Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: 5 denarów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Karta tarota 5 denarów (monet)

Kolejno: Tarot Marsylski, Oswald Wirth, Rider Waite

[attachment=6539]

Z tej grafiki można korzystać tylko pod warunkiem podania źródła.
Karta 5 Denarów
Materialne ubóstwo jest tylko częścią problemów symbolizowanych przez tą kartę. W tym sensie wskazuje ona tylko na materialne trudności, które często są odbierane jako niesprawiedliwe. Jednak ważniejsze jest to, że ludzie w obliczu zewnętrznych trudności potrafią być ponad nimi i szczerze sobie pomagać. Denary na witrażu symbolizują 7 czakr naszego ciała. Mówią one o silnych energiach łączących partnerów w sytuacjach ekstremalnych i pomagających pokonać trudności. Wątek strachu i obawy ma związek z Księżycem (XVIII), zaś aspekt miłości z Kochankami (VI).
Należy jednak uwzględniać sprzeczności interpretacyjne tej karty  i w każdym konkretnym przypadku trzeba intuicyjnie wyłapać odpowiednie znaczenie.
Tradycyjne znaczenie - strach, samotność, niepowodzenie (w miłości i finansach), nędza, tarapaty, oszustwo, bankructwo, finansowa zależność, potrzeba lub poszukiwanie pomocy, ale także miłość i sympatia.
Karta odwrócona - zamęt, chaos, ruina.
Źródło: "Vademecum tarocisty" Hajo Banzhafa
Jest to karta ubóstwa w sensie finansowym i może się pojawić, kiedy ktoś nie ma pracy lub jest do niej niezdolny z powodu choroby albo kalectwa, bądź też, kiedy po prostu z trudem wiąże koniec z końcem. Niekiedy jednak jest to również karta ubóstwa duchowego i może pojawić się wówczas, gdy ktoś ma poczucie, że jego życie straciło sens. Nieraz wskazuje, że w przenośni znaleźliśmy się na zewnątrz, w zimną pogodę, czyli że choć szukaliśmy pomocy, odmówiono jej nam. Bądź też ktoś jest bardzo samotny, odcięty od świata osoby, z którą bardzo chciałby być. Niezależnie od konkretnej sytuacji karta ta jasno wskazuje, że niezbędna jest pomoc oraz podjęcie kroków naprawienia sytuacji czy to finansowej, czy emocjonalnej.

Joanna Watters - Co dzisiaj mówi tarot.
"Sensem 5 monet jest inteligencja, która uruchamia się w sytuacji materialnego zagrożenia. Piątka monet oznacza więc nie tyle nędzę, co właśnie sztukę wychodzenia z nędzy i omijania groźby brankructwa. Oznacza umiejętność liczenia, planowania, rozumowego przewidywania przyszłości. [...] Jeśli karta ta pojawi się w odpowiedzi na pytanie dotyczące biznesu, oznacza to, że konieczna jest większa zaradność i oszczędność; że nie rozmach i ryzyko, a mrówcza dokładność jest właściwą drogą."
(W. Jóźwiak "Tarok wróżebny i wizyjny")

Iwona

5 monet-materialne troski
działania-przymusowe ograniczenia w jednej dziedzinie życia otwierają możliwości w innych dziedzinach , podsumowanie strat i zysków, kryzys którego podłożem jest niedostatek tak materialny jak i duchowy, konieczność skorygowania swoich działań, zapowiedź zmiany sytuacji.
praca-brak pracy, propozycja nowej pracy lub podjęcie pracy po okresie przerwy, zapowiedź zmiany sytuacji zawodowej, niestabilna i trudna sytuacja finansowa.
uczucia- utrata poczucia bezpieczeństwa, kryzys w związku, jedno z partnerów bierze na siebie ciężar ratowania związku, chęć ratowania związku za wszelką cenę.
różne- możliwość powstania ważnych związków z tymi którzy są w podobnej sytuacji, podanie pomocnej dłoni ułatwi skierowanie we właściwą stronę , stan bycia w potrzebie.

