Re: Prawo przyciągania -
Wiedźmin - 24-11-2013
Opisujesz okoliczności, jakie towarzyszą codziennym wrażeniom; ja pytałem o coś zupełnie innego...o to jakie zależności występują między ludźmi, jakie prawa to regulują, jak z tym pracować etc. W każdym razie dziękuję, postarałaś się (albo postarałeś, nie wiem bo avatar wygląda jak transik w Neverending Story).
Re: Prawo przyciągania -
Mystic - 24-11-2013
Jestem Alex lub Alexander
Jak ktoś nam życzy złe lub dobrze .
Jak ktoś cały czas generuje złość lub dobroć w naszym kierunku .
No to będziemy mieć kiedyś problemy lub szczęście .
Jak z tym pracować ,
a to zależy jaka energia została wysłana i z jaką siłą leci w naszą stronę.
I ważne jaką ty masz sile .
Na pewno czas załatwi tą sprawę .
Jakie prawa to regulują ?
Mam pytanie takie:
ktoś widział energie tą ? są dowody jak wygląda ?
Re: Prawo przyciągania -
Wiedźmin - 24-11-2013
Więc słuchaj Alexandrze: ja doskonale rozumiem, co tak uparcie powtarzasz...tyle, że to są truizmy; to co wpływa na "utrudnianie" w realizowaniu celów, to każdy z nas doskonale rozumie; wiadomo: sprzeczne intencje, karma, Bóg.
Tyle, że ludzie podczas -choćby ostatnich trzech tysięcy lat - zrozumieli kilka rzeczy, wypracowali teorie, na przykład: Heisenberg stwierdził, iż nie da się jednocześnie, dokładnie określić położenia i celu (to gdzie jesteśmy, do czego zmierzamy), a Schroedinger: że -teoretycznie - stan chwilowy (jeżeli nie da się go sprawdzić) może być dwojaki, możesz być jednocześnie bogaty i biedny, a to doskonale koresponduje z buddyzmem, i teorią, ze wszystko jest iluzją, albo inaczej: że jest zależne od naszej percepcji. Jeżeli nauka ( do której zalicza się metafizyka) posiada jakąś teorię, która porządkuje wzajemne fluidy, albo choćby posiada jakąś prawidłowość, którą można podpiąć pod nową teorię, to ja chętnie posłucham.
Re: Prawo przyciągania -
Mystic - 25-11-2013
Jak Poznasz kim jesteś to niby jest oświecenie każda teoria straci sen , każda teoria biedzi tylko bełkotem .
Seweryn1974 napisał(a):iż nie da się jednocześnie, dokładnie określić położenia i celu (to gdzie jesteśmy, do czego zmierzamy),
Każdy wie kim jest , tylko nie wypada bo to truizm .
Seweryn1974 napisał(a):ja doskonale rozumiem, co tak uparcie powtarzasz...tyle, że to są truizmy;
Właśnie to natura człowieka nigdy nie jesteśmy zadowolone z odpowiedzi i szukamy do bólu .
Pewnie nie raz padnie tu pytanie czy Prawo Przyciągania działa a dla czego mi nie działa
Seweryn1974 napisał(a):i teorią, ze wszystko jest iluzją,
Dla mnie To oznacz ze tam jest inny świat i zero czegoś z tego świata i to było by na tyle , ale można rozwiać myśl iluzje .
Re: Prawo przyciągania -
Wiedźmin - 27-11-2013
Ok Alex dzięki. Trzeba to rozgryźć, ale wykorzystam to jakoś.
Re: Prawo przyciągania -
Mystic - 28-11-2013
Wiem ze biedzisz szukać
Ja tez szukałem.
A odnośnie osób, jakie są na naszej drodze.
Traktuje ich tez, jako lekcje, jako coś potrzebnego żeby trafić
W określone miejsce lub na osoby lub popracować nad swoimi emocjami zrobić jakiś wnioski i tak dalej.
Bez nich nie byłeś by dziś w tym miejscu.
Re: Prawo przyciągania -
Wiedźmin - 03-12-2013
Czyli traktujesz ich instrumentalnie. Są tylko środkami do osiągnięcia celu; przecinają trajektorię Twojego losu...tyle.
