no i atakuje ducha zmora i co on robi ?
coś by do dałem ale
Pewnie próbuje sie bronic przed atakiem, zapewne nie chce zeby cos go omotało.
pomoz pomoz