Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
Le Stelle - 24-02-2013
Zgłaszam swój udział w warsztacie
Ja zrobiłam 2 rozkłady, na różne aspekty; talia - Victorian Romantic Tarot.
Jak wyglądało poznanie się, ogólnie, celtem:
1, serce problemu - 7 Mieczy
2 blokady - Odrodzenie
3 świadomość - Moc
4 podświadomość - 6 Mieczy
5 przeszłość - Demon
6 przyszłość - 10 Buław
7 podstawa, jaźń - Słońce
8 - wpływy zewn - 3 Buław
9 nadzieje, obawy - 10 Mieczy
10 wynik - 7 Monet
ost. Giermek Monet, Kapłanka, 8 Monet, 3 Monet
Relacje w chwili poznania:
Sarna:
karta charakteryzująca - 8 Monet
mentalnie: Kapłan
emocjonalnie: Rydwan
p. zewnętrzna: Cesarzowa
co wnosi: Królowa Mieczy
Mąż - karta charakteryzująca - 5 Buław
mentalnie: Słońce
emocjonalnie: Moc
p. zewnętrzna: 5 Monet
co wnosi: Królowa Kielichów
między Wami - Kochankowie
przebieg relacji: Demon
ost. Odrodzenie, Księżyc, Królowa Buław
Przede wszystkim mam wrażenie, że poznaliście się na wyjeździe, a przede wszystkim Ty byłaś w miejscu, w którym nie mieszkałaś. Bardzo silnie wybijają się monety, więc myślę, że miało to również związek z pracą - dla Ciebie mógł to być wyjazd zawodowy. Kosma zwracała uwagę na szkolenia, ale ja w oparciu o swoje karty bardziej obstawiałabym nie tyle na naukę, co wykonywanie jakiejś niekoniecznie ambitnej, sezonowej pracy - codziennie to samo. Myślę, że Twój przyszły mąż raczej również był pracownikiem w tym miejscu. Pokazują się karty komplikacji, które mnie skojarzyły się następująco: po pierwsze praca jakby na czarno, i do tego jeszcze jakby w trakcie okazało się, że coś jest tam nie tak, jak być powinno, np. miał być lepszy zarobek, a okazało się, że wyszły grosze, lub ktoś zwlekał z wypłatą. To jeśli chodzi o tło. Aha, moim zdaniem poznaliście się latem.
Mam także wrażenie, że w tamtym miejscu przeważały kobiety, mężczyźni byli w niedoborze
Przyszły mąż czuł się szczęśliwy, widząc tyle kobiet wokół siebie
Myślę, że z racji niedoborów, mógł być celem "zaczepek" niejednej. Myślę, że jednak zaiskrzyło między Wami - można powiedzieć - jednocześnie. Ty się taka dojrzała pokazałaś w kartach, kontrolująca wszystko... Ty w postawie zewnętrznej masz Cesarzową, on 5 Monet - czy jest możliwe, że w jakiś sposób wówczas pomogłaś mu finansowo? Może został okradziony? Tak czy inaczej po jego stronie Słońce, Moc... po Twojej Cesarzowa, między Wami Kochankowie - chyba dosyć szybko relacja nabrała tempa. On wnosi Królową Kielichów, Ty Królową Mieczy - być może była jakaś kobieta, o którą byłaś zazdrosna, która również kręciła się w jego pobliżu? Trochę miałaś poczucie, że musisz o niego zawalczyć...?
Finalnie z tej podróży wracasz raczej nie z zyskiem finansowym, ale z zyskiem emocjonalnym.
Pomijając aspekt emocjoanalno-związkowy, mam też wrażenie, że trochę nerwów i walki o swoje mógł kosztować Was ten wyjazd.
