Re: Historie z duchami - Masław - 08-04-2013
U mnie nie było "spektakularnych" ataków.
Po prostu psucie atmosfery, pogorszenie się relacji z rodziną (o tak w ciągu chwili bez najmniejszej przyczyny). Pomimo moich starań nic nie wychodziło, a ludzi dziwili się dlaczego pojawiają się u mnie problemy, który oni w swojej karierze nie widzieli. Pech prześladował mnie bez przerwy (np. kupiłem auto, miałem 2-3 razy usterki, które o mało nie skończyły się jednoznacznie). Dziwne rzeczy się działy ale nie kojarzone jednocześnie z duchami.
Moje dzieci budziły się w środku nocy z płaczem (codziennie dokładnie o 3:00). Człowiek bez przyczyny denerwował się o byle co. Co raz czułem "chłodzik" itd.
Poprosiłem o pomoc i dostałem ją (niestety nie zdradzę nikomu szczegółów). Podejrzewałem kilka rzeczy i wszystko się sprawdziło. Było to dla mnie szokiem ale wierzę w to co czułem i ufam mojej intuicji.
Jedno jest pewne w momencie gdy to skończyło się, to wiele problemów zniknęło momentalnie. Z innych wychodzę do tej pory. Chociaż myślę, że wynika to z pewnej nauki dla mnie. Mam po prostu wyciągnąć lekcję i zmienić się.
Re: Historie z duchami -
marta1806 - 08-04-2013
Enzo napisał(a):da i to duzo... jestem zawsze zabezpieczony solidnym glanem egzorcystycznym Kupczaka ... w razie czego dostanie ten ktos nim w razie braku podrecznego firmowego klapka walky
Strach sie bać podchodzic do Ciebie
Teraz juz wiem dlaczego mnie duchy lubia bo nie mam ani klapek ani glanów
Re: Historie z duchami - Pawson87 - 09-04-2013
a powinnaś mieć chociaż baletka na taką okazję
haha ;p
Re: Historie z duchami - Enzo - 09-04-2013
marta1806 napisał(a):Enzo napisał(a):da i to duzo... jestem zawsze zabezpieczony solidnym glanem egzorcystycznym Kupczaka ... w razie czego dostanie ten ktos nim w razie braku podrecznego firmowego klapka walky
Strach sie bać podchodzic do Ciebie Teraz juz wiem dlaczego mnie duchy lubia bo nie mam ani klapek ani glanów
hehehe to ja w taki razie do ciebie wpadne na wakacje
przynajmniej nie dostane w zeby klapkiem...
Re: Historie z duchami -
marta1806 - 09-04-2013
Hahahaha
nie boj sie ja nie bije ludzi klapkami wiec nie ma sie czego bac
Re: Historie z duchami - Pawson87 - 09-04-2013
Dobra to ktoś teraz opowie historię :p
Re: Historie z duchami -
Loo - 09-04-2013
ja narazie mam cisze na szczęście
tez czekam na historie
Re: Historie z duchami -
poranna_cisza - 09-04-2013
..no ja mialam dzisiaj w nocy konfrontacje z bialym, machajacym rekami upiorem czy jak go zwal i po prostu oczy wylazly mi z orbity..
spalam jak zabita, i nagle nie wiedziec skad i dlaczego - oczy w slup i glowa na lewo..a tam stoi to owo nad moim facetam, biale jak kremem z najwiekszym filtrem przeciwslonecznym wysmarowane, w okularach w czarnych oprawkach i macha bezglosnie lapami nad moim facetem..patrzylami patrzylam, az powoli obraz zaczal zanikac i postac zniknela..o rany!!! wystraszona przytulilam sie do spiacego i o niczym nie wiedzacego spiacego i trzepiac tylkiem ze strachu staralam sie zasnac..rano mowie, co widzialam, ale jak to zwykle bywa..wiecie..cos ci sie kobito..itd itp..ale pamietam kazdy szczegol tego bialego i nawet ksztalt i rysy twarzy..brrrrr... :uoee:
Re: Historie z duchami - Masław - 09-04-2013
Przypomniało mi się coś.
Jakieś z 8 (może 10) lat temu przyjechał do mnie rodzinka na wesele. Nocowali wszyscy w domu jak śledzie (czyli każdy kawałek podłogi i łóżko okupowane). Śpię sobie i nagle otwieram oczy.Patrzę a tu jakaś postać stoi nad łóżkiem, wydawało mi się, że to zmarły wujek (bo akurat jego najbliższa rodzinka przyjechała) chodzi i patrzy jak każdy śpi. No to się odzywam "wujek, wyluzuj nie musisz nikogo dziś w nocy pilnować. też se odpocznij" . Zamknąłem oczy i sleep mode włączyłem. Rano nikt mi oczywiście nie wierzył. Ale stracha napędziłem wszystkim.
