Re: Powtarzające się sny o napadzie -
Aniko - 06-06-2013
Witaj,
Moim zdaniem Alex ma rację: organizm próbuje zwrócić na coś uwagę; jest czymś atakowany.
Hmm, jeśli nie jest to alarm zewnętrzny, czyli ostrzeżenie przed jakimiś niedomaganiami, szukałabym drugiego dna. Czy nie masz czasami jakiejś kumulacji stresu, jakichś wewnętrznych napięć lub sytuacji, które szarpią Twoimi nerwami? Pistolet w rękach tych mężczyzn sugerowałby konieczność obrony przed „czymś”. Równie dobrze może to być stres.
Plusem snu jest podświadoma wiadomość, że ta sytuacja się skończy, jeśli tylko zmienisz swoją postawę. W takim wypadku wszystko będzie dobrze.
Tak ja bym to widziała.
Pozdrawiam serdecznie.
Re: Powtarzające się sny o napadzie -
truskawk - 06-06-2013
Dziękuję bardzo
Re: Powtarzające się sny o napadzie -
Archangel32 - 06-06-2013
nie zgadzam się z opinią Alexa i Aniki.
Będziesz mieć powodzenie u płci przeciwnej .. twój sen symbolizuje twoją postawę wobec tego co się rozpocznie w twoim życiu. Będziesz walczyć nie tyle z sobą co z sytuacjami które staną się twym udziałem. Jeśli słyszałaś "Wystrzały, strzelanie" to jest potęguje Pozytywny oddźwięk Spełnienia twego snu.
Re: Powtarzające się sny o napadzie -
truskawk - 06-06-2013
Dziekjje
wlasnie jestem na etapie, ktory bedzie ptzelomowy jesli chodzi o sprawy sercowe
Re: Powtarzające się sny o napadzie -
Mystic - 06-06-2013
sen to jak droga a ty trafiłaś na rondo i nie możesz wyjechać :violence-pistoldouble:
Archangel32 napisał(a):Będziesz mieć powodzenie u płci przeciwnej .. twój sen symbolizuje twoją postawę wobec tego co się rozpocznie w twoim życiu. Będziesz walczyć nie tyle z sobą co z sytuacjami które staną się twym udziałem. Jeśli słyszałaś "Wystrzały, strzelanie" to jest potęguje Pozytywny oddźwięk Spełnienia twego snu.
Te sny zawsze są spełnione jak biedzisz miała ich przez dluszy czas 3 dni to za mało , trochę dłużej i gwarantuje ze Będziesz mieć powodzenie u płci przeciwnej i to z 10 razy
spotkałem się z osobami co mają taki samie sny co jakiś czas w okresie rocznym dla tego zadałem to pytanie .
w takim wypadku można tłumaczyć , może to chwilowe
a z resztą cały czas masz powtórki tak paczę
Re: Powtarzające się sny o napadzie -
truskawk - 06-06-2013
Dziwne trochę, że taki sen jest związany z powodzeniem u płci rpzeciwnej. JA ogółem nie wiem, co te sny mogą znaczyć, bo pierwszy raz mam takie doświadczenia
Ale długo rpzed nimi nic mi się nie śniło... TAkże ewidentnie jakiś rpzęłom się szykuje...
Re: Powtarzające się sny o napadzie -
Mystic - 06-06-2013
ja tylko cytuje
muszę prze tłumaczyć ale przed tym byli schody jako powtórka ? zobacz ty cały czas jesteś na rondzie dostaniesz zawrotów głowy
Archangel32 napisał(a):nie zgadzam się z opinią Alexa i Aniki.
Będziesz mieć powodzenie u płci przeciwnej .. twój sen symbolizuje twoją postawę wobec tego co się rozpocznie w twoim życiu. Będziesz walczyć nie tyle z sobą co z sytuacjami które staną się twym udziałem. Jeśli słyszałaś "Wystrzały, strzelanie" to jest potęguje Pozytywny oddźwięk Spełnienia twego snu.
Re: Powtarzające się sny o napadzie -
truskawk - 06-06-2013
Schody były, ale też nie wiem z czym związane. Czekam na jakieś jaśniejsze sny
Booo już ich nie ogarniam
Re: Powtarzające się sny o napadzie -
Mystic - 06-06-2013
bo oni nie mają znaczenie są zawsze spełnione bo masz ich jako powtórki w jakimś czasie ze nie ma problemu z realizacją w czasie
ten sen mówi ze :
nic ci się nie będzie udawało obojętnie jak zagrasz ale sen tez cie przywałuje
nie obawiaj się swoich słabości, tylko przystąp do działania, a ze wszystkim sobie poradzisz .
on jest chaotyczny sprzeczny sam w sobie
Takie ja mam tłumaczenie za mały sen na coś więcej .
Re: Powtarzające się sny o napadzie -
truskawk - 06-06-2013
poczekam na nastepny sen, jakiś jasniejszy
Sama w sobie musze odkryć co te symbole znaczą niestety
dom -
truskawk - 20-08-2013
Ostatniej nocy śniło mi się, że jestem poza miastem. W sąsiedztwie stał dom mojego przyjaciela. Był cały skąpany w blasku słońca. Jedyne co się nioe zgadzało to fakt, że nikogo w nim nie było, a rolety były pozasłaniane. Czułam jednak, że w końcu ta sytuacja się zmieni... Co to oznacza?
Re: dom -
Iwona Agata - 20-08-2013
Nie masz kontaktu z tym przyjacielem bo rolety byly zasloniete, wiec moze skontaktuj sie z nim, dowiedz co u niego slychac? Slonce to ocieplenie stosunkow z nim. Moze on tego potrzebuje?
