Wyposażenie czarownicy -
Miriam - 02-12-2012
Chyba wszystkie podręczniki czarostwa zgadzają się, że wyposażenie czarownicy musi być ręcznie wykonane i poświęcone do wyłącznego użytku praktykującej. Nie można się nim na ogół dzielić z innymi. Jak maszyna do pisania czy ulubione pióro dla autora, pędzle i sztalugi dla malarza, tak i te rzeczy nabierają z czasem właściwości magicznych dla swego użytkownika. Jakby nasycały się jego wibracjami, aż wydaje się, że w nich samych zawarta jest magia.
OŁTARZ
Poświęcone miejsce, na którym czarownica umieszcza swe przybory i gdzie inscenizuje swe czynności magiczne: może to być stół, ławka, pień ściętego drzewa lub głaz. W niektórych tradycjach zaleca się, żeby ołtarz był okrągły i stał w magicznym kręgu, nakreślonym na ziemi.
Inne znów tradycje każą na nim umieścić posążek Bogini Matki lub wizerunek Rogatego Boga, lub jedno i drugie, aby przypominać wyznawcy o wszechwładnych mocach, które wyrażają się w tych postaciach. Często na ołtarzu stawia się białe świece, jak również kadzielnicę, w której spala się kadzidło; nieraz także czarki z solą i wodą reprezentujące żywioły; i zawsze poświęcony róg albo kielich pełny wina.
RÓŻDŻKA
Tak dobrze nam znana z baśni różdżka czarodziejska może się wywodzić z kultu drzew, bo magiczne gałęzie, ułamywane w świętych gajach ze świętych drzew występują w wielu mitologiach. Najbardziej skuteczna okaże się różdżka z jednego z drzew poświęconych Białej Bogini: z czarnego bzu, wierzby, jarzębiny, leszczyny, dębu lub jemioły. Prosta i smukła gałąź powinna być wydrążona przez środek (jej rdzeń usunięty), oszlifowana do jedwabistej gładkości, wypełniona watą bawełnianą i ożywiona przez czarownicę trzema kroplami jej własnej krwi, skapniętymi na watę. Niektóre tradycje każą wypisać na różdżce pentagram (gwiazdę pięcioramienną) i rytualne imię czarownicy, nadane jej w obrzędzie wtajemniczenia. Ale bardziej istotne jest, aby różdżka została pobłogosławiona w imię Bogini Matki i poświęcona jako narzędzie spełniające wolę czarownicy. Im wola ta będzie silniejsza, tym bardziej nieodparta okaże się różdżka.
ATALMA
atalma Obosieczny sztylet z czarną rękojeścią, o namagnetyzowanym ostrzu. Przedstawia on moc czarownicy i używany jest do wielu obrzędów. Skądinąd jest to najwyraźniej symbol falliczny, a pogrążenie go w kielichu wyobraża połączenie pierwiastków męskiego i żeńskiego.
BOLIN
Nóż o białej rękojeści, używany do wykonywania innych magicznych przedmiotów lub narzędzi oraz do wycinania liter i znaków symbolicznych w drzewie lub wosku. Bolin i atalma używane są tylko w celach rytualnych, nigdy zaś do okrawania skórki od sera lub do dzielenia mięsa.
SZNUR
Zwany też cingula, magiczna przewiązka, którą czarownica obwiązuje się w pasie i której używa do najrozmaitszych obrzędów symbolicznie wiążących. Ma dziewięć stóp (czyli 2 i 3/4 metra) długości, jest barwy czerwonej i pleciony. Najlepiej z tworzyw naturalnych, jak bawełna, jedwab czy wełna.
KOCIOŁ
Żelazny kocioł lub garnek do przyrządzania uczt sabatowych, wywarów magicznych i leczniczych. Niekiedy ogień się rozpala wewnątrz kotła. Jest to przedmiot tak nieodłączny od tradycji czarostwa, że zaskakuje nas, gdy niektórzy z ogromnie władnych przedstawicieli tego stanu używają zwyczajnych garnków kuchennych: mimo że poświęconych, rzecz jasna.
