Śledząc ten wątek obnaża się, jak bardzo zwodnicza jest bliskość znaczeniowa tych dwóch 9-ek do siebie
Chyba w tym temacie najwięcej jest rozbieżności w postrzeganiu przez poszczególne osoby, trochę inaczej rozkładają się te akcenty w różnych wypowiedziach.
U mnie w praktycznych rozkładach
9 Monet pokazywała wielokrotnie młodą kobietę/dziewczynę, samotną/samą, żyjącą "w dostatku", natomiast jej bogactwo mogło mieć różne źródło - mogła na nie zapracować, ale też bardzo często było to bogactwo, na które nie pracowała - pokazywały się w tej karcie także kobiety niepracujące, ale nie martwiące się o pieniądze (więc standard życia wyznacza rodzina, do jakiej się należy). To najbardziej "typowa" reprezentacja energii tej karty w moich rozkładach. Pokazała mi także np. wesele (uroczystość pięknie przygotowaną, kosztowną).
9 Kielichów regularnie pokazywała mi firmę, której siła, potęga leżała w jej historii - firma miała piękną historię, wpisana była w "tkankę miasta", pokolenia korzystały z usług, jakie oferowała, lokal był piękny i zrobiony "na bogato". Były tam pieniądze, ale ważniejszym aspektem jakby była pokoleniowość - jakaś historia stoi za tym, jakaś opowieść, która buduje dzisiejszy dostatek i szczęście. Do tej pory uważam, że 9 Kielichów w prognozie na biznes to świetnie prognozująca karta, ponieważ mówi o czymś, co jest trwałe, co ma swoją renomę, jakość itd. Budzi emocje powiązane z satysfakcją, dumą - nie jest nastawiona na "czysty zysk".
9 Kielichów lata temu prognozowała również mój związek - który uważam za naprawdę udany - więc we wróżbach na uczucie również odczytuję to jako pozytywne przesłanie.
9 Kielichów jest dla mnie wielopoziomowa, ma swoje korzenie i koronę, która się rozrasta, jej potencjał jest bardzo duży. 9 Monet jest dla mnie kartą mówiącą o "tu i teraz", nie mówi dla mnie o tym, skąd mam to co mam, mówi tylko o tym, że teraz jest dobrze. Często widzę ją jako odizolowaną przestrzeń, ogród, enklawę, więc wszystko to, co jest elitarne, tylko dla jednostek.
9 Kielichów jest otwarta, dzieląca się, 9 Monet zamknięta, dumna, "nie dla każdego".
O 9-kach tarotowych powtarza się często ich pustelnicza natura... Ja jakoś nie umiem na to spojrzeć w ten sposób, dla mnie Pustelnik to rzeczywiście samotnik, a 9-ki dla mnie wyznaczają raczej pewien obszar, przestrzeń, który najwyraźniej widzę w 9 Monet (ogród) i 9 Buław (barykada), ale w 9 Mieczy bardzo często objawia mi się jako "mentalna ściana" - te lęki, bezsenność to rezultat pułapki, w jaką wpada umysł, nie mogąc wyzwolić się z jakiejś "studni myśli", takie odbijanie się od mentalnych ścian, nawracające ciągle te same natręctwa. W tym zestawieniu najmniej ograniczona jest 9 Kielichów, której obszar jest najbardziej zintegrowany z otoczeniem, wyrasta z niego i je tworzy - możesz tam wejść, pozachwycać się, wyjść, obszar otwarty na eksplorację, jak wszystkie gospody, restauracje, parki.