Pozdrawiam
Sofii
Re: dom -
truskawk - 20-08-2013
Dziękuję bardzo za interprettację
Fakt nie ammy ze sobą kontaktu
Re: dom -
Iwona Agata - 20-08-2013
truskawk napisał(a):Dziękuję bardzo za interprettację Fakt nie ammy ze sobą kontaktu
Prosze bardzo
dziwne zdarzenie senne -
truskawk - 23-09-2013
Ostatnio dwa razy miałam dziwne zdarzenie senne... Mianowicie nie wiem co to było, ale nagle śpiąc poczułam dziwne ciążenie w klatce piersiowej, tak jakbym nie mogła oddychać, a kiedy sioę obudziła (może to był sen...) zobaczyłam na sobie taki obłok, kontur jakby postaci, mi znajomej! Wiedziałam kto to jest, ale jak tylko otwierałam oczy ona zaczynała się rozpływać i znikać.... Nie wiem co to było... Może ktoś miał podoobnie?
Re: dziwne zdarzenie senne -
danceronek - 23-09-2013
Spokojnie, to zjawisko jest znane ludzkości od wieków, powstałyna ten temat obrazy i wiersze - to wg wierzeń ludowych dusiołek - towarzyszy często bezdechowi sennemu, wiem że to nieprzyjemne uczucie, sama doświadczyłam kilka razy, poczytaj sobie w internecie o tym, ja dawno temu o tym poczytałam i niewiele jestem w stanie odtworzyć, ale uspokoiło mnie to
Re: dziwne zdarzenie senne - domino2008 - 23-09-2013
Ja mam cos podobnego ale chyba jeszcze gorszego bo w snie wydaje mi sie ze sie obudzilam i ktos mnie dusi i chce wolac o pomoc rodzine ale nie moge ani slowa z siebie wydobyc...wszystko jakby dzialo sie na jawie...budze sie umeczona i wystraszona.
Re: dziwne zdarzenie senne -
malgoska2377 - 24-09-2013
Ja miałam coś podobnego tylko, że mnie nic nie dusiło, spałam i nagle poczułam, że nie jestem sama w pokoju, znacie pewnie takie uczucie kiedy ktoś na was patrzy... czułam, że ktoś przygląda mi się jak śpię, otworzyłam oczy i zobaczyłam jak jakaś postać pochyla się nade mną... nie widziałam twarzy bo było ciemno. Dostrzegłam tylko zarys sylwetki, wiem że to był mężczyzna, wysoki i szczupły... bardzo się wystraszyłam aż zaczęłam krzyczeć. Kiedy zapaliłam światło postać zniknęła, do rana już nie zgasiłam światła. Nigdy więcej już mi się to nie przytrafiło.
Re: dziwne zdarzenie senne -
truskawk - 24-09-2013
Dziękuję Wam za odpowiedzi...
Re: dziwne zdarzenie senne -
malgoska2377 - 24-09-2013
Nawiązując do snów, czy zdarzyło się komuś że "wyśnił" jakieś wydarzenie? Ja miałam taki przypadek. Miałam sen, w którym widziałam pożar swojego domu, wyglądało to jakby paliło się u mnie ale nie było ognia tylko widziałam jak od gorąca topi się dach. Sniło mi się, że czekamy na straż pożarną, a ona nie nadjeżdża. Czułam ten strach, wszystko było takie realne... W rzeczywistości byłam wtedy daleko od domu, następnego dnia dostałam telefon od mamy, że był pożar u bliskiego sąsiada. Spalił się budynek oddalony od mojego domu o jakieś 200 metrów. Bardzo mało brakowało żeby ogień przeszedł i do nas. Było tak śniłam, wszyscy czekali na straż, a ona nie nadjeżdżała bardzo długo, rodzice polewali dach domu wodą bo był tak rozgrzany, że wydawało się, że zaraz się stopi...
włamanie -
truskawk - 04-12-2013
Dzień dobry,
Ostatnio często śni mi się, że boję się otworzyć komuś drzwi. Nie chcę , żeby ta osoba weszła do środka,. Kiedyś śniło mi się również, że jakiś obcy rudy człowiek wszedł do mojego mieszkania bez pozwolenia. Bardzo się go bałam. Sny się powtarzają. Albo ktoś puka, i czuję, że to jakiś nieznajomy, którego się boję. Albo ktoś próbuje wtargnąć do mojego domu.
Co to znaczy?
Re: włamanie -
danceronek - 04-12-2013
Najprawdopodobniej to jakaś emocja, uczucie, może wspomnienie, które skutecznie stłumiłaś i nie zdajesz sobie z tego sprawy. Prawdopodobnie to jakiś lęk może przed bliskością. To może być również poczucie winy, które nigdy nie miało ujścia - może czegoś nie zrobiłaś co uważasz, że powinnaś, ale zepchnęłaś to do podświadomości. Przeanalizuj sobie czy niczego przed samą sobą nie ukrywasz, nie przyznajesz się sama przed sobą do czegoś. Cokolwiek by to nie było, po uświadomieniu, że to może być to, możesz porozmawiać sobie ze sobą i w myślach mówić, że akceptujesz to (lęk, żal cokolwiek), że jest to częścią Ciebie i wiele Ci dało. Jak wpuścisz to coś do siebie, a potem pozwolisz odejść. To odejdzie. Niechciane i nieprzyjemne uczucia są częścią nas i lepiej samemu im pozwolić do nas dotrzeć i je zaakceptować, niż żeby miały wtargnąć same potem i wypłynąć w relacjach z innymi ludźmi.