Gruszek napisał(a):Oglądam go a on cały wyszczerbiony i popękany, umyłem go, wystawiłem na promienie słoneczne, ale zregenerował się dość mocno w kilka dni, ale totalnie stracił dla mnie "moc"..
Odniosę się teraz tylko do pierwszej części zdania.....
AMETYSTY nie są kamieniami twardymi, takimi jak np. diament...
Dlatego należy się z nimi obchodzić delikatnie...
Podczas forsownych ćwiczeń fizycznych lepiej odłożyć AMETYST, szkodliwy jest nawet nasz pot...
Nie należy nosić kamyczka , czy biżuterii z tym kamyczkiem w basenach i na plażach.
Chlor w basenie i woda morska może zaszkodzić i spowodować odbarwienie AMETYSTU
AMETYSTY nie lubią skoków temperatur...
W celu oczyszczenia z brudu należy myć je w wodzie z mydłem, ewentualnie w delikatnym płynie do mycia naczyń,
detergenty silniejsze szkodzą, wycierać delikatnie szmatką, a już błędem jest wystawiać kamyk na dzialanie słoneczne...
Wiele AMETYSTÓW już podczas obróbki, aby uzyskać ładny kolor, poddawana jest procesowi podgrzewania...
Zaleca się nawet oddanie AMETYSTU do pracowni jubilerskiej w celu oczyszczenia...
...ultradźwiękowo..chyba to się tak nazywa...
Więc to, że się wyszczerbił, popękal..to jest to przyczyna czysto prozaiczna...
...przy opisywaniu kamyczków bedę zamieszczać wzmianki, jak je czyścić, aby cieszyły nasze oko...dłużej....