KIELICH
zanurzenie atalmy Albo też róg do picia. Pojemnik na ofiarne wino lub wodę. W niektórych tradycjach święte zaślubiny (złączenie płciowe wcielonego bóstwa i wyznawcy) dokonuje się symbolicznie przez zanurzenie atalmy w kielichu. Rzeczywiste zaślubiny święte dają zapewne więcej satysfakcji.
MIOTŁA
wiedźma Służy do latania na sabaty i do zamiatania. Zrobiona z gałązek leszczyny, głogu, jarzębiny, wierzby, janowca, brzozy lub tarniny, tym samym przypomina również o starym kulcie drzew. Wszystkie one posiadają właściwości magiczne, które da się prześledzić aż do najdawniejszych religii. Margaret Murray twierdzi, że miotła oznaczała pierwotnie łodygę janowca z kępką liści na końcu (po angielsku broom oznacza jedno i drugie). Janowiec według niej zawsze kojarzono z "dawaniem i odbieraniem płodności".
To skojarzenie dało chyba początek zwyczajowi skakania przez miotłę dla zawarcia małżeństwa u Cyganów europejskich i amerykańskich Murzynów na wsi. Ale w poetyckim rozumieniu: czy nie było zawsze marzeniem uciśnionych, by narzędzie swego ucisku obrócić w narzędzie wyzwolenia? I oto wyświechtana miotła, ten symbol domowej harówki, staje się przez zryw wyobraźni symbolem wzlotu i tego, co się roi w fantazjach.
Było też zwyczajem u czarownic pozostawianie zwykłej miotły w łóżku, aby łatwowierny mąż nie dostrzegł, że wyfrunęły na sabat. W miotle łączy się więc mnóstwo sprzecznych symboli: trud codzienny i harówka, płodność i małżeństwo, jak również ich odwrotność: niczym nie ograniczona swoboda wzlotu.
NASZYJNIKI
W różnych grimuarach, czyli księgach zaklęć czarnoksięskich, wspomina się o naszyjnikach mających właściwości magiczne. Niektóre z nich są całkiem proste, zrobione z muszli, żołędzi, nasion i z drzewa. Bywają też ze zwyczajnych, niebieskich, szklanych paciorków (jakie się nosi do dziś w całej Azji Środkowej dla ochrony od złego oka). W innych występują półksiężyce, symbole Diany, bogini najczęściej kojarzonej z kultem czarnoksięskim przez Margaret Murray i innych. Zajmujące się czarami feministki lubią się przyznawać do kultów dianicznych, jak określiła te praktyki europejskie Margaret Murray.
KSIĘGA CIENI
To księga, w której czarownica zapisuje, czego się nauczyła w dziedzinie czarów. Służy do notowania zaklęć i zaśpiewów obrzędowych, rytuałów i recept. Powinna być (jak wszystkie przybory do czarów) zrobiona własnoręczanie. Oprawiona w skórę albo płótno, kartki powinna mieć z papieru ręcznie czerpanego lub z pergaminu. Tradycja nakazuje zniszczenie księgi po śmierci czarownicy. To jedna z przyczyn, dla których tak trudno w książkach znaleźć coś konkretnego na temat czarów, gdyż czarostwo opiera się głównie na tradycji ustnej.
AMULETKI
Czyli torebki z lekami lub amuletami. Należą nie tyle do europejskiej tradycji czarostwa, ile do magii voodoo, jednak wiele współczesnych czarownic ich używa. Są to małe, zaciągane na sznurek lub rzemyk woreczki z czerwonej skóry lub flaneli, które zaklinacz nosi na szyi albo w pasie i zawiesza na drzewach, rosnących na ziemi tego, na kogo chce podziałać (zwykle na jego szkodę). Nieraz też zastawia się pułapkę, czyli umieszcza torebkę z czarami w miejscu, gdzie delikwent musi ją przestąpić. Amuletki te zawierają po 1, 3, 5, 7, 9 lub 13 przedmiotów takich jak drogie kamienie, zioła, sproszkowana siarka, gwoździe z trumny, szpilki, igły, ziemia cmentarna, królicze łapki, magnetyt, skarabeusze, podkowy, obcięte paznokcie, fotografie, kosmyki włosów, kości do gry i fałszywe monety. W praktykach voodoo używa się nawet medalików, ale szczerzy neopoganie unikają wszelkich wyobrażeń typowo chrześcijańskich.