5monet odwrócona
działania-brak postępu, ograniczenia, działania destrukcyjne, plotki , oszczerstwa, konieczność spłaty długu, pożyczanie pieniędzy, niepowodzenia prowadzące do załamania psychicznego, trzymanie się starych metod
praca- utrata pracy, bezrobocie, ujawnienie malwersacji, nadmierne obciążenia i problemy finansowe, kara pieniężna, dochód z nielegalnych źródeł.
uczucia- słaba odporność psychiczna przyczyną rozpadu związku, trwanie w martwym związku tylko po to aby przeżyć, samotność i strach przed przyszłością, krzywda ze strony przyjaciół.
różne-żebrak, biedak, dłużnik

"Sekrety Małych Arkanów Tarota" D.Słowikowska
Kiedyś słyszałem że jest jak niewspółgrające ze sobą elementy... ja sobie wyobrażam tą energię jak rozbicie się czegoś ze szkła, na takie okruszki których nie możemy ogarnąć... T.Danuta mówiła o trybikach, które nie wpasowały się w siebie i dochodzi do zgrzytu, przez co mechanizm przestaje działac prawidlowo. To taka konsekwencja 4 monet, nie dopuszczała świeżości, nowości, takiego oleju do machiny przez co ta się zatarła... Uśmiech czyli mówi też o popsuciu się czegoś, nawet części naszego ciała - ludek ma nogę w gipsie Rotfl
jak dla mnie to słowo kluczowe przy tej karcie to "brak" - brak zdrowia, brak pozytywnych emocji, brak ciepła, braki finansowe, brak pozytywnych skutków i działań.
zima, jałowość.
przy tej karcie jest najczęściej konieczność pomocy z zewnątrz, zazwyczaj specjalisty w danej dziedzinie lub osoby bliskiej jeśli chodzi o emocje.

