Re: Jaki masz problem z wróżeniem? - nagarek - 17-09-2011
rudalila napisał(a):Mysle zatem,ze to troche zrobil sie taki trend na ten trojkat w 3kach.
Masz rację, Lilu. Aż się boję, że wkrótce zrobi się moda na czworokąty z 4 Pucharów i inne wieloboki z innych kart Tarota
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? - Marika+ - 17-09-2011
nagarek napisał(a):Czyli myślisz, Maire, że każdy z nas może sobie wybrać taką interpretację, która jemu akurat pasuje? Ale co by było, gdyby ta własna interpretacja nie była właściwa?
Dlatego właśnie piszę, że podstawy jakieś trzeba znać, a fabuła zależy od wyobraźni oczywiście podpartej znaczeniami kart.
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? - Gruszek - 17-09-2011
Nagarku, powiem tyle PLOTKARY lubią fantazjować. Zresztą cała ta twoja historia jest rodem od scenarzystów z Mody na sukces - brak tylko kazirodztwa, więc czemu tu się dziwić, że chcą Ci popsuć krwi domysłami.
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? - nagarek - 17-09-2011
Gruszek napisał(a):Nagarku, powiem tyle PLOTKARY lubią fantazjować. Zresztą cała ta twoja historia jest rodem od scenarzystów z Mody na sukces - brak tylko kazirodztwa, więc czemu tu się dziwić, że chcą Ci popsuć krwi domysłami.
Myślę, że masz wiele racji, Gruszku! Dzięki za Twoje słowa i objaśnienie mi sytuacji.
Moja sytuacja jest tym bardziej rodem z Mody na sukces, bo chociaż nie spotykamy się z mężem od paru ładnych miesięcy, to mąż dzwoni do mnie co kilka dni, rozmawiamy milusio i spokojnie, mąż życzy mi wszystkiego dobrego, pozdrawiamy się i takie tam sprawy rodem z tej amerykańskiej opery mydlanej
Więc na forach faktycznie nikt tego przetrawić nie może, bo każdy chyba myśli, że powinno nie byle jakie mordobicie między nami być :angry-argument: A skoro go nie ma, to rzucają hasło: 3 Puchary oznacza, że ON kogoś ma.... jak to mam gdzieś, to gadają: To znaczy, że TY kogos masz....a jak nie masz, to będziesz mieć i takie tam.
Czyli wniosek chyba z tego taki, żeby nie słuchać innych, lecz wyłącznie siebie i własnej intuicji, prawda?
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? - nagarek - 17-09-2011
rudalila napisał(a):ja wczesniej(mam na mysli czas zanim zawitalam na forum wyzej wspomnianej), w moich wrozbach nie kojarzylam TrojeK z trojkatem, ale od kiedy Zibko, na poprzednim forum zaczal nieustannie sugerowac 3 monet jako trojkat.
To w takim razie chyba w temacie znaczenia 3 Pucharów i 3 Monet powinien (jeśli oczywiście zechce) odezwać się tutaj nasz drogi Zib
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? - Gruszek - 17-09-2011
Dostajesz od "Tarota" takie karty byś TY je zrozumiała, nie ja lub święty Alexy. Szczególnie w obecnych czasach, gdy każdy z nas ma inną talię przez co inaczej odbieramy każdą "plamkę" znajdującą się na karcie... Narobiło się talii tematycznych, na dane problemy etc. - stąd też są inne interpretacje do jasnej Anielki.
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? - nagarek - 17-09-2011
I widocznie idąc tym tokiem myślenia możemy dojść do wniosku (myślę, że właściwego), ze głodnemu chleb (albo zdrada) na myśli. Stąd widocznie te skojarzenia nie na temat do moich pytań czasami.
Zapomniałam dodać, że mnie ta 3 Pucharów w moim rozkładzie bardziej kojarzy się - jako z osobą trzecią - z ewentualnym poczęciem dziecka, gdyż jest to jakby nie było jednak związane z zadanym przeze mnie pytaniem. Czyli znowu kolejna interpretacja tej samej karty i to w tym samym rozkładzie
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
Tarofides - 18-09-2011
nagarek napisał(a):Co zrobić w takich sytuacjach, aby wyczuć która interpretacja jest właściwa? czy obserwując karty towarzyszące w rozkładzie, czy może trzymając się dokładnie brzmienia pytania zadanego Tarotowi? Co możecie mi poradzić?
Trzymaj się dokładnie pytania! to ci poradzę.
