Re: Zajazd pod Różą -
Rudalila - 25-02-2011
No !!!Ja tez jestem ciekawa, czy on tak czuje ,czy tylko piszę .!!!! Ale z drugiej strony .Liluś !!!Przeciez Zibko to Mag.!!! On musi chyba tak czuć ? !!! A może cos namieszałam z tym Magiem ?
Nooo... Mag chyba tez ma serce.... :roll:
Re: Zajazd pod Różą -
Rudalila - 25-02-2011
natka napisał(a):Miłość
Uniosę je, przeniosę
jak ramionami - głosem,
w czas daleki, wysoko,
w obcowanie obłokom.
Krzysztof Kamil Baczyński
O, Jezusienku !!! Natko ! bede cie chwalila po wszystkich odpustach !
Jak ja dlugo tej piosenki szukalam...pamietalam tylko te kilka ostatnich wersetow i zupelnie nie mialam pojecia czyje to jest i kto to spiewal. Jak sie ciesze ! Dobrze , ze mamy ten "Kacik Poetycki". Dzieki . Uwielbiam te piosenke.
Re: Zajazd pod Różą -
Natka - 25-02-2011
Cieszę się Lilu, że tak utrafiłam!
Bardzo podobają mi się słowa tego wiersza, trafiają tak do duszy... Piosenkę też kiedyś już słyszałam, ale przed laty...
Re: Zajazd pod Różą -
Rudalila - 25-02-2011
Oj, tak , Natus...przed bardzo wielu laty....wtedy jeszcze bylismy w Liceum...
Boom - Miłość
Re: Zajazd pod Różą -
Natka - 25-02-2011
Miałyśmy wtedy po 18 lat... mieliśmy...
Re: Zajazd pod Różą -
Miriam - 25-02-2011
rudalila napisał(a):Oj, tak , Natus...przed bardzo wielu laty....wtedy jeszcze bylismy w Liceum...
Natce dziekowałam za ten utwór. Tobie Liluś dzieki za to nagranie .Podspiewuje dzis cały dzień tę piosenke.
natka napisał(a):Miałyśmy wtedy po 18 lat... mieliśmy...
Natka ,przeciez my mamy po 18 lat !!! :o
Ja tam w sercu napewno
!!!
Balladyna napisał(a):Miriam
Świetny przepis na miłość ! Jak znajdę odpowiednią osobę wydrukuję to sobie i powieszę nad łóżkiem !
skąd to masz ?
Troche z internetu , z obserwacji innych ,no i oczywiście znam to z autopsji !!!
Chyba najwięcej.!!!
Re: Zajazd pod Różą -
Rudalila - 25-02-2011
A teraz troszke malancholii...znacie te piosenke? Ja nie potrafie jej sluchac spokojnie...zawsze wilgotnieja mi oczy...wsluchajcie sie dobrze w slowa.
Sa piekne...i ...takie smutne....
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=yUqYhQ3jcf0&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=yUqYhQ3j ... re=related</a><!-- m -->
Sorki Zib, wiem, ze nie mialo byc videoclipow , ale nie moglam sie powstrzymac ...
Re: Zajazd pod Różą -
Natka - 25-02-2011
Masz racje Miriam, mamy po 18 lat...
Duchem i sercem tak się czuję...
Lilu, bardzo piękna piosenka i bardzo smutne słowa... Chyba wszyscy pragnęlibyśmy, by takie chwile nigdy nie nadeszły... byśmy nigdy nie usłyszeli, że to już...
Re: Zajazd pod Różą -
Natka - 25-02-2011
Dom zamieszkały
Wiesz Miła Moja, że dom mój odwieczny
Był mi obroną i czymś jeszcze więcej.
Był jak schron w burzy, dobry, bezpieczny.
Dom nieświadomy, niemal niemowlęcy.
I oto weszłaś z miłości darem,
Jak z maków skwarnych płomiennym naręczem.
Zadrżał dom, zakołatał sercem starym
I po sufitach porozwieszał tęcze!
Nie ma już miejsca na nic, prócz na Ciebie.
Pełni się przestrzeń, rozwiewają ściany.
