Dobrze mnie zrozumiałaś, Karolino.
Jedno tylko mi się nie zgadza - że nie można ducha (nie duszy, tylko ducha) posłać z jakąś misją, czy też mu tą misję wyznaczyć. Takie myślenie wyklucza bowiem wiarę w istnienie Aniołów. Sensem i źródłem powstania Anioła jest jego misja, czyli posłannictwo. Czyli jeżeli ktoś nie wierzy ani w Boga, ani w bogów, ani w jakąkolwiek Siłę Wyższą - obojętne jak to nazwiemy - i w to, że ta wyższa siła posyła duchy, to nie może też wierzyć w Anioły. Może wierzyć w duchy, bo duch nie ma żadnej funkcji, ale nie może wierzyć w Anioły, bo one mają funkcję - są posłańcami. A posłaniec musi być przez kogoś posłany.
No i właśnie tu jest chyba klucz... Ja co prawda wierzę (hmm, nawet nie tyle wierzę, co wręcz wiem- mimo wszystko), że istnieje pewna istota "wyższa" od innych (ja akurat nazywam ją "Źródło"), ale wg mojej wiedzy to dusze- samodzielnie- decydują o tym, gdzie pójdą, do kogo, po co, itd. Zresztą kwestia życia dusz to bardzo rozległy temat...
Myślę jednak, że trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że przytoczony przez Ciebie cytat jest pewną definicją anioła. A ja spotkałam się w sumie z wieloma różnymi definicjami...
EDIT: A jeszcze inna sprawa- duch a dusza... Bo czym wg Ciebie jest duch, a czym jest dusza?
No dla mnie różnica między duchem a duszą jest taka, że dusza... jakby to powiedzieć
Dusza to jest to co pozostaje po każdym człowieku który żył, cząstka człowieka, która istnieje zarówno podczas jego życia ziemskiego, ale także i po jego śmierci fizycznej, bo jest wieczna. "Reszta" człowieka odchodzi w nicość. Natomiast duch, to jest już jakiś osobny byt... tak jakby cień całego człowieka. Dusza jest czymś czystym, a duch posiada jakieś cechy osobowe, każdy jest inny, no i - w odróżnieniu od duszy - potrafi działać.
Hmm, no właśnie, to jest kolejny klucz.
Ponieważ wg mojej wiedzy dusza to po prostu my. Tzn. chodzi o to, że my nie posiadamy duszy- my nią jesteśmy. A posiadamy ciało. Dusza jest stworzona z energii Źródła.
Duch natomiast to po prostu inne określenie duszy, która z jakiegoś powodu po śmierci ciała nie powróciła do świata dusz, ale została (na przykład) na Ziemi. Np. tzw. zagubione dusze- to przykład duchów.
Aha... no czyli trochę inaczej to pojmujemy.
Ja uważam, że sama dusza jest pozbawiona możliwości działania...
Heh, no właśnie, jeśli inaczej pojmujemy pewne kluczowe pojęcia (już nie wspominając o całokształcie, hmm... tej wiedzy), to raczej trudno dojść do czegoś konkretnego...
Ale można sobie porozmyślać i podyskutować - to zawsze jest coś miłego.
Polecam książkę - Świetlista siła aniołów z kartami