Karta Tarota nr 8 - Sprawiedliwość.
Tak nr 8, bo Waite nigdy nie uzasasnił sensownie swojej zamiany kart Sprawiedliwość i Moc, więc wracamy do pierwotnej kolejności. Poza tym przekonał mnie ostatnio Hajo Banzhaf, naturalnie nie osobiście, ale w aneksie swojej książki "klucze do tarota"
Tak wygląda
karta Sprawiedliwość na klasycznych wydaniach:
xxx
A tutaj cały sąd
http://www.albideuter.de/html/gerechtigkeit.html#079
Moja Sprawiedliwość będzie bardzo podobna do tej
Od siebie dorzucę opaskę na oczy tej pani i litery alfa, i omega
Eremir
Cytat:Od siebie dorzucę opaskę na oczy tej pani ...
No tak ,bogini Temida sprawiedliwość i bezstronność.
O to właśnie chodzi
Zastanawiam się jeszcze czy jej nie postarzeć i siwe włosy zafundować
Opaska pasuje. Tylko miecz jakiś wyraźniejszy się przyda
Wszystkie miecze w moim Tarocie będą zmienione na wyraźniejsze i jednakowe, bo Pamela to słaba malarka była
Na niektórych kartach miecze są większe od ludzi :o a rękojeśc zrobiła zupełnie bez pojęcia
jej miecze maja różne wielkości, są ogromne, nieproporcjonalne i w ogóle kicha, to samo kielichy :|
Eremit napisał(a):Pamela to słaba malarka była
Eremit napisał(a):Na niektórych kartach miecze są większe od ludzi
Bo mają kłopoty, które ich
przerastają. Albo mają ponadprzeciętny intelekt, np. 6 Mieczy - karta wynalazców - miecze są większe lub równe ludziom.
Eremit napisał(a):a rękojeśc zrobiła zupełnie bez pojęcia
dlaczego?
Dlatego
http://www.ruinyizamki.pl/bron/miecz.html
Rekojeść nieproporcjonalna, zbyt gruba i zbyt stozkowa, a właściwie u Pameli ciągle inna
edit.
Gośka napisał(a):Bo mają kłopoty, które ich przerastają. Albo mają ponadprzeciętny intelekt, np. 6 Mieczy - karta wynalazców - miecze są większe lub równe ludziom.
Sądzę że do wielu rzczy teoria została dorobiona później
, Pamela była kiepską malarką i już, problemy z proporcjami i perspektywa widoczne na wielu kartach.
Eremit napisał(a):Sądzę że do wielu rzczy teoria została dorobiona później , Pamela była kiepską malarką i już, problemy z proporcjami i perspektywa widoczne na wielu kartach.
Tarot, to karty, które oddziałują na świadomość i podświadomość człowieka poprzez zawarte na nich symbole. Dlatego, to symbolika jest w nich ważna, a nie zachowanie naturalnych stosunków przestrzennych.
Ależ oczywiście, tylko że ja mam na mysli błędy niezwiązane z symboliką np. na karcie tarota 4 mieczy, perspektywa okna (glif) jest po prostu źle narysowana. A propos mieczy, tu też mamy problemy, ktore nas przerastają, a miecze są dość krótkie
Dla mnie ona nie jest taka bardzo problematyczna, no ale wiadomo, każdy "czyta" karty po swojemu. Natomiast co do okna, Waite pisze, że jest to grobowiec, może okienka w nich miały takie bardzo nachylone do wewnątrz parapety, czy jak to się fachowo nazywa.
Edit.nie parapety, tylko wnęki okienne, tak, jak tutaj
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/co...C5%82a.jpg
Zgadza się Gosiu, one są takie pochylone by wpadało więcej światła ukośnego, więc po bokach też takie skosy były robione, chodzi głównie o grube mury. Jednak to jest źle namalowane, brak gry światła czyni glif płaskim, nie ma głębi.
Zobacz jak w Radiancie jest to poprawione (sam dopiero teraz sprawdziłem) kurka, musze kupic tego Radian Tarot w tej talii widac pracę dobrych malarzy
http://www.albideuter.de/html/schwerter_4.html
Pamela wiele rzeczy pochrzaniła i przypuszczam, że Waite nie miał śmiałości jej zwracać uwagę.
Weźmy np na karcie Maga wąż Uroboros (w pasie maga) gryzie swój ogon :o ale to tak się nie przedstawia, on ma go połykać. Tworzy w ten sposób zamkniety krąg, coś bez początku i końca, symbol nieskończoności. A u Pani Pameli to źle jest zrobione, czy to w ogóle Uroboros
http://www.albideuter.de/html/rw-01.html
Oj to moja 4 mieczy jest jeszcze inna :?
http://www.albideuter.de/html/los-c-04.html
A co do klasycznego RW, cóż, to ciężkie i tempe rysownictwo. Kolory są jaskrawe, a wiele psują grube kontury. Szczerze dopiero musiałam się przyjrzeć wężowi u Maga, bo wcześniej go nie widziałam.
Gdyby kontury były cienkie, karty zyskałyby lekkość i większą przejrzystość.
Eremit napisał(a):Karta Tarota nr 8 - Sprawiedliwość.
Tak nr 8, bo Waite nigdy nie uzasasnił sensownie swojej zamiany kart Sprawiedliwość i Moc, więc wracamy do pierwotnej kolejności. Poza tym przekonał mnie ostatnio Hajo Banzhaf, naturalnie nie osobiście, ale w aneksie swojej książki "klucze do tarota"T
To prawda, ze Waite nigdy tego nie uzasadnił. ale jak sie przyjrzeć bliżej temu posunięciu, to wcale nie było takie głupie.