Re: Historie z duchami -
cesarzowa - 10-04-2013
W rodzinie mojego ojczyma była taka historia:
Dziadek mojego ojczyma był strasznym pijusem. Chlał na umór, a w domu było 12 dzieci. Żona sama radziła sobie z gospodarką, on w knajpie przesiadywał. Raz zapił i leżał w rowie pijany. Było to w okolicach Zwiastowania Pańskiego. We śnie ukazała mu się Maka Boska. Powiedziała, że dziś powinien umrzeć, ale ona sie nad nim lituje. Dała napić sie wody z kubka bo go pragnienie męczyło. Powiedziała,że ma sie poprawić, a żeby wiedział, że ona była u niego osobiście to zostawia mu kubek i dar: będzie widział do kogo idzie śmierć.
Podobno rzeczywiście widział śmierć, kubek włożono mu do trumny. Wiedział kiedy sam umrze.
Re: Historie z duchami - Masław - 10-04-2013
Zawszę wychodzę z założenia, że wiedza to władza ale zarazem jeszcze większa odpowiedzialność/ obciążenie. W tym wypadku było to olbrzymie obciążenie ale pomagające wyjść z problemów. Przestał pić ale płacił za to straszną cenę. Ja nie chciałbym wiedzieć kiedy odejdą moi bliscy ani ja. To było by straszne.
Re: Historie z duchami -
cesarzowa - 10-04-2013
Tak, babcia o tym wspominała. Ludzie we wsi się go bali. rodzina tez. Nie odwiedzał nikogo, prawie nie wychodził. Stal się bardzo religijny.
Re: Historie z duchami - Masław - 10-04-2013
Wcale mu się nie dziwię. Pewnie zrobił bym to samo.
Re: Historie z duchami -
slawek_88 - 11-04-2013
Witajcie, wróciłem
NO więc jeśli chodzi o oglądanie gwiazd, to jest to moja smykałka - uwielniałem, uwielbiam i chyba zawsze bd. Taraz w kwietniu na pewno wyciągam teleskop i saturna oglądać bd... a dzieciństwie razem z innymi dziećmi leżeliśmy na kocach czasem przy ognisku i ogladaliśmy całe noce póki rodzice nie zawołali... super było... A spotkać się można, jeśli sabat wypali i uda się go ogarnąć ten o którym wspomniano już na forum - mazury, nad jeziorem, historie o duchach przy ognisku... no tylko trzeba się zgadać i ogarnąć stronę techniczną...
Jakieś nowe historie... to kiedyś mój brat również widział duszki w pokoju fruwające do niego, kopnął je gołą nogą przez kołdrę (bo klapka nie miał) i też odchodziły, ale niestety wracały i znów frunęły w jego kierunki...
Re: Historie z duchami - Pawson87 - 11-04-2013
a widzisz jakby miał odpowiedni klapek z aurami odpędzania nieumarłych + 25 to by już nie wróciły
Re: Historie z duchami - Pawson87 - 14-04-2013
Sławsby
jesteś nam winien Historię :p i to nie jedną :p
Re: Historie z duchami -
barbarus53 - 14-04-2013
Witam
Może ja opowiem jedną z moich historii - otóż, a było to bardziej niż dawno moja babcia wracała z pracy wieczorem. My jako dzieci czekaliśmy na nią, żeby sobie z nią pogadać. Siedzimy sobie i opowiadamy, ja siedziałam na podłodze na chodniku, kiedyś dawniej to był jeden pokój przedzielony kotarą, rękami miałam objęte kolana i jedna z rąk mi trochę wystawała pod tą kotarą w stronę kuchni. W pewnym momencie poczułam że mnie ktoś chwyta za rękę i ciągnie, myślałam że to któryś z dzieci chce żebym się poszła z nimi pobawić. Odciągam rękę i patrzę, oczom nie wierzę, myślę sobie przecież to nie jest ręka dziecka, tylko ręka starszej osoby. Przecież taką rękę miała sąsiadka babci a ona nie żyje. Byłam przerażona jako dziecko jeszcze teraz jak sobie o tym przypomnę to mam ciarki na plecach.
Pozdrawiam
Re: Historie z duchami -
cesarzowa - 14-04-2013
slawek_88 napisał(a):Witajcie, wróciłem
NO więc jeśli chodzi o oglądanie gwiazd, to jest to moja smykałka - uwielniałem, uwielbiam i chyba zawsze bd. Taraz w kwietniu na pewno wyciągam teleskop i saturna oglądać bd... a dzieciństwie razem z innymi dziećmi leżeliśmy na kocach czasem przy ognisku i ogladaliśmy całe noce póki rodzice nie zawołali... super było... A spotkać się można, jeśli sabat wypali i uda się go ogarnąć ten o którym wspomniano już na forum - mazury, nad jeziorem, historie o duchach przy ognisku... no tylko trzeba się zgadać i ogarnąć stronę techniczną...