Jak sobie tłumaczysz ich udział? Karmą? A niby jakie prawo reguluje, że teraz wpływają na Twój cel tak, a nie inaczej, i jak na to wpłynąć? Be nice!?
Re: Prawo przyciągania -
Mystic - 06-12-2013
Seweryn1974 napisał(a):Jak sobie tłumaczysz ich udział? Karmą?
To są sekundy : stwierdzenie, myśl ze - to kara za coś złego . Odpowiedz moja : ok , tak "trochę" narozrabiałem zasłużyłem na kare.
Przyjmuje tą kare - Mózg sam odnajdzie za co .
tyle tego mam
od pokutowałem 0,00001 % dopiero
Koniec nie wałkuje tematu dalej jako - karmy mojego życia .
Ja przyjmuje tą kare i ponoszę pokutę umysł zostaje czysty .
Mozę to zasada: dziecko rozrabia jest kara po karze dziecko nie pamięta ze złe zrobiło i jest ok .
My tez nic nie mówimy bo dostało kare i tez jest ok .
kara - pokuta .
Ta sama zasada ze to lekcja lub co innego .
w ten sposób unikam teraz myślenia całymi dniami i nocami za co
co ja zrobiłem
Re: Prawo przyciągania -
Wiedźmin - 15-12-2013
Jak medytowałem z buddystami, to podczas wykładów główny nacisk kładziono właśnie na karmę. Do dziś pamiętam pierwszy wykład najbardziej zaawansowanego buddysty w ośrodku blisko mojego miasta: "...czasem myślimy, że coś zrobimy i nikt nie zauważy, ale to wróci, prędzej, czy później wróci, zawsze wraca...". I to ma być wyższa etyka, bo taki człowiek bierze za siebie całą odpowiedzialność. Na pierwszy rzut oka wygląda to bardzo dobrze. Po bliższym poznaniu buddystów zaprzyjaźniłem się z dwoma i czasem chodziliśmy na piwo. Pewnego razu jeden opowiedział, jak zdradził żonę; zapytałem, czy powiedział jej o tej przygodzie. Odpowiedział: nie, bo nie zrozumiałaby tego. Niebezpiecznie jest ignorować prawa uniwersalne i nie szukać powiązań między nimi; zadowalać się prostymi formułkami, które serwują doktryny naukowe i religijne.
Re: Prawo przyciągania -
ma_ewa01 - 15-12-2013
Racja, hipokryzja jest dla wielu osób bardzo wygodna. Wybierają sobie z danej religii, co im akurat pasuje - tworzą jednoosobowe sekty
.
Osobiście opowiadam się za nadrzędnością praw uniwersalnych. Buddysta- człowiek, ma prawo popełniać błędy jednakowoż. Ale co powiedzieć o "Nie zabijaj" , gdy przychodzi Anioł do ojca i każe mu zabić syna, kuma ktoś? To jest dopiero hipokryzja...
Gubię się
M
Re: Prawo przyciągania -
Mystic - 15-12-2013
dziś nie zrozumiesz , Bóg powiedział ja stworzyłem ten świat . My nie rozumiemy słów Boga .
byłem uduszony 1-sze co była radość i chyba ucieczka z tego świata by mnie interesowała jako ducha
ale tez myślę ze to był 2 świat iluzje chyba nie tak szybko biedzi można wyjść .
Dla tego dla Anioła nasze życie to nic bo zaraz biedzisz duchem albo da ci szanse znowu na ziemie albo wypchną w inny świat
lub jak mnie z powrotem tu
to Ich świat i nie ma dla nich ograniczeń
Re: Prawo przyciągania -
ma_ewa01 - 15-12-2013
Mi nie o to chodziło, Mystic, nie zrozumiałeś, przeczytaj dokładnie.
Tak, stworzył na swój wzór i podobieństwo, dając ludziom przykazania, rozumiem, ze dla niego też coś znaczą.
Nie stworzył po to, zeby sie nim bawić...nie sądzę
Re: Prawo przyciągania -
Mystic - 15-12-2013
ma_ewa01 napisał(a):gdy przychodzi Anioł do ojca i każe mu zabić syna, kuma ktoś? To jest dopiero hipokryzja...