Przedmioty zawarte w amuletce namaszcza się zwykle olejami, mającymi potęgować miłość, żądzę lub moc. W amuletkach umieszcza się też kamienie uważane za korzystne lub szkodliwe pod określonymi względami. Zioła w roli amuletów miewają często właściwości odmienne od ich działania leczniczego lub trującego.
Goździki na szyi wzmagają przyjaźń, lawenda zapewnia energię seksualną, a magnolia szczęście małżeńskie.
Do wyrządzania szkód nieodzowne są ziemia cmentarna i gwożdzie z trumny. Do klasycznie złych amuletów należą igły i szpilki, siarka zaś i guma arabska także są nadzwyczaj cenione przez doświadczonych krzywdzicieli.
STRÓJ CZAROWNICY
Każda część ubrania, kojarząca się z czarownicami, ma długą i barwną historię. Strój czarownicy nie stanowi wyjątku, lecz informacje o nim znajdujemy raczej w poezji, legendach i sztuce fantastycznej niż w muzeach kostiumologii.
KAPELUSZ
Czarownice na obrazach Goyi noszą stożkowate kapelusze bez ronda, w średniowieczu kojarzące się z heretykami. Możliwe, że wywodzą się one z rogów, jakie nosiło wiele pogańskich bóstw, a w których wyrażała się ich moc. Kapelusz taki miewał czasem dwa rogi; obecnie daje mu się zazwyczaj tylko jeden szpic (i do tego rondo, będące zapewne dodatkiem z XVII wieku). Co ciekawe, spiczaste nakrycia głowy zawsze podejrzewało się o diabelstwo.
PŁASZCZ
Magiczny płaszcz z kapturem występuje w wielu mitach i legendach. Okrycie czarownicy, jak i czarownika, pokazuje się zwykle w kolorze ciemnoniebieskim lub czarnym, a na nim wyhaftowane lub namalowane złotem symbole i znaki magiczne. Wśród tych elementów zdobniczych występują magiczne pisma, pentagramy i znaki zodiaku. Margaret Murray podkreśla, że we wszystkich tradycjach religijnych pewne szaty zakłada się TYLKO w obliczu bóstw i zdejmuje się, powracając do życia świeckiego. Wynika to z wiary w zarażenie boskością, czyli z przekonania, że świętych przedmiotów powinno się używać tylko w miejscach świętych. Tym się tłumaczy, jej zdaniem, żywe do dziś przeświadczenie, że obiekty religijne ukradzione z miejsc kultu przynoszą nieszczęście.
W tradycji wielu starożytnych religii (między innymi egipskiej i żydowskiej) szaty, noszone w obecności bóstwa, należy później uprać i oczyścić. Na płaszcze czarownic to chyba się nie przeniosło.
W ogóle opowieści o czarownicach zawierają często urocze pomieszanie elementów sakralnych z powszedniością. Magia czyniona w kuchni wcale nie musi być mniej skuteczna od tej, którą się odprawia w kościele. Póki odmawia się kobietom kapłaństwa, będziemy się starać o własne rytuały przy ołtarzach kuchennych i szyć sobie płaszcze magiczne na własnych maszynach do szycia. Dla czarownicy kryje się w jej płaszczu magia, kapłaństwo, a kto wie, czy nie darzy on też niewidzialnością i mocą przeobrażania się. Wyobraźnia ukazuje nam pod jej płaszczem czarne koty, nietoperze i sowy. Czy to duchy domowe czarownicy, czy alternatywne postacie jej samej?
PASEK
Niektórzy kronikarze mówią o pasku z nawleczonych purchawek, wśród których wisi magiczny woreczek. To nie to samo co sznur; a woreczek zawiera jej czary i amulety. Jest ze skóry i rozpoznajemy w nim rodzaj amuletki, tak popularnej w magii voodoo. Co kryje się w tym woreczku? Oko traszki? Maść latająca? Grzyby halucynogenne? Szatańskie godmisze? Czy tylko liście mięty do odświeżania oddechu, jagody do barwienia warg i trochę liści oczarowych: wszystko to naturalne kosmetyki.
