02-02-2022, 22:53
Widzę że nikt nic nie pisze, może ja coś opowiem. Myśle, że zacznę od mojego dzieciństwa.
Stary dom
Kiedy byłam mała mieszkałam w starym domu. Wybudował go Niemiec dla swojej żony Żydówki jeszcze przed 2 wojna światowa. Nikt nie wie coś się z nimi stało w czasie wojny kiedy przyszli ruscy, potem w domu mieszkały zakonnice. Co noc było słychać jak ktoś chodzi po strychu w ta i z powrotem, ciężkie kroki. Niektórzy w rodzinie bali się tam spać z tego powodu . Moja teoria jest taka ze ten pierwszy właściciel pilnuje tego domu. Na strychu są tylko dwa okna (po przeciwnej stronie),wiec on tak chodzi od okna do okna i wypatruje czy nadchodzi wojsko (?).
Zawsze towarzyszyłam starszemu bratu kiedy zbierał jajka w kurniku. Tym razem to ja miałam je zebrać. Miałam może z 6lat. Niestety skończyło się na tym ze jedna z kur mnie zaatakowała i goniła pod sam dom. Wpadłam do kuchni gdzie mama coś gotowała, opowiedziałam z bratem co się stało, usiadłam na podłodze i podciągnęłam nogawkę spodni- noga była pokrwawiona od kolana w dół. Moja mama jak to moja mama powiedziała ze nic mi nie będzie i kazała z powrotem naciągnąć nogawkę na nogę. Tak też zrobiłam i poszłam na podwórko bawić się z bratem. Tego samego dnia, po jakimś tam czasie przypomniało mi się to całe zajście z kura i postanowiłam obejrzeć nogę. Ku mojemu zdziwieniu na nodze nie było już nic, ani zadraśnięcia.
Kiedyś wspominałam z mama ten dom i zwierzęta które mieliśmy. Do dziś pamietam ze mieliśmy 3 koty- szarego, czarnego i białego w jakieś ciapki. Moja mama upierała się ze nigdy nie było u nas czarnego kota. Tylko ze ja dokładnie pamietam tego kota, wiec przeszukałam wszystkie albumy ze starymi zdjęciami żeby udowodnić jej ze się myli. I rzeczywiście na żadnym zdjęciu nie ma czarnego kota.
Mój brat często budził się w nocy z krzykiem i wpadał w histerie. Mówił ze widzi wilki na środku pokoju, dokładnie je opisywał- niektóre leżały, niektóre się przemieszczały.
Nowy dom
Gdy miałam z 15lat spałam na materacu na takiej jakby antresoli- półpiętrze. Obok mojej głowy znajdowała się drabinka po której wchodziło się na ta antresole. Pewnej nocy nie mogłam zasnąć, otwierałam oczy i rozglądałam się po pokoju gdzie było dość jasno od ulicy. Za którymś razem gdy otworzyłam oczy zobaczyłam coś demonicznego, stało na drabince a twarz miało w odległości paru centymetrów od mojej. Twarz była cała czarna, nie jakas przezroczysta,w tej czerni wszystko się ruszało, tak jak w jakimś mrowisku ( nie mam lepszego porównania) na głowie miało coś jakby turban. Zamarłam, gapiłam się na to coś w bezruchu aż w końcu mrugnęłam i w ciągu ułamka sekundy to samo zniknęło. Nie wiem ile czasu minęło zanim odważyłam się zejść z antresoli, ale tej nocy spałam z rodzicami.
Stary dom
Kiedy byłam mała mieszkałam w starym domu. Wybudował go Niemiec dla swojej żony Żydówki jeszcze przed 2 wojna światowa. Nikt nie wie coś się z nimi stało w czasie wojny kiedy przyszli ruscy, potem w domu mieszkały zakonnice. Co noc było słychać jak ktoś chodzi po strychu w ta i z powrotem, ciężkie kroki. Niektórzy w rodzinie bali się tam spać z tego powodu . Moja teoria jest taka ze ten pierwszy właściciel pilnuje tego domu. Na strychu są tylko dwa okna (po przeciwnej stronie),wiec on tak chodzi od okna do okna i wypatruje czy nadchodzi wojsko (?).
Zawsze towarzyszyłam starszemu bratu kiedy zbierał jajka w kurniku. Tym razem to ja miałam je zebrać. Miałam może z 6lat. Niestety skończyło się na tym ze jedna z kur mnie zaatakowała i goniła pod sam dom. Wpadłam do kuchni gdzie mama coś gotowała, opowiedziałam z bratem co się stało, usiadłam na podłodze i podciągnęłam nogawkę spodni- noga była pokrwawiona od kolana w dół. Moja mama jak to moja mama powiedziała ze nic mi nie będzie i kazała z powrotem naciągnąć nogawkę na nogę. Tak też zrobiłam i poszłam na podwórko bawić się z bratem. Tego samego dnia, po jakimś tam czasie przypomniało mi się to całe zajście z kura i postanowiłam obejrzeć nogę. Ku mojemu zdziwieniu na nodze nie było już nic, ani zadraśnięcia.
Kiedyś wspominałam z mama ten dom i zwierzęta które mieliśmy. Do dziś pamietam ze mieliśmy 3 koty- szarego, czarnego i białego w jakieś ciapki. Moja mama upierała się ze nigdy nie było u nas czarnego kota. Tylko ze ja dokładnie pamietam tego kota, wiec przeszukałam wszystkie albumy ze starymi zdjęciami żeby udowodnić jej ze się myli. I rzeczywiście na żadnym zdjęciu nie ma czarnego kota.
Mój brat często budził się w nocy z krzykiem i wpadał w histerie. Mówił ze widzi wilki na środku pokoju, dokładnie je opisywał- niektóre leżały, niektóre się przemieszczały.
Nowy dom
Gdy miałam z 15lat spałam na materacu na takiej jakby antresoli- półpiętrze. Obok mojej głowy znajdowała się drabinka po której wchodziło się na ta antresole. Pewnej nocy nie mogłam zasnąć, otwierałam oczy i rozglądałam się po pokoju gdzie było dość jasno od ulicy. Za którymś razem gdy otworzyłam oczy zobaczyłam coś demonicznego, stało na drabince a twarz miało w odległości paru centymetrów od mojej. Twarz była cała czarna, nie jakas przezroczysta,w tej czerni wszystko się ruszało, tak jak w jakimś mrowisku ( nie mam lepszego porównania) na głowie miało coś jakby turban. Zamarłam, gapiłam się na to coś w bezruchu aż w końcu mrugnęłam i w ciągu ułamka sekundy to samo zniknęło. Nie wiem ile czasu minęło zanim odważyłam się zejść z antresoli, ale tej nocy spałam z rodzicami.