To bardzo częste jest, że sie nadinterpretuje, wyciaga jakieś wnioski zupełnie poza pytaniem, bo może tarot coś jeszcze chce powiedzieć. Owszem tak bywa, ale bardzo rzadko. Gdybym wyciągnąl na twoje pytanie 3 karty tarota - same trójki, razem z tą kielichową i denarową. To tak, wtedy daje do myślenia, że tarot jednak nie odpowiada na pytanie, ale coś innego pokazuje. To są wyjątki! I karty wychodzą wtedy też wyjątkowe.
Najwięcej wątpliwości w interpretacji kart tarota rozwiązuje powrót do swojego pytania, to banalnie proste. Chyba zbyt proste, bo widzę że ciągle są z tym problemy. :doh:
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? - nagarek - 18-09-2011
Eremit napisał(a):Trzymaj się dokładnie pytania! to ci poradzę.
Dzięki serdeczne, Eremicie, za Twoje pouczenie.
Wierz mi, że sobie je skopiuję i zapiszę na pulpicie, bo tak wiele mi ono wyjaśnia. To jest właśnie to! I rozwiązuje cały mój problem. DZIĘKUJĘ :clap:
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
Oddi - 23-09-2011
To teraz ja.
Chciałbym zrobić rozkład. Pierwszy w życiu. Nie wiem kompletnie jak się do tego zabrać. jak potasować karty, jaki rozkład wybrać itd. A jeśli chodzi o intepretacje to już w ogóle to leży. Jak zacząć?
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
KatiJo - 23-09-2011
Proponuję najprostszy rozkład - trzy karty. Tasujesz jak Ci się tylko podoba, jak czujesz. Interpretujesz też, jak czujesz, patrząc na obrazki. Potem możesz wziąć jakąś książkę i sprawdzić co inni piszą
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
Oddi - 23-09-2011
Nie mam nic
kupiłem karty i już
może coś wyjdzie albo i nie
zresztą chyba można napisać co wyjdzie prawda?
to zaraz rozgrzeję karty
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
KatiJo - 23-09-2011
Jasne, że możesz napisać
A znaczenia do weryfikacji swojego czucia masz też tutaj na forum:
http://dobrytarot.pl/viewforum.php?f=30
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
nadzieja_aa - 23-09-2011
Nagarek ostatnio bardzo wiele zadawała pytań
więc
Pytanie wciąż o jedno i to samo nie rozszerza naszej wiedzy, wręcz przeciwnie – zaciemnia sytuacje. Mało tego. Jeżeli państwo sobie wyobrazicie, że kładzenie kart jest jak operacja na żywym organizmie to każdy kto 6 razy w ciągu tygodnia poddaje się rozkrawaniu w tym samym miejscu, nawet jeśli miał to miejsce zdrowe to na pewno ono zdrowym nie pozostanie. My możemy z kartami konsultować nasze przypuszczenia, dylematy, możemy sprawdzać lecz nie możemy wciąż pytać o jedno i to samo.
Jeżeli jest układ partnerski – rozkładamy karty. później dostajemy już tylko informację co się będzie działo w ciągu tygodnia, w ciągu dnia w zależności od częstotliwości kładzenia tych kart.
Jeżeli mamy zakręt emocjonalny w związku, my możemy rzeczywiście wtedy często patrzeć bo przy zakręcie bardzo często jest to takie „regulowanie śrubą'. I wtedy można w karty zajrzeć czy nie za daleko zostało w prawa stronę przekręcone, czy może troszeczkę odpuścić, czy może przyjąć inna strategię, bo my mamy taki czas wtedy dostrajania dwójki ludzi do siebie.
Pytamy, ale nie o prognozę przyszłości. Pytając wciąż o prognozę przyszłości jednego i tego samego związku generalnie to się mija z celem.
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
KatiJo - 23-09-2011
Podpisuję się obiema łapkami... Albo chcemy rozwiązać problem, albo rozdrapywać wciąż od nowa niezagojone strupy...
Cóż, czasem ludzie wolą się umartwiać...
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
rozi - 23-09-2011
KatiJo napisał(a):Podpisuję się obiema łapkami... Albo chcemy rozwiązać problem, albo rozdrapywać wciąż od nowa niezagojone strupy...
Cóż, czasem ludzie wolą się umartwiać...
Myślę Kati, że to nie kwestia woli...
Raczej kwestia braku równowagi emocjonalnej, spowodowanej dyskomfortem psychicznym i uczuciowym...
