Na wygraną czy znalezienie worka pieniędzy raczej nie ma recepty
Ale na przyciągnięcie klientów, jak najbardziej.
Jednym słowem wspomożenie naszego biznesu czy też znalezienie pracy - tak, spadnięcie manny z nieba - nie.
Bywa tak ze worek tez można znaleźć , ale czasem wolałaś by nie znaleźć ten worek uwierz mi .
Każda sytuacja to nasza wina i każda sytuacja czegoś nas uczy.
Jak zaczniesz zarabiać dużo kasy nie zrozumiesz dla czego nie zarobiłaś wczesnej , a jak przestaniesz zarabiać duże pieniędzy nie podtrawisz zrozumieć dla czego nie umiesz zarabiać teraz .
ja jako 16 latek miałem bardzo dużo pieniędzy a nikt mi nie dal sam zarobiłem .
Alex napisał(a):Bywa tak ze worek tez można znaleźć , ale czasem wolałaś by nie znaleźć ten worek uwierz mi .
Każda sytuacja to nasza wina i każda sytuacja czegoś nas uczy.
Jak zaczniesz zarabiać dużo kasy nie zrozumiesz dla czego nie zarobiłaś wczesnej , a jak przestaniesz zarabiać duże pieniędzy nie podtrawisz zrozumieć dla czego nie umiesz zarabiać teraz .
ja jako 16 latek miałem bardzo dużo pieniędzy a nikt mi nie dal sam zarobiłem .
No dokłądnie tak jest, i z tym workiem też sie zgadzam, pieniadze robią ludziom wodę z mózgu. Znałam kiedyś bardzo fajnego chłopaka, miły,uczciwy, uczuciowy pamietam jak płakał za każdym razem kiedy musiał jechać do domu, wtedy mnie to irytowało smiałam z niego jak mozna plakac o takie glupoty . . . Teraz to zrozumiała dopiero, On był poprosty bardzo dobrą osobą i szybko się wzruszał, tesknił za mną bedąc jeszcze ze mną . . . Dziś nie jest już tym samym człowiekiem, spi na pieniadzach ma piekny dom, super platna prace, jezdzi najlepszym samochodem, na jeden wypad do sklepu potrafi wydać 8 tys. stac go na to. Ale jest zimny jak glaz, udaje kogos kim naprawde juz dawno przestal byc, nie ma dzieici bo po co robic sobie klopot, zona oczywiscie jest bo nie wypada na wernisaż isc samemumu, ale zdradza ja na prawo i lewo. Niestety nie wszystko złoto co się świeci. Sto razy bardziej wolałam tego starego poczciwego X niż obecnego, biznesmena z grubym portfelem
przykre ale jak by ktoś ci zaproponował biedę i miłość, to by skorzystałaś tylko z miłości tłumacząc biednemu ze możemy razem korzystać z pieniędzy
( są wyjątki )
chodzi o to ze trudno rozstawać się z bogactwem
bieda tez jest zła powoduje dużo bólu
ten chłopak i ta dziewczyna żyli miłością i dużo tak żyje ale w pewnym wieku musimy zadbać o tą miłość i wszystko sypie się
może bezludna wyspa utrzymała tą miłość
A tak ogólnie co on cie obchodzi ?
wasze drogi dawno rozeszli się
Alex napisał(a):A tak ogólnie co on cie obchodzi ? wasze drogi dawno rozeszli się
He he no dobre pytanie Alex powiedzmy ze nasze drogi sie schodza bardzo czesto a chyba tak do konca sie nie wyleczylam z tej mlodzienczej milosci . . .
Odniosłem takie wrażenie ze piszesz o swoim mężu późnej nie .
Jak nie jest twoim mężem to miłość wygasła
czy można odnowa rozpalić miłość ?,
tak musi wszystko stracić
gwaltownie świat runie a telefony zamilkną
i tylko 1 osoba ty pokarzesz ze go kochasz
ale jak on jest silną osobą to szybko pokona nie powodzenie
i nawet nie za uwarzy ze go kochasz
ze złotem mało kto wygrywa
a i tez wiesz to ze mało osób przeżywa miłość prawdziwą ty miałaś to
możesz tez tak spróbować
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=-kNANDPNBVA&feature=channel&list=UL[/youtube]
Myślę ze dużo osób ma podobny problem , ale zmiana kierunku nie zawsze oznacza poprawę , a często
w tym momencie ty możesz zmienić kierunek tylko często jest tak ze zastajemy przy dawnym .
Ty pewni dalej przypominasz tą pełną życia dziewczynie ?
on pewnie tez uważa ze ty się zmieniłaś .
zrób test sobie masz tak do wyboru 100 ml euro albo miłość ale w biedę co wybierasz
To zależy co znaczy w twoim pojeciu bieda, bo jeżeli miałoby to sie wizać z tym że z dnia na dzien trace dach n glowa, ide pod most z dzieckiem i nie mam na bulke to z pewnoscia nie. Ale jezeli mialabym zyc troche biedniej ale z osobą ktora kocham, to jak najbardziej jestem w stanie zreyzgnowac z takiego bogactwa. Mysle że bylabym o wiele szczesliwsza majac przy sobie ukochana osobe anizeli jakiekolwiek pieniadze. One kiedys by sie i tak rozeszly wiec ta kwota po jakims czasie przestalaby miec jakiekolwiek znaczenie i wplyw na moje zycie.
tak, to jest bieda.
bieda to ledwie starcza na chleb , chodzisz w tych samych ubraniach po prostu bieda ,kredyt na kredycie ,ryzyko utraty dachu i tak dalej większość tak żyje.
Tu gdzie mieszkam to normalka biedna okolica
rozumie ze wybrałaś 100 ml euro
to twój chłopak tak samo wybrał
Hmmm...... ciężko to wyjaśnic, sama tego nie rozumiem.
Alex napisał(a):Mam pytanko a to Mniejszy Rytuał Pentagramu
http://www.czarymary.pl/LBR.html
ktoś stosował ?
Kiedyś stosowałem regularnie przy okazji książki Magija współczesna, gdzie był opisany. Moim zdaniem bardzo dobry dla takiego wyrobienia w sobie praktyki magicznej. tak jak mówiłem na chwilę wszedłem na ścieżkę tego rodzaju magii, którą autor nazywa wysoką, zgodnie ze wskazówkami w tej ksiązce, lecz po jakimś czasie poczułem że to nie dla mnie, że bliżej mi do magii ludowej, niskiej, zwał jak zwał, więc jeśli już, to stosuje uproszczone wersje z przyborami i składnikami ogólnie dostępnymi
Nie wiem, jakoś bardziej do mnie to wszystko trafia.
chciałabym umieć takie rzeczy.
carolina-32 napisał(a):chciałabym umieć takie rzeczy.
to trzeba się uczć;P ja też nie umiałem, czytałem, ćwiczyłem i ... już nie ćwicze
hehheheheh
slawek daj przykład co umiesz
no właśnie nic spektakularnego, czy nadprzyrodzonego
hehehe... chodziło mi o rzucanie jakichś tam zaklęć. Robię to raz na jakiś czas, raczej w formie drobnych rytuałów na okoliczności jakichś świąt czy potrzeb moich lub bliskich. Próbuje w ten sposób zyskać dla siebie przychylnośc losu.
Lubie to robić i powiem że działa