24-09-2015, 21:42
Oj, bo nas Krysia do mordoru wykopie.....
:angelic-cyan:




Poszłyście po całości
A to dopiero dzisiaj weekend :obscene-drinkingbuddies:
Hyacynta brakuje, może drugą zwrotkę by dorzucił
Więc na zdrowie dziewczyny!!
Nie może być...! Zwłaszcza, że zachwycała się nim koleżanka, która naprawdę, naprawdę dużą wagę przykłada do tego, aby w życiu sięgać tylko po towar najlepszej jakości
:laughing-rofl: :queen: Chyba nie będę jej tego powtarzać
Ale Madrugado, czy to oznacza, że nie mogę liczyć na Ciebie, że wychylisz moje zdrowie hiszpańską Estrellą...? :twisted:



Bo ja tam piwo to tak nie za bardzo a wręcz ble... No ale za to winka czerwone hiszpańskie najlepsze na świecie są i tego się trzymam od dziecka... no, prawie od dziecka.


, nie lubie swojego imienia, dlatego wszędzie używam Angela
,bo bardziej mi pasuje...


To oświetlenie jest dla mnie kluczowe, bo gdy można coś zobaczyć, można się dowiedzieć, a wiedza to wielka siła umożliwiająca ukierunkowane działanie. Najlepsze określenie procesu śmierci dla mnie - "Jego/Jej światło zgasło".
Czy to dosłownej: np. świece i to co one wydobywają z ciemności (jak inaczej np. wygląda faktura cegieł lub muru podświetlona świecami, a jak zupełnie inaczej wygląda w świetle słonecznym), Księżyc i gwiazdy, Słońce o różnych porach dnia, rola oświetlenia w fotografii i w malarstwie... Czy w przenośni: jako zmaganie się wiedzy i ignorancji, oświecenia i nieświadomości, a w końcu też dobra i zła...