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
SARNA1 - 24-02-2013
La Stelle ogromnie Ci dziękuję za wzięcie udziału w warsztacie
Dziś wieczorem dowiecie się o wszystkim
Jeśli ktoś jeszcze jest chętny zapraszam...do wieczorka macie jeszcze czas
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
kosma_x - 24-02-2013
SARNA1 napisał(a):Dziękuję Wam za kolejne wpisy!!! ...frekwencja rośnie
Kosmo ,Cesarzowa
extra frekwencja.. więc do wieczora
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
SARNA1 - 24-02-2013
Witajcie!Jeszcze raz wszystkim Wam dziękuję za wzięcie udziału, oraz poświęcony czas niełatwej zagadce.
Pokrótce opiszę prawdziwą historię.
Otóż obecnego męża poznałam w swej nowej(wtedy) pracy(Dom Kultury).Ja świeżo upieczona pani instruktor,choreograf
tańca....Byłam od razu po ukończeniu szkoły tańca.... .Mąż już tam pracował(w informacji turystycznej i jako redaktor
gazety lokalnej).Do pracy dojeżdżałam do innej miejscowości.Oczywiście,byłam przerażona czy dam radę(wiedziałam ,że
muszę),więc nie dawałam po sobie poznać(tak mi się wydawało).Po ukończeniu szkoły i przyjeździe do miasta rodzinnego
popadłam w dołek,nie wyobrażałam sobie życia w nim i odejście od tego co było(wspaniałych ludzi,których tam poznałam
oraz wydarzeń z tą szkołą związanych)-tam czułam się jak przysłowiowa "ryba w wodzie".Następna rzecz związana z
moim przygnębieniem był mój poprzedni związek,w którym nie działo się dobrze(...)takie życie z dnia na dzień i
samooszukiwanie się(że tak chyba musi być).Wszystko wydawało mi się takie nic nie warte...wręcz beznadziejne...
Jeśli chodzi o uczucia to to mój obecny mąż od razu zapałał do mnie miłością(nie okazywał tego-raczej się bał)-jednak
nadrabiał swą ciekawą osobowością i przyjacielskim stosunkiem do mnie.Ja traktowałam go jako kolegę...nic
więcej.Oczywiście zaskakiwał mnie zawsze czymś(podobnym usposobieniem do życia, zamiłowaniem do podobnej muzyki
itp).Moje uczucie rozwijało sie stosunkowo długo.Poznaliśmy się jesienią a wiosna przyszłego roku....była
Nasza
.{Do tego czasu postanowiłam wziąć sprawę w swoje ręce z poprzednim związkiem...(zakończyłam go)}.
To był wybuch miłości
i,szaleństwa...wręcz naćpania się miłością...coś niesamowitego.Do tej pory jak to wspominam mam ciary na plecach.
Pomocne informacje:
Miejsce poznania-Dom Kultury-praca
Czas-jesień
Obecny mąż-starszy
były partner-ten sam wiek,a nawet kilka miesięcy młodszy
czas rozwijania się uczuć-ok 7 miesięcy
LILA
Męa poznałaś będąc po rozstaniu ,
pełna obaw ,leku ,oraz
blokad emocjonalnych. 8 Mieczy
(Pełna obaw,blokad emocjonalnych)
Miejsce-restauracja, kościół, wesołe miasteczko,zoo-
gdzieś gdzie było dużo ludzi
może być nawet internet. Diabeł
(Przewijało się dużo ludzi)
Wrażenia-na początku nie były one zadowalające, zachwycające raczej
byliście zawstydzeni i mieliście
wahania względem siebie,
uczucie rozwijało się powoli.
Uczcie rozwijało sie powoli(jeśli chodzi o mnie).
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kosma x
3 Buławy, 7 Buław, 10 Mieczy, Królowa Mieczy
I Mag, IV Cesarz, Rycerz buław, Słońce
VI Kochankowie, 2 Puchary, 5 Buław, 4 Puchary
układ nakrywają karty
As Pucharów, As Mieczy, 10 Monet, 8 Monet
wygląda mi na to, ze zakończyłaś jakąs relacje,
albo wróciłas z jakiegoś wyjazdu,
zakończyłaś jakiś etap w zyciu.. dość bolesny, chyba było to jakieś niepowodzenie w Twoim odczuciu.. w każdym razie coś co zamknęłaś za sobą.. Mag moze sugerować, że poszłaś się czegoś uczyć, w czymś doskonalić.. może kurs prawa jazdy? coś co dało by
Ci poczucie bezpieczeństwa i niezależność wolność.. chciałaś zmian w życiu.. i chyba na takim kursie, czy w szkole poznałaś swojego przyszlego męża..