I w tej znaglonej, słodkiej bezpotrzebie
Dom się nachwiewa, wirem krwi pijany.
Emil Zegadłowicz
Re: Zajazd pod Różą -
Miriam - 25-02-2011
Największa miłość
Ma sześćdziesiąt lat.
Przeżywa największą miłość swojego życia.
Chodzi z miłym pod rękę, wiatr rozwiewa ich siwe włosy.
Jej miły mówi:- masz włosy jak perły.
Jej dzieci mówią:- stara wariatka.
Anna Świrszczyńska
Re: Zajazd pod Różą -
Rudalila - 25-02-2011
No sliczne !!!
Re: Zajazd pod Różą -
Miriam - 26-02-2011
rudalila napisał(a):No sliczne !!!
Sliczne !!!.Samo życie
Re: Zajazd pod Różą -
goya - 26-02-2011
Moja ukochana poetessa....
UMARŁEŚ
Umarłeś we mnie naprawdę nie wtedy,
gdy inny dał mi rozkosz.
Umarłeś we mnie,
gdy inny dał mi ból.
Anna Świrszczyńska
Ps. Tu znajdziecie wiersze ze wspaniałego tomiku "Jestem baba"
http://republika.pl/gosh99/Poezja/annas.html
No to przy okazji...
Listy miłosne Wielkich...
http://milosc.info/listy/ (ten cudowny świntuszek Sobieski...Król
)
Historie miłosne
http://milosc.info/historie/
Re: Zajazd pod Różą -
Miriam - 26-02-2011
goya napisał(a):Moja ukochana poetessa....
Dzieki Goya .Ja ja tez bardzo lubie.
Re: Zajazd pod Różą -
Zib - 26-02-2011
rudalila napisał(a):...
Niewatpliwie tak jest Zib i cale szczescie, ze jest milosc i ze jest kochanie , bo mamy te przepiekna poezje...
:o ja protestuję przeciw temu aby miłość i kochanie służyły tylko do tworzenia przepięknych poezji! Jako uboczny skutek, ku pamięcie niech tam sobie tworzą ale pierwszeństwo ma przecież własna przyjemność.
rudalila napisał(a):.
Ty tak naprawde myslisz...Zib...? naprawde tak czujesz...? Czy tylko tak piszesz ?
Piszę tak jak czuję i myślę bo inaczej nie ma sensu pisać. No może z myśleniem to mniej. Staram się trochę bardziej unikać bo od myślenia głowa często boli
Re: Zajazd pod Różą -
Miriam - 27-02-2011
Melodramat. Późnojesienny. Z para-dobrym, para-szczęśliwym zakończeniem.
Ona – zacznijmy od Niej
- stworzona była dość niewygodnie
- z samych wygłodnień
Już z samej twarzy
już wynikało
że marzy
Ale i takoż poniżej
była w niej wielka cisza czekania
jak w monastyrze
Młodości – była nie w pół do pierwszej
a poruszała się jakby wierszem
Kiedy gdzieś szła
To cała
I tak
Jakby o czymś zapomniała
Jakby wnet miała wrócić
Zobaczyć
Jakby się bała Jego przegapić
A On
Nie był ci On do przegapienia
- twarz ujmująca rodzaj skupienia
które dotyczy
tak – iść
jak – wracać
nie z byle niczym
cała postawa Jego – na pewno
zdradzała
chyba
pewną niepewność
Nie był – „był wesół”
Był jakby „nie ma”
Ale jak On się czasem uśmiechnął
- wszyscy wiedzieli, że na Jej temat
A po sposobie
powiek
chylenia
sądząc – oj, miał marzenia
I
Co było dalej?
- Otóż
- Oni się nigdy nie spotkali
a przeczuwali się tak tkliwie
Ani się nigdy nie spotkali
I żyli długo…
…a kto to wie
…czy szczęśliwie…
Andrzej Poniedzielski
Re: Zajazd pod Różą -
Natka - 27-02-2011
Cisza
Ze wszystkich dźwięków, które znam
To cisza jest najlepszą z gam
I kiedy w koło tyle dzieje się
Wyłączam zmysły, by się skąpać w niej
W mojej ciszy, przezroczystej bańce snu, co bez słów
Uczucia me opisze.