alathea

dla mnie to tez brak...
brak pieniazkow, brak uczuc
i taki bardziej dojmujacy, finansowo - to bardziej niz skromnie
uczuciowo - to poczucie odrzucenia ("czuc sie jak zbity pies", zebraczo - my kochamy, druga osoba odpycha, nie kocha) albo - brak uczuc do kogos (5-tka monet), w odroznieniu od 4 monet, ktora mowi o zamknieciu sie uczuciowo na kogos (czesto chwilowym, np. w efekcie czyichs dzialan) a finansowo - o przycieciu wydatkow z braku dostatecznej ilosci srodkow
No dla mnie to o trybikach by pasowało, dostałaś nową propozycję, nowe kółko zębate które nie wpasuje się z obecnym kółkiem tak że może być z tego więcej strat niż pożytku... No a ten Świat to może oznaczać jako ostrzeżenie, nie otwieraj się! Czyli nie dopuszczaj do obecnego zestawu ułożonego życia kolejnego kółka zębatego który spowoduje zgrzyt. Ja tak rozumiem 5 monet w tej sytuacji... Czasem dzieje się odwrotnie, że coś zgrzyta przez to że nie dolewa się oleju, ale tutaj chyba na razie wszystko gra, a ten Świat ostrzega przed otwieraniem się...
Ta karta nie oznacza tylko biedy i nieszczęścia. Jej sensem jest tez to, że tych dwoje nie zwraca uwagi na budynek, który mijają. Kosciół w ktorym mogliby sie ogrzać i otrzymać pomoc, karta 5 denarów pokazuje właśnie niewykorzystanie pomocy ze świata zewnętrznego. Ci biedacy skupieni sa na sobie i swojej niedoli Bezradny
alathea napisał(a):dla mnie to tez brak...
brak pieniazkow, brak uczuc
i taki bardziej dojmujacy, finansowo - to bardziej niz skromnie
uczuciowo - to poczucie odrzucenia ("czuc sie jak zbity pies", zebraczo - my kochamy, druga osoba odpycha, nie kocha) albo - brak uczuc do kogos (5-tka monet), w odroznieniu od 4 monet, ktora mowi o zamknieciu sie uczuciowo na kogos (czesto chwilowym, np. w efekcie czyichs dzialan) a finansowo - o przycieciu wydatkow z braku dostatecznej ilosci srodkow
Tutaj się z tobą nie zgodzę , alathea...."brak uczuć ?" ... Tych dwoje jest razem w doli i niedoli, teraz , na tej karcie raczej w niedoli...ale razem...zimno, kobieta jest boso, ale ten witraż(5 pentkli) pokazuje cieplo , ktore bije przez szyby...dlatego też nie wydaje mi się , że przegapiają szanse jak twierdzi Tarofides...
Tarofides napisał(a):Ta karta nie oznacza tylko biedy i nieszczęścia. Jej sensem jest tez to, że tych dwoje nie zwraca uwagi na budynek, który mijają. Kosciół w ktorym mogliby sie ogrzać i otrzymać pomoc, karta 5 denarów pokazuje właśnie niewykorzystanie pomocy ze świata zewnętrznego. Ci biedacy skupieni sa na sobie i swojej niedoli Bezradny
Ja to widzę inaczej...Oni przechodzą koło okna (nie koło drzwi) bo dalej (na karcie tego nie widać) czeka na nich ktoś w otwartych drzwiach, z których bije takie samo ciepło jak z okien...
Jestem optymistką, nic na to nie poradzę...wierzę , że to okno(witraż) kościoła, instytucji charytatywnej , nie bez powodu został pokazany na tej karcie , świat jest pełen dobrych, pomocnych ludzi.
To jest jedna z moich nielubianych kart. Nie jestem taką optymistka jak Ty Lila. Mysle, że oni już minęli drzwi kościoła. W swojej samotności i bólu nie zauważają okazji jaka przed nimi była. Ta karta nie tylko odnosi się do zabezpieczenia finansowego. Dla mnie jest karta emocjonalnego okaleczenia.To również takie poczucie, ze czegoś nie otrzymujemy , czy to w sferze duchowej , czy w odniesieniu do sensu naszego życia.
Karta ta często pojawia się , kiedy czujemy , ze ktoś zawiódł nasze zaufanie, uczucia, albo staliśmy się ofiarami związku. Jedyna pozytywna strona tej karty jest to, ze ona może nam podpowiedzieć, czego tak naprawdę potrzebujemy w danej chwili. Może więcej czasu dla rodziny, partnera, albo bardziej musimy koncentrować się na swoich zawodowych obowiązkach, by nie wpaść w dołek finansowy. Ostrzega przed braniem kredytu. Może podpowiedzieć nam również co ewentualnie możemy stracić, jeśli nie zmienimy swojego postępowania, czy swojej postawy. To również lekceważenie własnych potrzeb.
