Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

a coś musi w tym być ... bo ani Pottera ani tego nie oglądałam ... a więc się przyznam ... AVATARA też jeszcze nie oglądałam
zawsze mówiłam, że jak chcę animacje pooglądać to Shrek albo Epoka lodowcowa mi wystarczy
Titanica oglądałam raz ...

to teraz żeby ta wiadomość może zginęła gdzieś w tłoku ... zapodam inne filmy

nie wiem dlaczego Mickey Rourke przyszedł mi na myśl ... nie wiem ...

więc może The Wrestler ... taka ci Ameryka ... nie martwi się kto ma ubezpieczenie zdrowotne ... wielu nie ma [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=61-GFxjTyV0[/youtube]

a taki był kiedyś ... młody bóg ... miał być supergwiazdą Angel Heart

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Vp0LXxkx7yA[/youtube]

no i 9 i pół tygodnia - 20 lat temu było omc zakazane w Polsce ze względu na erotykę
a dziś jak się to ogląda to pikuś
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=AWv3ozbG6jg[/youtube]

No, chlipałam ze wzruszenia i z radości...
Piekny, barwny, niby nic się nie dzieje a jednak...
Jak życie, na które patrzysz z perspektywy przeżytych lat...
I taki ogromnie budujący i optymistyczny...
Przyznam sie, że złożyłam nawet koledze Małżonkowi propozycję sprzedaży mieszkania i wyjazdu do Indii

<!-- m --><a class="postlink" href="http://youtu.be/9FNRnXmMM5g">http://youtu.be/9FNRnXmMM5g</a><!-- m -->

Noooo....fajny film, goya...i obsada super.
A ja wlasnie jestem po 3 krotnym obejrzeniu Carnage Polanskiego...i jak tylko bedzie w Blockabusterze to sobie jeszcze raz obejrze, bo musze dokladnie przeczytac slowo po slowie dialogi. Dla mnie rewelacja. Niezle sie ubawilam.

jeszcze tych filmów nie widziałam

to może zapodam ten ... jak znaleźć samego siebie w życiu ... wbrew oporowi i otoczeniu ... ale trzeba CHCIEĆ ... inaczej nic się nie stanie

Julia i Javier - Eat, Pray, Love
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=crNaJjfY57g[/youtube]


The Darjeeling Limited

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=b1w2z-4tTFE[/youtube]

no i może z dedykacja dla Rani - 7 lat w Tybecie

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=l_IGypkra3E[/youtube]

Kasha40, "Hotel Marigold" i "Jedz, módl się i kochaj" są TEGO SAMEGO reżysera

tak mi się właśnie wydaje ... ale od filmów z treścia to ja jestem specjalistka w moim środowisku i nikt tego nie kupi dopóki ja nie zareklamuję ... a Hotel marigold ukazał się w sklepach jakoś jak sobie tę nogę w pracy zwichnęłam ... i akurat jakoś nie miałam natchnienia latania za filmami ( mając ścianę filmów w domu )
ale zamierzam kupić właśnie choćby ze względu na dobrą obsadę .... starzy i dobrzy jak wino ...

odszukałam w "ścianie" No country for old men i There will be blood ... czyli jeszcze muszę obejrzeć

Ten "Hotel..." to ja chyba sobie na Virgin "on demand" zamowilam..."Carnage" zreszta tez , dlatego nie bylo napisow.

"Jedz, módl się i kochaj" - oglądałam, nie zachwycił mnie - oprócz Julii, która jest piękna i jej uśmiech topi serce

mnie też ten film nie zachwycił Helge ale zachwyciło mnie coś innego
zachwyciłam się tym jak pojechała do Włoch i zaczęła korzystać z życia ... jak zaczęła żyć sobą i dla siebie ... nie trzeba wyjeżdżać do Indii, żeby znaleźć samego siebie ... można to zrobić w swoim pokoju, na ławce w parku ... na spacerze

