Dagaa napisał(a):Boski Tarot może nie być najlepszym wyborem na sam początek, zdecydowanie bardziej dla nowicjusza polecam karty Rider Waite.
Ja wybrałam Boskiego Tarota na moją pierwszą (i póki co jedyną talię). Nie jest taka zła, na pewno jest dużo lepsza od talii, które np. w Arkanach Małych maja same figury narysowane (tak jak pokazała Marika). Zgadzam się z Daagą że Waite ma świetną talię na początek. W planach mam kupienie tali R.W New Vision
http://www.aeclectic.net/tarot/cards/tar...ew-vision/
Witam serdecznie codziennie wchodzac na to forum zaraziliscie mnie troche tym tarotem, i chcialbym sprobowac sil w tej dziedzinie. Nie wiem jak mi to wyjdzie i czy wogole wyjdzie ale jakie karty beda najlepsze dla laika ?? Dodam tylko ze o wrozeniu z kart wiem tyle co gornik o wypieku chleba.
O to tak jak ja nie tak dawno temu, ale uczę się po malutku. Z tego co wiem to wszyscy polecaję na początek tarot marsylski albo Rider-Waite tarot. Masz dużo opisów do nich i ponoć są czytelne. Ja mam Harmonious Tarot i ni polecam ich Zwłaszcza na początek. Teraz czekam na nową talię, teściowa (tfu tfu) zafundowała mi z własnej nie przymuszonej woli te karty
http://www.ebay.pl/itm/150841679937?ssPa...1423.l2649
Może będą lepsze od poprzednich. Te jej się spodobały i te mi kupiła
Chyba chce się podlizać bleeee
Powodzenia
z tych dwóch co wymieniła Irving ... stawiam na RW na poczatek ... polecam z ręka na sercu!
po RW polecisz potem po wszystkim ...
aczkolwiek ile ludzi tyle opinii ... każdy kiedys zaczynał na tym co miał ... nauczył sie otrzaskał i żyje
Dzięki przejze sobie na allegro jak wygladaja i jaka jest ich cena bo chyba w oklicy nie mam zadnego sklepu w ktorym moglabym je zakupic, moja prababcia wrozyla z kart i mialam cicha nadzieje ze trafia do mnie ale po jej smierci wszystko sie gdzies podzialo, kazdy bral co chcial wiec niestetey w spadku ich nie dostalam
dzieki jeszcze raz jak kupie to napewno czesciej sie bede udzielac i oczywiscie bede liczyla na wasze rady.
Właśnie przejzalam i na allegro mozna naprawde tanio kupic wraz z ksiazka mysle ze jak na poczatek takie mi starczą
AmisAmis - mówi się, że na początek najlepszy jest Marsyl, albo Rider-Waite, ale tak naprawdę, żeby nie wydawać dwa razy pieniędzy spróbuj poszukać talii, która naprawdę do Ciebie przemawia i, co do której czujesz, że będzie Ci służyć przez lata. Pooglądaj sobie na internecie i zakup tą wymarzoną, gwarantuję, że będzie Ci się z nią super pracowało. Rider-Waite i Marsylski mają służyć bliższemu poznaniu znaczeń kart i uproszczonej symboliki, jednakże wychodzę z założenia, że najlepiej idą nam rzeczy przyjemne. Po co się katować z Waite'm, skoro można od razu rozkładać swoją wypieszczoną wymarzoną talię? ;>
Pozdrawiam,
Coh
BTW: Irving, zazdroszczę druid crafta
W sumie Coehn masz rację, chyba poogladam sobie na necie i sie lepiej przygotuje, mam na co pieniadze wydawać więc chyba to będzie najlepsze wyjscie. Dzięki
A jakie są lepsze z opisami, czy takie bez ??
Zależy z jakimi opisami...
Takimi tylko hasłowymi - to ok, a z bardziej rozbudowanymi to nie, bo ogranicza.
No właśnie pytałam o takie z pełnymi opisami, dzięki czyli skupie na tych taliach które tego nie posiadają. A możecie mi powiedzieć czy ta sztuka jest bardzo trudna, jako małe dziecko podglądałam tą sztukę u babci ale nie wiele pamietam, ogolnie zawsze mnie to interesowalo chociaz uwazalam ze wrozenie ma tez duzo wspolnego z psychologia . . . no i napewno trzeba mieć intuicje mocno rozwiniętą. Może ktoś podrzuci jakąs dobrą literature na poczatek, dużo kart sprzedawanych jest z ksiązkami jednak nie jestem do takich komletow przekonana.
I celuj w takie, które na Arkanach Mniejszych mają narysowane sceny, a nie puste blotki, bo to jednak utrudnia (sam się przejechałem
).
Zależy jakie karty i książki.
Każda talia jest trochę inna, więc książka do niej dopasowana jest jak najbardziej ok.
Cohen napisał(a):I celuj w takie, które na Arkanach Mniejszych mają narysowane sceny, a nie puste blotki, bo to jednak utrudnia (sam się przejechałem ).
Ok jak coś znajdę to napewno linkiem wysle, ocenisz ok??
KatiJo napisał(a):Zależy jakie karty i książki.
Każda talia jest trochę inna, więc książka do niej dopasowana jest jak najbardziej ok.
Hmm..... jak tak przegladalm to chyba jednak interesuja mnie te w ktorych ksiazek nie ma sa pewnie troche drozsze od tych najpopolarniejszych ale zdecydowanie bardziej do mnie przemawiaja. Chociaz mam zamiar przejsc sie po ksiegarniach i zobaczyc jak wygladaja w realu.
Polecam książkę M. K. Olszewskiej "Tarot terapia słowem", do której są dołączone karty J. Kalmus.
Książka jest super, opisy kart, symbolika, mnóstwo informacji, a karty przepiękne, wyraziste i czytelne.
A na początek dobrze by było poczytać o Tarocie co się da.
Ja, po sporej dawce teorii, kiedy wzięłam karty do ręki, wiedziałam już jako tako o co chodzi
Ja polecam te oparte na RW na początek. Nie muszą być te krzykliwe, oryginalne- jest teraz wieeeele tali, także można wybrać co się komu podoba.
Trzeba tylko uważać, bo niektóre talie mimo, że pięknie, to nie zawsze mają dużo wspólnego z Tarotem.
I też jestem za scenami na blotkach, bardzo ułatwiają sprawę.
Małgosia napisał(a):A ja tam uwielbiam RW.
Przepraszam, nie to miałem na myśli. Chodziło mi o to, żeby od razu celować w tą swoją Jedyną talię
Nie każdemu leży Waite, a wiadomo pieniążków nikt nie chce dwa razy wydawać
RW ma różne fajne wariacje. Ja nie lubię "czystego" Waite'a, ale ten w wersji czarno-białej jest super
Taki zwykły Waite razi mnie taką dobroduszną prostotą, ja lubię mieć zagmatwane wątki
Pozdrawiam
Cohen