Numerologiczna 8 pasuje do Mocy, osoby spod tej cyfry, są najsilniejsze psychicznie ze wszystkich osobowości numerologicznych, jak coś postanowią, to zawsze tego dokonają, charakteryzuja się niezwykłą siła woli.
11 pasuje do Sprawiedliwości, numerologiczne 11-stki ciągle ważą za i przeciw, za i przeciw, poza tym 11 nawiązuje do Kapłanki, która ma wiedzę większa niż inni zainteresowani, wie o rzeczach o których inni nie wiedzą, posiada intuicję i cała sobą wie jaka jest prawda.
Jak już wspominałem Hajo Banzhaf mnie ostatnio przekonał, nie chce mi się przepisywać, urywek anesksu z książki "klucze do Tarota"
Jeszcze obszerniejsze uzasadnienie Hajo zapowiada na początku "Drogi Tarota" którą właśnie czytam i nie wiem co tam dalej.
Znam opinie Hajo, nie chce tu nikogo przekonywać, ale do mnie argumenty Hajo nie trafiają , bo są to tylko naciągane spekulacje, na równe części dzieli się nie tylko 8 ale również 2, 4, 16 i inne. Grzechów głównych mamy 7 a przykazań 10, jedenastka w tym kontekście jest naciągana.
Lepszym argumentem, może być to, ze ósemka jest odwróconym znakiem nieskończoności , a znak nieskończoności od najstarszych talii był kojarzony z Mocą itd.
Zawsze się znajdą jakieś argumenty za jedną i za druga koncepcją.
Aby dojść jak powinno być naprawdę, trzeba dogłębnie znać numerologię i symbolikę kart.
Mnie przekonało to, że więcej ze Sprawiedliwością ma Kapłana (II) i Sąd Boży (XX) niż Gwiazda (XVII), natomiast Moc i Gwiazda mają wiele wspólnych cech.
Cytat:Aby dojść jak powinno być naprawdę, trzeba dogłębnie znać numerologię i symbolikę kart
Gdyby Waite nie zmienił kolejności, nie przyszło by ci nawet do głowy, by dochodzić do jakiejś prawdy. Jeżeli zamiana kart Tarota była słuszna, a może nawet konieczna, Waite winien napisać grubą księgę tylko na ten temat. Tymczasem nie uzasadnił rzetelnie swojego posunięcia, więc kolejność kart ustalona na przestrzeni wieków zostaje. Taka jest prawda.
Nie dyskutujemy przecież o zamianie np. Wieży i Śmierci, albo innej pary kart, a może też są źle ponumerowane :roll: We Włoszech pechową liczbą jest 17, nie 13, a to jest dawny nr tarotowej Śmierci.
Ja się nie zgadzam na zmiany kolejności kart Tarota bez solidnego uzasadnienia, kolejność się przyjęła, weszła do kanonów i taka prawda obowiązuje
Pytanie jest: dlaczego teraz ma ktoś uzasadniać dogłębnie powrót do dawnej kolejności, skoro nowa kolejność nie została przekonująco uzasadniona :roll:
Cytat:Znam opinie Hajo, nie chce tu nikogo przekonywać,
Śmiało przekonuj, mnie argumenty przekonują i nie mam problemów ze zmianą stanowiska
Cytat:Gdyby Waite nie zmienił kolejności, nie przyszło by ci nawet do głowy, by dochodzić do jakiejś prawdy. Jeżeli zamiana kart Tarota była słuszna, a może nawet konieczna, Waite winien napisać grubą księgę tylko na ten temat. Tymczasem nie uzasadnił rzetelnie swojego posunięcia, więc kolejność kart ustalona na przestrzeni wieków zostaje. Taka jest prawda.
Oczywiście, ze nie, pomyślałabym, przynajmniej teraz na tym poziomie poznawczym na jakim jestem, ale ponieważ zrobił to słynny okultysta, to znaczy, że jest coś na rzeczy. A ze nie uzasadnił swojego posunięcia to fakt i wszyscy maja do niego pretensje i ja też
Jak napisałam, mnie przekonuje numerologia, zestawienie kart i typy osobowości, które one sobą reprezentują.
Nie znam sie dobrze na numerologii i nie muszę
bo sądzę, że Tarot nie był tworzony z myślą współgrania z numerologią. Dopiero później nastąpiły powiązania tych dziedzin niekoniecznie udane. Karty, szczególnie Arkana wielkie sa alegoriami i tyle, potem ktoś je ponumerował, a potem ktoś przyczepił numerologię, więc ta ostatnia nie powinna mieć takiej mocy sprawczej by rządzić kolejnością kart.
ty nie smęć nad 4 mieczami PCS tylko powiedz kto ci namaluje tak kiczowate <wieśniackie> karty :roll:
Szkoda ze nie ma wydanej po polsku ksiazki Banzhafa ,,tarot a numerologia'' w ktorej to jeszcze doglebniej tlumaczy dlaczego 11 jest liczba grzechu . W ogole to tlumaczy w niej znaczenia numerologiczne wszystkich kart A.W. za pomoca symboliki zaczerpnietej z mitologii , astrologii i tradycji religijnych i systemow filozoficznych z calego swiata. Jak rowniez symboliki architektury sakralnej.