Rozkład "Wcielenie" A. Chrzanowska - karma osoby już nieżyjącej - alathea - 26-10-2011
rozkład
"Wcielenie"
gdy chcesz poznać karmę osób, z którymi nie masz styczności - np. już zmarłymi (przed naszym narodzeniem lub gdy byłeś dzieckiem)
rozkład dotyczy tej osoby
cała talia, źródło j.w.
----------------------------9
-------------------------8-----7
------------------6---------S--------5
----------------4---3--------------2---1
S - sygnifikator tej osoby
1 - karma osoby, o którą pytamy - wyniesiona z poprzednich wcieleń
2,3 - wspólna karma
4 - karma do odpracowania w najbliższym wcieleniu
5,6 - stopień ukształtowania i rozwoju duszy
7,8 - to, co dana dusza osiągnie w najbliższym wcieleniu
9 - świadomość karmiczna tej osoby
Re: Wcielenie -
ma_ewa01 - 27-10-2011
alathea napisał(a):rozkład "Wcielenie"
gdy chcesz poznać karmę osób, z którymi nie masz styczności
- np. już zmarłymi, przed naszym narodzeniem lub gdy byłeś dzieckiem
rozkład dotyczy tej osoby
cała talia, źródło j.w.
----------------------------9
-------------------------8-----7
------------------6---------s--------5
----------------4---3--------------2---1
s - sygnifikator tej osoby
1 - karma osoby, o którą pytamy - wyniesiona z poprzednich wcieleń
2,3 - wspólna karma
4 - karma do odpracowania w najbliższym wcieleniu
5,6 - stopień ukształtowaniai rozwoju duszy
7,8 - to, co dana dusza osiągnie w najbliższym wcieleniu
9 - świadomość karmiczna tej osoby
Myślisz, że mamy do tego prawo?
Jeśli stosując się do podstawowej zasady etyki tarocisty nie zaglądamy w życie innych ludzi bez ich zgody, to wydaje mi się, ze z karmą powinno być podobnie, bez zgody - nie ma zaglądania. A osoby zmarłe takiej zgody z pewnością nam nie dadzą.
Jakoś mi tu zgrzytnęło mocno
M
Re: Wcielenie - alathea - 27-10-2011
zamieszczajac rozklad Chrzanowskiej nie wyrazam swojego zdania na powyzszy temat, tylko udostepniam na podstawie zrodla
co do prawa, roznie to mozna widziec - a co jesli pytamy o to, co kto o nas mysli lub czuje?
jest to przeciez zagladanie komus do glowy - ja tu nie widze zadnej roznicy
ponadto w tym rozkladzie pytamy w kontekscie wlasnej karmy z ta osoba
jak ktos ma poczucie winy - oznacza to, ze robi cos wbrew sobie/swoim zasadom - to nie powinien tego "czegos" robic
granice tabu wyznaczamy sobie sami
wiele osob uwaza np., ze dywinacja i inne techniki sa sprzeczne z doktryna Kosciola - a jest sporo katolikow/chrzescijan - ktorzy wroza, co nie przeszkazda im modlic sie czy chodzic do kosciola, przyjmowac Komunie, etc.
przed zrobieniem czegos warto najpierw ustalic wlasne przekonania, idee i priorytety
wtedy bedzie uczciwie
Cytat: A osoby zmarłe takiej zgody z pewnością nam nie dadzą.
dlaczego tak uwazasz?
sadzisz, ze po smierci umiera wszystko?
ja uwazam, ze jest ciaglosc i mozna miec kontakt z ta osoba, a wlasciwie z jej pierwiastkiem, dusza, mozna nazwac jak kto lubi
ale to moj poglad, Ty masz prawo uwazac inaczej
poza tym uwazasz, ze osoby zyjace (np. nasi partnerzy), o ktorych mysli i odczucia pytamy - wyrazaja na to zawsze zgode?