a takie "Włochy" każdy z nas może znaleźć za rogiem, u przyjaciół, wśród rodziny,
nie trzeba nigdzie daleko wyjeżdżać - wystarczy zmienić nastawienie do życia, trzeba chcieć być szczęśliwym mimo ... kiepskiej pracy, kiepskiego szefa, niezbyt fajnego chłopaka, mimo wszystko ...
otwórzcie oczy - otwórzcie serca
przeszła przemianę i właśnie ta przemiana jest tym punktem, które uświadamia, że są ważniejsze rzeczy w życiu niż praca, kariera, dom, samochód itd ...
wydaje mi się, że szczęście przychodzi do szczęśliwych ludzi bo oni je kreują ...
od wieków lub tysiącleci mówi się "pieniądze szczęścia nie dają"

czasami kiepskie filmy opowiadają niesamowite historie



któraś dziewczyna miała podpis pod postami albo to Krystyna znalazła w swoich pięknych słowach i obrazach, coś w stylu:
największą głupotą jest jechać na drugi koniec świata by znaleźć samego siebie

( to jak Alchemik ... przeszedł cały świat a szczęście znalazł kiedy wrócił do domu )


znalazłam było u Krystyny w pięknych słowach i obrazach
"Nie ma chyba większego absurdu niż szukać mądrości gdzieś daleko.
Jeśli nie znajdę jej w mojej klitce pod dachem, tym bardziej nie znajdę jej na himalajskich wyniosłościach.
Emil Cioran — Zeszyty 1957-1972"

bardzo to mądre uważam ... bardzo, bardzo ...

Helge! super fota ... jakiś fotomontaż czy co? dosłownie cała Ty

tzn. mnie nie zachwycił głównie dlatego, że za bardzo wyglądał tak: "och, jakaś przybita jestem i mam dużo kasy, to jadę szukać sensu życia na końcu świata i miłości i samoakceptacji i szczęścia"
dlatego 100 % zgadzam się - szczęście jest w dniu codziennym do złapania, jak tylko zechcemy - ja np. ostatnio zapisałam się do biblioteki i od razu nastrój lepszy, książka do roni i w drogę
plus jak zobaczyłam dzisiaj na forum, że piesek się znalazł - no jak Boga kocham, pozostałam uśmiechnięta do końca dnia

mi też się "fota" podoba nawet nie moja, ani mojej roboty, tylko z deviantart.com uwielbiam oglądać jakie cuda ludzie produkują, to też mi napędza uśmiech
moja galeria też tam jest: galeria Helge
dobrej nocy Kasiu

no tak masz rację Kasiu! mnie też nie powaliła jej postać ... a tym bardziej jak się z tym młokosem zadała ...
dlatego wiedząc, że nie o tę kasę chodzi i stanowiska przypomniał mi się ten cytat, który wynalazłam u Krystyny
Książkę doczytałam do momentu Indii ... te Włochy mnie zauroczyły i przebrnęłam ... ale odkąd wylądowała w Indiach dotknąc tej książki nie mogę
Podobnie trudno czytało mi się książkę Mnich, który sprzedał swoje Ferrari ... idea piękna ... ale ...
fajerwerków nie ma - wystarczy przeczytać i pomyśleć nad owym cytatem

no ale ... najważniejsze, że dziadek z jednym zębem jej potrzebował i że pomogła tej samotnej matce kupić ten dom ... i skończyło sie happy endem ... najważniejsze!

pięknie Ci w tej niebieskiej sukni ... jak 2 buławy!

Niestety nie dooglądałem Jedz, módl się, kochaj, bo film wydał mi się tak samo porywający, jak jego tytuł. Po zapoznaniu się z główną bohaterką i jej "problemami", postanowiłem wyłączyć ten film i skupić się na swoich - własnych.

Dziś oglądałem super film - uwaga zawiera troszkę drastycznych scen, ale rzeczywiście tak traktowani są więźniowie w USA.