Gubię się
M
Ja o tym pisze .
Nie stworzył dla zabawy zgadzam się . Bóg powiedział ze człowiek jest zły
Re: Prawo przyciągania -
ma_ewa01 - 15-12-2013
E... nie.. no cos Ty.
To chyba nie TEN Bóg .
M
Re: Prawo przyciągania -
Zebona - 15-12-2013
Neeeee....a z ktorym Bogiem sie spotales Mystic?
Re: Prawo przyciągania -
Mystic - 15-12-2013
A ja tam nie wiem ogólnie nazywam go stwórca . Mi wystarczy to Ja stworzyłem ten świat i poco tu skakać i wymyślać
Ale jest zapis ze mamy grzech pierworodny i inne tez .
Mozna prześledzić rasę ludzką ...
Bardzo lubą zabijając lub najpierw trochę po torturować .
Późnej zrobić ucztę i zjeść . Późnej zrobić wisiorek lub nawet ubranie lub mydełko .
Na koniec szkielet a ustawimy przed drzwiami .
A zapomniałem ból nas rozkręca .
Dzis agresja jest przeniesiona w gry musimy przewalić kijem w GTA .
Mamy tylko około 5% otworzono i tyle pewnie złości ,
a co by było przy 100 % .
Na pewno nie każdy jest w tej rasie
Na pewno jak duch nasz ma coś z tej rasy to jest czego się bać .
Ale może to tylko iluzja zła
Re: Prawo przyciągania -
Zebona - 15-12-2013
Re: Prawo przyciągania -
Wiedźmin - 15-12-2013
Alex operujesz na bardzo wysokim stopniu abstrakcji. Czyli wszystko mamy "zwalić" na Boga?
Re: Prawo przyciągania -
Mystic - 15-12-2013
My dawno temu zwalili na Boga ze stworzył węza i nas kusił
.
Za baczyłem to dostałem takie znanie z Nienacka i ogólnie nie ma wyboru co to jest jesteśmy na to skazani na ten świat
Ogólnie uwielbiam różne teorie po rozmowie z kolegą miał mnie pożyczyć literaturę ale stwierdził ze teraz tego nie potrzebuje
.
Re: Prawo przyciągania -
Wiedźmin - 15-12-2013
No dobrze, ale skoro jesteśmy skazani na ten świat, to korzystajmy. Jesteśmy więźniami swojej percepcji, tu żyjemy i koniec...i co dalej? Sąd Boży? Teorie teoriami...ale co z tego?
Re: Prawo przyciągania -
Mystic - 15-12-2013
Ogólnie bez flaszki nie da rady
Załóżmy ze twoja dusza jest stara ma 5 milionów lat , Lub wieczność . Mozna to porównać jako urodzenie, pierwszy moment , attosekunda i przed tobą 130 lat. Czy ktoś biedzie cie sądził za te attosekunde, jak nic nie rozumiesz jako noworodek ? " to do sądu Bożego "
Wieczność mnie rozbraja w stosunku do 100 lat życia i sąd nad duchem, a ducha my nie znamy.
To znaczy ja go poznałem pod czas wyjścia i on miał człowieka ,mnie gdzieś
Nie jak nie mogłem odszukać to co wiedziałem w innych śmierciach klinicznych , tylko jedna osoba opisała to co ja czułem .
Co z tego , a dużo ja tu jestem wiem po co i wiem kiedy odejdę
Ta wiedza tez nie daje nic .
tez zrozumiałem ze ja to ja , a ktoś inny jest tu z innego powodu i ma inny ceł i inaczej przejmuje
np. Prawo przyciąganie.
Seweryn1974 napisał(a):Teorie teoriami...ale co z tego?
No i tu mamy zamknięcia kulka bo to- powstaje w mózgu, innym słowem wynalazek Perpetuum mobile .
:banana-jumprope: i znowu Zen ma racje
Re: Prawo przyciągania -
Wiedźmin - 15-12-2013
Człowieku
ja mam nadzieję, ze dużo zarabiasz tą gadką, bo ja nie mogłem się uspokoić ze śmiechu po Twoim ostatnim poście.