Re: Wcielenie -
ma_ewa01 - 27-10-2011
alathea napisał(a):zamieszczajac rozklad Chrzanowskiej nie wyrazam swojego zdania na powyzszy temat, tylko udostepniam na podstawie zrodla
co do prawa, roznie to mozna widziec - a co jesli pytamy o to, co kto o nas mysli lub czuje?
jest to przeciez zagladanie komus do glowy - ja tu nie widze zadnej roznicy
ponadto w tym rozkladzie pytamy w kontekscie wlasnej karmy z ta osoba
Jeśli w takim kontekście, to ok
jak ktos ma poczucie winy - oznacza to, ze robi cos wbrew sobie/swoim zasadom - to nie powinien tego "czegos" robic
granice tabu wyznaczamy sobie sami
wiele osob uwaza np., ze dywinacja i inne techniki sa sprzeczne z doktryna Kosciola - a jest sporo katolikow/chrzescijan - ktorzy wroza, co nie przeszkazda im modlic sie czy chodzic do kosciola, przyjmowac Komunie, etc.
przed zrobieniem czegos warto najpierw ustalic wlasne przekonania, idee i priorytety
Dokładnie, każdy sam wyznacza sobie granice. Mają prawo tak uważać i m ieć poczucie winy, ich sprawa.
Cytat: A osoby zmarłe takiej zgody z pewnością nam nie dadzą.
dlaczego tak uwazasz?
sadzisz, ze po smierci umiera wszystko?
ja uwazam, ze jest ciaglosc i mozna miec kontakt z ta osoba, a wlasciwie z jej pierwiastkiem, dusza, mozna nazwac jak kto lubi
ale to moj poglad, Ty masz prawo uwazac inaczej
Nie zrozumiałaś mnie- jeśli pytasz o zgodę i ją otrzymujesz, to jest jak najbardziej ok.
Mnie chodziło raczej o zaspokajanie własnej ciekawości, o niepotrzebne niepokojenie czyjejś duszy. A to raczej nie jest w porządku, prawda?
Jeśli ma to związek z naszą osobą lub podejrzewamy, że może mieć - i w dodatku służy jakimś szlachetnym celom np uzdrawiającym to oczywiście jest ok.
M
poza tym uwazasz, ze osoby zyjace (np. nasi partnerzy), o ktorych mysli i odczucia pytamy - wyrazaja na to zawsze zgode?
Re: Wcielenie - alathea - 27-10-2011
sama napisalas:
Cytat:A osoby zmarłe takiej zgody z pewnością nam nie dadzą
potem piszesz:
Cytat: jeśli pytasz o zgodę i ją otrzymujesz, to jest jak najbardziej ok.
to jak to jest z ta pewnoscia nieotrzymania zgody?
___________
Tarot jest jest narzedziem
zastosowanie narzedzia dobiera konkretna osoba (wrozaca)
jej sumienie i jej odpowiedzialnosc, jak go uzyje
tyczy sie to takze formy, w jakiej jest udzielana porada i jej tresci
Re: Wcielenie -
ma_ewa01 - 27-10-2011
Osoby zmarłe nie dadzą nam zgody w tzw potocznym sensie, bo po prostu nie żyją. Jeśli zapytasz ich duszę wtedy owszem. Zauważ jakie jest wprowadzenie do rozkładu. Przyznasz, że słowa " jeśli chcemy poznać karmę..." z naciskiem na chcemy
otwierają scyzoryk w kieszeni...Może się czepiam, sorry, ale tak jakoś to poczułam...
M
Re: Wcielenie - alathea - 27-10-2011
troche sie czepiasz
to jest po prostu opis, do czego sluzy rozklad...
moglam napisac "rozklad sluzy do poznania wspolnej karmy...", itd.
pytajac tarota o uczucia czy mysli partnera raczej nie pytamy go o zgode, prawda?
przynajmniej nie werbalnie
wiec tez mozna miec wyrzuty sumienia - bo pytamy kart zamiast jego/ja ososbiscie
jest to droga dookola, jak widac
ale to czy ktos zyje czy nie nie ma znaczenia
jestesmy jak otwarte ksiazki, tylko trudno nam z nich czytac...
co jedni widza jak na dloni (bo maja taki dar/umiejetnosc), dla drugich jest nie do odcyfrowania, a jeszcze inni uzywaja tarota do odczytania tego
tze uwazam, ze intencje sie licza, ale to juz jest kwestia personalna danej osoby
Re: Wcielenie -
ma_ewa01 - 27-10-2011
Trochę to niebezpieczne to uświęcanie środków przez cele, trzeba być bardzo czujnym, żeby się nie zapędzić...To nie do Ciebie personalnie, tylko ogólnie, takie spostrzeżenie. Wiem, że takie pytania zadajemy. Ale z drugiej strony czułabym się nieswojo, gdyby mnie tak ktoś prześwietlił
M