Z tym,że ta karta ostrzega to bardzo mądre. Faktycznie , pierwsza myśl jaka mi się nasuwa patrząc na tę kartę to..."Uważaj żeby się nie znależć w sytuacji tych ludzi"...
Mirra , fajnie to ujęłaś...ten aspekt karty jest oczywiście bardzo prawdobodobny, ale nie odbierałabym jej całkowicie optymizmu. To przecież 5 monet. Nie może być całkiem żle, jest jeszcze wiele do uratowania.
W wielu taliach, już wcześniej o tym pisałam , jest kartą kochanka...może zatem to po prostu "biedny kochanek"... Myśli...ale na pewno taki, który nas nie zawiedzie... Uśmiech
Ja bym poprzestała na interpretacji tej karty właśnie w taki sposób, jaki zaproponował Tarofides - jako przejście obok propozycji nowej pracy. Nie jestem zwolennikiem wpychania kart tylko w jeden schemat - najwidoczniej w tym przypadku karta nie dotyczyła Twojej postawy emocjonalnej (tego dnia czułaś się dobrzej). 5 Monet jako brak zmiany, trwanie w tym, co mam - bez kontekstu emocjonalnego (poczucia, że coś straciłaś). Bez wartościowania. Pojawiła się okazja, ale nie mogłaś z niej skorzystać w pełni - bo masz co innego. Idziesz dalej i nie korzystasz z tej oferty. To tylko karta dnia, więc nie określi Ci najbardziej charakterystycznych aspektów Twojego życia...
Może też mówić o tym, że była szansa na większe pieniądze (dwie wypłaty z dwóch miejsce pracy), ale z racji tego, że nie możesz pogodzić ich w pełnym wymiarze, nie dostaniesz tych większych pieniędzy, które "mogłyby być", gdyby oferta pracy była nieco bardziej elastyczna. Mimo wszystko odmowa propozycji pracy (nie ważne, z jakich względów), to również odmowa wynagrodzenia, jakie moglibyśmy za tę pracę otrzymać.
O ile ta karta rzeczywiście opisała tę sytuację Uśmiech
rudalila napisał(a):Ja to widzę inaczej...Oni przechodzą koło okna (nie koło drzwi) bo dalej (na karcie tego nie widać) czeka na nich ktoś w otwartych drzwiach, z których bije takie samo ciepło jak z okien...
Jestem optymistką, nic na to nie poradzę...wierzę , że to okno(witraż) kościoła, instytucji charytatywnej , nie bez powodu został pokazany na tej karcie , świat jest pełen dobrych, pomocnych ludzi.
Niepoprawna optymistko Lilu Uśmiech musisz inną wersje tej talii kart tarota sobie poszukać.
Zamiarem autora było pokazać przechodzenie obok szansy, niewykorzystanie jej i tak zostało to narysowane.
Czyż nie lepiej byłoby pokazać te drzwi, o których mówisz Myśli i tych biedaków jak wchodzą do budynku?
Witraż jest nie bez powodu pokazany, bo właśnie chodzi o odrzucenie pomocy. To sa ci bezdomni, których nijak nie można naklonić aby poszli do noclegowni, oni wolą swoja wolność! Nawet za cene zamarznięcia Bezradny
Czyli WOLNOŚĆ !!! ...przynajmniej tyle...!!! Jak to dobrze ,że nie odebrałeś mi ostatniej odrobiny złudzeń...na możliwość pozytywnego znaczenia tej karty...Dzieki !
Ta karta ma jeszcze jedne pozytywne znaczenie. Ona nam podpowiada, że jeśli czegoś nam w życiu brakuje to czas najwyższy byśmy sprawdzili co to takiego jest. Oczko
[ATTACHMENT NOT FOUND]
To jest 5 denarów z talii Secret.
Bardzo lubię tę talię, dobrze do mnie gada, ale ta piątka mąci mi w głowie.
Może ktoś spojrzy i powie, o co tu chodzi? Bezradny
To taki warsztat ze starych czasów. Pan chciałby zarabiać, ale nic nie zmienia w swoim studio. To co oferujemy klientowi to otrzymamy.
Przyszła dama w futrze do fotografa. Pewnie trafiła tam przez przypadek. Zdjęcie zrobione przez pana w porciętach na tle obdrapanej ściany raczej nie zostanie odebrane. Fotograf poniesie koszty materiałów i zamiast zarobić straci.
Dzięki Galatea, świetne spostrzeżenia, bardzo mi pomogłaś Kwiatek

New_vision

Gdy pierwszy raz zobaczyłam tą kartę przypomniała mi się taka scena z jakiegos filmu z dzieciństwa, w ktorym jeden z bohaterów nie pozwolił na zrobienie sobie zdjecia z obawy przed tym, że zostanie mu ukradziony jego wizerunek. I zastanawiam się czy ta karta nie oznacza np utraty wizerunku/dobrego imienia, przeciez paparazii ktorzy robią zdjecia znanym osobom moga je sprzedac komu chca i napisac pod nimi co chcą.
Wildwood, to też super pasuje Tak
Stron: 1 2 3