Nagarek bije się z myślami i stąd te powtarzające się pytania.............
Nam się wszystkim dobrze gada gdy stoimy obok, ale jak nas samych coś dotyczy to popełniamy te same błędy.
Nagarku a postaw karty na siebie, zapytaj Tarota co robić, zobacz co Ci powie :romance-caress:
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
Rudalila - 23-09-2011
Rozi, kochana jestes. Tak , nagarek, postaw na siebie, jak radzi rozi. Bedziemy czytac razem z toba.
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
Tarofides - 24-09-2011
KatiJo napisał(a):Proponuję najprostszy rozkład - trzy karty. Tasujesz jak Ci się tylko podoba, jak czujesz. Interpretujesz też, jak czujesz, patrząc na obrazki. Potem możesz wziąć jakąś książkę i sprawdzić co inni piszą
Myślę że to jednak przesada interpretować od razu "jak sie czuje" bez żadnego przygotowania. Chyba że oddoloth kupił jakiś wyrób tarotopodobny, to wtedy tak. Ale nie, widzę że kupił tarota Wirth'a więc jest tam sporo symboliki, a blotki AM nie maja obrazków sytuacyjnych. Trzeba trochę poczytać.
Zresztą można czytać (uczyć się) od razu wróżąc. Robimy rozkład i czytamy "co inni napisali" (można w necie, jak nie ma książki), potem można oczywiście własna wizje układać, ale na początku trzeba podpierać się tzw. książkowymi znaczeniami, które nie są w modzie ostatnio
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
Akasha - 28-11-2011
Eremito,
zaczales wspanialy watek, bardzo wazny dla osob takich ja czytaj poczatkujacych.
Do Tarota ciagnelo mnie od dawna, jednak ogrom spraw jakie wowczas znalazly sie w moim zyciu sprawily, ze nie czulam kart.
Dopiero od kilku tygodni, czyli gdy zostaly tylko obowiazki, a kolejne studia, sa juz poza mna wrocilam do Tarota i wrota sie otworzyly.
Zgadzam sie z Toba, ze podstawy musza zaistniec. Moj kurs zrobiony z osoba o mega ego, pokazal czego nie chcialabym robic jako tarocista. Gdy na ostatnich zajeciach prowadzaca kurs stwierdzila ze jej praca tarocistki to to samo co psychologa, no to troche mna grzmotnelo.
Takze wydawnictwa ksiazkowe roznia sie, a opisy kart niekiedy sobie zaprzeczaja. No i tutaj madre wypowiedzi tarocistow opierajacych sie na ich doswiadczeniach z konkretnymi kartami okazuja sie najwazniejsze.
Zauwazylam, ze gdy pracuje z energiami, medytuje, chodze na rajdy itd. to nagle intuicja sie ozywia i karty rzeczywiscie "mowia" do mnie. Natomiast przy zawirowaniach, napieciach karty sie zamykaja.
No i oczywiscie jak ze wszystkim w zyciu potrzebna jest ciekawosc, pokora i praktyka, praktyka nawet na sobie. Twoja sugestia z p.J jest rewelacyjna. To troche przypomina cwiczenie publicznego wystapienia przed lustrem.
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
Margola - 29-11-2011
Mam pytanie - nie stosuję kart odwróconych. Ale na odpowiedz typu TAK/NIE nie wiedzieć czemu połowa kart mi się poodwracała (nie wiem jakim sposobem no nie ważne). Jak to jest z odczytem takich kart? czy powinnam je odczytać jako odwróconą czy jako błąd przy tasowaniu i jako ta prawidłowa prostą pozycję?
czy może powinnam je odwrócić tak jak zawsze i zadać pytanie raz jeszcze?
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? - Rani - 29-11-2011
Margola, a co ci mowi intuicja w tej sprawie?
Re: Jaki masz problem z wróżeniem? -
Margola - 29-11-2011
Rani wylosowałam słońce. W poprzednim pytaniu odpowiedz twierdząca.
Wiec chyba TAK.. ale pewności nie miałam. Bo to była zwykła pomyłka że połowa kart mi się odwróciła. Nie umawiałam się z Tarotem że stosuję ten układ.
Tylko że w tym przypadku Słońce jest jako opozycja przeszkody w osiągnięciu celu. Jak to tłumaczyć? Pozytywna odpowiedz, pozytywna karta ale w znaczeniu przeszkody w osiągnięciu 100% TAK.
Tak, ale.. (słońce) :/