Palcie ale się nie zaciągajcie ;) -
Artur - 16-01-2014
Nie wiem czy uszło Waszej uwadze wydarzenie dość spektakularne:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=JaxZ29CvxIw[/youtube]
Jeśli uszło to polecam uwadze.
Jeśli nie uszło, oraz gdy już się z nim zapoznaliście, pytanie:
Co sądzicie o zaproponowanym przez Światosława Nowickiego mariażu katolicyzmy, jego siatki zdarzeń przełomowych w życiu i rozwoju nałożonej na talię kart?
Ps. Dla nie rozumiejących pytania
mały przewodnik (format pdf).
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) - Masław - 16-01-2014
Jak dla mnie mieszanie katolicyzmu i tarota wygląda jak kotajl mleczno - mięsny. Ale cóż o gustach się nie dyskutuje....
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) -
malgoska2377 - 16-01-2014
hi hi wolę palić fajki
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) - Masław - 16-01-2014
Co do fajek jest to obrzydliwy nałóg i wiem co mówię. Koktajl mleczno mięsny też wywołuje u mnie odruch wymiotny.
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) -
malgoska2377 - 16-01-2014
To prawda, że obrzydliwy ale jak jak już się w to wdepnie to ciężko się odzwyczaić
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) - Masław - 16-01-2014
Przepraszam za offtop. Masz wolną wolę - nikt Cię nie zmuszał abyś zaczęła i tylko o Ciebie zależy czy "rzucisz" palenie.
Podobnie jest z kartami tarota nikt nie zmusza nikogo aby zacząć "zabawę" z kartami ( chociaż Suliga w jednej swoich audycji stwierdził, że zajmowanie się ezoteryką bardzo często dziedziczymy po rodzinie - nawet tej inkorporowanej.)
tak jak napisałem łączenie tarota z religią szczególnie katolicką to nie dla mnie nie jest to.
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) -
malgoska2377 - 16-01-2014
He he, no tak sama zaczęłam i sama rzucę. Wiem, że mogę przestać ale najpierw niech mi się trochę uspokoi i poukłada w życiu, póki co tyle mojego. A jeśli chodzi o mieszanie tarota i religii to też byłabym ostrożna.. jakoś to nie bardzo mi współgra.
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) -
Artur - 17-01-2014
Janek napisał(a):Jak dla mnie mieszanie katolicyzmu i tarota wygląda jak kotajl mleczno - mięsny. Ale cóż o gustach się nie dyskutuje....
A teraz wyjaśnij dlaczego.
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) - Masław - 17-01-2014
Tzn. dlaczego o gustach się nie dyskutuje czy chodzi Ci o koktajl?
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) -
Artur - 17-01-2014
Wyraziłeś opinię i komunał
Wyjaśnianie drugiego jest bezzasadne. Wyjaśnienie pierwszego wskazane.
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) - Masław - 17-01-2014
Ok.
Przede wszystkim KK podchodzi do tarota w sposób jednoznaczny (czyli tarot jest be). Można by cytować w nieskończoność opinie egzorcystów, ale szkoda czasu. W ogóle wszelkie zainteresowanie ezoteryką jest "be" - a mówią to ludzie KK na podstawie literatury ezoterycznej ( i tu jest ciekawa sprawa niby nie można zajmować się ezo ale skąd ta wiedza?). im więcej myślę o tym tym bardziej jestem pewien, że zajmując się ezo nie możesz być w KK. Są ludzie łączący np Reiki z KK ale jakoś ja tego nie czuję. Ostatnio bliżej mi do Suligi, kroczącego 3-cią drogą.
Gwoli informacji - nie czuję nienawiści do księży, egzorcystów, Pisma Świętego i nie jestem opętany
......drażni mnie ułuda, fałsz moralny i ogólnie dewoci wyznający zamiast Boga jakąś demoniczną wersje wiary (nienawiść do innych, najpierw do kościoła a potem po mszy zwyzywać kogoś, picie dzień wcześniej a w niedzielę na mszę po pijaku......etc etc).
Ja w ogóle nie łączyłbym tarota z jakąkolwiek religią.
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) -
Artur - 17-01-2014
Myślę, że jestem w stanie zrozumieć rozmaite formy niechęci; zracjonalizować powody negacji idei (w kolejnym etapie: ludzi, którzy je wyznają) negującej mnie osobiście i nie zawsze ze smakiem.
Jest tylko jeden, zasadniczy, problem związany z tym co napisałem w poprzednim zdaniu, Twoja opinią Janku, a pytaniem które zadałem we wpisie otwierającym wątek. Ten mianowicie, że rozmowa taka mija się gruntownie z meritum zagadnienia, gdyż nie rozmawiamy o tym czy (i dlaczego) lubimy (lub nie) katolicką heterodoksję sięgającą po karty (z oceną jej motywów), lub okultystyczny synkretyzm sięgający po co zdoła, także po teologię katolicką (także z oceną powodów).
Rozmawiać raczej powinniśmy o ocenie pomysłu autora talii 'Tarota apokalipsy' na opowiedzenie kart językiem nie tyle religii, co jej społecznego, często bazującego na stereotypach, postrzegania; jakkolwiek odżegnując się od (aktywnego) uczestnictwa, ale ze świadomością bycia zainfekowanymi przez wskazane idee, ze świadomością wpływu jaki wywierają na nasze postrzeganie świata.
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) - Masław - 17-01-2014
Arturze
talia do mnie nie trafia.
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) -
Artur - 18-01-2014
Preferencje estetyczne, w tym przypadku działające na niekorzyść talii, jestem w stanie zrozumieć.
Mnie osobiście, jako teologa i karciarza, talia pociąga raczej ideą niźli wyglądem
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) - Masław - 18-01-2014
Wiesz ja jestem specyficzny - i ani wygląd ani idea tej talii mnie nie kręci. Zatem Ci zazdroszczę
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) -
goya - 18-01-2014
Nie moja bajka - wyznaniowo - ale....
Gdyby była - to byłabym na tak.
Ciekawie ujęte...
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) -
Fireffox_27 - 16-02-2014
Słyszałam o tym filmiku. Jedyne co mogłam zrobić, to głośnego facepalma, bo słów mi zabrakło.
Re: Palcie ale się nie zaciągajcie ;) - Masław - 08-01-2015
Arturze jako że tylko głupcy nie przyznają się do błędu - więc stwierdzam, że talia może być ciekawa. Jako że większość wyrosła w jednej religii i ma podstawy wiedzy z niej archetypy mogą być łatwiejsze do zrozumienia. Talia nie mówi do mnie ale pomysł po przemyśleniu jest interesujący.