Portret partnerski noialbinoi -
noialbinoi - 10-08-2012
Wielu chętnych czeka na interpretację portretu psychologicznego, pomęczę sie nad swoim, zanim go ,,opublikuję,, z własna pionierską interpretacją
/roi się w nim od księżyców, kapłanek, magów i rydwanów
/Ale kompletnie nie wiem jak mam zinterpretowac śmierc dwa razy/( punkt 9. i 10.).
O matko co to za przeszłosc-kat? chirurg? czy co???
ot wyszło mi cos takiego, macie jakieś pomysły ???
1. początek znajomości - kochankowie+księżyc=
cesarzowa
zmysłowosc, niezaleznosc?
2. rozwój znajomości, relacji - cesarzowa+kapłan=
sprawiedliwosc
równoległe rozwijanie swoich pasji, realizacja potrzeb, uczciwosc?
3. okres schyłku lub koniec relacji -słońce+księzyc=
diabeł
4. ewentualne trudności - pustelnik+mag= [b]koło fortuny-
dobrobyt jako przeszkoda? ???
5. wspólne świadome dążenia , plany -głupiec+mag=
mag
sprawiedliwosc, równowaga przy samorealizcji we wspólnym życiu?
6. podpowiedź jak związek będzie się rozwijał - pustelnik+kapłanka=
moc
dwoje niezależnych ale silnie związanych ze soba psychicznie ludzi?
7. co jest zadaniem związku po co ludzie się spotkali-cesarzowa+słońce=
głupiec
realizacja pasji, radosc życia,poszukiwanie radosci dziecka w sobie ?
8. jak to zadanie wypełniać -diabeł+rydwan=
głupiec
wypełnienie zycia przyjemnoscią, radoscią?
Re: portret partnerski noialbinoi -
aliza - 11-08-2012
witaj , 1- powinna byc.... II Kaplanka . Pozdrawiam
Re: portret partnerski noialbinoi -
noialbinoi - 11-08-2012
alizo-faktycznie, dziękuję
skoro kapłanka to wrażliwosc i intuicja...
Re: Śmierc w 9.i 10. -macie jakies pomysły? -
Żubrówka - 12-08-2012
Ja jestem jeszcze zielona, ale rozumiem Twoje emocje związane z portretem, bo w moim na każdej pozycji jest albo XI albo XXII.
Też nie mogę tego rozgryźć!
A co do XIII na 9 i 10, to może byłaś kimś, kto wiele razy zaczynał wszystko od początku? Może zmieniałaś zawody, sposób na życie, może zakładałaś nowe rodziny? Możliwości jest wiele.
I chyba raczej nie kat, bo XIII to raczej transformacja, a nie dosłowny koniec, czyli "ciach kosą"
Re: Śmierc w 9.i 10. -macie jakies pomysły? -
noialbinoi - 12-08-2012
Dziękuje Żubrówko
Tez nad tym myslałam. Poczytałam kilka opisów Hyacynta. Nawet znalazłam kilka punktów zgodnych i analogicznych w portrecie miriam. No wiem ze to za mało, by tworzyc własną historię/bez podstaw/. Byc moze też mam nieprzepracowaną karmę, bo w 11. tez mam głupca/ a w 9. i 10. śmierc/, a w 17. też kapłankę. Raźniej mi o tyle
- ze mój mąż też w 10. ma śmierc. Może Hyacynt bedzie kiedyś ,,czasowy,, i chętny-to może spojrzy co to...
Re: portret partnerski noialbinoi -
Żubrówka - 14-08-2012
Witaj!
Ponieważ, jak już wspominałam jestem raczkująca w tarocie. mogę tylko zinterpretować poz.4, na podstawie książki autorki portretu.
Koło fortuny na poz. 4 może sugerować związek z wyrachowania, walkę o dominację materialną, kłótnie o pieniądze.
Może oznaczać różne dążenia w sferze materialnej, wypominanie kto wniósł więcej, kto umie zarobić, a kto nie.
Mogą wchodzić w grę oszustwa, kłamstwa, ukrywanie prawdy, niestałość, zmienność.
