prośbą o interpretację snu bliskiej mi dziewczyny
#1

Cytuję jej opowieść o tym śnie:
"Śniło mi się, że pojechaliśmy nad jakieś jezioro, dookoła pamiętam, że były jakieś drzewa. Ogólnie dużo zieleni, ładnie tam było Uśmiech No i kąpiemy się w wodzie i nagle, ja w pełni świadoma, zaczynam tonąć (dziwne, bo umiem pływać), ale w porę się ogarnąłeś i chwytasz mnie mocno za rękę, potem jakaś czarna dziura- urwał mi się film. Następnie "budzę się", siedzimy tylko we dwoje nad tym jeziorem, tylko z jakiejś innej strony, bez ludzi i czułam coś dziwnego, bo od razu po przebudzeniu nie mogłam nic zrobić ani ruszyć się (?), ale wtedy czułam, że siedzisz obok mnie taki zamyślony i smutny, potem nagle wykrztuszam wodę z płuc i zaczynam normalnie oddychać, po czym przytulasz mnie mocno, ale nie wiedzieć czemu, zamiast się cieszyć, jesteś na mnie mega zły, tak jakby to była moja wina, bierzesz mnie na ręce i idziesz jakąś dróżką, nie dowiedziałam się gdzie, bo się obudziłam w tym momencie."

(Z tą Panią łączy mnie emocjonalna więź)
z góry dzięki
Odpowiedz
#2

Jeśli pani zechce, sama poprosi o pomoc w interpretacji snu...
rejestracja na naszym forum jest naprawdę łatwa i szybka... Oczko

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#3

Zrobiłaby to, gdyby miała taką możliwość. Nie ma dostępu do internetu. Dlatego ją cytuję.
Proszę się nie czepiać Uśmiech Na upartego mogę stworzyć konto w jej imieniu napisać niemal identyczny temat, tyle, że bez cudzysłowu.

W dalszym ciągu proszę o jakąkolwiek interpretację.
Pozdrawiam
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości