A to i a wam cos opowiem... bo skoro faktycznie Alexa rozumiecie to moze i mnie rozszyfruecie...
Moj dziadek... ktorego dzis pamietam tylko z dnia kiedy umieral i kiedy raz siedzial przy stole i powiedzial slowa " Pamietaj pojdziesz albo do nieba albo do piekla " albo cos w tym stylu w kazdym razie wskazywal palcem w gore... ale co mialam napisac.
otoz moj dziadek zmarl w ok 93 roku ... ja sie urodzilam w 89. tak wiec pamietam dzien a dokladnie noc kiedy umieral... pamietam ze sasiadki wszystkie i babcia (placzaca ) modlila sie przy jego lozku... i jak mi tlumaczyla ze umarl i cale to bla bla bla..
w ok 2005 roku ... kiedy rozmawialysmy cos o dziadku z mama i ja mowie no ja przeciez pamietam i pamietam pogrzeb ... a ona takie wielkie oczy. JAK MOZESZ PAMIETAC KIEDY CIE TAM NIE BYLO BYLISMY W DOMU I SASIAD OD BABCI PRZYJECHAL NAM POWIEDZIEC I POJECHALISMY Do Babci... ale z opwoesciami babci jak to ylo to sie zgadza. a ja dzis reke dalabym uciac ze tam bylam...
Moej mamie tej nocy snily sie krzyze... caly dlugi stragan ...
Druga dziwna sprawa ktora naprawde ciesze sie ze sie wydarzyla to taka..
w 2004 lub 5 padl moj ukochany pies po ciezkiej chorobie... pies ten towarzyszyl mi zawsze i wszedzie od switu po noc... byla moim najlepszym przyjaielem... bardzo ciezko to przezywalam po ok 2 tygodniach ciezkiej rozpaczy przysnila mi sie... Byla zdrowa i byla ze mna. Sen byl bardzo realistyczny chodzilo o to ze jej nie widac ale ona jest i ciagle mnie broni jest zdrowa i szczesliwa...
Mialam jakiegos tam chlopaczka i zawsze jak zyla chodzila z nami do sklepu czy na spacer. wracajac do domu szla pierwsza i otwierala mala bramke tak tylko nosem pchnela zeby ona przeszla.. i bramka sie uchylala.
Tego dnia mialam duzo lepszy humor wiec wychodzac na spacer powiedzialam przy chlopaku imie psiaka i poprosilam zeby poszla z nami... jakie bylo jego zdziwienie gdy wracajac ze spaceru opowiadalam mu o snie i przechodzac kolo domu powiedzialam " Zaba jesli chcesz idz do domu my eszcze skoczymy do sklepu " a tu bramka sie tak dla niej otworzyla. Chlopak sie przestraszyl a ja bylam w 7 niebie. dzis nadal wierze ze jest. i jest szczesliwa. kiedy mam problemy zawsze mi sie sni . kiedy cos zlego sie wydarzy sni mi sie chora... w zeszlym roku padlo mi zrebie 3 dni po porodzie... wczesniej snila mi sie ona...
bylo wiecej takich rzeczy ale wystarczy wam i tak uz stwierdzicie ze jakis swir.