Re: portret partnerski noialbinoi -
noialbinoi - 15-08-2012
dziękuję Żubrówko
walka o dominacje-na pewno tak choc na pewno nie tak dosadnie w sensie materialnym; nigdy wypomnien, rodzinnych nie było, bo sami z mężem do wszystkiego doszliśmy nielekką drogą/dzieciństwo mielismy oboje nie najszczęśliwsze i w jakims sensie podobne/; żadne z nas jak na razie drugiemu nie żałuje i nie wypomina; pamiętam jak lat temu 10 zarabiałam po studiach 10 x mniej niz mąż i pamiętam jak to bylo-że on chciał dominowac; od pieciu lat prowadzę własną działalnosc -co uważam uniemożliwia drugiej stronie dominację; rozbieżnosci oczywiscie są, bo dosc różni jesteśmy jak to byk/ja/ i ryby /on/; a jak ryby to i zmiennosc
i jak byk-to komfort bezpieczeństwa materialnego
; no i tak się chyba samo rozwinęło w kierunku ,,Mocy,,-że walka, upór, chęc dominacji....choc mnie się zdaje, ze w mojej walce chodzi o równosc, niezaleznosc. Jestem pewna, że moj mąż słabą kobietkę całkowicie by podporzadkował sobie- jako pan i władca, tyle że ja jednak nie jestem slabą kobietką-tak mi sie zdaje przynajmniej...
Re: portret partnerski noialbinoi -
Żubrówka - 15-08-2012
Z tym portretem to w ogóle jest dosyć dziwnie, dla mnie. Mam książkę i posługując się nią wykonałam już parę portretów. Zastanawiam się dlaczego interpretacje kart na poszczególnych pozycjach różnią się czasem dość znacząco (przynajmniej dla mnie) od ogólnych interpretacji tarotowych. Ale ja jestem jeszcze zielona i pewnie po prostu za bardzo "napakowana" konkretami z innych książek.
Re: portret partnerski noialbinoi -
KatiJo - 15-08-2012
W którym miejscu np się różnią?
Dla mnie niekoniecznie...
Które karty są męża, a które Twoje?
Bo tu widać dominację jednej ze stron, ale nie wiem której
Re: portret partnerski noialbinoi -
noialbinoi - 15-08-2012
KatiJo pierwsze podawałam męża a drugie swoje/np. mąż-kochankowie, ja-księżyc/, bardzo jestem ciekawa Twojej interpretacji
tym bardziej-że nierzadko mam jakies odczucie że pomimo różnic jacyś podobni jesteśmy...
Re: portret partnerski noialbinoi -
KatiJo - 16-08-2012
1. początek znajomości - kochankowie+księżyc=cesarzowa
Tutaj wychodzi, że romantycznie było i zmysłowo. Jakieś kolacje przy świecach i te sprawy... Starał się Ciebie zauroczyć i zdobyć. Byłaś bardzo dla niego ważna.
2. rozwój znajomości, relacji - cesarzowa+kapłan=sprawiedliwosc
Tutaj rzeczywiście jest swego rodzaju równowaga. Wszak zarówno Kapłan jak i Cesarzowa to równie silne osobowości. Trochę takie przestawienie ról, bo on wyszedł w niej... Ale Sprawiedliwość wszystko wyrównuje.
3. okres schyłku lub koniec relacji -słońce+księzyc=diabeł
Karty składowe są tu jak dla mnie idealne niemal
Wszak Słońce to energia męska, a Księżyc żeńska. Ten Diabeł, hmmm, albo zakończenie na skutek zauroczenia kimś innym, albo odrodzenie namiętności
4. ewentualne trudności - pustelnik+mag= koło fortuny
Zmienność, nierównowaga materialna, to co napisała już Żubrówka. Przy czym On tak bardziej uduchowiony, Ty mocniej stojąca na ziemi.
5. wspólne świadome dążenia , plany -głupiec+mag=mag
Tutaj jest Twoja dominacja. Jest tak kiedy z sumy wychodzi karta jednej z osób, najczęściej przy Głupcu właśnie. Czyli IMO tak naprawdę to Twoje plany stały się Waszymi planami
Ty trochę nim pokierować musiałaś i może nadal musisz... Po prostu kopnąć w d.... czasem by zapału nabrał
A te plany to wykształcenie, samodzielność, rzetelność...