myślę, że to był jakiś wybuch szczęścia i miłości.. może nawet miłość od pierwszego wejrzenia.. Twój mąż sie tak w Tobie mógł zakochać i od początku wiedział że będziesz jego żoną.. dobrze się ze sobą bawiliście.. jak dzieci myślę, że to dość dynamicznie się mogło potoczyć.. chyba się tego troszkę bałaś, myślę, ze troszkę walczylaś, gdzieś mialaś za sobą poczucie straty, patrzyłaś wstecz.. myślę że Twój mąż dość stanowczo mógł o Ciebie zabiegać, co rozwiewało twoje watpliwości, w rezultacie układ ktory przykrywa pierwszych 12 kart.. to poddanie się tej miłości, nowe idee które w was powstały co do przyszłości, odcięly lęki
dla Ciebie Sarenko zaświeciło Słonko, ale cały czas w pamięci były jakieś straty, cos co moglo na początku rodzić w tobie wątpliwości, co do tego, że to wszystko tak szybko.. czy to zda rezultat..? myślę, że mąż moze starszy od Ciebie
jeśli chodzi o relacje którą zostwiłaś, mógłbyć to jakis Twój rówieśnik, albo troszkę młodszy od Ciebie, tam chyba ciągle jakies kłotnie były, dośc wybuchowa relacja to mogłabyć.. mogłaś się czuć atakowana..
myślę, ze to że Twój obecny mąż zawalczył o Ciebie stanowczo po męsku i mądrze zamknęło definitywnie rozdział który miałaś za sobą.. mądry facet mi się tu widzi ten Twój mąż, męski, stanowczy..
no i myślę, że nie spodziewałąś się tego, że to będzie Twój mąż, z którym stworzycie piękną rodzinę, opartą na wspólnej pracy, partnerstwie, równym sprawiedliwym rozdzielaniu obowiązków.. partnerstwo i przyjaźń bardziej myślałaś, na to jak na możliwości ale bez specjalnego tworzenia czegoś stałego.. miłość tu zakrólowała.. pomimo watpliwosci jakie mogły towarzyszyć temu wybuchowi uczuć
Kosma dałaś czadu!Oprócz tego kurs prawa jazdy,to ze wszystkim bym się zgodziła
...Brawo Kosma!!!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CESARZOWA
9 denarów, Kochankowie, 5 mieczy.
Moim zdaniem poznaliście się na łonie natury, piękna przyroda, ogród, wiosna. Może to było przy okazji czegoś związanego z działalnością na rzecz życia, natury, zwierząt.
Któreś z was musiało dokonać wyboru pomiędzy dwiema osobami - on? Moim zdaniem to był gwałtowny wybuch uczuć. Ale wymagało to wysiłku, zmagania się z jego strony, a potem objawił ci się jako zwycięzca
Wybór pomiędzy dwiema osobami-poniekąd był taki.
Gwałtowny wybuch-owszem.
wymagało to wysiłku z jego stony....prawda.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
LADY
1. Jakie byly okolicznosci poznania przez Sarenke meza?- Królowa Buław, Cesarzowa, Księzyc
Sarenka poznala meza bedac "w drodze" tzn. podczas jakiejs podrozy...Byc moze wykupila bilet na jakis ekskluzywny urlop, wakacje. Podczas wycieczki cos sie wydarzylo, potrzebowala pomocy, bo nie mogla sobie z czyms poradzic, nie wiedziala jak cos zrobic, poczula sie zagubiona lub zgubila cos i poprosila przyszlego meza o pomoc, rade. Przyszly maz okazal sie osoba , ktora potrafi zaradzic jej problemowi
2.W jakiej kondycji psychicznej byla Sarenka gdy poznala meza?- Słonce(-)
Powiedzialabym, nie za wesolej, cos jej popsulo nastroj, myslala ze bedzie miala zmarnowany urlop...
byc moze tez leczyla jakies niezagojone rany ...
