Miasto -
Natka - 02-12-2012
Miasto przypomina mandalę, gdzie wszelkiego rodzaju kręgi zbiegają się w centrum; rząd, kompletne panowanie nad sobą.
Miasto jest więc centrum duchowym, jeśli mówimy o życiu duszy.
Krążyć po ulicach miasta - wskazuje na drogę wewnętrzną jak wędrówka po labiryntach mandali.
W Biblii często wspomina się jedno miasto: to niebiańskie Jeruzalem. To miasto przypomina wykres zodiaku, na którym jest dwanaście bram, odpowiadających dwunastu znakom astrologicznym, które symbolicznie nie są niczym innym jak dwunastoma plemionami Izraela w Biblii czy dwunastoma pracami Herkulesa w mitologii rzymskiej.
W istocie dwanaście prac Herkulesa odpowiada stałej wędrówce duszy do oświecenia.
Miasto, podobnie jak mandala, ma swoje święte centrum.
Dwanaście znaków zodiaku ma określone znaczenie związane z ziemską ewolucją. A ewolucja ziemska rodzi się, kiełkuje i rośnie przez miłość. Miasto odpowiada więc matce, żonie, duszy, emocji w każdej ludzkiej istocie.
Miasto chroni, edukuje za pomocą praw, takich jak miłość, zmusza do dokładniejszego zdefiniowania siebie, zaprasza do udoskonalenia się w drodze nieustannego postępu.
Widzieć się w znanym mieście - zapowiedź tego, co jest naszą projekcją na to miasto, a co się wywodzi ze wspomnienia czy doświadczenia. Miasto obiecuje to, co jest zgodne z naszym o nim wyobrażeniem, czy to w dziedzinie uczuć, czy pracy zawodowej.
Miasto nie jest miejscem, jest stanem naszej szansy, zastoju czy pecha, zależnie od projekcji. Nie jest aglomeracją budowli, jest obietnicą.
Miasto, które kochamy najbardziej, reprezentuje to, co może stanowić centrum naszego życia idealistycznego, jak upragniona miłość.
Znaleźć się w obcym mieście - może sprawić śniącemu zawód, jeśli uzna, że zabłądził, poczuje się bowiem samotny wobec swoich pragnień, szczególnie jeśli miasto jest opustoszałe. Chyba, że z radością oczekuje zamieszkania w nieznanym mieście.
Iść po ulicach miasta i nie natrafić na nic radosnego, potwierdzenie ewolucji w formie ascetycznej.
Każda spotkana w mieście osoba to przesłanie za pośrednictwem tego, co ona symbolizuje dla śniącego. Ulica to wtargnięcie w jego nieświadomość.