RĘKAWICZKI
Jeżeli w stroju czarownicy wspomina się o rękawiczkach, to z kociej skóry, obróconej futrem do wewnątrz. Ciekawe, że to akurat kocie futro: znów skojarzenie czarownicy z kotem, wywodzące się niwątpliwie z dziejów kota jako świętego zwierzęcia w Egipcie. W czasach chrześcijańskich kot się kojarzy z diabłem: kolejny dowód, że bóstwa dawnych religii stają się w nowych diabłami.
OBUWIE
W malarstwie i na fantastycznych ilustracjach obuwie, często kojarzące się z czarownicami, to ciżmy, te wyciągnięte w dziób, falliczne buciki, których czubek bywał tak wydłużony że trzeba go było wypychać i przyczepiać łańcuszkiem do kostki, aby się o niego nie potknąć. Rozpowszechnione w XI wieku we Francji ciżmy nabrały z czasem tak wybujałych proporcji, że z ospałych kochanków jęto sobie pokpiwać mówiąc: Twoje ciżmy są bardziej męskie niż ty. Ten bucik jawnie falliczny nawiązuje też do wyobrażenia rogów, co znów kojarzy czarownicę z bóstwami pogańskimi i z płcią. Jak rogate nakrycia głowy, tak i ciżmy w czasach swego rozkwitu były (też bez powodzenia) denuncjowane z ambony.
PODWIĄZKA
Jako symbol mocy szamańskich podwiązka sięga, być może, aż do paleolitu, bo w malarstwie jaskiniowym widujemy tancerzy jakby ubranych w coś na kształt podwiązek.
Nie zaszkodzi ją mieć. Niektórzy z piszących o czarostwie zaznaczali, że podwiązka ma być z zielonej skórki, ze srebrną sprzączką i podszewką z niebieskiego jedwabiu. W zielonym rozpoznajemy barwę Robin Hooda, Zielonego Męża i duchów leśnych. Królowe czarownic miewały po kilka (aż do siedmiu) sprzączek na swych podwiązkach. Słynna ladacznica i przy tym czarownica z XVIII wieku Fanny Hackabout-Jones nosiła podwiązkę z czerwonego jedwabiu, z różową rozetą i długimi czerwonymi wstążkami. Zaklinała się, że wielekroć od złego dzieliła ją tylko jej Magiczna Podwiązka.
DIADEM
diadem Współczesne czarownice wspominają nieraz o koronie, czyli diademie, którym jest wąski pasek srebra ze srebrnym półksiężycem u czoła. W niektórych zborach ta, którą się uważa za królową czarownic, nosi go (a także podwiązkę) jako znak swej godności.
Obrzędowe klejnoty królowej nazywa się bigghe. Zaliczają się do nich diadem, podwiązka, naszyjnik oraz bransoleta, szeroka i srebrna, ryta w znaki i symbole czarodziejskie.
STRÓJ CZY NAGOŚĆ?
Tyle już powiedziawszy o strojach czarownicy, musimy jeszcze wspomnieć o pewnej zasadniczej niekonsekwencji: mianowicie, że wiele współczesnych czarownic do czynności kultowych ubiera się w niebo, czyli odprawia je nago. Tłumaczy się to zwykle tym, że ubranie zmniejsza moc, promieniującą z ciała ludzkiego. Jednakże ta rozpowszechniająca się u współczesnych czarownic nagość tym bardziej ułatwia ludziom, skłonnym do pruderii, łączenie czarostwa z pojęciem orgii czy antyspołecznych wybryków.
Nietrudno pojąć, że nagość w obrzędach może być całkiem przyjemna w południowej Kalifornii (lub na południu Francji), ale w chłodnej Anglii takie rygorystyczne przestrzeganie danego jakoby przez boginie nakazu: Przy obrzędach swych będziecie nadzy! to raczej poświęcenie.
Erica Jong
Re: Wyposażenie czarownicy - Marika+ - 02-12-2012
O to to mi było potrzebne, dzięki
Re: Wyposażenie czarownicy -
Miriam - 02-12-2012
Super avatarek i super zdjęcie wkleiłaś.