6. podpowiedź jak związek będzie się rozwijał - pustelnik+kapłanka= moc
I znowu kobieca energia górą. Kapłanka i Pustelnik to równie silne osobowości, ale Moc to raczej energia żeńska... Ciut ciut bardziej jakby... Ale niewiele... Co ciekawe - Moc to też karta seksu, a składowe wręcz przeciwnie... To już Ty najlepiej wiesz jak tam u Was jest
7. co jest zadaniem związku po co ludzie się spotkali-cesarzowa+słońce=głupiec
A dzieci macie? Bo jak nie to rzeczywiście o radość życia chodzi, albo twórczość jakowąś.
No i tu znowu jest przestawienie w składowych - On -Cesarzowa (en. kobieca), Ty - Słońce (en. męska). Zdecydowanie to Ty w tym związku nosisz spodnie. Ale też możliwym jest, że każde z Was ma szukać w sobie elementów płci odmiennej. Aby nauczyć się przestać generalizować, rozdzielać, starać raczej łączyć. Widzieć człowieka jako istotę, a nie babę czy chłopa.
8. jak to zadanie wypełniać -diabeł+rydwan=głupiec
Znowu Głupek... Znowu mi się z dziećmi kojarzy i ich mądrym wychowaniem... A jak nie to z korzystaniem z życia na maksa
Pozdrawiam
Re: portret partnerski noialbinoi -
noialbinoi - 16-08-2012
KatiJo pieknie dziekuję
Wspaniale to opisałaś.
Dziekuję Ci bardzo za czas poswięcony i za energię w to włożoną. Pozytywna energię zwracam i przesyłam swoja najlepszą jaka mam
Ponizej odniosę sie do wszystkiego co napisałaś
Re: portret partnerski noialbinoi -
Cohen - 16-08-2012
Hmm jesteście po ślubie? Bo poz. 2 jakby nie patrzeć wskazuje, że być może na rozwinięcie związku miało wpływ jego sformalizowanie *ewentualnie może mieć wpływ w przyszłości*. To tak ode mnie
Re: portret partnerski noialbinoi -
noialbinoi - 16-08-2012
1. początek znajomości - kochankowie+księżyc=cesarzowa
Tutaj wychodzi, że romantycznie było i zmysłowo. Jakieś kolacje przy świecach i te sprawy... Starał się Ciebie zauroczyć i zdobyć. Byłaś bardzo dla niego ważna.
tu jak aliza słusznie zauwazyła powinna byc kapłanka
na pewno ujał mnie wrazliwoscią, opiekuńczoscią, tęsknota była-bo przez wiele lat listy, telefony, przyjazdy i odjazdy-bo dzieliła nas cała Polska
2. rozwój znajomości, relacji - cesarzowa+kapłan=sprawiedliwosc
Tutaj rzeczywiście jest swego rodzaju równowaga. Wszak zarówno Kapłan jak i Cesarzowa to równie silne osobowości. Trochę takie przestawienie ról, bo on wyszedł w niej... Ale Sprawiedliwość wszystko wyrównuje.
o przestawieniu ról: chyba rzeczywiscie w okazywaniu uczuc mąz jest lepszy ode mnie, natomiast w kuchni niestety juz tego elementu zeńskiego nic a nic nie widac :uoee: ; on pracuje w branzy rozrywkowej-tak to nazwijmy, ja -w sektorze medycznym/ hm jak to mówię on w branzy niepoważnej a ja-jak najbardziej powaznej/
3. okres schyłku lub koniec relacji -słońce+księzyc=diabeł
Karty składowe są tu jak dla mnie idealne niemal
Wszak Słońce to energia męska, a Księżyc żeńska. Ten Diabeł, hmmm, albo zakończenie na skutek zauroczenia kimś innym, albo odrodzenie namiętności
hm licze na odrodzenie...
4. ewentualne trudności - pustelnik+mag= koło fortuny
Zmienność, nierównowaga materialna, to co napisała już Żubrówka. Przy czym On tak bardziej uduchowiony, Ty mocniej stojąca na ziemi.
Tak jak wyżej-chyba to wynika po częsci z ról zawodowych, on taki wolny ptak, ja uwiązana odpowiedzialnością zawodową, ja domatorka-on obiezyświat...