Bez reguł (Unthinkable)

"Unthinkable" to thriller psychologiczny skupiający się wokół zagrożenia jakie niosą dla Stanów Zjednoczonych bomby jądrowe podłożone przez jednego terrorystę (Michael Sheen) w trzech miejscach na terenie USA. Mając tylko dwa dni nim zostaną zdetonowane, niezależny, stosujący brutalne metody przesłuchań tajniak "H" (Samuel L. Jackson) oraz agentka FBI Helen Brody (Carrie-Anne Moss) muszą zdecydować jak daleko się posuną by je odnaleźć.

morfeusz napisał(a):Niestety nie dooglądałem Jedz, módl się, kochaj, bo film wydał mi się tak samo porywający, jak jego tytuł. Po zapoznaniu się z główną bohaterką i jej "problemami", postanowiłem wyłączyć ten film i skupić się na swoich - własnych.

mi się podobał wątek "włoski" tylko ... chciałabym mieć takie towarzystwo ...
mam i tutaj ... ale nie ma tego świetnego włoskiego akcentu ... tego smaku życia

chociaż w pracy jak się kłócimy z moim szefem i nagle oznajmiamy świadkom, że sorry ale przechodzimy na polski ... i dopiero się zaczyna ... to Agole to uwielbiają ... mówią na nas "stare włoskie małżeństwo"
( bo mój szef to raptus i zawsze musi mieć rację i ostatnie słowo ... nauczyłam się jak jego żona przerywać w środku kłótni i wychodzić ... obrażona oczywiście ... ale on wie, że jest zapalnikiem i potem bardzo przeprasza i przyznaje się do błędu ... a ja mam wyrzuty, że niepotrzebnie dałam się wciągnąć w tę dyskusję bo przecież wiem jak to się kończy )

no właśnie ... ten włoski smak życia i styl ... tylko tego ten film jest warty ... jak dla mnie

Piekna galeria , Helge. Nie wiedzialam ,ze ty Irlandka.

Kasha40 napisał(a):no właśnie ... ten włoski smak życia i styl ... tylko tego ten film jest warty ... jak dla mnie

....eeeechhhh...Italy....I miss you so much....
Kasha zazdroszcze ci tych ekspresyjnych sprzeczek z szefem....Jesli chodzi o film "Eat,pray,love" to powiem tak...mozna bylo obejrzec...choc caly czas czekalam ze sie cos wreszcie wydarzy.....................I NIC .... ...ale dobrze, ze choc Javier sie pokazal na koncu. To na pewno nie jest film, ktory obejrzalabym chetnie drugi raz.

no właśnie tak pomyślałam ... jako właścicielka DVD mogę sobie pozwolić na około 30 min powtórkę z jej życia w Italii ... i ten smaczek i akcencik

chyba tak zrobię jak się w końcu do filmów zabiorę

Bardzo lubie Julie Roberts ...chyba dlatego wlasnie obejrzalam film do konca...no i czekalam ,ze sie cos niezwyklego wydarzy wreszcie. Mysle jednak, ze wlasnie takie bylo zamierzenie rezysera, to oczekiwanie, ze sie cos wydarzy...i nic...zadnych rewelacji...spotkala fajnego faceta. Wiesz co, Kasha ? chyba go sobie obejrze jeszcze raz, Italie ... i Bali....

Julia Roberts jak dla mnie najlepsza była w Erin Brockovitch, rewelacja
I sentyment do jej roli Dzwoneczka w Hook'u też jest Miała tam specjalną asystentkę do wycierania stóp, żeby nie były brudne, jak wisiała na linach.

Erin Brockovitch... ...rewelacja, uwilbiam ten film, zdobyla za niego oskara i kilka innych nagrod. Tego drugiego nie znam. Wpisuje na liste do obejrzenia.

tak tak ... to jej życiowa rola ... prawdziwa kobieta z krwi i kości

mimo, że lubię Pretty Women ale Erin ... czuje się w kościach i pod skórą

Hook - film Spielberga w gwiazdroskiej obsadzie, toż to ekranizacja Piotrusia Pana!
Lila spójrz tylko na te nazwiska:

- Robin Williams
- Julia Roberts
- Dustin Hoffman
- Bob Hoskins
- Maggie Smith

ja natomiast preferuję Stardust ... z DeNiro i resztą ... Robercik posunął się wiekowo ... ale rola kapitana przebierającego się w babskie łaszki ... zawojowała mnie na całego

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=fkHnumjuHL8[/youtube]