madrugada napisał(a):Powiem Tobie ze patrzac sie po ustawieniach planet, ciezko mi bylo znalezc takie ktore by mnie zadowolilo w 100procentach akurat tego konkretnego dnia.
Już kilkakrotnie ustalałam sobie horoskop elekcyjny i marzenia to jedno, realne terminy to coś zupełnie innego, więc wiem...
madrugada napisał(a):Wiem o co Tobie chodzi z Wodnikiem, to znak czesto postrzegany jako "wywrotowy"
Haha, a właśnie paradoksalnie nie to miałam z Wodnikiem na myśli
![Uśmiech Uśmiech](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/usmiech.gif)
Raczej obawiałabym się dystansu emocjonalnego, chłodu, nadmiernego skupienia na dalekich celach i planach tych ludzi w sferze przypisanej bliskości (rodziny jako pewnej tożsamości) – z drugiej strony Lew na MC (którego ogólnie odbieram pozytywnie jako znak akcentowany, jeśli mowa o małżeństwie)...
Przychodzą mi na myśl dwa odmienne scenariusze: pozytywny – w którym IV dom w Wodniku mówiłby o urzędowym podłożu związku, którego celem jest stworzenie rodziny – formalnie, budowanie jej poprzez przenoszenie pewnych wzorców zaczerpniętych z tradycji (może się manifestować sięgający do tradycji Saturn lub wywrotowy Uran, jeśli te modele rodziny będą bardzo różne), natomiast cel, dążenie – X dom – w Lwie jako wypracowanie własnego, niezależnego „stylu”, niepowtarzalność, oryginalność jednostek tworząca wspólnie parę, której lepiej nie pouczaj i nie podskakuj
![Oczko Oczko](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/oczko.gif)
Oni widzą lepiej, co robią w życiu
Wychodzimy od papierka, koncepcji, pomysłów na siebie i pomysłów na swoje życie, a chcemy budować szacunek, podziw innych, chcemy być niepowtarzalni, na swoistym, subiektywnym „szczycie”.
Scenariusz negatywny – spojrzenie na horoskop jako „sygnujący” naturę zawartego związku, wówczas Wodnik w IV domu reprezentujący najbliższą przestrzeń mógłby mówić o budowaniu takiego charakteru rodziny, w której trudno jest stworzyć „ciepłą atmosferę”, uwić „spokojne gniazdko” itd..., a Lew mógłby mówić o przeroście ambicji u dwojga ludzi, tworzących związek, rywalizacji, trudności w kompromisach.
Co więcej, władca domu X – Słońce, leży w domu XI, domu przypisanym Wodnikowi, więc dodatkowo może wzmacniać intelektualno-ambitny aspekt osi MC-IC.
Oczywiście na 9:30 wypada jeszcze ciągle Koziorożec-Rak i takie ułożenie ja odbieram znacznie bardziej pozytywnie: jako takie naprawdę gruntowne i porządne budowanie rodziny
![Uśmiech Uśmiech](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/usmiech.gif)
W ogóle Rak na MC to chyba najlepszy z możliwych kierunków
![Uśmiech Uśmiech](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/usmiech.gif)
Ciekawie może rysować się wpływ Księżyca z VIII domu – tak jakby cała emocjonalność, ciepło, wartości rodzinne miały pozostać ukryte między nimi dwojgiem, na zasadzie: na zewnątrz światu pokazujemy jedną twarz, może nieco zadziorną, ale kierunek, w jakim oboje patrzymy, celebruje wzajemną wrażliwość. Myślę, że ta „ciepła, rodzinna twarz” mogłaby pozostawać ukrywana, nieco przysłonięta Uranem w Baranie i władcą domu VII: Marsem w Strzelcu.
A co myślisz o przesunięciu godziny na 9:00? Wtedy MC i IC nie wypadają na skrajnych stopniach znaku – chyba że zależy Ci, żeby uniknąć lokowania Słońca w XII domu. Czy w takim horoskopie także interpretuje się tę planetę jako symbol mężczyzny, a Księżyc jako kobiety?
XII dom dla „męża” to mało szczęśliwa lokalizacja, chociaż tutaj jest też kobieta w VIII domu, więc wodna transcendencja Skorpioniczno-Rybia mogłaby być ciekawa
![Oczko Oczko](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/oczko.gif)
Zwłaszcza, że Neptun daje aspekt do Księżyca, a Księżyc do Słońca i Jowisza
![Uśmiech Uśmiech](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/usmiech.gif)
Pracując w tak oryginalnych branżach niewątpliwie nie tylko stykają się z symboliką, również tą o zabarwieniu mistycznym, ale zapewne ich fascynuje, również tzw. „ciemna strona Księżyca”...
![Oczko Oczko](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/oczko.gif)
Taki układ astrologiczny klasycznie raczej chyba nie należy do bezpiecznych, ale wydaje mi się intrygujący, jakby oboje poprzez ten związek działali na siebie inspirująco i twórczo (dom V – dom rozrywki, ale też tego, co nam sprawia radość). Wówczas też wierzchołek domu V ląduje w Wodniku, co mogłoby wzmacniać charakter ideowy, koncepcyjny tych „poszukiwań”
![Oczko Oczko](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/oczko.gif)
Krótko mówiąc, może by to ich nieco stymulowało twórczo...?
A jak interpretowałabyś właśnie światła horoskopu?
Hipotetyczne Słońce w domu XII z jednej strony, Księżyc w VIII? I ten dom V wypadający w Rybach przy godz. 9:30, wzmocniony Neptunem? Napisałaś, że dobrze odbierasz tego Neptuna – ale zauważalna jest „siła” tego połączenia
![Uśmiech Uśmiech](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/usmiech.gif)
W moim odczuciu mogą wzmacniać ekscentryzm i nieprzewidywalność tej pary: bardzo duża fantazja i odwaga w „pogłębianiu wewnętrznego widzenia” , ale jednak idą też za tym pewne zagrożenia (jako hipotetyczne).
I zastanawiam się, jakie byłoby echo XII domu w Pannie, ze Słońcem i Jowiszem (w Wadze). Czy nie byłoby dobrze, gdyby Jowisz i Słońce wylądowały w jednym domu i wzmacniały się wzajemnie?