5. wspólne świadome dążenia , plany -głupiec+mag=mag
Tutaj jest Twoja dominacja. Jest tak kiedy z sumy wychodzi karta jednej z osób, najczęściej przy Głupcu właśnie. Czyli IMO tak naprawdę to Twoje plany stały się Waszymi planami
Ty trochę nim pokierować musiałaś i może nadal musisz... Po prostu kopnąć w d.... czasem by zapału nabrał
A te plany to wykształcenie, samodzielność, rzetelność...
dominacja moja-hm, moze gdybym miała inny zawód, ale z drugiej strony ktoś musi w zwiazku stapac po ziemi i robic za hamulec bezpieczeństwa; to ja mam solidniejsze wykształcenie, tzw fach w ręku-podstawę naszej egzystencji; mimo niezależnosci zawodowej i finansowej nas obojga osobno nie tylko ja mam takie wrazenie, ze mąż lubi sie ogrzac w ciepełku żony, jak splendor spłynie tez nań ;
a plany męża-przy takim ich zamachu-znaczną czesc należy przeniesc na czas emerytury albo przestac pracowac
6. podpowiedź jak związek będzie się rozwijał - pustelnik+kapłanka= moc
I znowu kobieca energia górą. Kapłanka i Pustelnik to równie silne osobowości, ale Moc to raczej energia żeńska... Ciut ciut bardziej jakby... Ale niewiele... Co ciekawe - Moc to też karta seksu, a składowe wręcz przeciwnie... To już Ty najlepiej wiesz jak tam u Was jest
no teraz to chyba sie troche zrównało, ale na poczatku-to chyba ja wiodłam prym /no ale diabeł nie spi.../
7. co jest zadaniem związku po co ludzie się spotkali-cesarzowa+słońce=głupiec
A dzieci macie? Bo jak nie to rzeczywiście o radość życia chodzi, albo twórczość jakowąś.
No i tu znowu jest przestawienie w składowych - On -Cesarzowa (en. kobieca), Ty - Słońce (en. męska). Zdecydowanie to Ty w tym związku nosisz spodnie. Ale też możliwym jest, że każde z Was ma szukać w sobie elementów płci odmiennej. Aby nauczyć się przestać generalizować, rozdzielać, starać raczej łączyć. Widzieć człowieka jako istotę, a nie babę czy chłopa.
Wychodzi na to ze oboje spodnie nosimy Dla mnie to bardzo wazne, że nie muszę grac kobietki, podkreślajacej swoja kobiecosc zewnętrzem, ja będac nawet w płociennym worku dla niego jestem kobieca i w spodniach też nie mniej ; on z kolei dla mnie stałby się jeszcze bardziej męski-gdyby przejął częsc moich/,,babskich,, obowiązków/; możliwe, że mnie stac na więcej w sensie skrajnych decyzji/jestem nieobliczalna-kiedyś usłyszałam-zastanawiałam się czy to zaleta czy wada /. Dzieci nie mamy chyba z powodu moich spodni, trudnych poczatków i bujaniu w chmurach mojego męża
8. jak to zadanie wypełniać -diabeł+rydwan=głupiec
Znowu Głupek... Znowu mi się z dziećmi kojarzy i ich mądrym wychowaniem... A jak nie to z korzystaniem z życia na maksa
Jak wyżej, no własnie: mądrze wychowac zwł. w dzisiejszych czasach i jeszcze z pracy nie zrezygnowac i nie zwariowac....
Chyba sami sobie jestesmy dziecmi, nawzajem dajemy sobie to czego wczesniej nie dostalismy i wynagradzamy sobie bóle z przeszłosci
KatiJo jestes Wielka
Posyłam do Ciebie Twoją pozytywna energię z pakunkiem mojej własnej najlepszej jaka mam
Bardzo jeszcze raz dziękuję
/to bukiet róż
/
Re: portret partnerski noialbinoi -
noialbinoi - 16-08-2012
Cohen napisał(a):Hmm jesteście po ślubie? Bo poz. 2 jakby nie patrzeć wskazuje, że być może na rozwinięcie związku miało wpływ jego sformalizowanie *ewentualnie może mieć wpływ w przyszłości*. To tak ode mnie
sformalizowaliśmy w moim 27 rz, ale miało to rozwinac czy tez nie ? ; formalizacja raczej była moja potrzeba niz jego
,związek nieformalny i formalny ma juz 22 lata/ale znalismy sie jako dzieci-czego nie wliczam do 22lat/
Re: portret partnerski noialbinoi -
KatiJo - 16-08-2012
Dzięki
noialbinoi za weryfikację
Jest zawsze cenna, bo w nauce pomaga