3. W jakim miejscu poznala swego meza?-4 Buławy(-) Diabel 9 Pucharow
W miejscu rozrywki, gdzie bylo sporo alkoholu, dobre jedzonko, , knajpka,restauracja, miejsce hazardu, hotel, jakis
budynek użytecznosci publicznej, bank
4.Odczucia Sarenki przy pierwszym spotkaniu- Krol Denarow
Maz jej jawil sie jako ktos dojrzały, mądry, kompetentny fachowiec, kto jest odpowiedzialny i potrafi sie nia zaopiekowac, byc moze jego widok "zwalil ja z nog"
5. Odczucia meza Sarenki?- 8 Pucharow(-)
Cisnienie mu podskoczylo, jakies silne emocje u niego widac, byl rozluzniony i radosny, pewny siebie, znajacy swoja wartosc, moze dumny , ze Sarenka go zauwazyla?
To tyle ode mnie Sarenko....
1.W drodze nie bardzo...ale drogę musiałąm przebyć,żeby go poznać.
2.Nastrój nie bardzo...leczyłam niezagojone rany.
3.Budynek żyteczności publicznej.
4.Zwaliła mnie z nóg...raczej jego superodjazdowa opaska na głowie(teraz nasze trofeum
i bujna czupryna
.
5.Tu bym się zgodziła...ciśnienie mu podskoczyło,radosny,pewny siebie.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ruda LILA
Ja widzę w moich kartach, że
połączyły was pieniądze lub jakaś sprawa finansowa.
Mam tu też kobietę , która też jakby coś miała do waszego spotkania, ale ona nie miała zbyt dobrych zamiarów (była fałszywa). On bardzo nieprzystępny, a ty byłaś jakaś zakręcona, może byłaś w dołku i miałaś do rozwiązania problem z przeszłości...Jeśli chodzi o miejsce to stawiam na bank lub... ...hmmm...kasyno lub giełdę.
Pieniądze poniekąd nas połaczyły związane były z pracą.
Kobieta chciała nam zaszkodzić,ale to dalsze dzieje.
Ja zakrecona
...bywam z natury
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Le STELLE
Ja zrobiłam 2 rozkłady, na różne aspekty; talia - Victorian Romantic Tarot.
Jak wyglądało poznanie się, ogólnie, celtem:
1, serce problemu - 7 Mieczy
2 blokady - Odrodzenie
3 świadomość - Moc
4 podświadomość - 6 Mieczy
5 przeszłość - Demon
6 przyszłość - 10 Buław
7 podstawa, jaźń - Słońce
8 - wpływy zewn - 3 Buław
9 nadzieje, obawy - 10 Mieczy
10 wynik - 7 Monet
ost. Giermek Monet, Kapłanka, 8 Monet, 3 Monet
Relacje w chwili poznania:
Sarna:
karta charakteryzująca - 8 Monet
mentalnie: Kapłan
emocjonalnie: Rydwan
p. zewnętrzna: Cesarzowa
co wnosi: Królowa Mieczy
Mąż - karta charakteryzująca - 5 Buław
mentalnie: Słońce
emocjonalnie: Moc
p. zewnętrzna: 5 Monet
co wnosi: Królowa Kielichów
między Wami - Kochankowie
przebieg relacji: Demon
ost. Odrodzenie, Księżyc, Królowa Buław
Przede wszystkim mam wrażenie, że poznaliście się na wyjeździe, a przede wszystkim
Ty byłaś w miejscu, w którym nie mieszkałaś. Bardzo silnie wybijają się monety, więc myślę, że miało to również
związek z pracą - dla Ciebie mógł to być wyjazd zawodowy. Kosma zwracała uwagę na szkolenia, ale ja w oparciu o swoje karty bardziej obstawiałabym nie tyle na naukę, co wykonywanie jakiejś niekoniecznie ambitnej, sezonowej pracy - codziennie to samo.
