14-02-2012, 12:27
:laughing-rolling: To prawda , Iwonko ! wiem,ze nie powinno byc wina na tym stoliku gdy sie rozklada karty. To podstawowa sprawa. Ale coz...zdarza sie...samo zycie...
rudalila napisał(a):Ktos gdzies kiedys pisal, nie pamietam gdzie...chyba to bylo na tamtym forum , ze karty mozna wzmocnic powlekajac je ...nie pamietam...ale chyba lakierem...Ale jak to zrobic w praktyce ? bo nawet sie zastanawialam ,ze moze by warto bylo to zrobic...ale jak ?
rudalila napisał(a)::laughing-rolling: To prawda , Iwonko ! wiem,ze nie powinno byc wina na tym stoliku gdy sie rozklada karty. To podstawowa sprawa. Ale coz...zdarza sie...samo zycie...
rudalila napisał(a):Zakupilam Victorian Romaantic Tarot, rosyjskie wydanie 2010 Moskwa, z rosyjskimi napisami oczywiscie. Przyszly z Tallinu,Estonia. Jest to jakas marna podroba, bo papier, to bardzo cienkie kartoniki, o tasowaniu to raczej nie ma mowy , bo strach. Ale to jeszcze nic. Najgorsze sa kolory. Gdy patrze na te karty w internecie, to te ktore trzymam w dloni wydaja sie duzo ciemniejsze, nie takie barwne i nie takie ostre jak te na ekranie. Chociaz...to tez ma swoisty urok...Jednak ogolnie...nie sa warte tych pieniedzy , ktore na nie wydalam- karty £70 + £10 przesylka.To niefajnie, nie widziałam nigdy "na żywo" wersji rosyjskiej i nie przyszło mi do głowy, że może być źle wydana . Polecałam tę talię i podesłałam Ci linki, więc myślę, że powinnam się dołożyć do kosztów.
katarynka napisał(a):Chcę napisać o czymś jeszcze: czy też tak macie, że niektóre talie lubicie lub nawet kupujecie dla jakiejś jednej konkretnej karty?Dziękuję ,że podzieliłaś tak ochoczo taką różnorodnością. W tzw. "klubie zakręconych na tym tle ".
KatiJo napisał(a):Kurczę, ale wiecie co...? Tak teraz patrzę i patrzę od nowa i chyba go chcęHe,he skąd ja to znam ? Witaj tez w klubie.
rudalili napisał(a):Ja tez tak mam ,ze bardzo podoba mi sie jakas karta , lub kilka , w talii...i zaraz ja kupuje...chociaz niekoniecznie potem uzywam.Fajne porownanie z plyta...podoba mi sie ...
katarynka napisał(a):Chcę napisać o czymś jeszcze: czy też tak macie, że niektóre talie lubicie lub nawet kupujecie dla jakiejś jednej konkretnej karty?
Gośka napisał(a):rudalila napisał(a):Zakupilam Victorian Romaantic Tarot, rosyjskie wydanie 2010 Moskwa, z rosyjskimi napisami oczywiscie. Przyszly z Tallinu,Estonia. Jest to jakas marna podroba, bo papier, to bardzo cienkie kartoniki, o tasowaniu to raczej nie ma mowy , bo strach. Ale to jeszcze nic. Najgorsze sa kolory. Gdy patrze na te karty w internecie, to te ktore trzymam w dloni wydaja sie duzo ciemniejsze, nie takie barwne i nie takie ostre jak te na ekranie. Chociaz...to tez ma swoisty urok...Jednak ogolnie...nie sa warte tych pieniedzy , ktore na nie wydalam- karty £70 + £10 przesylka.To niefajnie, nie widziałam nigdy "na żywo" wersji rosyjskiej i nie przyszło mi do głowy, że może być źle wydana . Polecałam tę talię i podesłałam Ci linki, więc myślę, że powinnam się dołożyć do kosztów.
Dagaa napisał(a):Czy masz na mysli Bohemian gothic Tarot? Jeśli tak to mam tak samo!katarynka napisał(a):Chcę napisać o czymś jeszcze: czy też tak macie, że niektóre talie lubicie lub nawet kupujecie dla jakiejś jednej konkretnej karty?
Ja tak miałam w przypadku talii Gothic, kupiłam ją jedynie z tego powodu ponieważ poniektóre karty bardzo mi się podobały.
Czasami ją przeglądam sobie, ale w ogóle z niej nie wróżę.