29-11-2012, 10:37
Przyśniła mi się, że wchodzi schodami do jakiegoś pokoju. Kiedy to zrobiła, włączyło mi się radio i to na cały regulator. Zamiast stacji, było jakieś potworne szemranie. Powtórzyło się to potem kilkanaście razy o tej samej godzinie. Klaudiusz postanowił odłączyć kontakt, ale to nie pomogło...znów się powtórzyło ale tylk raz i potem nastąpił dziwaczny koniec. Kiedy o niej rozmawialiśmy, trzęsła się u nas lampa. Znalezliśmy w naszym mieszkaniu jej zdjęcie ( nie miałam takiego). Mało tego Klaudiusz twierdził, że ją widział siedząca u nas na fotelu. Przez długi czas nie mogliśmy odszukać jej grobu, mimo że byliśmy na pogrzebie.Małgośka znów mi się przyśniła. powiedziała mi, że jej ciała już nie ma, ale ona sama zamieszkała w osobie , którą dopiero poznam. Kilka tygodni pózniej poznałam tą osobę i kolejny raz rozwaliło mnie emocjonalnie.