Myślę, że Twój przyszły mąż raczej również był pracownikiem w tym miejscu. Pokazują się karty komplikacji, które mnie skojarzyły się następująco: po pierwsze praca jakby na czarno, i do tego jeszcze jakby w trakcie okazało się, że coś jest tam nie tak, jak być powinno, np. miał być lepszy zarobek, a okazało się, że wyszły grosze, lub ktoś zwlekał z wypłatą. To jeśli chodzi o tło. Aha, moim zdaniem poznaliście się latem.
Mam także wrażenie, że w tamtym miejscu
przeważały kobiety, mężczyźni byli w niedoborze Przyszły mąż czuł się szczęśliwy, widząc tyle kobiet wokół siebie Myślę, że z racji niedoborów, mógł być celem "zaczepek" niejednej. Myślę, że jednak zaiskrzyło między Wami - można powiedzieć - jednocześnie. Ty się taka dojrzała pokazałaś w kartach, kontrolująca wszystko... Ty w postawie zewnętrznej masz Cesarzową, on 5 Monet - czy jest możliwe, że w jakiś sposób wówczas pomogłaś mu finansowo? Może został okradziony? Tak czy inaczej po jego stronie Słońce, Moc... po Twojej Cesarzowa, między Wami Kochankowie - chyba dosyć szybko relacja nabrała tempa. On wnosi Królową Kielichów, Ty Królową Mieczy -
być może była jakaś kobieta, o którą byłaś zazdrosna, która również kręciła się w jego pobliżu? Trochę miałaś poczucie, że musisz o niego zawalczyć...?
Finalnie z tej podróży wracasz raczej nie z zyskiem finansowym, ale z zyskiem
emocjonalnym.
Pomijając aspekt emocjoanalno-związkowy, mam też wrażenie, że trochę nerwów i walki o swoje mógł kosztować Was ten wyjazd.
Praca znajdowała sie poza moim miejscem zamieszkania...tu też mąż pracował.
Więcej kobiet niż mężczyzn ,to na pewno.
Kobieta,kręciła się...ale to na dalszym etapie rozwoju
_________________________________________________________________________
No więc tak.Wszystkie coś wskazałyście.Odwaliłyście kawał dobrej roboty.Niektóre z Was wskazały coś, co nie tyczyło się warsztatu,a jednak zaistniało w moim związku...brawo!!!(LE Stelle,Ruda Lila)
Lila-trafnie opisałaś emocje..brawo!
Cesarzowa-ty również w pewnej kwestii się nie myliłaś...brawo
Lady tu też trafnie wskazałaś emocje
ORAZ MIEJSCE SPOTKANIA
Jednak najbardziej powaliła mnie interpretacja KOSMY X i tu dla Ciebie ogromne brawa
ZWYCIĘŻYŁA- KOSMA X!!!!
DZIĘKUJĘ WAM...BYŁYŚCIE ŚWIETNE!
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
Iwona Agata - 24-02-2013
Dziekuje za fajny warsztat Sarenko
Kosmo, serdeczne gratulacje... Bardzo celujaca interpretacja, brawo!
Dziewczyny brawa dla wszystkich za odwage i celne spostrzezenia!
Sarenko u mnie nie tylko emocje fajnie wyszly ale tez miejsce spotkania jako budynek uzytecznosci pblicznej
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
SARNA1 - 24-02-2013
OJ PRZEPRASZAM...MASZ RACJĘ
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
Iwona Agata - 24-02-2013
Mam pytanie...czy w tym Domu Kultury puszczaliscie filmy? Byla jakas salka kinowa?
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
SARNA1 - 24-02-2013
TAK BYŁA SALA KINOWA,ALE RACZEJ ODBYWAŁY SIĘ TAK IMPREZY.
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
SARNA1 - 24-02-2013
MOŻE WE WCZEŚNIEJSZYCH LATACH ALE TEGO MI NIE WIADOMO.