Jakieś nowe historie... to kiedyś mój brat również widział duszki w pokoju fruwające do niego, kopnął je gołą nogą przez kołdrę (bo klapka nie miał) i też odchodziły, ale niestety wracały i znów frunęły w jego kierunki...
Sławek, wyznaczcie termin: proponuję okolice Nocy Świętojańskiej i zapraszam. Technicznie ogarnę
Noclegi tutaj mam po sąsiedzku
Stadnina koni opodal i wywioza nas do lasu na ognisko. Przywiozą także. Dwa dni z noclegiem i atrakcjami to koszt ok 100 zł.Zapraszam
Re: Historie z duchami -
cesarzowa - 14-04-2013
A wracając do historii z duchami.
Lezałam z moim najmlodszym synem w szpitalu w czasie świat Bożego Narodzenia. Na karmienie chodziłam co 3 godziiny na oddział noworodków. W nocy, wychodząc z sali zobaczyłam chłopaka, który na mój widok zaczął uciekać szpitalnym korytarzem w stronę drzwi oddziału. Mnie to nawet nie zdziwiło bo to były czasy, że nie było swobodnego wstępu do rodzących i zmykający przed personelem mąz, który przedarł sie jednak, nie był dziwnym zjawiskiem.
Ale widywałam go regularnie przez wszystkie noce o tej samej porze. Pielegniarki stwierdziły, że to stały gość na oddziale i nie ma eis co martwic. On tam sobie na korytarzu stoi w nocy
Re: Historie z duchami -
slawek_88 - 14-04-2013
No to super Cesarzowa, fajnie jakby się udało
Co do historii to a propos ręki to przypomniała mi się historia mojego kolegi. Wieczorem jak to bywało za czasów, kiedy jedyną rozrywką nie były gry komputerowe jeździli sobie rowerami po okolicy i gadali... W pewnym miejscu koło takiego starego budynku w którym ponoć ma straszyć stało się coś co tego mojego kolegę przeraziło nie na żarty... Wszyscy jechali obok siebie, dość swobodnie bo było z górki, kiedy nagle kumpel drastycznie zwolnił musząc włożyć wiele siły w poruszanie pedałami roweru - jakby ktoś włączył mu najcięższe przerzutki - choć wcale tak nie było. Kiedy obejrzał się za siebie zobaczył właśnie same ręce, dłonie trzymające jego rower za bagażnik, jakby próbując zatrzymać rower! Strasznie krzyczał i wołał kolegów, kiedy to ostatecznie go puściło... więcej tam nie jeździli...
Re: Historie z duchami - Enzo - 14-04-2013
cesarzowa napisał(a):slawek_88 napisał(a):Witajcie, wróciłem
NO więc jeśli chodzi o oglądanie gwiazd, to jest to moja smykałka - uwielniałem, uwielbiam i chyba zawsze bd. Taraz w kwietniu na pewno wyciągam teleskop i saturna oglądać bd... a dzieciństwie razem z innymi dziećmi leżeliśmy na kocach czasem przy ognisku i ogladaliśmy całe noce póki rodzice nie zawołali... super było... A spotkać się można, jeśli sabat wypali i uda się go ogarnąć ten o którym wspomniano już na forum - mazury, nad jeziorem, historie o duchach przy ognisku... no tylko trzeba się zgadać i ogarnąć stronę techniczną...
Jakieś nowe historie... to kiedyś mój brat również widział duszki w pokoju fruwające do niego, kopnął je gołą nogą przez kołdrę (bo klapka nie miał) i też odchodziły, ale niestety wracały i znów frunęły w jego kierunki...
Sławek, wyznaczcie termin: proponuję okolice Nocy Świętojańskiej i zapraszam. Technicznie ogarnę Noclegi tutaj mam po sąsiedzku Stadnina koni opodal i wywioza nas do lasu na ognisko. Przywiozą także. Dwa dni z noclegiem i atrakcjami to koszt ok 100 zł.Zapraszam
tez jestem za spotkaniem
zwłaszcza jesli to bedzie na mazurach
Re: Historie z duchami -
cesarzowa - 15-04-2013
Panowie, to proszę się skrzyknąć. Podać termin, kiedy możecie, a ja tutaj wszystko urządzę
Nawet towarzystwo wiekowo zbliżone do oprowadzenia po mieście mam w zanadrzu