Jest lekka jak wiosenny wiatr
Różowa jak jabłoni kwiat
Woalka, której nie da dotknąć się
Ale z miękkością tak otacza mnie
Dotyk ciszy to anielskich skrzydeł wiew, słodki śpiew,
Którego nie usłyszysz.
Cisza ma w sobie tyle barw
Piękniejszych niż tysiące harf
Nawet przed burzą każdy ciszę zna,
Zanim rozpęta się piorunów gra
I po deszczu w każdej kropli słońcem lśni, powiedz mi
Czy także lubisz ciszę.
W ciszę odejdę jedną z dróg,
Na której może czeka Bóg,
Ale na razie mocno przytul mnie,
Dzisiaj na nowo chcę narodzić się.
Przez otwarte okna wpada życia gwar, prysnął czar,
Już nie ma mojej ciszy.
Re: Zajazd pod Różą -
Rudalila - 27-02-2011
Zib napisał(a):rudalila napisał(a):...
Niewatpliwie tak jest Zib i cale szczescie, ze jest milosc i ze jest kochanie , bo mamy te przepiekna poezje...
:o ja protestuję przeciw temu aby miłość i kochanie służyły tylko do tworzenia przepięknych poezji! Jako uboczny skutek, ku pamięcie niech tam sobie tworzą ale pierwszeństwo ma przecież własna przyjemność.
Ja mowie o milosci...o uczuciach...o cierpieniach.....i ...poezji.... a ty, Byk zodiakalny i chlop , jak zwykle o seksie.
Re: Zajazd pod Różą -
Miriam - 27-02-2011
Jak listy
Kto nas rozesłał w świat, jak listy,
Na długą drogę los nieznany
Duszy kawałek kartki czysty
Dał nam, by został zapisany?
A życie zapisuje różnie
Niebieskim swym wiecznym piórem,
Jednym donosy, drugim wiersze,
Lub też pokreśli coś niektórym.
Niejeden kryje swoje wnętrze,
Nigdy nikomu się nie otwiera,
Głęboko chowa się w kopercie,
Z zewnątrz w pieczątki się ubiera.
Kto nas jak listy w świat rozesłał
I docelowy adres zatarł?
Wędrówki nie możemy przerwać
Nim nie znajdziemy adresata...
Wędrówki nie możemy przerwać
Nim nie znajdziemy adresata...
Nim nie znajdziemy adresata.
Słowa i muzyka: Marek Andrzejewski
Re: Zajazd pod Różą -
Natka - 27-02-2011
Przywołałaś Miriam wspomnienia...
Śpiewa Jan Kondrak...
Za szron który nagle poszerzył horyzont
Za mnie tam gdy oddech wstrzymuję
Za rosę perlistą na łąkach w czeremsze
Że mogłem to widzieć dziękuję
Że mogłem to widzieć...
Za łosia dostojny majestat na grobli
Za mnie kiedy go podpatruję
Za zwykłą zuchwałość bażanta na śniegu
Tak jak za własną dziękuję
Tak jak za własną...
Za piękno kobiety
Że go pożądałem
Za tę której zmysły me służą
Za bliskich
Za wszystkich od których zaznałem
Za to że się już nie powtórzą
Za to że się już...
Za pierwsze otwarcie widoku na góry
Za mnie kiedy puls morza czuję
Za puszczy północnej tajemne wołanie
Za nagie ognisko dziękuję
Za nagie ognisko
Za matki porannowieczorne krzątanie
Za mnie z ojcem kiedy wędruje
Za świergot za oknem i dzieci i wróbli
Za nic do dodania dziękuję
Za nic do dodania
Za piękno kobiety
Że go pożądałem
Za tę której zmysły me służą
Za bliskich
Za wszystkich od których zaznałem
Za to że się już nie powtórzą
Za to że się już...
Re: Zajazd pod Różą -
Miriam - 27-02-2011
natka napisał(a):Przywołałaś Miriam wspomnienia...
Mam nadzieję ,ze miłe....Natko.
Re: Zajazd pod Różą -
Natka - 27-02-2011
Tak Miriam, bardzo miłe wspomnienie koncertu Bardów.