Witajcie Śniło mi się dziś, że zamieszkałam w wiejskiej chacie w której wychowywała się moja mama. Był tam też nie wiedzieć czemu mój brat i ciocia (siostra mojej mamy). Śniło mi się, że dostałam od nich całą masę białych przesłodkich ogromnych winogron. Można by spokojnie powiedzieć, że były wszędzie, a chatka nie skromna bo z 200 m ma. Jadłam i jadłam i nie miałam dość, coś jeszcze miało się wydarzyć, właśnie wychodziłam z domu, kiedy obudził się mój synek
Czy ktoś wie co taki słodki sen oznacza? Muszę przyznać, że jak sobię przypomnę to jeszcze cieknie mi ślinka....
Dobry sen
mówi ze spotka cie dużo dobrego ale ze by to utrzymać musisz być skromna i cierpliwa.
Ja, kiedy zaczyna brakować mi energii, śnię czasem, że jestem w cukierni i wybieram sobie ciastka. Te ciastka są tak pyszne, że chyba nigdy w realu nie jadłam smaczniejszych. Co ciekawe, zawsze jest to ta sama cukiernia w pewnym miejscu w Warszawie. W rzeczywistości w tej lokalizacji nie ma żadnego sklepu z ciastkami, ani nawet lokalu gastronomicznego. Może kiedyś zechce mi się poszperać w jakiś archiwach...
A wracając do Twego snu, to poczytaj sobie o symbolice winogron. Jest tego sporo, bo to dosyć popularny symbol, generalnie wszelkiej obfitości, płodności, wspólnoty, a nawet pobłażania sobie. Dla mnie wszelakie jedzenie we śnie jest sygnałem, że słabnę, gdzieś ucieka mi energia. Ale u Ciebie może chodzi o jakieś wydarzenie w gronie najbliższych, skoro to dom rodzinny...
Bardzo wam dziękuję za odpowiedzi
Safiro tak swoją drogą to myślę, że może masz tam w tym miejscu otworzyć własną cukiernię? Może Twoja podświadomość Ci to podpowiada
Jak w totalizator strzelę 6, to na pewno coś otworzę. Może nie cukiernię, bo do ciast mam dwie lewe ręce, ale coś na pewno wymyślę. :happy-smileyflower:
Ja gram jutro w euromillions bo jest gwarantowane 100 000 000 Euro
Jakby co to Ci odpalę a co!
Ja też dzisiaj gram, ale tylko 3 miliony PLN w puli. :eusa-think: Więc gdybyś potrzebowała "na waciki"
, to też jakby co służę.