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
cesarzowa - 24-02-2013
Te 9 denarów ktoś interpretował jako jesień, a ja się zaparłam, że dla mnie to wiosna
Muszę sobie pomyśleć nad tą kartą
Kosma, dawaj zagadkę
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
Iwona Agata - 24-02-2013
Czyli wszystko sie zgadza....a ta opaska meza i bujne wlosy na pewno na pierwszy rzut oka zwrocily Twoja uwage...moze nawet "oslabily"...
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
ma_ewa01 - 24-02-2013
Sarenko, cały czas Wam sekunduję - mam przy łóżku laptopa. Super warsztat. Gratuluję wszystkim uczestnikom, ale Kosma to faktycznie dała czadu. Brawo Kosma
M
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
kosma_x - 24-02-2013
:scared-eek:
dziękuję Wam dziewczyny.. Sarenko
niespodziewałam się.. tak jak napisałam, od miesiąca ćwiczę jeden układ.. myślę, że mój, bo z żadnej książki, tak jak karty mi poodowiadają.. 4 karty, na 3 poziome rządki, układ przykrywają 4 karty, tak jakby go zamykały, to taka pieczęć.. różnie się jawi.. układ, mozna czytać poziomo i pionowo.. używam jednej talii
chyba działa
a nad tematem kolejnego warsztatu muszę chwilkę pomyśleć aby był równie ciekawy co poprzednie ćwiczenia
cieszę się że razem poznajemy nasze karteczki :happy-sunshine:
no teraz sie ciesze :happy-cheerleadersmileyguy:
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
SARNA1 - 24-02-2013
KOSMA masz podobny styl odczytywania co ja,z każdej strony
Układ Ci służy...to na bank!
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
kosma_x - 24-02-2013
tak, te karty nie bez powodu układają się w jedną całość.. pasują do siebie, mówią spójnie poziom lewa prawa i góra dół -.. dziękuję Sarenko.. bo on tak jakoś sam wskakuje.. długa droga jeszcze przede mną, bo karty różnie mi podpowiadają.. i nie zawsze się ich słucham, potem goooopoty wychodzą..
dziękuję że dałaś swoją prywatną historię do obejrzenia
postaram się dla Wszytskich przygotować coś równie inspirującego
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
Le Stelle - 24-02-2013
Kosma, gratulacje!!
:greetings-clapyellow: :happy-cheerleadersmileyguy:
Miło było wziąć udział w tym ćwiczeniu :music-rockout: :happy-wavemulticolor:
Ja miałam wizję sezonowego zrywania ogórków, hehe
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
SARNA1 - 24-02-2013
Le Stelle hahahhaha
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
SARNA1 - 24-02-2013
Kosma...już nie mogę się doczekać
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
Iwona Agata - 24-02-2013
Le Stelle Twoja interpretacja byla bardzo wciągajaca...praca to praca....duzo sie tu uczymy...to najwazniejsze....
Kosma o co chodzi z tym czytaniem z roznych stron ukladu?
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
SARNA1 - 24-02-2013
Ma Ewa ..dziękuję
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
SARNA1 - 24-02-2013
Le Stelle cieszę się ogromnie,że wzięłaś udział
Re: WARSZTAT NR 3-SPOTKANIE -
kosma_x - 24-02-2013
Le Stelle.. może właśnie ogórki Sarna zbierała na wyjeździe
wygłupiam się..
bardzo sie ciesze, że układ po raz pierwszy publicznie się sprawdził.. choć pierwiosnek, nie czyni lata.. czy jak to tam było
w sumie to wolałabym poćwiczyć..
3 karty na mnie w tyg. będą czekać a one coś nie chcą ostatnio do mnie gadać..
mam fajną historię dla Was.. za chwilę założe wątek.. i mam nadzieję ze nic przy tym nie pokręce..
Lady.. zerknij jak karty rozpisałam, spróbuj rozłożyć tak karty.. i popatrzeć na nie, poziomo i potem pionowo jak sie układają i co mówią.. potem przykryj układ ostatnimi kartami, ja kładę na środek jak pieczęć
mam nadzieje, ze wpadniecie na 4 warsztat, równie licznie jak na poprzednie